|
|
Horus i Jezus
|
|
|
|
tak i może jeszcze kosmici stworzyli świat i ludzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Skoro można wierzyć w to że jakiś nieokreślony stwórca stworzył to nie widze powodu dlaczego by nie wierzyć że to kosmici mieli stworzyć ludzi, albo świata, oczywiście z założeniem że owi kosmici nie byliby jego częścią
|
|
|
|
|
|
|
CHInDy
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 38.229 |
|
|
|
Damian Jakubowski |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Teoria z kosmitami jest ciekawa ale idzie troszke za daleko bo porusza sprawy podstaw wiary ogólnie. Temat natomiast odnosi się do porównania postaci Jezusa i Horusa a tą kwestie można potraktować odrębnie. Pytanie brzmi czy wykreowany wizerunek Jezusa wzorowany był na postaci Horusa. Religia jest bardzo płynną materią, więc nie należy doszukiwać się dokładnych podobieństw a jedynie symbolicznych. Przykładowo kwestia Izydy-dziewicy. Sama spłodziła przecież Horusa, gdyż Ozyrys już nie żył tzn. Izyda poskładała jego ciało - nie znalazła jednak członka. Więc do rzeczywistego zbliżenia między nimi nie doszło gdyż Izyda posłużyła się ulepionym przez nią prąciem z gliny (poradziła sobie więc sama). Towarzyszył jej natomiast Ozyrys duchowo (tak jak chrześcijański Bóg Maryji). Dodać do tego można, że Ozyrys tytułowany był Wielkim Sędzią zmarłych (por. Sąd Ostateczny), Bogiem Śmierci i Odrodzonego Życia (jak Jezus przecież zmartwychwstał). "Przedstawiany był (...) z insygniami władzy królewskiej w dłoniach - berłem heka, symbolizującym władzę oraz biczem neheh, symbolizującym wieczność"(cytat z wikipedii) (i znowu Bóg chrześcijański jest przecież Wiecznym Władcą).
Horus to przecież nie Ozyrys, więc nie można porównać go do Jezusa tak ? W Chrześcjiaństwie Bóg Ojciec i Syn stanowią przecież jedność...
A co do Izydy to jej utrwalone w sztuce wizerunki "matki Boga" są rażąco podobne do przedstawień Maryji. Oto przykłady: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...sisHorus.01.png http://images2.wikia.nocookie.net/egipt/im.../6/6c/Izyda.JPG
Mamy więc sławną dzisiaj na cały chrześcijański świat Świętą Rodzine? Podobieństw jest napewno wiele ale tak jak wspomniałem mają one charakter symboliczny i przemycają jedynie różne wzorce w różnej postaci opierające się na tych samych podstawowych sprawach. Różnorodność uwarunkowana jest aktualnymi nurtami kulturalnymi i etycznymi czyli tym co w danej chwili może zespolić dane społeczeństwo... Do dokładniejszego zespolenia kultu Horusa i kultu Jezusa potrzebna jest napewno duża wiedza egiptologiczna i biblistyczna lecz podstawowe sprawy da się łatwo połączyć.
|
|
|
|
|
|
|
Agu_Sk
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 11 |
|
Nr użytkownika: 37.308 |
|
|
|
|
|
|
Witam. A ja odpowiem na Twój post. To co piszesz nie jest tak zupełnie nowe. Jest taka książka byłego księdza hiszpańskiego o nazwisku Llogari Pujol "Jezus 3000 lat przed Chrystusem". Wraz z żoną badali mitologię i wiele papirusów egipskich i porównywali je z zapisami z Biblii. Dowodzą oni, że wiele z tego co zostało umieszczone w Biblii ma podstawę w wierzeniach egipskich. Nie są dosłownie te same postacie, ale wiele z faktów, a może raczej zobrazowań jest bardzo zbliżonych do tych z Egiptu. I nie można tu mówic, że to jest "skopiowane" z Biblii ponieważ zapisy Egipskie pochodzą z czasów kiedy o chrześcijaństwie i Jezusie nikt nie słyszał. Dowodzą także, że nie są wykluczone zaporzyczenia z mitologii Egipskiej ponieważ Żydzi de facto uciekli z Egiptu w którym żyli przez całe pokolenia i przesiąkli choc w części tamtymi wierzeniami. Nie wykluczone też, że po ucieczce i w trakcie tworzenia Biblii, opowieści tam zawarte są wzorowane na wierżeniach Egipskich. Zresztą w naszej wierze chrześcijańskiej, choc bardzo się porzed tym bronimy, zarówny my wierzący jak i Kościół, mamy wiele zaporzyczeń również z pogaństwa. Więc dlaczego by nie z Egiptu????
|
|
|
|
|
|
|
CHInDy
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 38.229 |
|
|
|
Damian Jakubowski |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Wielkie dzięki Agu_Sk za temat z książką. Nie czytałem jej, aczkolwiek tematyka bardzo mnie zainteresowała i w najbliższej przyszłości postaram się ją zdobyć i przeczytać
Znalazłem natomiast wywiad z Llogari Pujolem, z którego można się dowiedzieć naprawdę ciekawych rzeczy. Otóż okazuje się, że podstawy Nowego Testamentu (czyli główne fakty z życia Jezusa), spisane były kilka tysięcy lat przed jego urodzeniem egipskimi hieroglifami.
Dowiadujemy się np. że dobrze znane większości ludzi słowa modlitwy "Ojcze Nasz", które rzekomo wypowiedział Jezus, istniały już 1000 lat przed jego urodzeniem w egipskich tekstach. Bóg Sobk natomiast chodził po wodach jeziora, rozdając chleb i ryby a mirra, kadzidło i złoto(dary trzech mędrców dla Jezusa) były emanacjami boga Ra.
Cały wywiad zamieszczam tutaj: http://www.historia.terramail.pl/prasa/la_...any_jezusem.pdf
Nawiązując jednak do tematu przewodniego tego wątku czyli "Horus a Jezus" wydaje mi się, że podobieństwa między obydwoma postaciami są bardzo duże. Należy tutaj wziąść pod uwagę wzajemne przenikanie się egipskich bogów czyli np. Ra miał aż 72 postacie oraz utożsamiał się z innymi bogami m.in. z Horusem tworząc Re-Horachte (Re-Horachte - egip. "Re jako Horus pan obydwu horyzontów"), także z Ozyrysem i Amonem. Na samego Horusa można patrzeć jako na jednego z bardziej popularnych przedstawicieli mitologii egipskiej o losach w gruncie rzeczy zbliżonych do losów Jezusa. Był bogiem nieba; przedstawiany jako dzięciątko; walczył z Setem(ciemność, zło, szatan); jego poczęcie można uznać niepokalanym (a już napewno nadprzyrodzonym); jego ojcem był Wielki Sędzia zmarłych itd.
Wszystko to jednoznacznie nie wyjaśnia sprawy 18 podobieństw zaprezentowanych na początku tego tematu. Moim zdaniem jednak, jeżeli podejść do sprawy mocno symbolicznie większość (jeżeli nie wszystkie) z wymienionych zestawień można zatwierdzić. Szczególnie jeśli egipskiemu politeizmowi damy jedną twarz - Horusa właśnie.
|
|
|
|
|
|
|
Pisakk
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 38.452 |
|
|
|
£ukasz |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Witam
Zarejestrowałem się aby odpowiedzieć w tym temacie
Dla ciekawych tego zagadnienia polecam pierwszą część filmu "Zeitgeist", który można obejrzeć na video google z polskimi napisami: Zeitgeist
Według autorów tego filmu, postać Jezusa ma bardzo dużo cech wspólnych z Horusem (chciałbym podkreślić, że wszystko co tutaj napiszę, opiera się na filmie).
Pierwsze podobieństwa: - zarówno Horus jak i Jezus urodzili się 25 grudnia - zrodzeni z dziewicy - ich narodzenie zwiastowała "gwiazda na wschodzie".
Tutaj taka mała dygresja. Te trzy podobieństwa nie dotyczą tylko Horusa i Jezusa. Podobne "fakty" można zaobserwować w przekazach dotyczących np. Attis'a z Grecji (1200 r. p.n.e.), Kriszna z Indii (900 r.p.n.e.) czy Mithra z Persji (1200 r.p.n.e.). Praktycznie to samo co u Jezusa i Horusa.
Teraz dlaczego tak jest...Wyjaśnienie jest w astrologii, do której starożytni przykładali duże znaczenie. Gwiazdą na wschodzie jest Syriusz, najjaśniejsza gwiazda na nocnym niebie. 24 grudnia znajduje się ona w jednej linii z trzema gwiazdami z Pasu Oriona. Te trzy gwiazdy właśnie nazywają się dzisiaj tak samo jak nazywali je starożytni...trzema królami. Ci właśnie trzej królowie razem z Syriuszem wskazują na miejsce na horyzoncie, z którego 25 grudnia wschodzi słońce. Dlatego właśnie jest zapis, że "Trzej królowie podążają za gwiazdą na wschodzie w poszukiwaniu Jezusa" (oczywiście treść nie jest dokładnie taka ale myśl jest uchwycona). I teraz najważniejsze, co jużmoże niektórzy zrozumieli z tego wstępu. Starożytni czcili po prostu Słońce tak samo jak u Egipcjan Słońce reprezentował Horus. Maryja to po prostu konstelacja "Panny" (łac. virgo - dziewica). Według starożytnych oznaczał on pannę trzymającą w ręku kłos. Virgo oznacza także "Dom chleba", tak samo jak dosłowne przetłumaczenie słowa BETHLEHEM. Po prostu astronomia.
Kolejne podobieństwa: - zarówno Jezus jak i Horus zostali ukrzyżowani po czym po trzech dniach zmartwychwstali.
Wiadomo, że od lata do zimy dni stają się coraz krótsze i Słońce (czyli Jezus lub Horus) znajduje się za dnia coraz niżej i zmierza w kierunku południowym. W starożytności symbolizowało to proces starzenia i śmieri. Była to śmierć Słońca. Aż do dnia 22 grudnia Słońce schodziło coraz niżej nad horyzont osiągając swój najniższy punkt właśnie 22 grudnia. Wtedy na 3 dni (22, 23 i 24 grudnia) Słońce pozostawało w tym samym miejscu i znajdowało się dokładnie na przecięciu linii gwiazdozbioru o nazie "Krzyż południa" - stąd "ukrzyżowanie". Po tych trzech dniach , 25 grudnia Słońce unosi się o jeden stopień w górę - czyli "zmartwychwstaje". Czyli w skrócie: Słońce umiera na krzyżu, jest martwe przez trzy dni a później zmartwychwstaje. Dlatego Jezus jaki kilku innych "Bogów" łączy właśnie fragment o śmierci. Każda z tych postaci symbolizowała po prostu Słońce.
Następne podobieństwa między Jezusem i Horusem: - oboje nauczeli w wieku 12 lat - zostali "ochrzczeni" (choć nie jest to dobre słowo w przypadku Horusa bo inaczej się to nazywało ale polegało mniej więcej na tym samym) w wieku 30 lat - mieli po 12 uczniów - czynili cuda takie jak chodzenie po wodzie czy uleczanie chorych - oboje byli nazywani także "światłem", "prawdą", "synem umiłowanym", "dobrym pasterzem", "barankiem bożym" - oboje zostali zdradzeni co doprowadziło do ich ukrzyżowania (Horus przez Typhona a Jezus przez Judasza)
Te podobieństwa również pojawiają się w opisach np. Mithry, Attisa czy Kriszny.
12 uczniów (czy tam apostołów) odnosi się do 12 znaków zodiaku, które Słońce mija na swojej wędrówce. Apostołowie (znaki zodiaku) towarzyszą Jezusowi (Słońcu) podczas jego wędrówki. Sam symbol chrześcijaństwa czyli krzyż jest to nic więcej jak wycinek z zodiaku, gdzie krzyżują się dwie linie.
Jezus pojawia się Biblii: "Jak długo jestem na świecie jestem światłością tego świata" (Jan 9,5) "Gdy odejdę (...) przyjdę powtórnie" (Jan 14, 3) "Orzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła" (Rz 13, 12) "Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą (...) od krańca ziemi aż do szczytu nieba" (Marek 13, 26) "I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz tego, który z nieba zstąpił" (Jan 3, 13) "Jezus więc wyszedł na zewnątrz w koronie cierniowej" (chodzi promienie słoneczne) (Jan 19, 5)
Jezus przedstawia Słońce. Ale jeszcze raz - opierałem się tylko na tym filmie. Jeśli kogoś to zaciekawiło to polecam do obejrzenia samemu - link na górze.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE - zarówno Horus jak i Jezus urodzili się 25 grudnia
A jakie źródło wskazuje na narodziny Chrystusa właśnie 25 grudnia? Czyż nie jest to recepcja rzymskiego święta boga Słońca?
QUOTE Czyli w skrócie: Słońce umiera na krzyżu, jest martwe przez trzy dni a później zmartwychwstaje. Dlatego Jezus jaki kilku innych "Bogów" łączy właśnie fragment o śmierci.
Więc czemu obchody Zmartwychwstanioa mają miejsce w niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca?
QUOTE Sam symbol chrześcijaństwa czyli krzyż jest to nic więcej jak wycinek z zodiaku, gdzie krzyżują się dwie linie.
Podobnie jak skrzyżowanie dróg - wniosek z tego taki, że Jezus był drogowcem?
QUOTE "Jezus więc wyszedł na zewnątrz w koronie cierniowej" (chodzi promienie słoneczne)
Tak dokładnie chodzi o promienie słoneczne w tym wierszu...
A reszta to po prostu gra symbolami...
|
|
|
|
|
|
|
|
Zeitgeist jest bardzo tendencyjnym filmem, którego nie polecam nikomu. Największym błędem tego filmu jest porównanie mędrców, którzy odwiedzili Jezusa do 3 gwiazd. W biblii nie mamy powiedzianego ilu było mędrców , nie mamy powiedziane, że to byli królowie. Daje link do Ewangelii św. Mateusza gdzie mamy opisane to wydarzenie http://www.voxdomini.com.pl/valt/p-ew/01-mt-02.htm . Królowie są tylko wytworem średniowiecznej tradycji. W niektórych kościołach np. Syryjskim czy Koptyjskim mamy 12 mędrców http://snegdansk.pl/czytelnia/boze_narodzenie_1.html .Jeśli ta jedna informacja jest błędna to reszta ,też może być nieprawdziwa
|
|
|
|
|
|
|
Pisakk
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 38.452 |
|
|
|
£ukasz |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
QUOTE("indigo") A jakie źródło wskazuje na narodziny Chrystusa właśnie 25 grudnia? Czyż nie jest to recepcja rzymskiego święta boga Słońca?
Wiem, że jest kilka wersji co do daty narodzin Chrystusa, ale o 25 grudnia pisze np. Hipolit z Rzymu w komentarzu do Ks. Daniela 4,23: "Chrystus narodził się w środę 25 grudnia, w 42 roku panowania Augusta".
QUOTE("indigo") Więc czemu obchody Zmartwychwstanioa mają miejsce w niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca?
Przecież to są ustalenia I Soboru nicejskiego z 325 r.! Data ustanowiona przez ludzi...
QUOTE("indigo") A reszta to po prostu gra symbolami...
Gdy czegoś w Biblii nie da się wytłumaczyć to obrońcy tłumaczą to symboliką. Gdy chce się coś zakwestionować to zrzuca się winę na symbolikę...Fajnie.
Mógłbyś się ustosunkować, szanowny indygo, do tego jak bardzo żywot Jezusa podobny jest do żywota Horusa, a nawet do tego, że niektóre "fakty" są niemal identyczne w żywotach Kriszny, Attisa z Grecji czy Mithry z Persji? W końcu taki jest ten temat .
QUOTE("stejak") Jeśli ta jedna informacja jest błędna to reszta ,też może być nieprawdziwa
Zabawne...Nie ma pewności kiedy urodził się Jezus, nie wiadomo kiedy zmarł, nie wiadomo czy w ogóle żył...Troche mi to Twoje zdanie, stejak, trąci hipokryzją.
QUOTE("stejak") Zeitgeist jest bardzo tendencyjnym filmem, którego nie polecam nikomu.
A ja mimo wszystko polecam. I nie tylko tą część odnośnie religii .
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wiem, że jest kilka wersji co do daty narodzin Chrystusa, ale o 25 grudnia pisze np. Hipolit z Rzymu w komentarzu do Ks. Daniela 4,23: "Chrystus narodził się w środę 25 grudnia, w 42 roku panowania Augusta".
No naprawdę dziwne bowiem Ewangelie wspominają o pasterzach pasących owce podczas narodzin Chrystusa. A to w grydniu raczej niemożliwe. Nawet w ówczesnej Palestynie. Kiedy ów Hipolit spisał te słowa? Bo jak twierdzi wikipedia "Obchodzenie święta Sol Invictus, przypadającego 25 grudnia, pierwszy raz jest źródłowo poświadczone w 354 za panowania cesarza Juliana Apostaty. Kościół pod koniec IV wieku przepisał obchodzenie w tym dniu świąt Bożego Narodzenia."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sol_Invictus
QUOTE Przecież to są ustalenia I Soboru nicejskiego z 325 r.! Data ustanowiona przez ludzi...
Zgoda. Ale ustalono ją na podstawie konkretnej daty - czyli 15 dnia miesaca nissan, kiedy obchodzi się żydowską Paschę. A wówczas właśnie miały miejsce kluczowe dla chrześcijaństwa wydarzenia, jak ukrzyżowanie i zmartwychwstanie Chrystusa. Jak widać - z 25 grudniem związek dość słaby.
QUOTE Mógłbyś się ustosunkować, szanowny indygo, do tego jak bardzo żywot Jezusa podobny jest do żywota Horusa, a nawet do tego, że niektóre "fakty" są niemal identyczne w żywotach Kriszny, Attisa z Grecji czy Mithry z Persji?
Nie mógłbym, gdyż nie znam genezy tych bóstw i ich dziejów. Natomiast postać Jezusa troszkę znam.
QUOTE Gdy czegoś w Biblii nie da się wytłumaczyć to obrońcy tłumaczą to symboliką. Gdy chce się coś zakwestionować to zrzuca się winę na symbolikę...Fajnie.
Nie. Pewna symbolika Biblii jest niepodważalna. Np. ofiara Melichzedeka czy też ofiara baranka podczas pierwszej Paschy. Wydarzenia te łączą się z innymi w Biblii i związek z nimi w chrześcijaństwie jest niepodważalny. Natomiast jak słusznie zauważył stejak, szukanie asocjacji między gwiazdami podczas narodzenia Chrystusa a wizytą 3 "króli" jest iluzoryczny, gdyż Ewangelie o żadnych królach nie mówią. Podobnie jak korona cierniowa i jej "związek" ze słońcem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Indigo cytowanie błędnych zapisów wikipedii nie jest najlepszym argumentem. Polecam sprawdzić lata panowania Juliana. Co do daty to została ona przyjęta właśnie wtedy gdyż ważne wschodnie bóstwa też miały wtedy urodziny. Był to jeden z elementów walki z pogaństwem, która bynajmniej nie zakończyła się wraz z ustaleniem chrześcijaństwa religią państwową na drugim soborze. Co do krzyża jako jakiegoś znaku astrologicznego to oczywiście nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. Po pierwsze krzyż jest prastarym narzędziem kaźni, a skazanie Jezusa na tą karę jest poświadczone w źródłach rzymskich (Tacyt). Po drugie symbolem chrześcijaństwa stał się bardzo późno V/VI w. Wcześniej jak powszechnie wiadomo była ryba, i to bynajmniej nie ta z jednego ze znaków, ale było to po prostu greckie słowo utworzone ze słów Jezus Chrystus Syn Boży i coś tam jeszcze nie pamiętam. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
Pisakk
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 38.452 |
|
|
|
£ukasz |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
QUOTE("Crassus") Po drugie symbolem chrześcijaństwa stał się bardzo późno V/VI w. Wcześniej jak powszechnie wiadomo była ryba, i to bynajmniej nie ta z jednego ze znaków, ale było to po prostu greckie słowo utworzone ze słów Jezus Chrystus Syn Boży i coś tam jeszcze nie pamiętam.
Tak, tym słowem było "Ichthys" z którego można było utworzyć "Jezus Chrystus Boży Syn Zbawiciel". Co do ryby jako w sumie pierwszego symbolu chrześcijaństwa to to również ma odzwierciedlenie w astrologii. Żeby to objaśnić jak najprościej...
Punkt równonocy wiosennej, w którym równik niebieski przecina się z ekliptyką jest zwany "punktem Barana", ponieważ kiedyś znajdował się w gwiazdozbiorze o tej właśnie nazwie. Już starożytni Egipcjanie i inni starożytni ( ) wyliczyli, że co 2150 lat Słońce w punkcie równonocy wiosennej "wstaje" w innym gwiazdozbiorze (związane jest to z ruchem wirowym ziemi). Pełny taki cykl to niecałe 26 tys lat co można bardzo prosto obliczyć. I tak od roku 4300 r.p.n.e do roku 2150 p.n.e. Słońce w punkcie równonocy wiosennej "wskazywało" Byka na gwiazdozbiorze - była to zatem "Era Byka". Od 2150 r.p.n.e do 1 r. n.e. była to "Era Barana". W Starym Testamencie jest opisane jak Mojżesz schodzi z kamiennymi tablicami i jest zdenerwowany, że Izraelici czczą wizerunek byka. Mojżesz miał być symbolem przejścia w "Erę Barana". Od 1 r.n.e Słońce weszło w "Erę Ryb" która trwa do dzisiaj i będzie trwała do roku 2150. Później będzie "Era Wodnika".
Ciekawy jest cytat z Ewangelii św.Łukasza: "Jezus posłał Piotra i Jana z poleceniem: "Idźcie i przygotujcie nam Paschę, byśmy mogli ją spożyć". Oni go zapytali: "Gdzie chcesz abyśmy ją przygotowali?" Odpowiedział im: "Oto wejdziecie do miasta, spotka się z wami człowiek niosący dzban wody. Idzcie za nim do domu, do którego wejdzie" (Łk 22, 8). Chyba nie muszę pisać, że ów "człowiek niosący dzban wody" to odzwierciedlenie wodnika, którego rysowano zawsze jako postać trzymającą właśnie dzban wody.
Trochę odeszliśmy od tematu . Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Indigo cytowanie błędnych zapisów wikipedii nie jest najlepszym argumentem. Polecam sprawdzić lata panowania Juliana.
Rzeczywiście - niezły zonk z tym panowaniem Juliana Apostaty. Wikipedią poslużyłem się gdyż nie miałem nic innego pod ręką a poza tym chodziło mi o pewien fakt, który (wg mnie) jest tam dobrze przedstawiony - czyli przekształcenie pogańskiego święta w chrześcijańskie obchody narodzenia Jezusa Chrystusa.
QUOTE Od 2150 r.p.n.e do 1 r. n.e. była to "Era Barana". W Starym Testamencie jest opisane jak Mojżesz schodzi z kamiennymi tablicami i jest zdenerwowany, że Izraelici czczą wizerunek byka. Mojżesz miał być symbolem przejścia w "Erę Barana"
No litości - istnieją co prawda spore rozbieżności co do chronologii wydarzeń z Księgi Wyjścia (a nawet ich zaistnienia), ale nikt nigdy chyba nie twierdził, że miały one miejsce aż 2150 lat temu...
QUOTE Ciekawy jest cytat z Ewangelii św.Łukasza: "Jezus posłał Piotra i Jana z poleceniem: "Idźcie i przygotujcie nam Paschę, byśmy mogli ją spożyć". Oni go zapytali: "Gdzie chcesz abyśmy ją przygotowali?" Odpowiedział im: "Oto wejdziecie do miasta, spotka się z wami człowiek niosący dzban wody. Idzcie za nim do domu, do którego wejdzie" (Łk 22, 8).
A może o chodzi o dostarczyciela wody do automatów? Rozumiem, że można szukać powiązań i nawiązań, ale w swych poszukiwaniach idziesz stanowczo za daleko.
|
|
|
|
|
|
|
kennymustdie
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 39.183 |
|
|
|
Tomek Itowystarczy |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: analityk ekonomiczny |
|
|
|
|
Fakty tu przedstawione są prawdziwe Jezus nie jest postacią historyczną, oprócz biblii nikt o nim nie wspomina, (nie jest to dziwne???) poza tym ilość porównań do Jezusa jest znacznie większa, jeśli weźmiemy pod uwagę inne religie (Krishna, Mithra...) - w kazdej religii przedchrystusowej występuje bóg, bożek urodzony 25 grudnia, umęczony, robiący cuda, zrodzony z dziewicy, ukrzyżowany, zmartwychwstały, i to po 3 dniach, posiadający 12 apostołów i tak dalej dziwne jest, że nikt tego nie zauważa (tzn wcale to nie jest dziwne, bo masa ludzi bierze za to duże pieniądze, żeby takie info nie szło do publiki) powtarzam - Chrystus nie jest postacią historyczną, zaakceptowany został jako Bóg dopiero w 3 wieku NE i to przez kościół, a później powołując sie na niego powstał czas ciemnego średniowiecza, mordów politycznych i zniewolenia ludzi trwający kilkanaścieset lat - za co kościół nigdy nie odpowiedział - (małe przepraszamy to ZA MAŁO) religia chrześcijańska przyniosła znacznie dużo więcej ofiar niż II wojna światowa (oczywiście setki lat to trwało (ale kto sprawdzi czy nie było okresu sześcioletnigo w którym nie zginęło więcej ludzi niż w II wojnie??)) Watykan obsługuje gigantyczne pieniądze, zarabia miliardy, ale ludzie są ślepi, muszą w coś wierzyć, bo jak nie wierzą to mają zgagę, to dlatego również powstało tyle sekt - czysty biznes - to tak jak turecka podróbka - panasonic zarabia masę kasy, panasonax, panasonux, panisonic trochę mniej ale zawsze coś - bo religia to świetny interes
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|