|
|
Andriej Wlasow, 1901 - 1946
|
|
|
|
Nie przeceniałbym znaczenia Własowa,w czasie kiedy dostał się do niewoli nie został wykorzystany ,należy pamiętac że w tym okresie w niewoli było ok 80 generałów sowieckich(podaję za Wieczorkiewiczem Łańcuch śmierci)więc Niemcy mieli z czego wybierać,jednak kiedy odnosili sukcesy nie byli takim niepewnym sojusznikiem zainteresowani,ich armię wspierała milionowa rzesza hiwisów,którzy dzielnie pomagali na zapleczu.
|
|
|
|
|
|
|
Yakubek
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 81 |
|
Nr użytkownika: 3.336 |
|
|
|
Stopień akademicki: Virtuti Militari |
|
Zawód: Gimnazjalista |
|
|
|
|
Nawiązując do powyższych wypowiedzi chciałbym wspomnieć, że w berlińskim Centrum Propagandy Wehrmachtu Własow zetknął się z Zykowem i Mieletiejem - innymi byłymi oficerami Armii Czerwonej
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(adamos2006 @ 26/07/2006, 20:35) Kolego Iglak!Skad ty masz te informacje?Wlasow do Armii Czerwonej zostal powolany,a nie wstapil na ochotnika.Do partii zapisal sie dopiero w 1930r.
Ojjojoj, no fakt sprawdziłem, odszczekuje, już mi się miesza we łbie od tych komuchów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zamieszczone tu wczesniej porównania czynów Własowa do polskich legionów czy do Stauffenberga wydaja mi się zupełnie nietrafione. Legiony nie walczyły przeciwko własnemu krajowi i narodowi (ojczyzna legionsitów: Polska nie istniała wtedy). Niemcy i Austro-Węgry nie były wrogiem Polski a Rosja nie była ojczyzną legionistów. Stauffenberg nie przeszedł na stronę przeciwnka jak zrobił to Własow, a tylko chciał usunać rządzących, nie planował walki z niemieckim Wehrmachtem po stronie alintów czy Sowietów. Własow przeszedł na strone przeciwnika i nawoływał do walki z byłą własną armią gdzie służyli jego rodacy. I ten czyn trudno uznać za słuszny biorąc pod uwagę to co Niemcy wyprawiali w czasie gdy on kolaborował, z jego narodem i innymi podbitymi ludami na wschodzie oraz to jakie były powojenne plany nazistów w stosunku do terenów wschodnich i całej słowiańszczyzny. Własow wspólpracował, gdy jego żołnierze milionami umierali w obozach jenieckich a jego naród (w tym kobiety i dzieci) milionami był mordowany. Nie wierzę aby nie zdawał sobie z tego wszystkiego sprawy. Stalin też mordował, ale nie planował zagłady całych narodów (biologicznej i poza biologicznej) w tym narodu polskiego i narodu z jakiego wywodził się Własow. Los narodów słowiańskich (i nie tylko) po zwyciestwie Stalina i tak był niemal sielanką w porównaniu do tego co czekałoby te narody gdyby zwycieżył Hitler. Dlatego trudno znaleźć usprawiedliwienie tego co zrobił Własow.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kris9 @ 7/08/2006, 14:09) Zamieszczone tu wczesniej porównania czynów Własowa do polskich legionów czy do Stauffenberga wydaja mi się zupełnie nietrafione. Legiony nie walczyły przeciwko własnemu krajowi i narodowi (ojczyzna legionsitów: Polska nie istniała wtedy). Niemcy i Austro-Węgry nie były wrogiem Polski a Rosja nie była ojczyzną legionistów. Stauffenberg nie przeszedł na stronę przeciwnka jak zrobił to Własow, a tylko chciał usunać rządzących, nie planował walki z niemieckim Wehrmachtem po stronie alintów czy Sowietów. Własow przeszedł na strone przeciwnika i nawoływał do walki z byłą własną armią gdzie służyli jego rodacy. I ten czyn trudno uznać za słuszny biorąc pod uwagę to co Niemcy wyprawiali w czasie gdy on kolaborował, z jego narodem i innymi podbitymi ludami na wschodzie oraz to jakie były powojenne plany nazistów w stosunku do terenów wschodnich i całej słowiańszczyzny. Własow wspólpracował, gdy jego żołnierze milionami umierali w obozach jenieckich a jego naród (w tym kobiety i dzieci) milionami był mordowany. Nie wierzę aby nie zdawał sobie z tego wszystkiego sprawy. Stalin też mordował, ale nie planował zagłady całych narodów (biologicznej i poza biologicznej) w tym narodu polskiego i narodu z jakiego wywodził się Własow. Los narodów słowiańskich (i nie tylko) po zwyciestwie Stalina i tak był niemal sielanką w porównaniu do tego co czekałoby te narody gdyby zwycieżył Hitler. Dlatego trudno znaleźć usprawiedliwienie tego co zrobił Własow.
No no! A może tak powiedzieć wprost, że i Hitler i Stalin to byli łajdacy pierwszej wody, co? A los Polaków ani pod butem Moskwy ani Berlina nie był godny pozazdroszczenia. Ale ad rem! Własow w sytuacji w jakiej się znalazł, myślę, że postąpił dobrze. Dzięki próbom utworzenia jednostek bojowych u boku Niemców wielu jeńców sowieckich uniknęło "przykrego" losu (nota bene Stalin po zakończeniu wojny z tymi co wpadli mu w łapy obszedł się z iście "ojcowską wyrozumiałością"). Kwestia motywacyjna Generała zawsze będzie znajdować apologetów jak i przeciwników, normalne przy tego typu zachowaniach. Natomiast podkreślić trzeba co innego. Nie tylko Własow dążył do walki z systemem bolszewickim (mimo, że przecież był generałem Armii Czerwonej, a w 1930 wstąpił do Partii). Na okupowanych terenach ZSRS powstał szereg oddziałów dowodzonych przez ludzi, którzy mięli dosyć Uncle'a Joe i jego polityki tak narodowościowej jak i gospodarczej. Świadczy to tylko o tym, że gdyby Niemcy właściwie potrafili rozegrać "partię" rosyjską (o czym po wybuchu wojny wspominała część dowódców Wehrmachtu i Abwehry, a potem i Waffen SS!!!!) losy wojny na Wschodzie mogły potoczyć się inaczej (niekoniecznie lepiej dla Polski, np.!). Jednak rozkazy dot. tzw. podludzi szły z Berlina i poltyka na tych terenach była tworzona w oparciu o nie, mimo sprzeciwów szeregu dowódców polowych. W 1944 na akcję tworzenia "Armii Rosyjskiej" było już za póżno, a sprawę w zasadzie można było odłożyć ad acta. Istnieje kilka ciekawych pozycji dot. tych prób : "Iluzja" Jurgena Thorwalda (wersja beletrystyczna), "Zapomniani żołnierze Hitlera" J. Gdański, "Kozacy i Wehrmacht" Werner Krause, "Zagraniczne formacje SS" C. Bishop, Catherine Andreyev "Andriej Własow i rosyjski ruch wyzwoleńczy" (dysertacja doktorska), J Mackiewicz "Kontra" (wersja beletrystyczna, polecam, rzecz o Kozakach). Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Wlasow - powstanie praskie. W powstaniu praskim zginelo wiecej Rosjan - po czeskiej stronie - niz Czechow.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 5/06/2008, 3:20
|
|
|
|
|
|
|
griisha
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 36 |
|
Nr użytkownika: 38.925 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kris9 @ 7/08/2006, 14:09) Własow wspólpracował, gdy jego żołnierze milionami umierali w obozach jenieckich a jego naród (w tym kobiety i dzieci) milionami był mordowany. Nie wierzę aby nie zdawał sobie z tego wszystkiego sprawy. Stalin też mordował, ale nie planował zagłady całych narodów (biologicznej i poza biologicznej) w tym narodu polskiego i narodu z jakiego wywodził się Własow. Los narodów słowiańskich (i nie tylko) po zwyciestwie Stalina i tak był niemal sielanką w porównaniu do tego co czekałoby te narody gdyby zwycieżył Hitler. Dlatego trudno znaleźć usprawiedliwienie tego co zrobił Własow.
O dobrym sercu Stalina mogli przekonać sie Tatarzy, Czeczeni, Ukraińcy, Niemcy nadwołżańscy, ofiary wielkiego głodu i czerwonego terroru... Stalin wyniszczał nie tylko za ideologie, przynależność społeczną, ale i za narodowość. Pod względem zbrodni Stalin w niczym nie ustępował Hitlerowi - wręcz go przewyższał. No i to on zaczął wcześniej...
A że Własow musiał wybierać miedzy dwoma zbrodniarzami...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(krv @ 2/06/2008, 8:12) Hmm a jak to jest bo z tego co ja wiem w ACz wszyscy od sierzanta wzwyz musieli byc w partii wiec jak to z tym wlasowem ktory wstepuje do partii dopiero w 30 roku?
A kto dochrapał się stopnia marszałka,funkcji szefa SG i przywileju palenia w obecności Stalina a do partii wstąpił...w1939r- no właśnie - KTO WIE? Postać autentyczna- wszyscy wypowiadają się o niej pozytywnie- co w realiach ZSRR jest (i było)niezmierną ciekawostką! pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piro @ 2/06/2008, 8:53) A kto dochrapał się stopnia marszałka,funkcji szefa SG i przywileju palenia w obecności Stalina a do partii wstąpił...w1939r- no właśnie - KTO WIE? Postać autentyczna- wszyscy wypowiadają się o niej pozytywnie- co w realiach ZSRR jest (i było)niezmierną ciekawostką! pozdrawiam
Zaintrygowało mnie. Zwłaszcza fragment: "Postać autentyczna- wszyscy wypowiadają się o niej pozytywnie-"
Nie wiem kiedy wstąpił do partii Borys Szaposznikow - ale stawiam, że to on. Jedyny człowiek (według Kuzniecowa) do którego Stalin zwracał się używając otczestwa "Borys Michajłowicz" a nie "towarzysz Szaposznikow".
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gerhard @ 2/06/2008, 9:49) QUOTE(Piro @ 2/06/2008, 8:53) A kto dochrapał się stopnia marszałka,funkcji szefa SG i przywileju palenia w obecności Stalina a do partii wstąpił...w1939r- no właśnie - KTO WIE? Postać autentyczna- wszyscy wypowiadają się o niej pozytywnie- co w realiach ZSRR jest (i było)niezmierną ciekawostką! pozdrawiam Zaintrygowało mnie. Zwłaszcza fragment: "Postać autentyczna- wszyscy wypowiadają się o niej pozytywnie-" Nie wiem kiedy wstąpił do partii Borys Szaposznikow - ale stawiam, że to on. Jedyny człowiek (według Kuzniecowa) do którego Stalin zwracał się używając otczestwa "Borys Michajłowicz" a nie "towarzysz Szaposznikow". Pozdrawiam
Dokładnie ON- sztabskapitam,zdolny pułkownik,na pewno miał krzyże Św Jerzego wszystkich stopni,czy odznaczony honorową bronią to już nie pomnę,pochodzenie - lepiej nie wspominać Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Bardzo ciekawe jak z wojennej literatury radzieckiej znikało nazwisko Własowa. Różni autorzy (Bagramian, Żukow, Popiel) wspominają oddziały, którymi Własow dowodził, pomijając jego nazwisko. Czasami kombinują przy tym z dużym mistrzostwem
Warto wiedzieć, że Własow dowodził 99 Dywizją Piechoty, która pod jego dowództwem została uznana za najlepiej wyszkoloną dywizję w Armii Czerwonej (odznaczona została Czerwonym Sztandarem).
Na naradzie dowództwa Armii Czerwonej w grudniu 1940r. przemawiał jako jeden z nielicznych dowódców szczebla dywizyjnego (większość mówców to dowódcy armii, komisarze armii i wyżej).
Następnie został awansowany na stanowisko dowódcy 4 Korpusu Zmechanizowanego - który był jednym z najpotężniejszych związków tego rodzaju w całej Armii Czerwionej.
99 dywizja piechoty (strzelecka) przewija się w wielu wspomnieniach . Jej dowódca natomiast nigdzie nie jest wspomniany
Najciekawszy przypadek jest u Bagramiana, który jesienią 1940 roku wizytował 99 DS. Bagramian wymienia z nazwiska szefa sztabu, dowódców pułków, natomiast o Własowie pisze: dowódcy 99 dywizji nie spotkaliśmy - wyjechał w sprawach organizacyjnych... Czyli sztab armii wysyła do dywizji kontrole, a dowódca dywizji lekceważy to.. Dzięki takiemu działaniu w książce nie pada nazwisko Własowa..
Podobnie Żukow pisze o 99 DS - nie wymieniając nazwiska..
Podobnie w opisach czerwca 1941 roku - wszystkie jednostki są opisywane jako 9 Korpus Rokossowskiego , 8 Korpus Raibyszewa, 19 Korpus Fieklenki, i 4 Korpus Zmechanizowany. A zamiast nazwiska: "dowódca 4 korpusu"
Jako ciekawostkę "z mojej" działki dodam, że po dostaniu się do niewoli Własow zeznał, ze jego 4 korpus przygotowywał się w czerwcu 1941 roku do niespodziewanego ataku na III Rzeszę...
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
Papież
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 36 |
|
Nr użytkownika: 58.738 |
|
|
|
Miko³aj Papie¿ |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Z innej beczki: czy Własow był autorem cytatu Rosja tylko przez Rosjan może być pokonana? Jeśli tak to potrzebuje źródło ale jeśli nie to wybaczcie...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(1234 @ 28/07/2006, 19:33) QUOTE(adamos2006 @ 26/07/2006, 19:35) Kolego Iglak!Skad ty masz te informacje?Wlasow do Armii Czerwonej zostal powolany,a nie wstapil na ochotnika. Do szkoły oficerskiej został powołany?!?!?
QUOTE(adamos2006 @ 28/07/2006, 21:17) w 1919r.powolano go do Armii Czerwonej.Po paru tygodniach wyslano go na 4-miesieczny kurs do szkoly oficerskiej,po czym juz jako porucznik trafil na front przeciw bialym.
Stopnie wojskowe i rangi w ACz zaczęto stosować dopiero po 35-tym, zaś stopnie generalskie po 40-tym.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(CZECZOS @ 12/01/2006, 16:40) Własow nie został pozostawiony przez Stalina! W czasie okrążenia Stalin wysłał samolot po Własowa ale ten chciał pozostać ze swoimi żołnierzami więc nie skorzystał z pomocy!
Jak wiadomo za porażki na froncie zawsze odpowiadali dowódcy. nigdy tow. Stalin.
Czyli ta "pomoc" w 99% polegałaby na tym, że zatrzymałby głową 9 gram ołowiu. Co się dziwić, że nie skorzystał?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Dagome @ 13/05/2010, 6:10) Stopnie wojskowe i rangi w ACz zaczęto stosować dopiero po 35-tym, zaś stopnie generalskie po 40-tym. To już zależy jak postrzegamy takie stopnie jak; - kombryg - komdiw - komkor - komandarm W mej opinii były to jak najbardziej generalskie stopnie. Tyle, że nazywane inaczej. Czy romby, czy gwiazdy - Nie czyni to różnicy.
Pozdrawiam poldas372
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|