Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> I. Yamamoto
     
Sagasudo
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 144
Nr użytkownika: 10.379

Stopień akademicki: historyk
Zawód: logistyk
 
 
post 6/01/2006, 11:29 Quote Post

Jeśli macie jakieś ciekawe informacje na temat tej postaci to zamieszczajcie je tutaj rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Nagano
 

Admirał Floty Cesarskiej
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 548
Nr użytkownika: 5.088

Stopień akademicki: Ze co prosze? :D
Zawód: Student archeo
 
 
post 6/01/2006, 15:52 Quote Post

Isoroku Yamamoto - (jap. 山本 五十六, ur. 4 kwietnia 1884 - zm. 17 kwietnia 1943) admirał japoński, jeden z największych dowódców marynarki japońskiej, znakomity strateg.

Urodził się 4 kwietnia 1884 w rodzinie Teikichi Takano. Po wczesnej śmierci rodziców został adoptowany przez rodzinę Yamamoto. W wieku 17 lat rozpoczął naukę w Akademii Morskiej w Etejima w Hiroshimie (lata 1901 – 1904). Jako młody oficer (chorąży) na pokładzie krążownika Nisshin uczestniczył w bitwie pod Cuszimą (wojna rosyjsko-japońska). Podczas starcia stracił 2 palce u lewej dłoni. W latach 1913-1916 studiował w Akademii Sztabu Marynarki w Tsukiji. Od 1916 roku służył w sztabie generalnym japońskiej II Floty Morskiej. W 1918 roku poślubił Reiko Watkamatsu. W roku 1919 roku wyjechał do USA aby studiować na Uniwersytecie Harvarda. Studia ukończył w 1921 roku. W 1925 roku został attache do spraw marynarki wojennej w USA (w stopniu kapitana marynarki). Funkcję tą pełnił do roku 1928. W 1930 roku awansował do stopnia kontradmirała. W grudniu 1936 został wicemninistrem marynarki wojennej. Rozpoczął wówczas forsowanie rozbudowy infrastruktury lotnictwa morskiego i naciskał na rozbudowę ciężkich pancerników. W 1939 awansował do stopnia admirała i został głównym komendantem japońskiej Floty Morskiej. W 1941 roku opracował, już jako admirał, plan ataku na Pearl Harbor. W 1942 kierował osobiście siłami japońskimi w bitwie o Midway. Yamamoto był zagorzałym zwolennikiem budowy lotniskowców jako głównej siły bojowej floty wojennej.

Zginął 17 kwietnia 1943 roku w samolocie strąconym przez amerykańskie myśliwce dalekiego zasięgu P-38 Lightning, podczas walk toczących się wokół Wysp Salomona. Amerykańskie samoloty zostały wysłane w daleki rajd specjalnie w celu przechwycenia go, na skutek złamania szyfrów japońskich. Śmierć Yamamoto była wielkim ciosem dla prowadzącej wojnę Japonii.

* 14 listopada 1904 - Shoi-Kohosei (brak odpowiednika)
* 31 sierpnia 1905 - podporucznik marynarki (Shoi)
* 28 września 1907 - porucznik marynarki (Chui)
* 11 października 1909 - kapitan marynarki (Daii)
* 13 grudnia 1915 - komandor podporucznik (Shosa)
* 1 grudnia 1919 - komandor porucznik (Chusa)
* 1 grudnia 1923 - komandor (Daisa)
* 30 listopada 1929 - kontradmirał (Shosho)
* 15 listopada 1934 - wiceadmirał (Chujo)
* 15 listopada 1940 - admirał (Taisho)
* 18 kwietnia 1943 - admirał floty (Gensui) (pośmiertnie)

informacje z wikipedii dry.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
simon13
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.149
Nr użytkownika: 22.678

Zawód: kobieta pracujaca
 
 
post 15/11/2006, 6:10 Quote Post

Imię Isoroku zostało mu nadane przez ojca,który nie wiedząc jakie miano wybrac posłużył się swoim wiekiem,bodajże oznacza to Pięćdziesiąt Sześć.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Smoophy
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 13
Nr użytkownika: 57.079

Cezary Stradomski
Zawód: uczeñ gimnazjum
 
 
post 29/06/2009, 15:23 Quote Post

Kiedyś podczas rozmowy z księciem Konoye, premierem Japonii Yamamoto powiedział :
''Będę walczył jak szalony przez pierwszych 6-12 miesięcy wojny przeciw Stanom i Anglii. Osiągnę nieprzerwane pasmo sukcesów. Muszę jednak powiedzieć panu, że jeśli wojna przedłuży się do 2-3 lat to nie mam pewności co do naszego ostatecznego zwycięstwa...''
Było to w roku 1941, atak na Pearl Harbor był 7 grudnia tegoż roku. Widać, że jego słowa się sprawdziły
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
andytaxi44
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 97
Nr użytkownika: 56.153

andrzej andrzej
Zawód: taksowkarz
 
 
post 29/06/2009, 16:40 Quote Post

QUOTE(Sagasudo @ 6/01/2006, 11:29)
Jeśli macie jakieś ciekawe informacje na temat tej postaci to zamieszczajcie je tutaj rolleyes.gif
*


Podobno jest taka książka."6 myśliwców eskorty".Problem z Lamphierem jest taki,że nie on zerznął Admirała tylko Barber.Dyskusje pewnie się toczy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
pawelciol
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 166
Nr użytkownika: 57.007

Pawel (I wystarczy tyle)
Stopień akademicki: Jeszcze brak
Zawód: Student Polibudy
 
 
post 3/07/2009, 16:08 Quote Post

Z tego co czytałem to ciała wszystkich w samolocie były spalone i nienadające się do identyfikacji a Yamamoto miał "tylko" ranę postrzałową głowy i jego ciało było nienaruszone...Ciekawe...?
Jak myslićie co by się z nim stało gdyby przeżył wojnę?
Pewnie skończył by jak Doenitz lub Reader - jednego bylbym pewien - Amerykanie na pewno zrobili by farsę jak z Readerem , Doenitzem albo Eckiem ( nie żebym bronił tego ostatniego ) - wyrok był znany jeszcze przed rozpoczęciem procesu - i raczej jego proces przypominałby bardziej procesy "wrogów ludu" z ZSRR. Pomijam oczywiście zasadność sądzenia Yamamoty - bo sądzenie go sensu nie miało , ale nie wierzę ,że Amerykanie nie chcieli by wtedy zniszczyć człowieka który ich upokorzył.
Bardziej przypuszczam , że popełniłby samobójstwo jak wielu innych...

Wojna raczej z nim nie wyglądała by inaczej - Amerykanie mieli przemysł a Japończycy co....?
Swoje słowa o walce z Ameryką wypełnił w 100%...

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 3/07/2009, 21:50
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
adamos2006
 

Crusader
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.518
Nr użytkownika: 19.582

Zawód: technik
 
 
post 5/07/2009, 14:47 Quote Post

Nagano napisał:
QUOTE
jeden z największych dowódców marynarki japońskiej, znakomity strateg.


Był pewnie wybijającą sie postacią w japońskiej flocie,ale nie był ani wielkim dowódcą,ani znakomitym strategiem.
To jego błędne decyzje w czasie planowania ataku na Pearl Harbour i bitwy o Midway przyczyniły sie do klęski Japonii.

Pawelciol napisał:
QUOTE
Pewnie skończył by jak Doenitz lub Reader - jednego bylbym pewien - Amerykanie na pewno zrobili by farsę jak z Readerem , Doenitzem albo Eckiem


A jaką Amerykanie zrobili farsę z tymi zbrodniarzami?
I kto to jest ten Eck?

QUOTE
Pomijam oczywiście zasadność sądzenia Yamamoty - bo sądzenie go sensu nie miało


Należałoby sprawdzić czy Japończycy popelnili zbrodnie wojenne.Jeśli tak,to trzeba by jeszcze sprawdzić czy o tych ewentualnych zbrodniach wiedział lub nawet wydawał odpowiednie rozkazy sam Yamamoto.Jeśli jego udział w zbrodniach zostałby dowiedziony,to jego proces byłby jak najbardziej zasadny.
Inna sprawa,że trudno mówić jak zachowałby sie człowiek,który przez ostatnie 2,5 roku wojny już nie żył.Skoro nie wiadomo jakby sie zachował,to też nie wiadomo,czy powinien stanąć przed sądem.

QUOTE
ale nie wierzę ,że Amerykanie nie chcieli by wtedy zniszczyć człowieka który ich upokorzył.


Różnie mogło być.Jakoś cesarza Amerykanie oszczędzili.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
pawelciol
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 166
Nr użytkownika: 57.007

Pawel (I wystarczy tyle)
Stopień akademicki: Jeszcze brak
Zawód: Student Polibudy
 
 
post 5/07/2009, 17:34 Quote Post

QUOTE
I kto to jest ten Eck?

Heinz Wilhelm Eck - Dowódca "U-852" - zasłynął ze strzelania do szczątków greckiego frachtowca "Peleus" ( chcąc podobno ukryć ślady po statku widoczne z lotu ptaka ) , szczątków nie zniszczył a tylko zginęło część ocalałych.Po wojnie tj. już w 1945r. został osądzony i skazany na śmierć przez rozstrzelanie wraz z dwoma innymi członkami zalogi "U-852" - przeszedł do historii jako jedyny dowódca U-Boota z Drugiej Wojny Światowej oskarżony skazany i oskarżony o zbrodnie wojenne . Proces jego i oskarżonych z załogi byl farsą , w której nawet nie dano mu się zbytnio bronić . Wyrok w procesie był znany jeszcze przed rozpoczęciem a publika żądna była krwi . Prawdopodobnie gdyby proces rozpoczął się rok , dwa lata poźniej to wyroki byłyby znacznie niższe - jest to jeden z przykładów "zbrodni sądowej" . Wina H.W. Ecka jest raczej bezsporna lecz sposób prowadzenia procesu jest także zasługujący na potępienie. Dla porównania alianccy dowódcy , którzy popełnili podobne zbrodnie nigdy nie zostali ukarani ( No nie do końca ; można powiedzieć ,że Dudley Morton na USS "Wahoo" w pewnym sensie poniósł karę 11 Pażdziernika 1943r. )
Przepraszam za OT.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Halsey42
 

Dauntless Wildcat Avenger
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.936
Nr użytkownika: 63.420

Tomasz Borówka
 
 
post 28/11/2010, 18:32 Quote Post

Witam.

W necie zetknąłem się z informacją, iż admirał Nimitz, dowódca amerykańskiej Floty Pacyfiku, osobiście znał admirała Yamamoto, dowódcę japońskiej Połączonej Floty. Znana mi literatura tematu nie potwierdza takiego faktu. Może ktoś z Szanownych Koleżanek i Kolegów czytał coś na ten temat i zechciałby podzielić się wiedzą?

Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Glasisch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 920
Nr użytkownika: 54.293

Michal Jarczyk
Zawód: germanista
 
 
post 29/11/2010, 21:16 Quote Post

QUOTE(Halsey42 @ 28/11/2010, 18:32)
Witam.

W necie zetknąłem się z informacją, iż admirał Nimitz, dowódca amerykańskiej Floty Pacyfiku, osobiście znał admirała Yamamoto, dowódcę japońskiej Połączonej Floty. Znana mi literatura tematu nie potwierdza takiego faktu. Może ktoś z Szanownych Koleżanek i Kolegów czytał coś na ten temat i zechciałby podzielić się wiedzą?

Pozdrawiam.
*



Cześć Halsey,
właśnie wstawiłem Twoje pytanie niemieckim kolegom z FMA. Może. ktoś się zgłosi.

http://forum-marinearchiv.de/smf/index.php...3394.0.html#new

Żyj!
Michał

 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Halsey42
 

Dauntless Wildcat Avenger
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.936
Nr użytkownika: 63.420

Tomasz Borówka
 
 
post 29/11/2010, 22:12 Quote Post

Cześć Glasisch!
Dobry pomysł - dziękuję!
Będę tam zaglądał.
Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Glasisch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 920
Nr użytkownika: 54.293

Michal Jarczyk
Zawód: germanista
 
 
post 30/11/2010, 9:02 Quote Post

QUOTE(Halsey42 @ 29/11/2010, 22:12)
Cześć Glasisch!
Dobry pomysł - dziękuję!
Będę tam zaglądał.
Pozdrawiam.
*



Hallo,
na chwilę obecną cisza, ale spróbuję jeszcze zapytać na forum Osi (Axis Forum), tam chyba wszyscy notowani są, jako potencjalni faszyści smile.gif ale wyborowe towarzystwo i bardzo chętni.

Chow się!
Michał

Ten post był edytowany przez Glasisch: 30/11/2010, 9:20
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Glasisch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 920
Nr użytkownika: 54.293

Michal Jarczyk
Zawód: germanista
 
 
post 30/11/2010, 9:19 Quote Post

Cześć Halsey,
Axis-Forum:

http://forum.axishistory.com/viewtopic.php?f=65&t=172449
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Glasisch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 920
Nr użytkownika: 54.293

Michal Jarczyk
Zawód: germanista
 
 
post 30/11/2010, 15:44 Quote Post

Cześć Halsey,

jest reakcja od Niemców, na nich można liczyć! http://forum-marinearchiv.de/smf/index.php...150484.html#new

Aus dem Gedächtnis (da z.Zt. ohne Unterlagen) weißich dass Y. in Harvard studiert hat, ich glaube er war auch bei der Londoner Konferenz dabei und hatte zwei Touren als Marineattaché in DC. Da Nimitz recht jung schon Kdr der Atlantik U-Boote war (1917) ist ein Treffen zwischen Beiden nicht unwahrscheinlich, inwiefern man das aber als "Kennen" bezeichnen kann vermag ich nicht zu beurteilen

Axel

tłumaczenie własne:

(odpowiadam) tak z pamięci, ponieważ nie mam nic ze źródeł po ręką . Wiem, że Y studiował na Harwardzie i sądzę, że też brał udział w Konferencji Londyńskiej i był dwa turnusy attaché morskim w DC. Z uwagi na fakt, że Nimitz był w zasadzie młodym komandorem na okrętach podwodnych, na Atlantyku (1917) nie jest takie wykluczone, że doszło między nimi do spotkania, (czy kilku spotkań), ale na ile to można nazwać znajomością, tego nie podejmuję się osądzić.

Axel
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Glasisch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 920
Nr użytkownika: 54.293

Michal Jarczyk
Zawód: germanista
 
 
post 30/11/2010, 17:53 Quote Post

Cześć Halsey,

jest kolejna reakcja z niemieckiego forum, tym razem od Austriaka.

... mögliche Berührungspunkte wären auf jeden Fall 1919-21 (Havard-Zeit von Yamamoto) und 1925-28 (Attachée-Teit von Yamamoto in Washington)!

BTW, NIMITZ galt als der amerikanische Uboot-Spezialist und Fachmann für Dieselmotoren. Er sprach auch Deutsch und verweilte vor dem Ersten Weltkrieg - ich glaube 1913 - zu einem Studienbesuch bei M.A.N.!

http://forum-marinearchiv.de/smf/index.php....html#msg150498


tłumaczenie własne:
... do spotkania musiało prawdopodobnie dojść w okresie 1919-1921 (Havard Yamamoto) i 1925-1928 (jego okres jako attachée w Waszyngtonie D.C.). Nimitz był specjalistą z dziedziny okrętów podwodnych, na polu silników Diesla i przed I wojną, chyba w roku 1913, był na praktykce w zakładach M.A.N.! Mówił też po niemiecku.

Pozdrowienia z Austrii
Peter K.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej