|
|
Tajemnica Leonarda Von Schrecka
|
|
|
Czary1971
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 90.436 |
|
|
|
CEZARY MAZUREK |
|
Zawód: SPECJALISTA |
|
|
|
|
Witam wszystkich,
List VON SCHRECKA został opublikowany w książce Joanny Lamparskiej Tajemnice ukrytych skarbów wydawnictwo asia press Z 1995 roku. List ten jest moim zdanie mistyfikacją i nie prawda majacą na celu podniesienie atrakcyjności tego rejonu co za tym idzie zbiciem kapitału na turystach to po pierwsze. Po drugie jeśli list był autentyczny dlaczego nie przyszły kolejne informacje (mimo zapewnień autora listu) oraz testament z cennymi wskazówkami jak dotrzeć do tych skarbów???.Większość tematów w książce jest nie sprawdzona i nie potwierdzona a jedynie zasłyszana od osób trzecich mało wiarygodnych. Mogę też dodać że parę lat temu program Nie do wiary pokazywał odkrycie pewnej anomali w okolicach kopalni w złotym stoku gdzie niby natrafiono na zawalona sztolnię wręcz sensacja !!! a prawda jest taka że chodziło o zwiększenie ruchu turystycznego i zwiększenie obrotów. (wiadomo przez kogo) informacja ta jest autentyczna. Druga sprawa to tajemnice Riese prawdziwym miejscem ukrycia tajemniczego ładunku nie jest Osówka, Włodarz, Soboń itp, a jest nią zamaskowany kompleks na Wielkiej Sowie!!! Pierwszy raz o tym temacie słyszałem od pewnego oficera z byłego ZSSR który przyjechał do pewnej miejscowości (była kiedyś miastem granicznym) otóż ów oficer jak trochę napił się polskiej wódki zaczął opowiadać pewne rzeczy m.in tą o ukryciu czegoś na Wielkiej Sowie mojemu ojcu i znajomym, wspomniał też o pewnej fabryce i zamordowanych tam jeńcach w Lubiążu. Oficer ten przyjechał do mojej miejscowości na uroczystości ponieważ mieści się tutaj cmentarz radziecki z Legnicy (był najprawdopodobnie pułkownikiem , bądz podpułkownikiem) wiek ok 55-60 lat.pamiętam jeszcze że przyjechał gazikiem był to UAZ w samochodzie czekał na niego kierowca z kałasznikowem pamiętam to bardzo dobrze bo biegaliśmy wtedy wokół tego samochodu był to rok 1982.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jestem mieszkańcem Sobótki obok góry Slęży, pierwsza częśc listu von Schrecka opisuje wydarzenia z terenu na którym mieszkam. O ile dobrze pamiętam w liście jest opisana droga z lotniska polowego w Mirosławicach do leśniczówki w Strzegomianach u podnóży Slęży, z grubsza się zgadza. Nie komentuje prawdziwości listów ale słyszałem kiedyś od swojej matki, że rozmawiała z jakąś kobietą która mieszkała w tym okresie na tym terenie, twierdziła ona że jednej nocy Niemcy zabronili wszystkim mieszkańcom wychodzic z domów pod karą śmierci. Zresztą legendy o transporcie na Ślężę od dawna krążą po Sobótce. Niby 40 samochodów ciężarowych wjechało i ślad po nich zaginal, niektórym nawet marzyła się Bursztynowa Komnata. Może jednak całą historię oparto na tych legendach .
Dziwne, że jakoś w każdym miejscu, gdzie były sztolnie zawsze pojawiał się konwój ciężarówek, później słychać było serię wybuchów, a na końcu ślad się urywa. Według mnie to wszystko są to po prostu legendy.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|