|
|
Jezus-mściciel
|
|
|
|
Temat zapewne będzie bardzo kontrowersyjny dla wielu wierzących użytkowników, ale jako że ostatnio przeczytałem "cykl inkwizytorski" Jacka Piekary zastanawiam się, jak wyglądałby świat w którym naprawdę Jezus Chrystus zstąpił z krzyża, i srodze pokarał swoich prześladowców, utopił we krwi Jerozolimę i podbił Rzym.
Ten post był edytowany przez Pimli: 13/07/2018, 14:22
|
|
|
|
|
|
|
|
No przecież cała akcja Cyklu inkwizytorskiego dzieje się takim świecie A jeśli pytasz jak by wyglądało bez magi, wiedźm i demonów, to zerknij sobie jak wygląda Islam i jego ekspansja. A następnie wyobraź sobie, że w Europie panowała by religia która pod płaszczykiem chrześcijaństwa, skrywa moralność i agresje islamu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Chodzi mi o to, czy doktryna i struktura organizacyjna takiej religii miałaby coś wspólnego z dzisiejszym Kościołem. Wszak pierwotna nauka Jezusa została dość mocno przefiltrowana przez św. Pawła.
Poza tym podział polityczny świata z "cyklu inkwizytorskiego" łudząco przypomina ten ze schyłkowego średniowiecza/renesansu. Jest Święte Cesarstwo Rzymskie, Bizancjum a nawet Polska, tylko zamiast Turków i Arabów na Bliskim Wschodzie dominują Persowie. Piekara najwyraźniej zupełnie zignorował efekt motyla.
Ten post był edytowany przez Pimli: 13/07/2018, 14:53
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pimli @ 13/07/2018, 15:21) Temat zapewne będzie bardzo kontrowersyjny dla wielu wierzących użytkowników, ale jako że ostatnio przeczytałem "cykl inkwizytorski" Jacka Piekary zastanawiam się, jak wyglądałby świat w którym naprawdę Jezus Chrystus zstąpił z krzyża, i srodze pokarał swoich prześladowców, utopił we krwi Jerozolimę i podbił Rzym.
Wtedy chrześcijaństwo posiadałoby całkowicie inną doktrynę i prawdopodobnie byłoby jedyną religią na świecie. Ja zaś mam pytanie - czy po takim zstąpieniu z krzyża Jezus wstępuje do nieba? Jeśli nie, to powinien pozostać Królem Królów do dnia dzisiejszego i mamy zjednoczony świat, w którym oczywiście przeciw takiemu włądcy występują bunty; jeśli tak - po pewnym czasie religia chrześcijańska ulega degeneracji. W obydwu przypadkach na pewno zaś nie ma opcji zbawienia i przebaczenia dla grzeszników. Co sprawia, że chrześcijaństwo nie staje się religią ogólnoświatową, ponieważ oprócz monoteizmu nie posiada nic atrakcyjnego dla ewentualnych wyznawców.
QUOTE A jeśli pytasz jak by wyglądało bez magi, wiedźm i demonów, to zerknij sobie jak wygląda Islam i jego ekspansja. A następnie wyobraź sobie, że w Europie panowała by religia która pod płaszczykiem chrześcijaństwa, skrywa moralność i agresje islamu.
Takie było przecież chrześcijaństwo OTL - wyprawy krzyżowe w końcu można porównać do islamskiego dżihadu - różnica jedynie w intensywności i nie ma obowiązku zapisanego w Ewangeliach. ATL nie byłoby takiego płaszczyka i chrześcijaństwo bardziej przypominałoby islam z jego początków.
|
|
|
|
|
|
|
Sensatious
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 37 |
|
Nr użytkownika: 103.667 |
|
|
|
Sensatious |
|
Stopień akademicki: posiadam |
|
Zawód: mam |
|
|
|
|
QUOTE Chodzi mi o to, czy doktryna i struktura organizacyjna takiej religii miałaby coś wspólnego z dzisiejszym Kościołem.
W pytaniu jest poważny błąd w tezie, ponieważ nauka Jezusa Chrystusa i w ogóle całe nauczanie Biblijne (zwłaszcza nowotestamentowe, starotestamentowe to zapowiadało) są całkowicie antyreligijne.
Świadczącym o tym liczne fragmenty, ale ten jest najbardziej bezpośredni:
"Lecz nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by mu tak cześć oddawali. Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie." (J 4, 23-24)
Z tego też względu Jezus Chrystus cały czas punktował faryzeuszy za ich religijność i brak prawdziwej wiary. Kult religijny nie ma nic wspólnego ze sferą duchową. Jest czysto fizyczny. Skąd się więc wzięła religijność w chrześcijaństwie? Wraz z upowszechnianiem się wśród chrześcijan nauk kościoła rzymskiego po III w.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wtedy chrześcijaństwo posiadałoby całkowicie inną doktrynę i prawdopodobnie byłoby jedyną religią na świecie. Ja zaś mam pytanie - czy po takim zstąpieniu z krzyża Jezus wstępuje do nieba? Jeśli nie, to powinien pozostać Królem Królów do dnia dzisiejszego i mamy zjednoczony świat, w którym oczywiście przeciw takiemu włądcy występują bunty; jeśli tak - po pewnym czasie religia chrześcijańska ulega degeneracji. W obydwu przypadkach na pewno zaś nie ma opcji zbawienia i przebaczenia dla grzeszników. Co sprawia, że chrześcijaństwo nie staje się religią ogólnoświatową, ponieważ oprócz monoteizmu nie posiada nic atrakcyjnego dla ewentualnych wyznawców.
W świcie wykreowanym przez Piekarę, Jezus znika niedługo pod podbiciu Rzymu. Jest wiele teorii, które z biegiem kolejnych tomów okazują się nieprawdziwe. Hierarchia kościelna jest niezwykle rozbita i prowadzi się ostrą walkę o władzę. Istnieje kilka ośrodków religijnych: Palatynat - który uosabia protestantyzm, Rzym - całkowicie zdegenerowany, sodomiczy i próbujący przywłaszczyć sobie władzę Świętego Officium Hez-hezron ( a właściwie Hebron ) którego biskup stoi na czele Świętego Oficjum (inkwizycji). Dodatkowo ze względu na swoje położenie Biskupstwo monopolizuje Handel Cesarstwa. Klasztor Amszilas - Prawdziwi władcy Świętego Officium. Właściwie kult w kulcie, spoczywają tutaj największe sekrety chrześcijaństwa i główna baza wypadowa Wewnętrznego Kręgu. Czyli odłamu Inkwizycji, niepodlegającym Biskupowi Hezu, elicie elit.
QUOTE Takie było przecież chrześcijaństwo OTL - wyprawy krzyżowe w końcu można porównać do islamskiego dżihadu - różnica jedynie w intensywności i nie ma obowiązku zapisanego w Ewangeliach. ATL nie byłoby takiego płaszczyka i chrześcijaństwo bardziej przypominałoby islam z jego początków.
Nie, nie było takie. Krucjaty do Ziemi Świętej miały na celu odzyskanie utraconych terenów. Dodatkowo były motywowane ekonomicznie - przebicie się do bogactw Lewantu i to prawdopodobnie był powód główny. Większych bitew było bodajże 18. Jihad jest ofensywną wojną, która ma podbijać nowe tereny. Wszystkich Bitew wymierzonych w cywilizacje Helińską i chrześcijańska było 549 ( liczonych bez tych z ekspansji w kierunku wschodnim). Nie ma nawet jak tego porównywać. Praktycznie każdy nowy władca Muzułmański rozpoczynał panowanie od wyprawy wojennej przeciwko Kafirom.
Podam Ci przykład nawracania z Cyklu Inkwizytorskiego: Domonikanus nawracał pogan z terenów Alpejskich. Uważał on, że każdy ochrzczony innowierca jest 1000 razy bardziej narażony na grzech od rodowitego chrześcijanina. Więc należy go po chrzcie jak najszybciej zabić. Z powodu prowadzenia takiej misji chrystianizacyjnej, Św Dominikowi musiało towarzyszyć kilka legionów i zastępy inkwizytorów. Kojarzysz coś takiego z naszego świata?
QUOTE Chodzi mi o to, czy doktryna i struktura organizacyjna takiej religii miałaby coś wspólnego z dzisiejszym Kościołem. Wszak pierwotna nauka Jezusa została dość mocno przefiltrowana przez św. Pawła.
Zgadza się, Kościół Pawła bardzo szybko zbudował struktury, przejął aparat Rzymski i wyeliminował inne interpretacja nauczania Chrystusa. W XX i XXI wieku odkryto sporo apokryficznych pism (przetłumaczonych również na Polski), więc każdy może się przekonać jakie mieli poglądy.
QUOTE Poza tym podział polityczny świata z "cyklu inkwizytorskiego" łudząco przypomina ten ze schyłkowego średniowiecza/renesansu. Jest Święte Cesarstwo Rzymskie, Bizancjum a nawet Polska, tylko zamiast Turków i Arabów na Bliskim Wschodzie dominują Persowie. Piekara najwyraźniej zupełnie zignorował efekt motyla.
Piekara nie tyle zignorował efekt motyla, co inspirował się naszym Światem. Wprost to przyznawał w wielu wywiadach. Powodem napisania cylku, była próba odpowiedzenia na pytanie, "Jak by wyglądało Chrześcijaństwo, gdyby wyglądało jak religie pogańskie?" tzn nie było by "słabości" Boga, tylko ten okazał by siłę. Rozpoczynaj pisanie cyklu, nie wiedział jeszcze, że tak długo będzie go ciągnął ( w końcu się znudził i porzucił), wiec zwóć uwagę, że z geografią jest tam nawet sporo sprzeczności.
Ten post był edytowany przez alexmich: 16/07/2018, 19:03
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pimli @ 13/07/2018, 15:49) Poza tym podział polityczny świata z "cyklu inkwizytorskiego" łudząco przypomina ten ze schyłkowego średniowiecza/renesansu. Jest Święte Cesarstwo Rzymskie, Bizancjum a nawet Polska, tylko zamiast Turków i Arabów na Bliskim Wschodzie dominują Persowie. Piekara najwyraźniej zupełnie zignorował efekt motyla. Właśnie guzik przypomina. Piekara kompletnie dał ciała i postanowił nie wnikać mocno w to, jak wygląda Europa, czy w ogóle świat. Są jedynie jakieś wyświechtane informację, z których nic nie wynika. Gdzieś Cesarstwo Niemieckie graniczy z jakimś pogańskim krajem, który za każdym razem gdy zostanie najechany sprawia baty agresorowi. Gdzie leży ów kraj nie wiadomo. Polska jawi się jako potęga. Gdzie rozciągają się granicę zajęte przez Persów też nie wiadomo. Zdobyli Jerozolimę, nie zdobyli. Nie jest powiedziane kto rządzi Afryka i czy w ogóle Maurowie, jak było w rzeczywistości zdobyli Hiszpanię. Pomiędzy zdobyciem Rzymu, a czasami powieści masz ogromną lukę, przepaść bez żadnych wydarzeń, na których można by się oprzeć, aby mieć wizję świata. Już lepiej zarysowaną geografię masz "Wiedźminie" Sapkowskiego niż tutaj.
@alexmich
CODE Rozpoczynaj pisanie cyklu, nie wiedział jeszcze, że tak długo będzie go ciągnął ( w końcu się znudził i porzucił), wiec zwóć uwagę, że z geografią jest tam nawet sporo sprzeczności. On w ogóle nie miał pomysłu na pisanie. Od tego trzeba zacząć. Jak uwielbiam fantastykę i sc-ficion tak dawno nie czytałem tak nędznego cyklu. I dla fanów dodam, że Fabryka Słów ogłosiła jakiś czas temu, że wyjdzie nowy tom.
Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 16/07/2018, 19:35
|
|
|
|
|
|
|
|
Oba Cykle, zarówno Sapkowskiego jak i Piekary mają podobną genezę. Oboje rozpoczynając pisanie pierwszych opowiadań nie wiedzieli, że naprodukują tyle tomów. Przewaga Sapkowskiego w kreacji świata, polegała na tym, że był on całkowicie Fikcyjny i mógł nakreślić jaką chciał mapkę. Piekara w raz z rozwojem fabuły i poruszaniu politycznych aspektów, musiał dać ciała. Już samo stworzenie/przeniesienie Hez-hezronu i utworzenie z niego handlowej potęgi wywróciło wszytko do gury nogami ( osobiście obstawiałem jego położenie w Niderlandach ). Cesarstwo nie graniczy z żadnymi poganami tylko z Heretyckim Palatynatem, który ma nowoczesną, zbalansowaną, zaciężną armie i gęsta sieć ufortyfikowanych miast.
Ja mam inne zdanie na temat Cyklu Inkwizytorskiego. Stanowi on zgrabnie połączone zbiór opowiadań, z ciekawymi bohaterami osadzonymi w ciekawym uniwersum. Nie ma żadnego wątku przewodniego, który pcha całość na przód. No może rozwój kariery Mordimera można pod to podpiąć. W przeciwieństwie do Sapkowskiego nie ma potrzeby tworzenia wielonarracji, dyslokacji czasowej, kilku rzeczywistość, aby całość spinała się w całość. Tak naprawdę szczegółowa znajomość geografii nie jest potrzebna.
Ten post był edytowany przez alexmich: 16/07/2018, 19:52
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(alexmich @ 16/07/2018, 20:52) Oba Cykle, zarówno Sapkowskiego jak i Piekary mają podobną genezę. Oboje rozpoczynając pisanie pierwszych opowiadań nie wiedzieli, że naprodukują tyle tomów. Przewaga Sapkowskiego w kreacji świata, polegała na tym, że był on całkowicie Fikcyjny i mógł nakreślić jaką chciał mapkę. Piekara w raz z rozwojem fabuły i poruszaniu politycznych aspektów, musiał dać ciała. Już samo stworzenie/przeniesienie Hez-hezronu i utworzenie z niego handlowej potęgi wywróciło wszytko do gury nogami ( osobiście obstawiałem jego położenie w Niderlandach ). Cesarstwo nie graniczy z żadnymi poganami tylko z Heretyckim Palatynatem, który ma nowoczesną, zbalansowaną, zaciężną armie i gęsta sieć ufortyfikowanych miast. Równie dobrze może to być Szwajcaria. A, co z Francją, Iberia, Włochami itd.? Kompletna pustka.
Spróbuj sam wymyślić świat fantasy od podstaw (geografia, religia, rasy, nację, historia, która go ukształtowała i to wszystko musi być spójne), a nie skorzystać już z wykreowanego, gdzie tylko trzeba trochę pozmieniać. To Sapkowski miał pod górkę, a nie Piekara. Piekarze wystarczyło sięgnąć po mapę Europy, trochę pozmieniać w nazwach i tyle. Miał już gotowy świat. Nic trudnego.
QUOTE(alexmich @ 16/07/2018, 20:52) Ja mam inne zdanie na temat Cyklu Inkwizytorskiego. Stanowi on zgrabnie połączone zbiór opowiadań, z ciekawymi bohaterami osadzonymi w ciekawym uniwersum. Nie ma żadnego wątku przewodniego, który pcha całość na przód. No może rozwój kariery Mordimera można pod to podpiąć. W przeciwieństwie do Sapkowskiego nie ma potrzeby tworzenia wielonarracji, dyslokacji czasowej, kilku rzeczywistość, aby całość spinała się w całość. Tak naprawdę szczegółowa znajomość geografii nie jest potrzebna. Masz jednego głównego bohatera, który przez większość książki prowadzi jednoosobowe monologi, które są nudne. I to, co pisałeś - brak zarysowanego w ogóle wątku głównego - przez, co każde opowiadanie jest na jedno kopyto. Piekara pominął w ogóle wątek rodziców, księgi (jak dobrze pamiętam), którą miała ukryć wiedźma. Ziało nudą! A ponieważ w między czasie czytałem cykl Czarnej Kompanii to książki Piekary były dnem.
|
|
|
|
|
|
|
|
W takim razie mam pytanie: my tu dyskutujemy o tym, jak wyglądałby świat w razie innego losu Jezusa czy dyskutujemy na temat ksiazek Piekary?
O książkach to inny dział.
QUOTE Nie, nie było takie. Krucjaty do Ziemi Świętej miały na celu odzyskanie utraconych terenów. Dodatkowo były motywowane ekonomicznie - przebicie się do bogactw Lewantu i to prawdopodobnie był powód główny. Większych bitew było bodajże 18. Jihad jest ofensywną wojną, która ma podbijać nowe tereny. Wszystkich Bitew wymierzonych w cywilizacje Helińską i chrześcijańska było 549 ( liczonych bez tych z ekspansji w kierunku wschodnim). Nie ma nawet jak tego porównywać. Praktycznie każdy nowy władca Muzułmański rozpoczynał panowanie od wyprawy wojennej przeciwko Kafirom.
Jestes pewien? A jakie tereny tam utraciło chrześcijaństwo (zwłąszcza zachodnie, bo wschodnie nie prowadziło krucjat)? Co z krucjatami na tereny Słowian i Bałtów? Co z wojnami między państwami chrześcijańskimi? One nie miały na celu zdobywania nowych ziem?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ChochlikTW @ 16/07/2018, 20:41) Równie dobrze może to być Szwajcaria.
W tym momencie skończył czytanie. Nie ma Pan żadnej wiedzy, aby kontynuować dyskusje. Udowodnił Pan jedynie, że nie czytał tych książek ( i to kilkukrotnie ). Od kiedy to Szwajcaria ma wiekiem miasto portowe? Od kiedy to Palatynat miał być pogański? W tym temacie więcej Pana postów czytać już nie będę.
QUOTE(Wilczyca24823 @ 16/07/2018, 21:21) Jestes pewien? A jakie tereny tam utraciło chrześcijaństwo (zwłąszcza zachodnie, bo wschodnie nie prowadziło krucjat)? Co z krucjatami na tereny Słowian i Bałtów? Co z wojnami między państwami chrześcijańskimi? One nie miały na celu zdobywania nowych ziem?
Tak jestem pewien. Utraciło Ziemie Świętą. Podział na wschodnie i zachodnie chrześcijaństwo jest późniejszy. Oba Kościoły mają korzenie w interpretacji Piotrowej nauczania Jezusa. Oba te kościoły uznają Ziemie Świętą za świętą. A to że kończyło się tam jedno z odgałęzień szlaku jedwabnego nie jest tajemnicą. Czy krucjaty na tereny słowian i bałtów miały czysto podłoże religijne? Nie było tak kwestii ekspansji? Kwestii eliminacji zagrożenia (realnego) ? A co z wojnami pomiedzy Państwami muzułamińskimi? Przeciez to jest koronny dowód że religuia nie jest powodem wojen tylko pretekstem. Z wyjatkiem islamu. Tam jest wielokrotnie nawoływanie do zbrojnego podboju.
|
|
|
|
|
|
|
Sensatious
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 37 |
|
Nr użytkownika: 103.667 |
|
|
|
Sensatious |
|
Stopień akademicki: posiadam |
|
Zawód: mam |
|
|
|
|
QUOTE Oba Kościoły mają korzenie w interpretacji Piotrowej nauczania Jezusa.
Jeśli już, to oba kościoły mają korzenie raczej w Soborze nicejskim I niż w Biblii.
Słusznie zauważa Ewa Wipszycka w Kościół w świecie późnego antyku, Warszawa 1994, że
Z perspektywy późniejszych dziejów nauki europejskiej to teologiczne i filozoficzne wyjście poza Biblię i sformułowanie podstaw nauki chrześcijańskiej za pomocą słownictwa oraz twierdzeń zaczerpniętych z nauki greckiej, było zabiegiem kluczowym – otwierającym nowe perspektywy. Pozwoliło wzbogacić i uczynić subtelną naukę chrześcijańską w takim stopniu, w jakim rygorystyczne trzymanie się Biblii do tego doprowadzić nie mogło.
Oraz:
Dla przeciwników decyzji soboru, nicejczycy jawili się jako groźni innowatorzy. Wprowadzili bowiem do religii i nauki chrześcijańskiej, w sposób oryginalny i otwarty, elementy greckiej myśli filozoficznej – nadto poparły ich zarówno Kościół jak i cesarstwo. (Ibidem)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(alexmich @ 16/07/2018, 23:07) QUOTE(ChochlikTW @ 16/07/2018, 20:41) Równie dobrze może to być Szwajcaria.
W tym momencie skończył czytanie. Nie ma Pan żadnej wiedzy, aby kontynuować dyskusje. Udowodnił Pan jedynie, że nie czytał tych książek ( i to kilkukrotnie ). Od kiedy to Szwajcaria ma wiekiem miasto portowe? Od kiedy to Palatynat miał być pogański? W tym temacie więcej Pana postów czytać już nie będę.
Kolega to nie tylko czyta książki, ale też czyta w ludzkich umysłach Przypomnę i wytłuszczę, bo kolega najwidoczniej nie przyjmuje do wiadomości, że autor, którego broni nie nakreślił mapy politycznej Europy po za nielicznymi wyjątkami. Nie jest powiedziane, jak wygląda świat.
I tak na marginesie. Skoro Piekara wziął się za średniowieczną Europę to w takim wypadku należało sprawdzić, czy istniało coś takiego, jak Palatynat. Ono istniało. Był https://pl.wikipedia.org/wiki/Palatynat_Re%C5%84ski - Palatynat Reński obecnie leżący na terenie kraju związkowego Nadrenia-Palatynat, oraz w niewielkiej części w Badenii-Wirtembergi. I w żadnym stopniu nie graniczy on z morzem.
Gdyby wykorzystał tereny obecnej Holandii powinien więc sięgnąć po ją nazwę średniowieczną, a więc Flandrię, która walczyła z Francją w XIV wieku, a która to była lennem Francji.
I tak do wiadomości kolegi. Cykl czytałem dobre 2 lata temu i nie mam obowiązku pamiętać wszystkiego. W międzyczasie przeczytałem mnóstwo innych książek, które dużo bardziej przypadły mi do gustu niż ten gniot. Staram się spamiętywać rzeczy ważne, a nie czy dany kraik był pogański czy heretycki i do tego jeszcze, jak się nazywał. Jak widać mamy zupełnie inne priorytety pamięciowe.
QUOTE A co z wojnami pomiedzy Państwami muzułamińskimi? Przeciez to jest koronny dowód że religuia nie jest powodem wojen tylko pretekstem. Z wyjatkiem islamu. Tam jest wielokrotnie nawoływanie do zbrojnego podboju. No to się uśmiałem. Kolega nie słyszał o wojnach religijnych w Europie? Proponuję przeczytać „Bizancjum i Arabowie. Spotkanie cywilizacji VI-VIII wiek”. Oczywiście też przydałoby się, aby kolega przeczytał historię krucjat, bo republiki kupieckie, jak Wenecja czy Genua ładnie zarabiały na przewozach pielgrzymów, handlu i to wówczas, gdy tamte ziemie były pod panowaniem półksiężyca. Podobnie, jak kraje półksiężyca. Kto miał przejąć handel? Te same nacje, które i tak go zdominowały wcześniej? Jedynie kto się palił do odzyskania tamtych terenów to Bizancjum do, których wcześniej one należały. I nawet stosowne umowy pomiędzy przywódcami krucjaty, a cesarzem zostały zawarte.
@Wilczyca24823
QUOTE W takim razie mam pytanie: my tu dyskutujemy o tym, jak wyglądałby świat w razie innego losu Jezusa czy dyskutujemy na temat ksiazek Piekary? A ktoś w ogóle pokusił się o nakreślenie tego, co było dalej po tym, jak Jezus zdobył Rzym? Nie. A od tego trzeba w ogóle zacząć. Należałoby się zastanowić nad wydarzeniami, które ukształtowały Europę i czy miały one miejsce w jej alternatywnej rzeczywistości - najazdy barbarzyńców ze wschodu, podboje arabskie itd. Zrobił to ktoś? Też nie. Można rzecz, bo i po, co?
Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 17/07/2018, 9:28
|
|
|
|
|
|
|
|
No własnie ja zadałam pytanie o dalsze życie Jezusa po podboju Rzymu, a użytkownicy mi tu z jakims Piekarą wyskakują. Ja nie czytałam jego książek i czytać nie zamierzam.
QUOTE Czy krucjaty na tereny słowian i bałtów miały czysto podłoże religijne? Nie było tak kwestii ekspansji? Kwestii eliminacji zagrożenia (realnego) ? A co z wojnami pomiedzy Państwami muzułamińskimi? Przeciez to jest koronny dowód że religuia nie jest powodem wojen tylko pretekstem. Z wyjatkiem islamu. Tam jest wielokrotnie nawoływanie do zbrojnego podboju.
No to włąsnie o tym piszę. Chrześcijańskie krucjaty również poza misjami religijnymi (chrzczenie Słowian czy Bałtów, odzyskiwanie Ziemi Świętej) realizowały ambicje polityczne ich świeckich dowódców. Chrześcijanie pod rządami Jezusa zdobywcy nie będą się kamuflować. Będą niczym islamiści (chociaż pamiętam, że po 11 września wielu przywódców islamu twierdziło, że Koran nie wzywa do walki zbrojnej). Dlatego islam raczej nie powinien powstać.
W takie alternatywie jednak Ziemi Świętej nie trzeba będzie odzyskiwać. Będzie należała do państwa izraelskiego. Zreformowanego przez Jezusa.
Wszyscy będziemy Żydami
EDIT
Kolejne posty bedące dyskusją na temat różnych książek będę usuwała. Nie ten dział. I proszę skończyć wzajemne nieuprzejmości, bo wyciągnę konsekwencje
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|