Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony « < 2 3 4 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Robert E. Howard: tworca Conan the Barbarian,
     
usunięte 231218
 

Unregistered

 
 
post 13/08/2014, 7:14 Quote Post

Vitam

A były analogiczne? Jakieś przesłanki? (Kmat)

A jakie były? Jakieś przesłanki?

oraz Lemuryjczycy, osiedleni na łańcuchu dużych wysp wschodniej pół­kuli.
Zoologiczna nie leżała na wschodniej półkuli.. (Kmat)


Gdzie leżał południk 0 w czasach Kulla? Bo od tego zależy rozróżnienie na wschód i zachód...

A co do zoologicznej: jaja sobie robisz, człowieku?

https://www.google.pl/search?q=wschodnia+p%...bih=509&dpr=1.2

Przecież półkula wschodnia to ten kawałek świata na wschód od 0 i na zachód od 180. Czyli kawał Europy, Azji, Afryki, Ocean Indyjski... Zoologiczna leżała jak raz w środku tej półkuli.
 
Post #46

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.084
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 13/08/2014, 21:31 Quote Post

Okej, zakićkałem się z tymi półkulami, mea culpa rolleyes.gif
Fakt, nie wygląda to na tak oczywiste jak mi się wydawało. Choć ogólny kontekst jest jednak jakby bardziej wschodni niż południowy:
Na wschodnich wybrzeżach konty­nentu żyła inna rasa, ludzka, lecz niethuriańska i tajemnicza, z którą od czasu do czasu kontaktowali się Lemuryjczycy. Ten lud zapewne przybył z mrocznego i bezimiennego lądu leżące­go gdzieś na wschód od Wysp Lemuryjskich.
Wielu Lemuryjczykom udało się umknąć na wschodni brzeg Kontynentu Thuriańskiego, który był stosunkowo nietknięty kataklizmem. Tam popadli w niewolę u zamieszkującego to wybrzeże staro­żytnego ludu, a ich historia na długie tysiąclecia stała się his­torią brutalnego ucisku.
Nie jest to już takie oczywiste, ale przy Lemurii zoologicznej między Indiami a Afryką naturalnym refugium byłyby Indie i Afryka (tudzież wszystko pomiędzy) właśnie. A tu nie ma żadnych śladów jakichkolwiek kontaktów Lemurian z południem kontynentu a wyłącznie ze wschodem i zachodem. No chyba że kontakty szły by jakimś Morzem Arktycznym, co mogłoby być niezłą alternatywą do szlaku przez zachodnią półkulę.

Ten post był edytowany przez kmat: 13/08/2014, 21:33
 
User is offline  PMMini Profile Post #47

     
usunięte 231218
 

Unregistered

 
 
post 15/08/2014, 19:37 Quote Post

Vitam

A tu nie ma żadnych śladów jakichkolwiek kontaktów Lemurian z południem kontynentu a wyłącznie ze wschodem i zachodem. (Kmat)

W poważnej dyskusji historycznej byłoby to nazwane argumentum ex silentio.
Poza tym weź pod uwagę, że pada tam wprost Wielu Lemuryjczykom udało się umknąć na wschodni brzeg Kontynentu Thuriańskiego, który był stosunkowo nietknięty kataklizmem. Co może oznaczać "wiali gdzie się dało, ale tylko na wschodzie - jako stosunkowo mało zniszczonym - przetrwali.
Oczywiście to wszystko przy nader śmiałym założeniu, że ta fikcja literacka jest spójna i konsekwentna.

Ten post był edytowany przez Qbk: 15/08/2014, 19:38
 
Post #48

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.084
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 21/08/2014, 22:54 Quote Post

CODE
Co może oznaczać "wiali gdzie się dało, ale tylko na wschodzie - jako stosunkowo mało zniszczonym - przetrwali.

Owszem, ale nie musi. Znalazłem jeszcze inny fragment o Lemurii (Ludzie cieni):
Kontynenty są bliźniacze, łączy je wąski skrawek lądu. Zachodnie brzegi północnego są dzikie i niedostępne. Wznoszą się tam ku niebu olbrzymie góry. Ich szczyty były jednak niegdyś wyspami, na nie właśnie przybyło Bezimienne Plemię, wędrujące od północy. Było to wiele tysięcy lat temu, człowiek zmęczyłby się, nim by je zliczył. Tysiąc mil na północ i wschód rozciągały się tereny tego plemienia. Aż ku równinom nad północnymi kanałami oddzielającymi ten ląd od Azji!
— Azji! — wykrzyknąłem zdumiony.
Starzec potrząsnął gniewnie głową, obrzucając mnie dzikim spojrzeniem.
— Tam właśnie, w mrokach nienazwanej przeszłości, rozwinęło się owo plemię, z istot wodnych stając się małpami, z małp stworzeniami podobnymi już do ludzi, na koniec zaś — tworząc pierwotny obraz człowieka. Bardzo długo pozostawali oni jeszcze dzicy i wojowniczy. Prymitywni, lecz doświadczeni w myślistwie, z którego żyli przez wieki. Silni, chociaż niewysocy czy potężni. Zgrabni raczej i muskularni, jak pantery. Żaden obecny naród nie mógłby się im przeciwstawić. Zresztą — oni byli pierwsi. Ubierali się w zwierzęce skóry, posługiwali narzędziami wyciosanymi z kamienia. Swe siedziby założyli na zachodnich wyspach, które obmywało słoneczne morze. Pozostali tam bardzo długo, wiele tysięcy lat. Teren tam bogaty i żyzny, łatwo zatem porzucili broń i zajęli się bardziej pokojową działalnością. Nauczyli się sporządzać lepsze narzędzia, polerując kamień. Posiedli umiejętność uprawy zbóż i owoców. Los się do nich uśmiechnął. Nauczyli się prząść i tkać, budować chaty. Nieobca była im obróbka skór i garncarstwo. Daleko na zachód za wzburzonymi falami, leżał podówczas rozległy, ponury ląd — Lemuria. Stamtąd przybyli na łodziach Morscy Ludzie.

Czyli wyspy piktyjskie to późniejsze Góry Skaliste, Lemuria gdzieś na zachód od nich. Przy czym przynajmniej do Piktów Lemurianie przybywali z zachodu.
Wówczas to potężne trzęsienie ziemi przetoczyło się przez świat. Niebo zamieniło się miejscem z morzem, a ląd zawirował między nimi. Przy wtórze gromów wyspy zachodu zostały wydźwignięte ponad morza i uformowały wielkie masywy górskie. Lemuria zniknęła pod falami, zostawiając po sobie tylko jedną olbrzymią, górzystą wyspę otoczoną innymi, mniejszymi — dawnymi wierzchołkami gór.
Nie jest to aby jakiś opis Hawajów?
No i fragment z "Luster Thuzun Thune'a":
Góry Zachodniej Lemurii są wyspami na nieznanym oceanie.
W oryginale "Lemuria of the West". Zachodni kontekst Lemurii wyrażony wprost.

CODE
Oczywiście to wszystko przy nader śmiałym założeniu, że ta fikcja literacka jest spójna i konsekwentna.

Oj tam, oj tam smile.gif

Ten post był edytowany przez kmat: 21/08/2014, 23:01
 
User is offline  PMMini Profile Post #49

     
Boczek IV
 

INDOLOG
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.131
Nr użytkownika: 81.296

Boczek IV. von Kunstadt und Podiebrad
Stopień akademicki: Doktor Nauk
Zawód: STUDENT
 
 
post 28/08/2014, 21:52 Quote Post

Witam!

http://www.gutenberg.org/browse/authors/h#a36031

Proszem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #50

     
Boczek IV
 

INDOLOG
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.131
Nr użytkownika: 81.296

Boczek IV. von Kunstadt und Podiebrad
Stopień akademicki: Doktor Nauk
Zawód: STUDENT
 
 
post 28/08/2014, 21:52 Quote Post

Do kasacji.

Ten post był edytowany przez Boczek IV: 28/08/2014, 21:52
 
User is offline  PMMini Profile Post #51

4 Strony « < 2 3 4 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej