|
|
Historia to wojny?, chłopięca domena?
|
|
|
Tekel Fenjan
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 19 |
|
Nr użytkownika: 77.321 |
|
|
|
|
|
|
Ciekawe, że zwykle w szkole czy w mediach historie przedstawia się przez pryzmat wojen i pryzmat państw. Jest przecież wiele innych dziedzin, przez które można przedstawiać historie, sztuka, kulinaria, techika a zwłaszcza ekonomia, która jest szczególną przyczyną do innych dziedzin, wtym i wojen.
(Takie np. Sensacje XX wieku - program głównie o wojnie i pokojowej polityce).
Może tak jest dlatego, że historią zajmują się głównie chłopcy, a ci to się lubią bić? A może ten wojenno-państwowy pryzmat odstrasza dziewczęta, dlatego historią zajmują się głównie chłopcy? Co jest przyczyną a co skutkiem?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tekel Fenjan @ 27/08/2012, 23:41) Ciekawe, że zwykle w szkole czy w mediach historie przedstawia się przez pryzmat wojen i pryzmat państw. Jest przecież wiele innych dziedzin, przez które można przedstawiać historie, sztuka, kulinaria, techika a zwłaszcza ekonomia, która jest szczególną przyczyną do innych dziedzin, wtym i wojen. (Takie np. Sensacje XX wieku - program głównie o wojnie i pokojowej polityce). Może tak jest dlatego, że historią zajmują się głównie chłopcy, a ci to się lubią bić? A może ten wojenno-państwowy pryzmat odstrasza dziewczęta, dlatego historią zajmują się głównie chłopcy? Co jest przyczyną a co skutkiem?
A nie uważasz, że historia jest postrzegana pod kątem wojen, traktatów pokojowych i powstań dlatego, że to w szkole mówi się o tym najwięcej? Miałeś w szkole omawiane np. życie codzienne w II RP? albo jak spędzano czas wolny w średniowieczu? Nie mówię tu o sztuce poszczególnych epok historycznych, bo to po macoszemu co prawda ale jest omawiana (przynajmniej u mnie w szkole), tak samo jest z kuchnią na przestrzeni lat - czy ktoś z Użytkowników miał kiedyś temat jej dotyczący na lekcjach historii? Myślę, że nie... oczywiście abstrahując od pożywienia Egipcjan czy Greków, bo to zazwyczaj jest. Jest zbyt mało godzin historii w szkole i dlatego na takie sprawy nie ma po prostu czasu, niestety.
Ten post był edytowany przez anonim1525: 28/08/2012, 6:43
|
|
|
|
|
|
|
Tekel Fenjan
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 19 |
|
Nr użytkownika: 77.321 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(anonim1525 @ 28/08/2012, 6:43) A nie uważasz, że historia jest postrzegana pod kątem wojen, traktatów pokojowych i powstań dlatego, że to w szkole mówi się o tym najwięcej? Miałeś w szkole omawiane np. życie codzienne w II RP? albo jak spędzano czas wolny w średniowieczu? Nie mówię tu o sztuce poszczególnych epok historycznych, bo to po macoszemu co prawda ale jest omawiana (przynajmniej u mnie w szkole), tak samo jest z kuchnią na przestrzeni lat - czy ktoś z Użytkowników miał kiedyś temat jej dotyczący na lekcjach historii? Myślę, że nie... oczywiście abstrahując od pożywienia Egipcjan czy Greków, bo to zazwyczaj jest. Jest zbyt mało godzin historii w szkole i dlatego na takie sprawy nie ma po prostu czasu, niestety.
No właśnie o szkołę mi idzie. Piszesz, że na inne sprawy nie ma czasu, a to właśnie - moim zdaniem - świadczy o tym, że te inne sprawy uznaje się za mniej ważne od np. wojen.
Co do państwowości, to w wielu zakątkach świata żyją ludzie określający się jako "tutejsi", którym przynależność państwowa nie robi sama w sobie różnicy. Różnicę może oczywiście stanowić zmiana warunków życia związana ze zmianą państwa, ale jeśli te warunki się nie zmieniają, to obojętne im jest, które państwo aktalnie ma nad ich terenami nadzór.
A my się też uczymy głównie o historii państwa.
Zastanawiam się, jakby to było, gdybyśmy się uczyli o historii pod kątem np. ekonomii, sztuki, gastronomii zostawiając gdzieś w tle politykę (wojny i państwa).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(anonim1525 @ 28/08/2012, 7:43) że historia jest postrzegana pod kątem wojen, traktatów pokojowych i powstań dlatego, że to w szkole mówi się o tym najwięcej?
W dobie cywilizacji obrazkowej istotne wydaje mi się, że filmy historyczne i "historyczne" w większości, a gry osadzone w minionych epokach (Assassin Creed, czy Total War chociażby) dotyczą niemal wyłącznie wojny i polityki, To jest po prostu najbardziej wizualnie i dramaturgicznie atrakcyjne.
Należy robić więcej dobrych romansów historycznych dla widowni kobiecej!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Zastanawiam się, jakby to było, gdybyśmy się uczyli o historii pod kątem np. ekonomii, sztuki, gastronomii zostawiając gdzieś w tle politykę (wojny i państwa). Ależ prac na ten temat wychodzi cała masa, ponadto często własnie polityka i wojna wpływają na te dziedziny...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|