|
|
Determinizm, Czy coś musiało się stać?
|
|
|
|
Determinizm, pojęcie określające nasze zapatrywania na historię. Mimo, że wiele osób może twierdzić inaczej, ale wszyscy, którzy mieli choćmy marginalną styczność z historią, a właściwie to nawet z własnym życiem, muszą zdawać sobie sprawę z postępu. Co za tym idzie trzeba wybrać pomiędzy dwoma zdaniami na temat upływu czasu i zachodzących zjawisk. Czy coś co miało miejsce kiedyś, nie mam tutaj na myśli tylko historii, ale także naszego życia, musiało się stać. W życiu można być deterministą, albo antydeterministą, nie ma innej możliwości. Tak więc, jak sądzicie, czy historia musiała potoczyć się tak jak miała. Nie mam na myśli tutaj tylko pojedyńczych wydarzeń, w których widać działanie Przypadku, ale także większe jednostki, np. czy po feudalizmie musiał nastąpić kapitalizm? Więcej o determinizmie tutaj.
|
|
|
|
|
|
|
mw
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 10.620 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(piotpal @ 23/10/2005, 21:53) Tak więc, jak sądzicie, czy historia musiała potoczyć się tak jak miała. Nie mam na myśli tutaj tylko pojedyńczych wydarzeń, w których widać działanie Przypadku, ale także większe jednostki, np. czy po feudalizmie musiał nastąpić kapitalizm?
zdecydowanie nie musiał; determinizm w myśleniu historycznym to chyba głównie spadek po marksizmie - i może troszkę po chrześcijaństwie.
zobacz choćby co pisze Barthes albo White - historia też jest opowieścią, odbieramy dzieje jako opowieść z początkiem, rozwinięciem, końcem i puentą, którą zazwyczaj uwielbiają dokładać historycy wyznający pewne ideologie. Być może po prostu nie jesteśmy w stanie przyjąć, że historia niekoniecznie musi toczyć się liniowym torem rozwoju i postępu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dokładnie tak jak pisze MarcinWilkowski- obraz świata jest zbyt skomplikowany, podlegający zbyt wielu czynnikom żeby można było mówić o prostym determinizmie. Przyznam bez bicia że mi od razu przypomniał się kot Schroedingera i wizje światów równoległych Hawkinsa.
|
|
|
|
|
|
|
mw
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 10.620 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rado @ 2/11/2005, 14:45) Przyznam bez bicia że mi od razu przypomniał się kot Schroedingera i wizje światów równoległych Hawkinsa.
ale czy da się to wpleść jakoś w narrację historyczną, żeby nie wyszedł z tego sf?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marcinwilkowski @ 2/11/2005, 18:46) ale czy da się to wpleść jakoś w narrację historyczną, żeby nie wyszedł z tego sf?
Chyba tak- biorąc pod uwagę że każda chwila to właściwie nieskończona ilość możliwych i potencjalnie równoprawnych stanów (prezydent X kraju Y dostaje raka lub nie, na oceanie powstaje tsunami które będzie mieć wpływ na naszą gospodarkę lub nie itd) to historia rozumiana globalnie świetnie wpisuje się w reguły zachowań chaotycznych.
Oczywiście bardzo łatwo można wejść w SF lub w rozważania czym tak naprawdę jest rzeczywistość, jaki ma charakter, czy czas jest funkcją falową itp. a to wszystko zaprowadzi nas bardzo daleko od pierwotnego tematu. Dla mnie ważne jest to że z powodu ilości czynników zachowania dużych grup ludzi są przewidywalne tylko z założeniem pewnego marginesu błędu (czego najlepszym przykładem są ostatnie wybory prezydenckie).
|
|
|
|
|
|
|
mw
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 10.620 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rado @ 2/11/2005, 21:00) biorąc pod uwagę że każda chwila to właściwie nieskończona ilość możliwych i potencjalnie równoprawnych stanów (prezydent X kraju Y dostaje raka lub nie, na oceanie powstaje tsunami które będzie mieć wpływ na naszą gospodarkę lub nie itd)
wyobraź sobie taki podręcznik do historii, coś jak biblioteka Babel u Borgesa, wszelkie możliwe warianty historyczne we wszystkich możliwych konfiguracjach.
ciekawe czy wtedy można by było arbitralnie stwierdzić, że chociaż jedna z opowieści w takim podręczniku zawartych pokazuje historię tak jak to Ranke chciał?
|
|
|
|
|
|
|
|
Zakładając że istnieje nieskończona ilość możliwości istniałaby również nieskończona ilość wersji historii- któraś z nich musiałaby pasować do któregoś z wariantów. Oczywiście pierwotnie nie miałem na myśli zapisu - ten pozostaje niezmienny dla każdego z ciągów zdarzeń czy jak wolisz każdej z rzeczywistości- myślałem raczej o regułach rządzącym światem (dlatego że nimi zajmuje się determinizm).
|
|
|
|
|
|
|
|
Proszę nie zapominać, że z tych niezliczonych wariantów zawsze "wybierany" jest tylko jeden, a jeśli jakiś motyl nie machnął by skrzydełkiem raz wiecej , to to również miało swoją uprzednią przyczynę i wypływało z szeregu odleglejszych przyczyn, równie zdeterminowanych. Wogóle trzeba odróżnić determinzm filozoficzny od społecznego. Ten drugi określa zachowania ludzi pod wpływem instynktu samozachowawczego, warunków społecznych, politycznych itp. Czy ludzie zawsze działają w imie zachowania życia, czy czasem pragnienie chwały może przmóc ów instyknkt. Czy chęc wzbogacenia bardziej determinuje zachowanie ludzi w historii, czy też sława lub żądza panowania? (czasem oba nie idą w parze - jak w Sparcie, lub Rzymie). Wolność czy wygoda? To są pytania z zakresu determinizmu historycznego...
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|