Które z dzieci Henryka VIII zostały królami bądź królowymi Angli??
Henryk Fitzroy książe Richmondu i Somerestu był bękartem Henryka VIII, był synem jego kochanki Elżbiety Blount. Poza tym Elżbieta I królowa Angli (matka Anna Boleyn), Edward VI król Angli (matka Joanna Seymour). Dzieci podałem w kolejności chronologicznej.
Oczywiście jednym z władców , oprócz powyżej wymienionych była
Maria Tudor (1553-1558), gorliwa katoliczka , szermierczyni nietoleranjci i prześladowań protestantów
Co do Henryka, skoro Anna Boleyn, to jeszcze przeciez Queen Elizabeth I- chluba Wielkiej Brytanii.
Tudorzy wyladowali w Hiszpanii i Austrii, nie wspominajac o Niderlandach. Ale chyba nie zasiadali na zadnym wyzszym tronie, ale tutaj nie jestem pewien, dlatego prosze to potraktowac jako pytanie, albo zdanie do sprecyzowania.
chyba nie w samej Austri ale w Cesarstwie? Wydaje mi się, że doszło do jakiś mariaży z przedstawicielami władców państewek północnoniemieckich, ale nie dam sobie głowy uciąć . Jeżeli ktoś coś wie o tym to będę bardzo wdzięczny za podzielenie się informacjami i nakierowanie na jakieś ciekawe opracowania.
Pewnym jest, ze terytoria Cesarstwa (nie samej Austrii) stawaly sie waznym sojusznikiem- po pierwsze rozwijajacy sie protestantyzm, walka z Francja, oraz mozliwosc latwego podania reki Papiezowi, jezeli bedzie trzeba. Stad Henryk wydal trzy córki za moznych protestanckich, jedna na Slasku.
Mam pytanie do was jak sądzicie Henryk VIII byl tyranem czy rozsądnym królem. Ja właśnie nie mogę sobie wyrobuić zdania na ten temat.
Miesznka wybuchowa. Niewątpliwie przyczynił się do wzrostu potęgi Anglii. Z kolei często dal sie poznać jako tyran...
Dla mnie był po części każdą z osób zawartą w ankiecie. Rozsądny był na pewno, gdy przyjął kościół angielski pod swój protektorat. Musiał wiedzieć, co robi.
Morderca, kabotyn, hipokryta. Chciał sie pozbyc żony, to mół ja po cichu otruć, a nie pokazowy proces.
Henryk VIII był tyranem i despotą !!! Miał 7 żon i 5 znich zamordował , toświadczy o jego bezmyślnosci i despotyzmie !!!
a może świadczy o trosce o ognisko domowe...
Tylko na dwóch żonach dokonał mordu sadowego/ Z czego jedna faktycznie wierna nie była.
a matka Elżbiety była czarownicą, zresztą tak samo jak następna z koleji żona. Wiem to od Marion Zimmer Bradley ...
Ankieta wg mnie jest zła. Czym mianowicie różni się "doskonały władca" od "rozsądnego króla". Powinien być na tym forum wyraźny regulamin ankietowy. Odpowiedzi są tendencyjne.
Co do samego Henryka- obłudny męczennik własnych ambicji i kompleksów. Zwyciężało w nim jedno pragnienie- posiadanie pełni władzy, możliwość decydowania o wszystkim. Taka liczba żon nie wskazywała na zmienność jego uczuć, wrażliwość. Wskazywała na żądzę posiadania i odbierania. Przejście na Anglikanizm wskazuje, że chciał mieć również pretekst do posiadania takiej władzy nad życiem własnych poddanych. Zazdrościł Papieżowi, że część ludzi w Anglii jest jemu wierna. Henryk chciał jednego- pełni władzy.
Ten facet z własnych pobudek przyłożył rękę do następnego rozłamu w chrześcijaństwie (powstał kościół anglikański), gdyby zrobił to dla kraju o wiele mniej osób by go krytykowało. Poza tym mało mu było że mógł się rozwieść. Musiał przecież zamordowac swoje żony. Ten facet był cholernie krnąbrny. Nie oceniam go pozytywnie.
Znaleźli się... Francuzi, albo Hiszpanie. To był król, który stworzył podstawy pod potężną flotę brytyjską, założył admiralicję. Troszczył się o swoją sukcesję, czego nie da się powiedzieć o polskich królach. Poza tym był Tudorem, a Ja nie dam powiedzieć złego słowa o Walijczykach.
jego tatus bedac świerzo upieczonym królem angli, wyciał w pien wszystkich konkuretów z pośród białych i czerwonych róz , Henryk 8 musiał zatroszczyć sie o potomka który by mógł zapewnic mu spokojna starośc . przy okazji bedac zwierzchnikiem koscioła mógł przejac kościelny majątek - słowem praktyczny człowiek
Większość ludzi oburza jego sześciokrotne małżeństwo. Ale czy faktycznie można mu się dziwić? Jeśli się przyjrzeć, te kroki były jak najbardziej rozsądne.
Katarzyna Aragońska - właściwie najpierw żona Artura, następcy tronu, Dopiero po niespodizewanej śmierci tego poślubiona została jegu bratu Henrykowi w celach utrzyamania sojuszu z Hiszpanią ( Henryk planował wojnę z Francją ), a poza tym faktycznie Katarzyna, choć starsza, podobała mu się. Pierwsze lata ich małżeństwa były szczęśliwe, choć w pierwszych latach pojawiła się jej udawana ciąża, a następnie synek Henryk wyczekiwany przez Anglię przeżył tylko 10 dni. Mimo tego w 1513 to Katarzyna została regentką, później ni ebyła nigdy tak potężna. Wielokrotne poronienia, jedynym jej dzieckiem, które pprzeżyło była słynna późniejsza Maria Krwawa Tudor. Czy należy się więc dziwić Henrykowi że po blisko 20 latach zaczął się skłaniać do koncepcji, że jego małżeństwo było przeklęte? W końcu Katarzyna była żoną jego brata. Już od lat jej nie kochał, a w początkach 1527 Anna Boleyn przyjęła jego oświadczyny. Pozostawało się tylko rozwieść i związać z inną kobietą, która na pewno da mu syna z prawego łoża(Henryk miał już syna-bękarta, hr.Richmond). Anna dopięła swego dopiero w 1533, jednak i jej nie udało się urodzenie nastepcy. Pierwsze dziecko okazało się dziewczynką ( późniejsza Elżbieta I ), drugie dziecko, choć chłopiec, urodziło się martwe. Wkrótce Annę oskarżono o cudzołóstwo i w maju 1536 ścięto. Jednak to ona była przyczyną trwających w następnych wiekach sporów religijnych w Anglii, przez nią Henryk VIII uznał się głową Kościoła w Anglii.
Jane Seymour - ukochana królowa Henryka, opisywana jako dość pospolita, bez urody, jak i bez koneksji rodzinnych, ujęła zapewne Hneryka uległością, której pożądał władca coraz bardziej despotyczny, a na którą nie mógł liczyc u Anny. Podobnie jak poprzednio z Anną i Katarzyną, zainteresowanie Henryka Joanną tylko przyśpieszyło upadek Anny. Nowa królowa doprowadziła do pojednania Henryka z Marią, zatrzymała reformację i wydała na świat następcę tronu, Edwarda, to ostatnie okupiła swoją śmiercią.
Henryk nie śpieszył się do ponownego ożenku, wierny pamięci Jane,jednak skojarzo go z Anną Kliwijską, głównie na skutek nacisku zwolenników reformacji ( Anna,choć katoliczka, była spowinowacona z elektorem saskim, jednym z przywódców luterańskich ). Jednak gdy Henryk ujrzał przyszłą małżonkę, wzbudziła w nim tylko wstręt, małżeńśtwo nie zostało skonsumowane. Wkrótce potem zakochał się w młodej Katarzynie Howard, dwóce Anny, podsuniętej mu przez jej wuja, księcia Norfolk. Henryk poszedł na kompromis z Anną - rozwiedli się, ta jednak miała być traktowana przez niego jak "siostra" i zawsze miło widziana na dworze.
Młoda Katarzyna Howard, zanim dostała się na dwór, prowadziła raczej radosne i swobodne życie. Wkrótce padły na nią podejrzenia o dalszy romans z jej dawnym kochankiem. Jak i Anna Boleyn, została oskarżona o cudzołóstwo i stracona. Henryk rozpaczał mocniej niż wcześniej, gdyż tym razem to on został porzucony.
Ostatnia żona króla, była raczej towarzyszką jego ostatnich lat aniżeli żoną. Kochała brata Jane Seymour, jednak wyszła za Henryka z poczucia obowiązku. Nie nęciła jej korona, pragnęła doprowadzić reformację do końca. Doprowadziła do pojednania Henryka z dziećmi.
Henryk miał 6 żon, co prawda dużo, jednak łatwo chyba zrozumieć powody, dla których zrywał kolejne związki. Dwie pierwsze żony zawiodły i dopiero trzecia zapewniła mu męskiego potomka, tak przez niego wyczekiwanego. Czwarte małżeństwo nie było jego inicjatywą, w piątym został oszukany ( był przekonany, że Katarzyna Howard była młoda,niewinna i kochała go całym sercem,zamiast tego został zdradzony ), szóste wreszcie miało na celu kwestie religijne i na tym tle Henryk był wręcz zazdrosny o żonę, która sama pisała i wypowiadała swe reformatorskie poglądy(było to sprzeczne z patriarchalnymi poglądami H.). Można powiedzieć, że ten władca, choć kontrowersyjny, w swych małżeństwach szukał jednak przede wszsytkim nstępcy tronu, czyn jak nabardziej rozsądny z punktu widzenia racji stanu; ale i miłości, który to odruch przecież jest ludzki. W początkach każdego tego związku można zauważyć objawy jego "wielkiej miłości", która z jakiegoś powodu potem przechodziła, do czgeo często popychały króla dwie przeciwne frakcje - katolicka i reformatorska (Aragońska-katoliczka;Boleyn-reformacja;Seymour-katoliczka;Kliwijska-reformacja;Howard-z założenia prokatolicka;Parr-reformacja)
Opinia Jur'a jako heretyka nie jest miarodajna...Gryzio jako średniopraktykujący katol jest bardziej obiektywny ....był dość nowoczesnym (jak na ówczesne czasy), cwanym, impulsywnym i nieco egocentrycznym królem
Był dokonałym królem, zostawiając na boku jego życie rodzinne zobaczycie, że zrujnowany kraj jaki zastał ( z prawie pustym skarbcem) zostawił w pełnym rozkwicie.
K.
To : Gryzio,7/07/2006, 20:56]
Gryzio, specjalnie dla ciebie :
Juliusz Słowacki
ODA DO WOLNOŚCI
I
Witaj, wolności aniele,
Nad martwym wzniesiony światem!
Oto w Ojczyzny kościele
Ołtarze wieńczone kwiatem
I wonne płoną kadzidła!
Patrz! tu świat nowy — nowe w ludziach życie.
Spojrzał — i w niebios błękicie
Malowne pióry złotemi
Roztacza nad Polską skrzydła;
I słucha hymnów tej ziemi.
II
A tam już w cieniu wieków za nami się chowa
Duch niewoli i dumną stopą depcze trony.
Zgina się pod ciężarem skrwawionej korony,
Mówi — ale niezrozumiale z ust wychodzą słowa.
Tak obelisk, co niegdyś pisany wyrazem
Dziwił ludy, obwiany mgłą kadzideł dymu,
Dziś przeniesiony do Rzymu,
Niezrozumiały ludom — umarły — jest głazem.
III
Niegdyś Europa cała
Była gotyckim kościołem.
Wiara kolumny związała,
Gmach niebo roztrącał czołem…
Drżącym od starości głosem
Starzec pochylony laty
Trząsł dumnych mocarzy losem,
Zaglądał w królów siedziby;
Zaledwo promyk oświaty
Przez ubarwione gmachu przedzierał się szyby.
Jakiś mnich stanął u proga,
Kornej nie uchylił głowy,
Walczył słowami Boga
I wzgardził świętymi kary.
Upadł gmach zachwiany słowy.
Błysnęły światła promienie…
Pierwsze wolności westchnienie
Było i westchnieniem wiary.
IV
Jak sosny niebotyczne urośli królowie.
Deptane prawa ludów gdzież znajdą mściciela?…
Na Albijonu ostrowie
Kromwel. — Któż nie zna Kromwela?…
On dawną krwią Stuartów zalał stopnie tronu
I nie chciał na nie wstąpić — on pogardził tronem.
I czymże dzisiaj jest król Albijonu?
Błyszcząca mara — widziadło,
Księżyc na niebie zamglonem,
A słońce praw oświeca tę postać wybladłą.
Ale wielcy mężowie zasiedli do steru,
Świątynią praw dźwigają tysiączne kolumny —
Patrzcie, jak długim rzędem za trumnami trumny
Wchodzą w posępne gmachy Westminsteru.
V
O świat nowy hiszpańskie uderzyło wiosło,
Tam brat zaprzedawał brata…
Na lądzie nowego świata
Żałobne drzewo wyrosło,
Pod którym schyleni w trudzie,
Marząc o szczęściu boleśnie,
Usypiali tłumem ludzie,
Tłumami konali we śnie
I śmiercią sen płacili — bo o lepszej doli
Pod tym się drzewem ludziom o wolności śniło.
Było to drzewo niewoli,
Rosło nad grobem — świat już był jedną mogiłą.
Ostatni więc człowiek skona,
Śmiercią z należnych władcom wypłaci się danin?
O nie! na głos Waszingtona
Zmartwychwstał Amerykanin
I zaprzysiężoną święcie
Wolność okrył wieńcem sławy.
A drzewo śmierci było masztem na okręcie
I zgon niosło na ludy saksońskie — i nawy.
VI
Więc słońce już w wolności krajach nie zachodzi?
Wolności skrzydła całą osłoniły ziemię.
Godnym jest oczu Boga wolnych ludzi plemię,
On bohaterów nagrodzi.
VII
Jakiż to dzwon grobowy
Z wiejskiego zabrzmiał kościoła?
Idzie tłum pogrzebowy —
Schylone do ziemi czoła;
Trumna — za trumną dzieci,
Smutna przyjaciół drużyna
Bladą gromnicą świeci,
Ciche modły powtarza.
Weszli we wrota cmentarza,
Pod trumną ramię syna.
Czarną dręczeni rozpaczą,
Czarną okryci żałobą…
Czemuż płaczą nad sobą?
Bogatą wezmą spuściznę.
Dlaczegóż nad nim płaczą?
W grobie zapomni troski…
Bracia! — on umarł — on był ostatnim z tej wioski,
Co widział wolną ojczyznę.
Synowie jeszcze po nim nie zdjęli żałoby,
Już na wolnej żyją ziemi.
Idźmy więc nad ojców groby,
Wołajmy, bracia, nad niemi —
Może usłyszą w mogile?…
VIII
Widziałem, jak młodzieniec w samej wieku sile,
Strawiony własnym ogniem — przeklął ogień duszy.
Wołał: — „Czemuż Bóg więzów moich nie rozkruszy?…”
Lecz wszędy cichość grobowa;
A więc sam odpowiadał: — „Jestem panem życia!” —
Okropne rozpaczy słowa!
Z umysłowych władz rozbicia
Została ta myśl straszliwa.
I bladość śmierci lice wyniosłe okrywa.
Ta jedna myśl tysiączne urodziła myśli;
Straszna cierpienia potęga,
Umysł je rozwija — kryśli,
Z niedowiarstwa marą sprzęga…
O niedowiarstwo! Ty piekieł pochodnią
Niszczysz mgłę marzeń i blask urojenia złoty.
Gdzież cnota?… nie ma cnoty!…
I zbrodnia nie jest zbrodnią.
Na niepewnej ważysz stali
Wzniosłe uczucia w człowieku…
Już wszyscy tak myśleli — i wszyscy wołali,
Jest to chorobą czasu! — jest to duchem wieku!
Ta ciemność była tylko przepowiednią słońca.
IX
Wolności widzim anioła,
Wolności powstał obrońca.
Podnieście wybladłe czoła!
Dalej do steru okrętu!
Dalej! na morskie głębinie!
Rzućmy się w odmęt — z odmętu
Może niejeden wypłynie!
Podobni do nurków tłumu,
Co do morskiej toną fali,
Wśród wirów kręceni szumu,
Już ich fala w głąb porywa;
Ale niejeden wypływa,
Bliski brzegu lub daleki,
Ten niesie gałąź korali,
Ów w Amfitryt trąbę dzwoni.
Lecz niejeden zniknie w toni,
W morzu zostanie na wieki.
"Poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi." Jan
A gdzież jest prawda, jak nie w dobrej poezji?
I któremu z polskich poetów równać się ze Słowackim? Może jednemu Norwidowi?
Gryzio ...przecież kraj czuł jeszcze skutki Wojny Dwóch Róż trzydziesci lat wojny chyba trochę nadwyrężyło kraj prawda?
A co do Elzbiety ... to ona jest poza konkurencją
K.
To : Gritzmann,7/07/2006, 21:13]
Co do podwalin potęgi Elżbiety, to można by się spierać... Jak by nie patrzeć w międzyczasie panowali jeszcze: Edward VI i Maria Krwawa < no i teoretycznie przez 9 dni Jane Grey >, panowanie Elżbiety zaczęło się blisko 12 lat po śmierci Henryka, w między czasie zaś przez Anglię przetoczyły się wojny religijne, rujnujące kraj. No i Anglia znalazła się w trudnej sytuacji... O ile Elżbieta kontynuowała linię obraną przez Henryka, to trudno mówić o podstawach potęgi stworzonych przez Henryka... To za co się go najbardziej chwali, a więc uwolnienie od Rzymu zostało zaprzepaszczone przez Marię i Elżbieta musiała to forsować od początku.
co do rządów krajem to raczej Henryk był dobrym władcą, z jednym wyjątkiem. Rozpad małżeństwa z Katarzyną mógł kosztować go wojnę z Hiszpanią. Jednak dla swoich żon niewątpliwie był tyranem. Czy nie mógł próbować do skutku z katarzyną i Anną Boleyn, a nie pozbywać się ich. To co zrobił nie powinno mieć miejsca w cywilizowanym państwie, jakim była Anglia. Jeśli chciał usunąć żony, mógł pozbyć się ich po cichu, a nie skazując jej na pokazowe procesy, których wynik był z góry przesądzony. Moim zdaniem Henryk był niewyrzytym erotomanem, nie umiejącym panować nad swoimi uczuciami. Przy odrobinie pecha za swoje zachowanie mógł zapłacić konfliktem z Hiszpanią. Jednak historia zrobiła mu na złość, to nie jego syn Edward, ale córka Elżbieta doprowadziła Anglię do rozkwitu i zapisała się w historii obok Wiktorii, jako jedna z najlepszych władców Anglii
Już mniej więcej moge powiedzieć że byl władcą rozsądnym. Lud go kochał i bardzo dobrze Anglii z tym było, rozwód z Rzymem jak wiemy dobrze dla Anglii się skończył. Wadą dla mnie jest to że za bardzo chciał mieć męskiego potomka co skończyło się tak: Edwardem VI który tak naprawdę nie rządził, potem Marią która była nie zbyt dobrym władcą, dopiero Elżbieta...
Henryka VIII uważam za rozsądnego króla. Powstanie kościoła anglikańskiego było dla Anglii raczej dobre.
Henryk VIII moim zdaniem był rozsądnym królem. Co prawda miał bzika na punkcie swojego potomstwa, ale jako głowa państwa rzadził dobrze. Dbał o finanse, próbował ustabilizowac sytuacje w podzielonym politycznie i religijnie kraju, prowadził udane wojny kolonialne. Może troche namieszał, ale ogólnie wychodzi na plus.
Myśle że Henryk VIII był rozsądnym królem.
Wg mnie to i tak najlepsza była Elżbieta I
Czytałam biografię Henryka VIII i mogę stwierdzić, że trudno Go jednoznacznie określić. Sposób jego rządów zmieniał się z wiekiem, tak jak jego charakter. Wydaje mi się, że gdyby nie jego rozdmuchane ego mógłby rządzić lepiej.
W pytaniu są aż dwie kwestie
1. Czy Henryk był tyranem.
Był ale nie odbiegał od wzoraca przyjętego w tamtych czasach. Brutalnie łamał opozycję i niszczył ludzi, którzy z tego bądź innego powodu przestali być użyteczni - nie wyłączającc własnych osobistych przyjaciół. A jako, że rządził w okresie przełomu religijnego i początków absolutyzmu raczej innej drogi nie miał.
2. Efekty polityki są dla Anglii pozytywne. Dotyczy to przede wszystkim umocnienia pozycji na arenie międzynarodowej i położenia podwalin pod przyszłą potęgę morską (wystarczy tylko wspomnieć, ze jego córka Elżbieta kontynuowała większość zamierzeń).
Zagłosowałem za rozsądkiem bo saldo jest dodatnie.
Henio nie był tyranem - on był władcą absolutnym. Natomiast jego rządy oceniam bardzo pozytywnie. Przeprowadził konieczne reformy, przede wszystkim unię z Walią, ostatecznie pokazał Szkotom, gdzie ich miejsce na Wyspie, prowadził mądrą politykę zagraniczną, zwłaszcza lawirując sprytnie podczas wojen włoskich. Był sprytny i bezwzględny wobec przeciwników, potrafił zdusić wszelki bunt. Stworzył mocne podstawy pod późniejszą potęgę Anglii.
Henryk był dobrym władcą, toczył udane wojny z Szkocją i Francją. Był w zasadzie władcą absolutnym, podobno kiedyś powiedział do parlamentu, który był z nim w stanie konfliktu,
,, nie będę was zwoływał i będę rządził na modułe francuską,, i parlament uległ.
A co do kościoła Anglikańskiego to warto pamiętać o tym, iż Henryk sam z siebie był przeciwnikiem reformacji i kościół Anglikański miał być bardziej zbliżony do katolicyzmu.
Nie należy widzieć w nim protestanckiego władcy
On raczej zerwał z kontynentalnym wzorcem religijnym, zresztą wiesz pewnie że Tudorowie określali ,,właściwych,, katolików jako ,,papiści,, Henryk zakładając własny kościół
zerwał zarówno z papieżem, jak i z Lutrem
Lubie henryka, lubie postaci w ktorych mozna znalezc jakies ludzkie rysy, powiedziec "byl wielkim wladca ale..." Poza tym uniezaleznil Anglie od Rzymu, nie wazne z jakich przyczyn. Dla mnie jest troche takim budzacym sympatie potworem. Skomplikowane?
Henryk był dość nietypowym władcą, ale raczej nie nazwał bym go wyśmienitym królem a raczej chyba tyranem i despotą z powodów chyba nam znanych:). Najbardziej chyba kierował się dobrem anglii poprzez zapewnienie ciagłości swojej dynastii. Chyba podłożył też podwaliny do kolonialności angielskiej bo za swojego panowania bardzo znacznie zwiększył folte bodajże z 5 okrętów do chyba 53, więc sporawo:) Był też człowiekiem bardzo zmiennym, na początku był przeciwny reformacji ale z powodów osobistych (jak wcześniej wspomniałem chciał przedłużyć swoja dynastię i chciał męskiego potomka) a potem powstał anglikanizm a sam został głową kościoła, ale chociaż znacznie zwiększyl majątek królestwa poprzez kasate klasztowrów i rekwirując kościelne dobra. A co może się wydać ciekawostką król na starość byl strasznie otyły i normlnie aż musieli mu zrobic specjalna maszynerię która by go wnosiła na górne iętra w jego pałacu:)
Moja ocena to dobry władca bo podnisł rolę angli w europie ale troche "tyranowaty" z powodu ciężkich losów jego żon.
który Henryk?
Który Henryk wydal swoje córki za możnych protestantów, jedną na Śląsku?
Maximus93 Napisano 16/11/2007, 21:44
"A co może się wydać ciekawostką król na starość byl strasznie otyły i normlnie aż musieli mu zrobic specjalna maszynerię która by go wnosiła na górne iętra w jego pałacu:) "
akurat to nie z powodu otyłosci tylko wrzodu na nodze, ktory poglebiał sie po upadku z konia jeszcze z 1536r. :>
Postawię kontrowersyjną tezę, że decyzja Henryka VIII o oderwaniu się od Rzymu, nie oparta przecież na argumentach teologicznych, miała większe znaczenie dla zwycięstwa protestantyzmu niż wystąpienie Lutra, czy Kalwina. Co prawda USA budowali purytanie, ale tych ani samych Stanów nie da się pomyśleć bez schizmy Henryka. Gdyby pominąć Imperium Brytyjskie to protestanci nie odnieśli przecież wielkiego sukcesu ani w Europie ani na świecie.
Tylko troje dzieci Henryka VIII zostali królami / królowymi. Byli to;
Edward VI (ur. 1537, zm. 1553) - Objął tron angielski po śmierci swojego ojca i rządził tylko przez sześć lat, aż do jego śmierci w 1553 roku (przyczyna - zmarł ze suchoty, mając lat 16.
Maria I (ur. 1516, zm. 1558) - Objęła tron angielski po śmierci swojego brata przyrodniego - króla Edwarda VI i zrzuceniu z tronu nieprawowitej królowej Jane Grey i rządziła tylko przez pięć lat, aż do jej śmierci w 1558 roku (przyczyna - zmarła prawdopodobnie przez nowotwór lub puchlinę wodną), mając lat 42.
Elżbieta I (ur. 1533, zm. 1603) - Objęła tron angielski po śmierci swojej siostry przyrodniej - królowej Marii I i rządziła tylko przez czterdzieści pięć lat, aż do jej śmierci w 1603 roku (przyczyna - starość), mająca lat 70.
Henryk VIII myślał przed śmiercią, że jego największym sukcesorem będzie SYN - EDWARD, a tak naprawdę to okazało się, że to CÓRKA - ELŻBIETA - była jego największym sukcesorem!
© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)