|
|
Kapłanki i wyrocznie
|
|
|
Natalia19
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 68.391 |
|
|
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
hej, ostatnio zastanawiałam się nad nieoficjalnym wpływem wyroczni w Grecji, tzn. chodzi mi o to jak kapłani i kapłanki mogli manipulować losami polis. Wiecie coś konkretnego na ten temat? jak to wszystko wyglądało etc? A moze znacie jakies konkretne przykłady? Cz wyrocznie zmieniały się wraz z okresem ? Jesli tak to co zmienilo sie z klasyku do hellenizmu?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ten wpływ był jak najbardziej oficjalny do wyroczni przybywały rządowe delegacje z pytaniami o sposób rządzenia o nowe prawa czy z pytaniami o taktykę w danej wojnie. Podawaniem przykładów niech ktoś inny sobie posty ponabija mi się nie chce.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy jest możliwość, że te wyrocznie handlowały poufnymi informacjami ;-)?
|
|
|
|
|
|
|
Natalia19
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 68.391 |
|
|
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
albo czy istniałay przypadki przekupstwa wyroczni, tzn wiecie o co mi chodzi, żeby np. doradziły wojne albo coś takiego.. ;p
|
|
|
|
|
|
|
|
Na ten moment nie przypominam sobie. Co do kwestii wojen - przepowiednie były najczęściej, o ile nie zawsze, dwuznaczne (specjalnie formułowano je tak, by nie okazywały się nieprawdziwe).
Bodaj Król Lidii Krezus zapytał, czy powinien wypowiedzieć wojnę Persji. Wyrocznia odparła, że jeśli to uczyni, zostanie pokonane wielkie imperium. Król wyruszał więc na wojnę, nie spodziewając się, iż to jego państwo wyrocznia miała na myśli.
Z innego podwórka - w 249 r. Publiusz Klaudiusz Pulcher dowodził flotą rzymską podczas wojny z Kartaginą. Bardzo chciał się wykazać, a skubane kury wróżebne, które nie chciały jeść (co było złym omenem), kazał wyrzucić za burtę, sugerując, ze może w takim razie będą piły. Oczywiście przegrał następnie bitwę pod Drepanum.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z książki Stefana Oświecimskiego "Zeus daje tylko znak, Apollo wieszczy osobiście", rozdział 4. Kwestia wiarygodności wyroczni :
"Wprawdzie Herodot wspomina (V 63 i VI 66) o dwóch wypadkach przekupienia Pytii, ale w drugim wypadku sprawa wyszła na jaw i Pytię zwolniono ze stanowiska. Inny wypadek o przekupieniu Pytii wspomina krótko też Tukidydes (V 16). Było ich widocznie więcej, ale na pewno zdarzały się bardzo rzadko i wyjątkowo. Takie zresztą próby, które podrywały dotkliwie autorytet wyroczni i o jakich wspomina też Strabon (VIII 6, 419), z reguły nie udawały się i były zapewne tępione nawet przez samo kierownictwo wyroczni. Największego chyba i przez to głośnego przekupstwa, o którym relacjonują Diodor (XIV 13) i Plutarch w "Życiorysie Lysandra" (25-26), starał się dopuścić dowódca wojsk spartańskich w czasie wojny peloponeskiej, Lysander, zarówno w Delfach, jak też w Dodonie i nawet w wyroczni Ammona w Libii, ale wszędzie bezskutecznie, i w końcu został publicznie zdemaskowany."
...i jeszcze odnośnie widzy politycznej wyroczni...
"Ale byli oni [kapłani] doskonale zorientowani w polityce greckiej i międzynarodowej oraz w bieżącej sytuacji poszczegółnych narodów, państw i plemion. W tym celu utrzymywali oni swego rodzaju biuro rejestracyjno-informacyjne, które skrupulatnie notowało wszelkie ważniejsze wydarzenia i zamierzenia w Grecji i w świecie, przechowując między innymi składane zazwyczaj w Delfach w jednym z trzech egzemplarzy, z ktorych pozostałe dwa zatrzymywały zainteresowane strony, nieraz nawet w formie inskrypcji, umowy międzypaństwowe,co ulepszało orientację w układzie sił, w nastrojach, stosunkach itp. zjawiskach politycznych, społecznych i ekonomicznych poszczególnych państw. A ta znowu ułatwiała też w dużym stopniu trafne przewidywanie i wyciąganie odpowiednich wniosków na przyszłość. Dopiero gdy to wszystko zawodziło i nie dawało przynajmniej przybliżonej pewności, pozostawała jako jedyna droga ratowania autorytetu boga dwuznaczna wyrocznia, którą w każdym wypadku można było uważać za trafną [...]"
I wszystko jasne
Jeśli zaś chodzi o sprawy osobiste, z którymi to rownież zwracano się do wyroczni - wystarczył dobry doświadczony psycholog. Coś jak dzisiejsza wróżka
|
|
|
|
|
|
|
Naxela
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 19 |
|
Nr użytkownika: 64.232 |
|
|
|
Aleksandra |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Jeśli chodzi o kwestie wyroczni w Delfach to szczególnie polecam książkę oraz artykuł prof. Marii Musielak. 1.Musielak M., Miasto-państwo Delfy w IV w. p.n.e. Studium z historii społeczeństwa greckiego, Poznań 1989. 2.Musielak M., Wyrocznie pytyjskie a autorytet delfickiego sanktuarium Apollona w świecie greckim, Eos 1984, s. 285-293.
ogólnie rzecz ujmując uczciwość udzielanych przez Pytię wyroczni jest sprawą dyskusyjną. Przy czym należy podkreślić, że nikt nie wątpił w zdolności profetyczne samego Apollona. Najwięcej problemów wiązało się z odpowiednią interpretacją słów Pytii. Zagmatwanie i dwuznaczność wypowiedzi wyroczni miało również swoje polityczne uzasadnienie. Wyrocznia nie mogła sobie pozwolić na spadek zaufania i autorytetu wśród greckich polis, dlatego też „wypowiedzi Pytii były tak zbudowane” aby „wyrocznie zawsze się spełniały, tylko ludzie nie zawsze dobrze je rozumieli”. (M. Musielak, Wyrocznie pytyjskie…, s. 289; 292.Zdarzały się przepowiednie udzielane przez wzgląd na jakąś instytucję lub dla sławy samej wyroczni, np. sytuacja polityczna wyroczni Apollona w Delfach w okresie hegemonii Macedonii była uzależniona od polityki Argeadów. Praktyka udzielania sfałszowanych przepowiedni była na tyle nieuchwytna, że trudno dziś ewidentnie tą kwestie rozstrzygnąć.
Łączenie postów.
Ten post był edytowany przez sargon: 1/11/2010, 20:39
|
|
|
|
|
|
|
Gerlandes
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 12 |
|
Nr użytkownika: 69.499 |
|
|
|
Stanis³aw Marek |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Mnie ciężko jest uwierzyć, że otumaniona pitia (coś wcześniej wdychały, przed wieszczeniem) mogła w uniesieniu tak chytrze dokładnie i ładnie przepowiadać. Może te przepowiednie to wymysł późniejszych dziejopisarzy? Bo tak trafne i zawsze bezbłędne przepowiednie o jakich pisze chociażby Herodot w swoich dziełach są wręcz niewiarygodne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gerlandes @ 7/12/2010, 15:01) Mnie ciężko jest uwierzyć, że otumaniona pitia (coś wcześniej wdychały, przed wieszczeniem) mogła w uniesieniu tak chytrze dokładnie i ładnie przepowiadać. Może te przepowiednie to wymysł późniejszych dziejopisarzy? Bo tak trafne i zawsze bezbłędne przepowiednie o jakich pisze chociażby Herodot w swoich dziełach są wręcz niewiarygodne.
Częściowo na Twoje wątpliwości odpowiedzieli Anders i Naxela. Ponadto jeśli wczytasz się dokładniej w poprzednie posty, to wydedukujesz z nich, że to nie sama Pytia - rzeczywiście "otumaniona" - spisywała przepowiednie, ale kapłani delfijscy. A oni byli całkiem trzeźwi, posiadali ogromną wiedzę z każdej dziedziny życia społecznego i na dodatek potrafili ją tak sprawnie wykorzystać, że wyroczni wierzono przez wiele wieków.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|