|
|
Michael Wittmann
|
|
|
|
QUOTE(Piegziu @ 27/10/2012, 19:21) Nie wiem co sądzi biograf Wittmana Że Firefly.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak najbardziej Firefly. Taka jest najnowsza i najbardziej przekonująca wersja. Lepsza (wyraźniejsza) niż u Agte'go mapka:
Tomasz Wojciechowski, Ostatnia walka Michaela Wittmanna, "Poligon" 3/2008
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Botras @ 14/09/2014, 11:18) Dobrze na to zatrucie propagandą zrobi Ci zastanowienie się nad odpowiedziami na następujące pytania: w ilu starciach z inną armią niż Armia Czerwona, Wittmann nie stracił czołgu? W ilu starciach z czołgami mającymi armaty zdolne pokonać pancerz Tigera I Wittmann nie stracił życia? Tak i tak będę uważał go za świetnego czołgistę,zwłaszcza za jego wyczyn w '44,nie bez przyczyny posiadał przydomek Panzerknacker,a to,że był ranny,wcale nie umniejsza jego zasług.Pod Kurskiem też pokazał co potrafi,on i jego załoga w Tygrysie Dla mnie to człowiek legenda,świetny czołgista,nie mam zamiaru do tego nikogo przekonywać,ani też nikt nie zmusi mnie,abym myślał inaczej,według Ciebie jestem "zatruty propagandą" ale to mi nie przeszkadza
Posty nr 17-19 zostały przeniesione z tematu " Najlepszy niemiecki czołg": http://www.historycy.org/index.php?showtopic=4959&st=315
Ten post był edytowany przez wysoki: 14/09/2014, 19:49
|
|
|
|
|
|
|
|
Człowiek -legenda , żołnierz Waffen-SS formacji zbrodniczej ,odpowiedzialnej za taki ogrom zbrodni. Nie róbmy jakiegoś wzoru z żołnierza tej formacji. Wittman osobiście jest czysty pod tym względem(przynajmniej nic złego o nim nie słyszałem), niemniej jednak pamiętajmy gdzie i komu służył.
|
|
|
|
|
|
|
|
Przede wszystkim to "gwiazda" wykreowana przez propagandę Goebbelsa. Świetnie mu szło tylko w korzystnych warunkach: w czołgu odpornym na prawie wszystkie środki ogniowe przeciwnika, który to przeciwnik był bardzo marnej jakości. W Normandii popełniał podstawowe taktyczne błędy. W Villers-Bocage kosztowało to tylko czołg, niedługo później kosztowało go to życie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Botras @ 14/09/2014, 19:31) Świetnie mu szło tylko w korzystnych warunkach: w czołgu odpornym na prawie wszystkie środki ogniowe przeciwnika, Niekoniecznie, poczatkowo walczył w Stug-u
QUOTE(Botras @ 14/09/2014, 19:31) W Normandii popełniał podstawowe taktyczne błędy. W Villers-Bocage kosztowało to tylko czołg, niedługo później kosztowało go to życie.
A kto nie popełnia błędów? Większość asów prędzej czy później zginęła, nawet zwykły rachunek prawdopodobieństwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Adiko @ 14/09/2014, 21:01) Niekoniecznie, poczatkowo walczył w Stug-u
Mowa była o Wittmannie jako czołgiście. A nawiasem mówiąc, w czasie, kiedy Wittmann walczył w dziale tym samobieżnym, to ono też było odporne na większość środków przeciwpancernych przeciwnika.
QUOTE(Adiko @ 14/09/2014, 21:01) A kto nie popełnia błędów? Większość asów prędzej czy później zginęła, nawet zwykły rachunek prawdopodobieństwa.
Każdy popełnia błędy, oczywiście, ale "najlepszy czołgista" nie popełnia błędów tak elementarnych, jak w Villers-Bocage i 8 sierpnia. Przy czym to nie moja opinia, bo co ja tam wiem, a autora tym się wybijającego na tle historyków tudzież różnych entuzjastów - którzy wynoszą pod niebiosa Wittmanna - że sam był czołgistą w niemieckiej armii, mianowicie Wolfganga Schneidera.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Każdy popełnia błędy, oczywiście, ale "najlepszy czołgista" nie popełnia błędów tak elementarnych, jak w Villers-Bocage i 8 sierpnia. Przy czym to nie moja opinia, bo co ja tam wiem, a autora tym się wybijającego na tle historyków tudzież różnych entuzjastów - którzy wynoszą pod niebiosa Wittmanna - że sam był czołgistą w niemieckiej armii, mianowicie Wolfganga Schneidera.
Gdzie o tym stoi? W Panzer Tactics czy Tigers in Combat?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja tylko tak wtrącę. Hilary Doyle wspominał w trakcie spotkania "Operation Think Tank", że Heer generalnie nie przepadała za osobistościami pokroju Wittmana, tego typu "asy" były uznawane za niebezpieczeństwo dla swoich załóg a także pododdziałów oraz operacji w których brali udział.
I jest to słuszne podejście, siły zbrojne mają działać zespołowo, jako drużyna w której wszyscy współpracują, nie ma tam miejsca dla indywidualistów i "gwiazd".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE I jest to słuszne podejście, siły zbrojne mają działać zespołowo, jako drużyna w której wszyscy współpracują, nie ma tam miejsca dla indywidualistów i "gwiazd". wink.gif
I tak i nie. Gwiazdy potrzebne są dla morale i opinii publicznej. "Asy" odgrywają niepoślednią rolę propagandową. A propagandą wiele bitew można wygrać...
|
|
|
|
|
|
|
|
No i Niemcy przegrali, a w takiej armii amerykańskiej jakoś specjalnie takich gwiazd nie tworzono, i wygrali.
Są ważniejsze sprawy niż tworzenie legend mało mających wspólnego z rzeczywistością.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Damian90 @ 23/09/2014, 14:06) No i Niemcy przegrali, a w takiej armii amerykańskiej jakoś specjalnie takich gwiazd nie tworzono, i wygrali. Są ważniejsze sprawy niż tworzenie legend mało mających wspólnego z rzeczywistością.
Nic bardziej mylnego - słynna flaga na Iwo Jimie nie była rodzajem legendy propagandowej? Czy Patton nie otaczał się dziennikarzami i nie pozował na gwiazdora? może miało to inny wymiar (niekoniecznie związany z samymi "asami") - ale prasa czy opinia publiczna w USA tylko czekała na takich bohaterów. Bo zapotrzebowanie na nich było wszędzie - nad Tamizą, nad Wołgą i nad Renem.
|
|
|
|
|
|
|
|
To była propaganda innego formatu, nie gloryfikowano jednostek (może poza samym Pattonem, ale to był też jego własna, nazwijmy to inicjatywa), natomiast Amerykanie bardziej koncentrowali się na grupach a nie jednostkach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy bardziej Amerykanie koncentrowali się na grupach niż jednostkach to będzie subiektywna opinia, bo jak ją zmierzyć? Ale jak w każdej innej armii także w amerykańskiej była gloryfikacja jednostek - patrz przykładowo piloci samolotów myśliwskich, dowódcy okrętów podwodnych.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|