Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Rozkaz "Bora" dot. Krakowa względnie Tarnowa
     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 18/10/2010, 15:41 Quote Post

QUOTE(wolf2 @ 5/10/2010, 9:45)
Depesze generała Sosnkowskiego z zaleceniami dla generała "Bora" przedstawię za kilka dni-gdy będę miał nieco więcej czasu.


I co z tymi depeszami, które miałeś przedstawić "za kilka dni". Minęły prawie dwa tygodnie, a owych depesz się nie doczekałem...

Wiesz, wolf, po raz kolejny przedstawiasz jakieś pojedyncze zdanie, po czym eksploatujesz je, budujesz na jego podstawie jakieś daleko idące tezy... Tymczasem przedstawiłem ostatnio garść rozkazów dotyczących stanu czujności do powstania w Okręgu Pomorskim. Analogiczne dokumenty powstawały na wszystkich szczeblach struktur Armii Krajowej w całym kraju. Nie inaczej było w Okręgu Krakowskim. Ty natomiast dotarłeś do jakiegoś pojedynczego zdania dotyczącego Krakowa i wielce się dziwisz...

Tymczasem powrócę do kwestii przywołanej przeze mnie uprzednio. Oto Dariusz Gołębiowski ps. „Krak” pisze w swej pracy „Burza” nad Czarną o marszu brygady RONA przez teren Inspektoratu Piotrkow:

„Ciągnęła drogami i szosami przez Radomsko, Piotrków, Tomaszów Mazowiecki i Rawę Mazowiecką. Składała się z dwubatalionowego pułku piechoty, z baterii dział 76 mm – razem około 1700 ludzi. 5 sierpnia po południu pierwsze jej odziały stanęły w po0wstańczej stolicy na Ochocie.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę odległość z Częstochowy do Warszawy, która wynosi 22 km, to dojdziemy do wniosku, że brygada mijała tereny Inspektoratu Rejonowego Piotrków w dniach 3 i 4 sierpnia. Nadarzała się wysoce dogodna okazja do jej zaatakowania i rozbicia lub rozproszenia, a przynajmniej zatrzymania i opóźnienia marszu na Warszawę.
Spotkanie orężne z brygadą RONA dla doborowego batalionu mjr. „Romana” nie powinno bylo przedstawiać większej trudności. Potwierdzają to zresztą późniejsze wypadki w Warszawie. Otóż drogę do Śródmieścia zagrodziły żołnierzom Kamińskiego dwa niewielkie oddziały: ppor. „Stacha” i por. „Gustawa” – o łącznej sile około 230 żołnierzy. Powstrzymywały one ich skutecznie od 5 do 11 sierpnia.”


Głosy, iż należało zadziałać z większym rozmachem, bynajmniej nie należą do odosobnionych, przy czym – co ciekawe – kiedyś były one zdecydowanie częstsze, aniżeli dziś.

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
wolf2
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.723
Nr użytkownika: 24.279

Stopień akademicki: magister
 
 
post 4/11/2010, 12:02 Quote Post

Wracając do sprawy depeszy Naczelnego Wodza generała Sosnkowskiego:
28 lipca 1944 przebywający z wizytą we Włoszech generał Sosnkowski napisał:

Lawina do rąk własnych
Na waszą 1406 z dnia 22 lipca w związku z ostatnim zdaniem depeszy stwierdzam-
W obliczu sowieckiej polityki gwałtów i faktów dokonanych ,powstanie zbrojne byłoby aktem pozbawionym politycznego sensu ,mogącym pociągnąc za sobą niepotrzebne ofiary.Jesli celem powstania miałoby być opanowanie części terytorium Rzeczypospolitej ,to należy zdawac sobie sprawę,że w tym wypadku zajdzie konieczność obrony suwerenności Polski na opanowanych obszarach w stosunku do każdego,kto suwerenność tę gwałcić będzie .Rozumiecie,co oznaczałoby to w perspektywie ,skoro eksperyment ujawniania się i współpracy spełz na niczym wobec złej woli Sowietów.
Naczelny Wódz
Sosnkowski ,gen.966

Depesza NW 966 nie została przekazana do D-cy AK przez szefa sztabu NW(generała Kopańskiego).Poprzednia depesza została ocenzurowana przez generała Kopańskiego.
Zob.PSZ w II wojnie światowej -tom III s 665.


Co do "rozbijania" dysponującego bronią pancerną i artylerią pułku RONA to przypomnę że polskie podziemie w GG nigdy i nigdzie samodzielnie nie rozbiło oddziału powyżej szczebla maksimum batalionu.

Ten post był edytowany przez wolf2: 4/11/2010, 12:17
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 8/11/2010, 12:46 Quote Post

QUOTE(wolf2 @ 4/11/2010, 12:02)
Wracając do sprawy depeszy Naczelnego Wodza  generała Sosnkowskiego:
28 lipca 1944 przebywający z wizytą we Włoszech generał Sosnkowski napisał:

Lawina do rąk własnych
Na waszą 1406 z dnia 22 lipca w związku z ostatnim zdaniem depeszy stwierdzam-
W obliczu sowieckiej polityki gwałtów i faktów dokonanych ,powstanie zbrojne byłoby aktem pozbawionym politycznego sensu ,mogącym pociągnąc za sobą niepotrzebne ofiary.Jesli celem powstania miałoby być opanowanie części terytorium Rzeczypospolitej ,to należy zdawac sobie sprawę,że w tym wypadku zajdzie konieczność obrony suwerenności Polski na opanowanych obszarach w stosunku do każdego,kto suwerenność tę gwałcić będzie .Rozumiecie,co oznaczałoby to w perspektywie ,skoro eksperyment ujawniania się i współpracy spełz na niczym wobec złej woli Sowietów.
                                            Naczelny Wódz
                                          Sosnkowski ,gen.966


I gdzie jest tu niby mowa o tym, iż Generał Sosnkowski ostatecznie wypowiedział się przeciwko podejmowaniu walki w stolicy confused1.gif

Mowa jest tu o powstaniu, przy czym gen. Sosnkowski zdecydowanie sprzeciwiał się nazywaniu „Burzy” powstaniem. W rozkazie z 7 lipca 1944 r., w którym to nakazał zintensyfikować „Burzę” (by w jej ramach podjąć próbę opanowania dużych miast), zaznaczył, aby w żadnym wypadku nie nazywać „Burzy” powstaniem. Oto napisał on w nim:

„W tych warunkach wojskowo – politycznych powstanie zbrojne narodu nie byłoby usprawiedliwione. [...] Rząd pragnąłby nadać akcji „Burzy” miano „działań powstańczych”. Ja zająłem zdecydowane stanowisko, że nie wolno używać tej nomenklatury, by nie pociągnąć ludności do źle obliczonego zrywu powszechnego i nie wprowadzać w błąd niższych dowódców terenowych.”

Tak więc Sosnkowski jest tu konsekwentny i bynajmniej nie jest prawdą to, co napisałeś, jakoby istniała depesza, w której sprzeciwił się on temu, by objąć „Burzą” Warszawę.

QUOTE(wolf2 @ 4/11/2010, 12:02)
Co do "rozbijania" dysponującego bronią pancerną i artylerią pułku RONA to przypomnę że polskie podziemie w GG  nigdy i nigdzie samodzielnie  nie rozbiło oddziału powyżej szczebla maksimum batalionu.


A tu tymczasem taka okazja się nadarzyła, ale z niej nie skorzystano wink.gif

Nie jest to bynajmniej moją opinia, natomiast warto się z nią zapoznać, bowiem jej autorem jest osoba znającą się na rzeczy...

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

2 Strony < 1 2 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej