|
|
Bizancjum i Słowianie
|
|
|
|
Chodziło mi o rozdział mówiący o kupcach udających się z Kijowa do Konstantynopola, jeśli idzie o dyplomatów to jest tam mało o Słowianach i Rusach (kluczowym rozdziałem w tej kwestii jest ten o kupcach).
doszło do małego nieporozumienia.
pozdrawiam Łukasz
|
|
|
|
|
|
|
|
Chaire! Czy konkluzja jest taka, że NIKT ze Słowian nie zrobił w Bizancjum kariery cywilnej, duchownej, wojskowej oraz, że nie było ani jednego klasztoru dla Słowian? POzdrawiam, Andrzej
|
|
|
|
|
|
|
davidicus
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 99 |
|
Nr użytkownika: 25.052 |
|
|
|
Dawid Dudek |
|
Stopień akademicki: doktorant |
|
Zawód: sigillografolog :[-) |
|
|
|
|
oczywiście że to nie jest konkluzja:-)
|
|
|
|
|
|
|
|
Chaire! Chyba Nicetas był Słowianinem? Pozdrawiam, Andrzej
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawy temat, chociaż od bardzo dawna nieruszany. Otóż może poruszę kilka kwestii ogólnie - otóż Słowianin mógł zrobić karierę w Bizancjum, o ile oczywiście spełniał ku temu pewne kryteria - uznawał się za poddanego cesarza (bo Romej, Rzymianin pierwotnie to nie jest oznaczenie narodowości, to po prostu poddany cesarza), był chrześcijaninem i musiał znać język romejski, czyli grecki - w końcu oficjalny język cesarstwa, jego administracji, władz, armii, prawa itd. I przypadki takich karier Słowian w służbie cesarskiej znamy - np. Justynian II zaciągnął 30 tys. Słowian do swoich wojsk, na ich czele postawił niejakiego Nebulosa, jakkolwiek akurat oni przeszli na stronę Arabów (Theph. s.a. 6184 (s. 365 ed. de Boora; Niceph. Brev. 38 (s. [92] ed. Mango) - ów Nebulos miał być Słowianinem, dalej wzmiankowany już w temacie Tomasz Słowianin, wreszcie Niketas ikonoklastyczny patriarcha 766-780 - określany jako Słowianin (Theph. s.a. 6258 i s.a 6272; Niceph. Brev. 83 podaje, że Niketas był eunuchem i presbiterem w Hagia Sophia). Podam jeszcze namiary na literaturę, ale to już w dzień
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szapur II @ 25/11/2011, 2:34) Ciekawy temat, chociaż od bardzo dawna nieruszany. Otóż może poruszę kilka kwestii ogólnie - otóż Słowianin mógł zrobic karierę w Bizancjum, o ile oczywiście spełniał ku temu pewne kryteria - uznawał się za poddanego cesarza (bo Romej, Rzymianin pierwotnie to nie jest oznaczenie narodowości, to po prostu poddany cesarza), był chrześcijaninem i musaił znać język romejski, czyli grecki - w końcu oficjalny język cesarstwa, jego administracji, władz, armii, prawa itd. I przypadki takich karier Słowian w służbie cesarskiej znamy - np. Justynian II zaciągnął 30 tys. Słowian do swoich wojsk, na ich czele postawił niejakiego Nebulosa, jakkolwiek akurat oni przeszli na stronę Arabów (Theph. s.a. 6184 (s. 365 ed. de Boora; Niceph. Brev. 38 (s. [92] ed. Mango) - ów Nebulos miał być Słowianinem, dalej wzmiankowany już w temacie Tomasz Słowianin, wreszcie Niketas ikonoklastyczny patriarcha 766-780 - określany jako Słowianin (Theph. s.a. 6258 i s.a 6272; Niceph. Brev. 83 podaje, że Niketas był eunuchem i presbiterem w Hagia Sophia). Podam jeszcze namiary na literaturę, ale to już w dzień
Hej, jak mogli robić karierę, skoro nie robili? Jeden przypadek kariery kościelnej, i to heretyckiej, to chyba za mało? Pozdrawiam, Andrzej
|
|
|
|
|
|
|
|
To, że heretyckiej nie ma znaczenia - Niketas był przez spory okres czasu patriarchą, to samo w sobie jest niezwykłe jak na osoby sprawujące tę funkcją, nawet w zgodzie z rządzącymi cesarzami. Na dodatek nie był jedynym ikonoklastą w okolicy . Co więcej, we własnym przekonaniu i współczesnych (przynajmniej sporej ich części) Niketas nie był heretykiem, stał się nim po własnej śmierci w związku z postanowieniami Nikei II w 787 r. Dla Twoich, choć chyba stoi za nimi śp. A. Michałek, propozycji nie ma po prostu uzasadnienia - bo już nawet w VII w. kariery Słowian w Bizancjum się zdarzają, owszem są jednostkowe, jakkolwiek można znaleźć ich więcej niż te trzy, które na szybko zestawiłem w nocy. Że sparafrazuję Twój post- jak nie mogli, skoro mogli?
Obiecałem również trochę literatury do tematu. Ale najpierw może pewna kwestia - z reguły nastawienie pisarzy bizantyńskich do Słowian w okresie VI-IX/X w. nie było przyjazne, oczywiście wiąże się to z tym, że Słowianie byli jednymi z przeciwników cesarstwa na Bałkanach, przeciwników, którzy w końcu zajęli ziemie Rzymian - nie wyklucza to wszakże odnotowywania u Słowian cech pozytywnych - choćby chętnego przyjmowania obcych jako gości czy obyczajności podkreślanej w Strategikonie Maurycjusza. Powyższe uwagi dotyczą rzutowały na opis Słowian poddanych cesarskich, żyjących w tzw. sklawiniach. Mamy to szczęście, że dysponujemy wypisami ze źródeł bizantyńskich do dziejów Słowian, projekt będący zresztą w trakcie realizacji - ograniczę się do ważniejszych pozycji po polsku: Greckie i łacińskie źródła do najstarszych dziejów Słowian, przeł. i oprac. M. Plezia, Poznań-Kraków 1952; Testimonia najdawniejszych dziejów Słowian. Seria grecka, z. 2-5, wyd. A. Brzóstkowska, W. Swoboda, Wrocław - Warszawa 1989 - nn; P.Ł. Grotowski, Sztuka wojenna Słowian w świetke bizantyńskich traktatów wojskowych, [w:] Acta Militaria Mediaevalia I, Kraków - Sanok 2005, s. 9-27 - dostępne online; L. Tyszkiewicz, Słowianie w historiografii antycznej do połowy VI wieku, Wrocław 1990; idem, Słowianie w historiografii wczesnego średniowiecza od połowy VI do połowy VII wieku, Wrocław 1991; T. Wasilewski, Bizancjum i Słowianie w IX w., Warszawa 1972.
|
|
|
|
|
|
|
|
Na pewno Serbia, Ruś i Bułgaria zdołały rozwinąć własną kulturę opartą w nie małym stopniu o wzorce bizantyjskie, około roku 1025 Cesarstwo Bizantyjskie rozciągało się od Armenii po Chorwację (wtedy Bałkany były już głównie Słowiańskie) promieniowało ono wtedy na wszystkie te narody słowiańskie w tym na Ruś. Na Rusi wpływy bizantyjskiej kultury były wszelakie od sztuki (ikonografia), architekturze która opierała się na bizantyjskich wzorach i zasadach z elementem rodzimym czyli kopułkami rosyjskich kościołów, pisma, religii itd. Przy chrzcie Rusi (989 r.) na jej terytorium sprowadzono wielu Greków z Bizancjum, nie rzadko ich potomkowie zaliczali się do klasy bojarów Ruskich. Wielki Książe Włodzimierz ożenił się przy chrzcie z siostrą cesarza Bazylego II, Annom. Na Bałkanach w niedalekiej przyszłości cesarz Bazyli o przydomku Balugaroktonos (Bułgarobójca) był władcą praktycznie całych Bałkanów. Przyłączył on ponownie terytoria trackie (Bułgarię) do Cesarstwa ale pozwolił słowiańskim Bułgarom pozostawić wiele zwyczajów rodzimych, utrzymał ich opodatkowanie w takim samym stopniu jak miało to miejsce za Carstwa i nie naruszył praw Kościoła słowiańskiego na tych ziemiach, zniósł jedynie patriarchat bułgarski. Z tego co pamiętam, liturgia cyryliczna była w "Bułgarii bizantyjskiej" zachowana w języku staro-cerkiewno-słowiańskim.
|
|
|
|
|
|
|
|
Cyryl i Metody to przecież Synowie Wschodu,Grecy,Bizantejczycy z pochodzenia najważniejsi apostolowie Słowian.Misje przyjeli z Rzymu.
Morawy najpierw podlegały chrystianizacji ze strony państwa Karola Wielkiego a dokładnie misje prowadzili biskupi djecezji z pogranicza Bawarii a jurysdykcje sprawował arcybiskup z Passawy. Jednak nie odniesli oni zadnego sukcesu ,dopiero Grecy Cyryl i Metody ktorzy otworzyli dla Słowian Słowiańską liturgie najpierw w ks.Kocela(Panomia) poprzez Morawy ,Serbie i Bulgarie. Po smierci biskupa Metodego nastepcą został morawianin Gorazda słowianin ,ale biskup Wiching zakwestionował wybór i udał sie do papieża o zdjecie nowego biskupa tak srodek cieżkosci zwiazkow Bizantyjsko -Slowianiskich przeniósł sie do Bułgarii.
Ten post był edytowany przez Arheim: 28/04/2015, 11:15
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arheim @ 28/04/2015, 10:44) Cyryl i Metody to przecież Synowie Wschodu,Grecy,Bizantejczycy z pochodzenia najważniejsi apostolowie Słowian.Misje przyjeli z Rzymu. Morawy najpierw podlegały chrystianizacji ze strony państwa Karola Wielkiego a dokładnie misje prowadzili biskupi djecezji z pogranicza Bawarii a jurysdykcje sprawował arcybiskup z Passawy. Jednak nie odniesli oni zadnego sukcesu ,dopiero Grecy Cyryl i Metody ktorzy otworzyli dla Słowian Słowiańską liturgie najpierw w ks.Kocela(Panomia) poprzez Morawy ,Serbie i Bulgarie. Po smierci biskupa Metodego nastepcą został morawianin Gorazda słowianin ,ale biskup Wiching zakwestionował wybór i udał sie do papieża o zdjecie nowego biskupa tak srodek cieżkosci zwiazkow Bizantyjsko -Slowianiskich przeniósł sie do Bułgarii.
I teraz można się zastanawiać czy gdyby Wielkie Morawy czyli Słowianie zachodni i ich spadkobiercy Czesi a później i My Polacy przyjęli chrześcijaństwo ze wschodu, nie było by to korzystniejsze dla wszystkich Słowian i scalało by nasze narody pod względem religijnym i w pewnym sensie też kulturalnym! nie było by podziału na łacińskich Słowian i greckich Słowian.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czegoś po Rosjanach nie widać, by to było takie korzystne...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE I teraz można się zastanawiać czy gdyby Wielkie Morawy czyli Słowianie zachodni i ich spadkobiercy Czesi a później i My Polacy przyjęli chrześcijaństwo ze wschodu, nie było by to korzystniejsze dla wszystkich Słowian i scalało by nasze narody pod względem religijnym i w pewnym sensie też kulturalnym! nie było by podziału na łacińskich Słowian i greckich Słowian.
Można sie również zastanawiać czy ówcześni Słowianie właśnie nie tak rozumowali przyjmowanie chrześcijaństwa i ksiag liturgicznych ?Czyli nauki w jezykach codziennosci tzn. Slowianskich ,nie chcieli żadnych podziałów na łacinskich czy greckich. Papieże rzymscy do IV w.modlili sie w jezyku Greckim dopiero tlumaczenia pism w tym Nowego Testamentu na jezyk łacinski przyczynily sie do podziałów katolikow .
Ten post był edytowany przez Arheim: 28/04/2015, 13:06
|
|
|
|
|
|
|
|
Po pierwsze - w istotę tego tematu nie wchodzi kwestia "co by było gdyby". Poza tym równie dobrze można by było sobie założyć, że wszyscy Słowianie przyjmują chrzest z Rzymu - akurat ku temu są podstawy: choćby Bułgarzy nawiązują kontakty z Rzymem w celu, można by powiedzieć, "dywersyfikacji" źródeł przyjęcia chrześcijaństwa. PVL podaje malowniczą opowieść o zastanawianiu się Włodzimierza, deliberacjach poprzez rozmowy z poselstwami, m.in. "Niemców". Akurat przed 1054 r.,, może nawet przed 1204, różnice nie miały specjalnego znaczenia - przyjęcie chrztu przez Słowian odbywało się chyba na zasadzie "z bliższego imperium". Bliższego - z różnych względów. Pewne próby wyłamania się z tej reguly - wezwanie misjonarzy z Bizancjum przez Rościsława morawskiego, czy korespondencja Borysa - Michała bułgarskiego z papieżem Mikołajem I to właściwie potwierdzenie reguły, tym bardziej, że choćby Cyryl i Metody wyraźnie szukali dla swej działalności na Morawach zgody Rzymu.
|
|
|
|
|
|
|
|
No wiecie, rolą historyka jest zadawać pytania, zastanawiać się itd.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|