Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Sven Hassel, bajkopisarz ?
     
Giovanni
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 249
Nr użytkownika: 9.443

Stopień akademicki: magister
Zawód: operator maszyn
 
 
post 24/10/2005, 12:04 Quote Post

ciekawe informacjie to tym bajkopisarzu:
http://home.tiscali.dk/haaest/Hassel-Hazel...ish/00table.htm

24/10/2005, 17:55

Tak przeczytałem i w porównaniu z pamiętnikami, których przeczytałem kilka wydają się one bardzo naciągane i mało prawdopodobne
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 25/10/2005, 1:43 Quote Post

Uzutkownik Giovanni: Forum bedzie wdzieczne za pare zdan dotyczace Svena Hassel. Link podany w poscie prowadzi do strony napisanej w j. angielskim - ktora jest bezuzyteczna dla uzytkownikow nie znajacych tego jezyka.
(Zauwazylem tez, ze angielski uzyty na tej stronie jest daleki od poprawnego ...)

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Arturo
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 248
Nr użytkownika: 5.146

 
 
post 25/10/2005, 16:57 Quote Post

Czytalem kilka jego ksiazek, czyta sie je bardzo dobrze aczkolwiek przedstawiony tam obraz armii i spoleczenstwa niemieckiego jezy wlos na głowie. Wydaje mi sie ze jest on czesciowo przejaskrawiony zeby uzmyslowic bezsens systemu totalitarnego.

Moj "idol" to Piękny Paul Bielert.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Porta
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 26
Nr użytkownika: 11.914

 
 
post 16/12/2005, 17:10 Quote Post

Trzeba przyznać że Sven Hassel ma talent i bogatą fantazje, ale popełnia kilka historycznych błędów:
- Monte Cassino nie zdobyli Ghurkowie i Marokańczycy ale Polacy;
- Panzerschreki nie były używane w 1941 r.;
- SS-mani frontowi nie mieli czarnych mundurów
- w syberyjskich jednostkach nie służyli Mongołowie ale też i Rosjanie;
- min talerzowych nie rzucano w powietrze jak dyskiem;
- czołgi nie eksplodowały ale po uderzeniu pociskiem wydzielał się tlenek węgla co uniemożliwiało oddychanie w czołgu;
- to bzdura że każdy SS-man był sadystą, a żołnierze Wehrmachtu walczyli dlatego bo im kazano i Waffen-SS czy żołnierze Wehrmachtu nienawidzili się. Czytając książke Aleksandra McKee "Caen" która jest spisem wspomnien weteranów obu stron, jest wspomniane przez Leutnanta Hansa Hollera (gdzie o powinno być o z dwoma kreskami na górze), ze traktowali się jak towarzysze broni a nie jak wrogowie - często przychodzili nawzajem sobie z pomocą.
Może uznacie mnie z niepoprawnego romantyka ale żołnierze nie walczyli tylko dlatego by "przeżyć" ale z patriotyzmu do ojczyzny (mimo że ojczyzna była zbrodniczą bandą szaleńców).
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
bobby sands
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 127
Nr użytkownika: 9.957

bobby sands
Zawód: bojownik
 
 
post 14/01/2006, 21:40 Quote Post

moze jest bajkopisarzem,ale mimo wszystko dobrze sie czyta jego ksiazki,dwa-trzy dni.swietnie przenosi czytelnika w czas i miejsce,a rozwazania na temat zgodnosci faktow dowodzi zbytniego traktowania serio,badz co badz,pop-kultury.ja polecam hassela wszystkim,ktorzy chca choc troche liznac klimatu II wojny swiatowej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Yakubek
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 81
Nr użytkownika: 3.336

Stopień akademicki: Virtuti Militari
Zawód: Gimnazjalista
 
 
post 15/01/2006, 18:47 Quote Post

Istotne konfabulacje historyczne powodują, że podchodzę do jego książek z dość dużym dystansem, co nie zmienia faktu, że są one przyjemne w czytaniu smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
bobby sands
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 127
Nr użytkownika: 9.957

bobby sands
Zawód: bojownik
 
 
post 20/01/2006, 16:11 Quote Post

zastanawia mnie czemu przy wyczuwalnej,w jego ksiazkach,niecheci do SS,na niektorych wydaniach jego ksiazek w nazwisku haSSel widnieje logo SS.chwyt reklamowy,a moze awersja do SS to wyraz poprawnosci politycznej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Marcin R.
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 467
Nr użytkownika: 15.023

Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 3/08/2006, 20:28 Quote Post

Razcej chwyt reklamowy bo SS się dobrze sprzedaje. Mam kilka książek Hessela i czyta się je bardzo dobrze. Ale trzeba traktować je z lekkim dystansem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Krzych_wawa
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 20.957

Krzysiek
Zawód: dziennikarz
 
 
post 1/09/2006, 21:29 Quote Post

Te runy, to chyba po prostu przypadek, kolejne książki już ich nie mają, zresztą zwócił na to uwagę sam Hassel, kiedy zobaczył okładki polskich wydań, podobno trochę się zdziwił confused1.gif
A tak btw, to wyszła właśnie kolejna ksiażka Hassela "Krwawa droga do śmierci" - www.strefaksiazki.net, mają też tam aż 6 już wydanych. Oczywiście u Svena licencja poetica bierze często, a nawet bardzo często górę nad rzeczywistością, to nieżle sie to czyta. Jestem właśnie na etapie czytania Gestapo. Co więcej, znalazłem nawet tekst krytyka literackiego o "twórczości" Hassela: http://www.trybuna.com.pl/n_show.php?code=2006090118
Tak z okazji rocznicy wybuchu wojny
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
mauser17
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 26.010

Heinz Kieffermann
Zawód: uczeñ
 
 
post 13/12/2006, 17:16 Quote Post

Tez czytalem ksiazki Svena Hassela. Ludzie, to nie jest zadna fantazja i nie radze odnosic sie do nich z dystansem. Mialem 2 pradziadków w Wehrmachcie na Froncie Wschodnim(oficer i sierzant), takze pilota Luftwaffe i snajpera na Monte Cassino, dodatkowo unterscharfuhrera SS i esesmana. Uwierzcie mi, ze w jednostkach na Froncie Wschodnim w koncowych fazach wojny naprawde panowalo takie zachowanie wsrod zolnierzy. Poki Niemcy wygrywali, to kazdy w cos tam wierzyl, pozniej juz nie ... To byly prostolinije bydlaki. Na poczatku tak nie bylo ale front zmienia. Moj pradziadek bedac oficerem tez wierzyl w takie brednie jak fuhrer i Vaterland ale z czasem przestal i musial wierzyc w co innego a mianowicie w nadejscie nastepnego dnia. Prababcia go nie poznala jak wrócil. Zachowywal sie jak bezposrednia i wulgarna swinia. Drugi pradziadek nie wrocil bo go Rosjanie zabili.. A wiecie za co? Bo utozsamiano go z Niemcem i tym samym ssmannem. Wehrmacht walczyl na froncie a ssmanni na tylach mordowali ludnosc a Rosjanom bylo obojetne kogo wylapywali, trzeba bylo sie zemscic a ze przewaznie zlapali kogos z Wehrmachtu? Stad sie ta nienawisc bierze, bo Wehrmacht obrywal za zbrodnie SS i uwierzcie w ta nienawisc na Froncie Wschodnim. Nawet mam do dzis papierosnice po 2 ssmannach ktorych zabil moj przdziadek. Jesli chodzi o Front Zachodni to przyznaje racje. Tam WH i SS naprawde sie lubili. Jeden z ssmannow z mojej rodziny mowil, ze mial wielu kumpli w WH i razem czasem udalo mu sie zagrac w karty z kumplami z WH, pozyczali sobie papierosy a nawet podobno dochodzilo do dzielenia sie wódka. Co do czolgów .. one wybuchaja. Zolnierze pod dowództwem mojego pra czesto gineli jak znajdowali sie blisko czolgu ktory dostal w zbiornik paliwa. Fakt, ze czasem czolg nie wybuchnie bo po prostu dostaje w wieze ktora zostaje przedziurawiona, czasem odpadnie.. czasem tez rozpadaja sie gosienice. Rozne rzeczy.. jednak nie mozna powiedziec, ze czolg nie moze wybuchnac. Wracajac do tej nienawisci, to kuzyn mojego dziadka unterscharfuhrer SS nie mial stycznosci z frontem bo byl w obozie koncetracyjnym i tak naprawde sadzil, ze w Wehrmachcie sluza ''gorsi Niemcy''. Podsumowujac sadze, ze Svenn nie przebarwia a z reszta drodzy milosnicy historii.. uwzglednijmy to ze Sven i kumple byli w kompani karnej a tam w wiekszosci mogli znalezc sie ludzie ktorzy powinni podlegac resocjalizacji. Nie mowi, ze wszyscy bo chocby sam Sven byl tam tylko za dezercje. Inni za pomowienia ale.. kto z kim przystaje takim sie staje. Co do bledow historycznych Svena, to moga one wystepowac bo podobno legion potepiencow i kola terroru sa jakby tym co naprawde sie zdarzylo, a inne czesci sa zmyslane dla pienidzy. Mimo to nie chce tu usprawiedliwiac tworczosci Svena lecz ukazac frontowa prawde lub chociaz jej czesc.
Pozdrawiam

(edyt.ortogr)

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 14/12/2006, 1:31
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.630
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 14/12/2006, 11:21 Quote Post

QUOTE(mauser17 @ 13/12/2006, 18:16)
Wehrmacht walczyl na froncie a ssmanni na tylach mordowali ludnosc a Rosjanom bylo obojetne kogo wylapywali, trzeba bylo sie zemscic a ze przewaznie zlapali kogos z Wehrmachtu? Stad sie ta nienawisc bierze, bo Wehrmacht obrywal za zbrodnie SS i uwierzcie w ta nienawisc na Froncie Wschodnim.
*


no, bajeczki o rycerskim Wehrmachcie zostały chyba juz dawno obalone (vide słynna wystawa w Niemczech), a że Rosjanie polowali na czołgistów? Tez mieli czarne mundury, łatwo pomylić...
 
User is online!  PMMini Profile Post #11

     
rdzeń_mysław
 

Nowicjusz
Grupa: Banita
Postów: 0
Nr użytkownika: 26.780

Stopień akademicki: BANITA
Zawód:
 
 
post 12/01/2007, 17:02 Quote Post

Witam, Hassel jako zywo przypomina mi Szwejka. Tyle tylko że czasy nie ta a co za tym idzie również realia.
Myli sie Hassel chociażby co do temperatur smile.gif
dodając od tak sobie po 15 stopni celcjusza na minusie.
jego opisy scen batalistycznych sa surrealistyczne w swojej wymowie.Chocby zdobycie bunkra w Stalingradzie.
Nigdzie nie spotkałem sie ponadto oprócz niego z informacja jakoby OKW utzrymywało regularne zamtuzy przy armii.. pierwsze słysze.
Wypad w Moskwie na fabryke "traktorów T34" super opisany ale zero realzimu.

Podsumujmy: S.hassel to beletrysta a nie pisarz historyczny. Brak mu podstawowej wiedzy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
L!L
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 4
Nr użytkownika: 31.906

M&M
Zawód: uczeñ
 
 
post 1/05/2007, 12:35 Quote Post

Taaaak książki bardzo fajne ALe ciekawi mnie jedna sprawa mianowicie: przed wydawaniem przez "Instytut wydawniczy Erika" całej serii jego ksiażek w małej oprawie bylo drugie wydawnictwo. W dwoch ksiażkach streszczona zostala cala historia przygod z 27 pulkiem pancernym itd. Wiec gdy czytam najnowsza czesc "zlikwidowac paryz" (44 rok) z nowej serii, dziwie sie ze wstepuje tam Barcelona gdyz ten zginął na froncie wschodnim na przelomie 42 i 43 roku ....
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Husarz
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 791
Nr użytkownika: 1.222

 
 
post 29/09/2007, 14:55 Quote Post

QUOTE(L!L @ 1/05/2007, 12:35)
Taaaak książki bardzo fajne ALe ciekawi mnie jedna sprawa mianowicie: przed wydawaniem przez "Instytut wydawniczy Erika" całej serii jego ksiażek w małej oprawie  bylo drugie wydawnictwo. W dwoch ksiażkach streszczona zostala cala historia przygod z 27 pulkiem pancernym itd. Wiec gdy czytam najnowsza czesc "zlikwidowac paryz" (44 rok) z nowej serii, dziwie sie ze wstepuje tam Barcelona gdyz ten zginął na froncie wschodnim na przelomie 42 i 43 roku ....
*



Ponieważ włąściwą biografią (taką w 80 % jak sam przyznaje Hassel) jest "Legion Potępieńców". Każda kolejna to autentyczna fikcja. Nie wiem może chciał Hassel oddać po prostu hołd swoim przyjaciołom dlatego opisuje ich "wymyślone" perypetie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Marcin_gda
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 39.812

Marcin
Stopień akademicki: ---------------
Zawód: -------------
 
 
post 8/01/2008, 22:35 Quote Post

- w syberyjskich jednostkach nie służyli Mongołowie ale też i Rosjanie;

nie zgadzam sie z tym , z tego co wiem to wiekszość Rosykjski "białych" zołnierzy zginela na poczatku wojny. Prosty przykład : Gdy armia rosyjska wchodzila do Gdańska 3/4 żołnierzy wygladalo jak Mongoły.
I wydaje mi sie ,że Sven Hassel w swojej ksiażce nie ma na myśli Mongołów ale ludzi o podobnej urodzie do nich . wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej