|
|
Wojna w Afganistanie, Kto wspiera talibów
|
|
|
|
QUOTE Oo, troszkę więcej bo i z Rosją i z Persją.
Z Rosją niemal na pewno nie. Z Persją to może ale raczej XVIII wiek. To że władców obalano nie znaczy że drogą powstania zbrojnego, a mógł to być zwykły przewrót. Także należałoby to poodzielać. Nie rzucałbym więc tak lekko słów o tym kraju które są raczej mitem. Gdyż nawet jak zaakceptujemy wymienione konflikty to czy Afganistan do 1978 roku wypada gorzej niż inne regiony świata?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(czarny piotruś @ 7/08/2017, 16:24) Oo, troszkę więcej bo i z Rosją i z Persją. Tak po krótkim przejrzałem listę władców z trzech agfanskich dynastii. Najczęstszą przyczyną śmierci to "obalony i zabity przez, kuzyna, brata, szwagra. Za któregoś z Durrani na początku XIX wieku wybito prawie wszystkich Hazarów. Wojny pomiędzy Pusztanami a Tadżykistan to też się zdarzały. Już w XX wieku zamordowano trzech agfanskich władców a i że dwa powstania przeciw władzy królewskiej się w tym niby pokojowym okresie zdarzyły.
Ja bym dodał, że jak Anglicy wyznaczyli granicę między Afganistanem, a Indiami, to władca Afganistanu napadł na prowincję Kafirstan, zamieszkaną przez Hindusów, przemocą ich zislamizował i zmienił nazwę na Nuristan (kraj oświeconych). To było prawie w XX wieku. https://en.wikipedia.org/wiki/Kafiristan
http://creative.sulekha.com/the-strange-hi...tan_459575_blog
Ten post był edytowany przez Alexander Malinowski 3: 12/08/2017, 13:18
|
|
|
|
|
|
|
|
Mega ważny artykuł na temat konfliktu w Afganistanie, rosnącej ciągle populacji w Afganistanie i związków między tymi zagadnieniami. To kolejna dawka wiedzy demitologizująca tą wojnę. Nie chodzi o "tradycje wojowania", czy "nature islamu" itd. Artykuł pokazuje istotną przyczyne wojny. http://www.weeklystandard.com/afghanistan-...article/2009214
Ten post był edytowany przez Rommel 100: 17/08/2017, 16:59
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Cartaphilus @ 17/03/2013, 17:10) Obecnie USA walczy w Afganistanie i też niezbyt sobie radzi. Czy może mi ktoś powiedzieć, kto obecnie wspiera talibów, czy tak dobrze dają sobie radę bez pomocy z zewnątrz? Nie sądzę, że garstka fanatyków z państw muzułmańskich takich jak np. Pakistan mogłoby stanowić poważniejsze wsparcie dla walczących Afgańczyków. Zapraszam do dyskusji.
Zapleczem Talibów jest pakistański teren pomiędzy Peszawarem i Kwetą na wschodzie a linią Duranda na zachodzie. W zasadzie wspomniany obszar jest zupełnie wyjęty z pod kontroli Islamabadu, takie współczesne pakistańskie "Dzikie Pola" zamieszkałe przez sfanatyzowane plemiona Pasztunów które de facto kontrolują granicę z Afganistanem. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt iż wszystkie rządy Afgańskie z komunistycznym włącznie rościły sobie prawa to tych ziem jawnie kwestionując przebieg współczesnej pakistańsko-afgańskiej granicy. Zasadniczo Talibowie byli i są wspierani przez pakistańskie władze chcące w ten sposób osłabić przeciwnika oraz "zagospodarować" upadłego sąsiada, są również wygodni dla Arabii Saudyjskiej jako potencjalni sojusznicy przeciw szyickiemu Iranowi. Mocno problematycznym dla zachodnich sił okupacyjnych jest fakt poparcia ludności pasztuńskiej dla Talibów, poniżej wklejam mapkę narodowościową Afganistanu i Pakistanu:
Ten post był edytowany przez FSZ: 25/08/2017, 17:53
|
|
|
|
|
|
|
|
Wojna w Afganistanie może być trochę nużąca, parafrazując "W Afganistanie bez zmian". Nie mniej ostatnie warte odnotowania bowiem spore starcie, w bitwie o Ghazni miało zginąć do 500-1000 ludzi: https://en.wikipedia.org/wiki/Ghazni_offensive
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziś spektakularny atak talibów, ponad 100 zabitych. https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-atak-...ona,nId,2795019 W tle rozmowy pokojowe USA-talibów (o których słyszy się od lat), Trump z ogłoszeniem że wycofa połowe kontygentu, strach sąsiadów Afganistanu że konflikt się rozszerzy i przed migrantami. Ogólnie Afganistan od kilku lat mocno pogorszył swoją sytuacje bezpieczeństwa, gdyby nie Amerykanie była by powtórka z lat 90-tych, dziennie ma ginąć średnio ponad 30 członków służb bezpieczeństwa.
Ten post był edytowany przez Rommel 100: 21/01/2019, 22:29
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Strzeżony wjazd do bazy staranował z rana samochód pułapka wypakowany materiałami wybuchowymi, po czym został zdetonowany już na terenie bazy szkoleniowej. Po eksplozji pozostali dwaj napastnicy weszli do bazy i otworzyli ogień do znajdujących się na miejscu funkcjonariuszy; podczas strzelaniny zostali zabici.
Na oko totalna nieudolność sił rządowych. Przecież mogli porządnie zablokować bramę.
QUOTE(Rommel 100 @ 21/01/2019, 22:24) Dziś spektakularny atak talibów, ponad 100 zabitych. https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-atak-...ona,nId,2795019W tle rozmowy pokojowe USA-talibów (o których słyszy się od lat), Trump z ogłoszeniem że wycofa połowe kontygentu, strach sąsiadów Afganistanu że konflikt się rozszerzy i przed migrantami. Ogólnie Afganistan od kilku lat mocno pogorszył swoją sytuacje bezpieczeństwa, gdyby nie Amerykanie była by powtórka z lat 90-tych, dziennie ma ginąć średnio ponad 30 członków służb bezpieczeństwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
Talibowie twierdza, że podpisali porozumienie z Amerykanami. Amerykanie sie wycofują!
|
|
|
|
|
|
|
|
Afghanistan Papers. Nowe dokumenty na temat wojny w Afganistanie
- Dostaliśmy pieniądze i przykaz ich wydania. Więc to zrobiliśmy, ale bez sensu - stwierdził były pracownik USAID, agencji rządu USA odpowiedzialnej za pomoc międzynarodową. - To było jak dolewanie benzyny do gasnącego ogniska - dodał inny. Jeden z rozmówców opisał, że chcąc wykonać normy, miał dziennie wydawać w swoim dystrykcie trzy miliony dolarów, co było kwotą absurdalną biorąc pod uwagę, że dystrykt to było może kilkanaście tysięcy ludzi żyjących głównie w chatkach z błota. - korupcja totalnie przeżarła cały Afganistan - Rekruci do policji to było dno dna społeczeństwa Afganistanu, który i tak jako państwo jest na dnie dna. - Policjanci" i "żołnierze" masowo kradli co tylko dostali od Amerykanów. - chodzi nam o kwitnący rynek narkotyków. To była jedyna sprawnie działająca sfera gospodarki - mówił Douglas Lute, nadzorca Afganistanu. - Kolejne 18 lat wojny bez wyraźnego celu doprowadziło do śmierci około 150 tysięcy osób, w tym 2,3 tysiąca żołnierzy USA i 1145 żołnierzy państw sojuszniczych (w tym 44 Polaków). 64 tysiące to członkowie kompletnie niekompetentnych afgańskich sił bezpieczeństwa, 42 tysiące to różnej maści rebelianci a 43 tysiące to cywile. W 2018 roku zginęło ich 3,8 tysiąca.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,1...tml#s=BoxOpLink
Gdybym byl amerykańskim podatnikiem, to tłukłbym teraz ze złości głową w ścianę, bo wychodzi na to, że jedynym osiągnięciem USA w tej wojnie było nabicie kabzy znajomym polityków z koncernów zbrojeniowych.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|