|
|
Egzotyczne tytuły, hospodar, ban, wlk. książe
|
|
|
|
A ja się dziwie że nikt jeszcze nie wspomniał o - nieco pobocznym - terminie 'sacrum cubiculum' czyli Święta Sypialnia - termin z późnych czasów Imperium Romanum.
|
|
|
|
|
|
|
|
Interesujące były tytuły starożytnych: En, Ensi, Lugal - Sumer Pan Czterech Stron Świata - Akad Król królów - Persja Basileus - Grecja, Bizancjum.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja bym dorzucił tytuł tana-uwieczniony szekspirowskim "Makbecie" Tan Kwadoru.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gronostaj @ 9/12/2007, 19:21) Jeszcze do początku XIX wieku Sudan zamieszkiwało kilkanaście plemiennych państewek arabskich. Rządzili nimi makkowie. Tytuł ten był odpowiednikiem króla. Pozdrawiam!
Raczej wodza plemiennego, podobnie jak "królowie" celtyccy na Wyspach Brytyjskich (władca CAŁEJ Irlandii był już np. tytułowany "high king").
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(sabreman @ 11/04/2009, 16:15) QUOTE(Gronostaj @ 9/12/2007, 19:21) Jeszcze do początku XIX wieku Sudan zamieszkiwało kilkanaście plemiennych państewek arabskich. Rządzili nimi makkowie. Tytuł ten był odpowiednikiem króla. Pozdrawiam! Raczej wodza plemiennego, podobnie jak "królowie" celtyccy na Wyspach Brytyjskich (władca CAŁEJ Irlandii był już np. tytułowany "high king"). Dobrze, że uściśliłeś. Żeby nie było gołosłowia to dodam: kabaka-władca ugandyjskich plemion negroidalnych.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
gizmusalexus
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 34 |
|
Nr użytkownika: 39.618 |
|
|
|
|
|
|
Proste, a nikt na to nie wpadł. Faraonowie. A teraz z czasów późniejszych: markizowie, diukowie, baronowie, lordowie, admirałowie, kapitanowie itd.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Anakin @ 19/03/2007, 10:25) QUOTE(sabreman @ 19/03/2007, 2:37) Coś za łatwo poszło... Żeby temat nie poddał się inflacji proponuję go odrobinę skomplikować: gdzie te tytuły mieszczą się w hierarhii? Bo jeśli "hospodar" jest bliskie angielskiemu 'lord', to mam rozumieć że władcy Mołdawii nie uznawali się za książęta, tylko za... magnatów Czym się różnił np. kagan od chana? Czy Turcy posiadali kiedyś jakiś "centralny", wspólny tytuł? A japońskie >>tenyo<<? Czemu jest tłumaczone na cesarz, a nie np. na króla-smoka czy coś w tym rodzaju (tj. dosłownie)? Koreańscy, khmerscy i tajscy władcy nie są tak określani; czemu? Kto lub co tworzy tą regułę? Czy infant, królewicz, delfin i prince to to samo? odniesienie do "lord" to wyjasnienia znaczenia rzeczownika, nie zas statusy tytulu. Hospodar byl suwerenem i w praktyce w wiecznej zaleznosci od ktoregos z sasiadow. Umiescilbym go w hierarchii ponizej tuz suwerennymi ksieciami. Delfin podobnie jak książe Walii jest osobistym tytułem następcy tronu. Książeta krwi czy (w POlsce) królewicze są tytułem wszystkich potomków władcy. Jak mieszamy to mieszamy - tytuł para (równego) we Francji.
Samo Lord pochodzi od słowa Hlaford, czyli dosłownie "dawca chleba". Być może utożsamienie lorda i hospodara bardziej z magnatem niż księciem jest uzasadnione. Pozdrawiam.
Od siebie dodam Jarla i kniazia.
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja dorzucę KUNEGIKS (książę z języka pruskiego) a odnośnie władców Etiopii to byli NEGUS NEGESTI
|
|
|
|
|
|
|
tomas_alvaro
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 56.687 |
|
|
|
Tomasz Che. |
|
Zawód: licealista |
|
|
|
|
Ja dodałbym kunigasa, czyli po dawnemu (gdzieś w czasach Mendoga) księcia albo możnowładcy na Litwie. Dziś po litewsku wyraz ten oznacza... księdza.
|
|
|
|
|
|
|
|
W celtyckiej, przedchrześcijańskiej i wczesnochrześcijańskiej Irlandii, która była mozaiką mnóstwa lokalnych królestw, zwykły król zwał się RI TUATHE . Władał tuath - bardziej wspólnotą niż jednostka terytorialną. Obszar tuath czesto był mniejszy niż 260 km2. Każdy tuath miał zazwyczaj jako stolicę mały gród z miejscem intronizacji, kurhan jakiegoś znacznego przodka a czasach chrześcijańskich kościółek. Ludnością tuathu, był przynajmniej w teorii szeroko rozumiany ród zaś ri - głową najstarszej gałęzi. Ri odpowiadał za dobrobyt, sądził i dowodził na wojnie. Jeśli który z nich był mocniejszy od sąsiadów stawał się RI RUIRECH - królem zwierzchnim. Ten nie sprawował bezpośredniej władzy poza swoim tuath lecz odwoływał się do zasobów i usług podległych mu królów. Ci z kolei byli zobowiązani do danin, podejmowania zwierzchniego oraz pełnienia służby wojskowej na jego rzecz. Niekiedy jakiś wyjątkowo potężny król był od czasu do czasu RI ERENN - królem Irlandii. Wiadomości te dadzą się znależć w książce Johna Haywooda - "Celtowie - od epoki brązu do New Age" w przekładzie Ewy Marczak, wydawnictwo Książka i Wiedza, Warszawa 2008.
Nie sposób oprzec sie wrażeniu iż Irlandia owego okresu, jak w przetrwalniku, przechowała prawdopodobnie znacznie wcześniejsze, przedrzymskie formy relacji społecznych, funkcjonujacych w społeczeństwach celtyckich rozsianych w różnych częściach Europy (i nie tylko). Drugie spostrzeżenie to to, iż opisany wyżej układ społeczny bardzo przypomina funkcjonujący w średniowieczu stosunki feudalne, najlepiej chyba rozwinięte właśnie na terenach uprzednio celtyckich bądź będących pod ich silnym wpływem. Być może spostrzeżenie to jest zbyt odważne, ale kusi i dalszą konstatacją, iż skoro na dobre i drogie pełne uzbrojenie mógł pozwolić sobie w średniowieczu jedynie pan feudalny to podobnie we wzorcu wcześniejszym mógł sobie na to pozwolić własciwie tylko taki ri tauth. Stąd blisko już do konkluzji, iż w języku polskim nazwa - rycerz wykazuje duże moim zdaniem podobieństwo brzmienia do nazwy celtyckiego królika. Jeżeli uwaga ta byłaby trafna to świadczyłoby to o dużym wpływie kultury celtyckiej na ludy i kultury które wytworzyły nasz język. Ciekawe w ty kontekście jest, że niektóre imiona celtyckie zawieraja koncówkę -ryx np. Wercygnetoryx. Być może sa to imiona wieloczłonowe utworzone od sprawowanej fukcji, bądź w ogóle imionami nie są. W każdym razie mogą wskazywać że chodzi o osobę stanu rycerskiego tj. takiego lokalnego królika o funkcjach cechujących, w późniejszym okresie, bliższego nam pojęciowo rycerza sensu stricto. Być może model tworzenia takich nazw - imion w tej części Europy był w powszechnym użyciu bowiem również języki germańskie przechowały imiona z końcówką -ryk co świadczyłoby równiez o silnych wpływach celtyckich. W tym miejscu czas na jeszcze bardziej ryzykowną tezę, iż model ten zachowany był również dla wpływów innych niz celtyckie. Oto bowiem w wielu imionach germańskich mamy końcówkę -mar np. Waldemar. Pono w jezykach semickich słowo MAR czy MAAR oznaczeć miało pana, gospodarza, tego który daje chleb czy wodę. Czyżby wpływy fenickie czy Kartaginy lub jej epigonów? Nie pamietam gdzie czytałem o takim znaczeniu więc nie mogę przywołać źródla ale brzmi ciekawie i mam nadzieją że nie nieprawdopodobnie. Zresztą do dzisiaj mer to urzędnik we Francji, dla naprzykładu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nikt chyba nie wymienił tytułu stolnika
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale lepszy jest podstoli.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Dagome @ 6/06/2009, 21:12) Ale lepszy jest podstoli. A nie podczaszy?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(rycymer @ 6/06/2009, 21:21) A nie podczaszy? A czemu nie klucznik
|
|
|
|
|
|
|
tomas_alvaro
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 56.687 |
|
|
|
Tomasz Che. |
|
Zawód: licealista |
|
|
|
|
QUOTE(Janusz Radziwiłł @ 6/06/2009, 21:28) QUOTE(rycymer @ 6/06/2009, 21:21) A nie podczaszy? A czemu nie klucznik
Czemu nie krajczy?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|