|
|
Zagadka śmierci gen. Pattona, Kto za tym stał i czy w ogóle ktoś stał?
|
|
|
Daga:]
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 20.598 |
|
|
|
Zawód: uczennica |
|
|
|
|
MOze faktycznie to był wypadek.. Ale znajac historie wiemy ze bylo juz kilka takich wypadkow w ktorych gineli ci niewygodni..
|
|
|
|
|
|
|
skiper
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 53 |
|
Nr użytkownika: 12.313 |
|
|
|
Stopień akademicki: mgr |
|
|
|
|
Ta ankieta jest kretyńska. Przecież wiadomo w jaki sposób "zeszedł" Patton. Chyba, że macie jakieś nowe rewelacje,to podajcie źródła...
|
|
|
|
|
|
|
|
Gen Patton - mial rację. A że konflikt w Europie się zakończyl? Przecież niejako w 1950-tym roku, już w Korei byl kontynuowany - Gen. Douglas MacArthur jakoś nie popadl w nielaskę i mógl "pośrednio" zetrzeć się z Rosjanami.
Co do meritum wątku - to byl nieszczęśliwy wypadek i tyle.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
Tomek777
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 37.990 |
|
|
|
Tomasz |
|
|
|
|
QUOTE(lupus @ 31/01/2005, 13:31) nosił więc na pokaz dwa kolty z kolbami z masy perłowej jak rewolwerowcy na Dzikim Zachodzie
W wywiadzie dla prasy w 1944 roku, Patton został zapytany czy ma rękojeście z masy perłowej, odpowiedział: "Nie, z kości słoniowej, z masy perłowej mają pedały."
Ten cytat został ukazany w filmie fabularnym na temat Pattona, bodajrze zatytułowanym od jego nazwiska.
|
|
|
|
|
|
|
Daniel Stark
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 58.356 |
|
|
|
|
|
|
Witam wszystkich polecam pozycje książkową Roberta K. Wilcoxa "Cel Patton". Znajdziecie tam kilka ciekawych faktów związanych z wypadkiem...
|
|
|
|
|
|
|
|
Polecam przewertowanie sobie książki Wojny o pieniądz 2, jest tam opisanych kilka ciekawych wątków także ten dotyczący śmierci Pattona, a także późniejszej śmierci jego kuzyna.
QUOTE Generał Patton pozostawał pod obserwacja agentów OSS oraz służb sowieckich, które posiadały w tej agencji licznych agentów – sowieckim szpiegiem był np. Donald Wheeler oraz Duncan Lee, bliski współpracownik Donovana.
W liście do żony z 15 października zapowiadał swoją rezygnację w końcu grudnia. „Nie cieszy mnie to, ale przez całe życie mnie kneblowano. Niezależnie od tego, czy zostaną docenieni, Amerykanie potrzebują uczciwych facetów, którzy powiedzą, co myślą, a nie będą wypowiadać poglądów, których w ich mniemaniu oczekują od nich inni”. W innym liście do swego przyjaciela, gen. Jamesa Harborda otwarcie stawiał sprawę: „Nie odejdę na emeryturę, ale zrezygnuję, Bi gdybym przeszedł na emeryturę, ciągle byłbym zakneblowany. (..) Nie będę zaczynał ograniczonego kontrnatarcia, (…) lecz poczekam, aż będę mógł rozpocząć ofensywę na pełną skalę”.
Wcześniej Patton przeżył dwa, tajemnicze wypadki. Do pierwszego doszło 20 kwietnia, gdy jego mały samolot, którym leciał na inspekcję swych oddziałów, został zaatakowany przez myśliwiec, podobny do spitfire’a . Dwa tygodnie później, 3 maja, gdy Patton jechał w odkrytym dżipie na polowanie, prawie ucięła mu głowę kosa wystająca z chłopskiego wozu.
Śmierć Pattona w szpitalu także na pozór wydaje się naturalna. Miał złamany kręgosłup szyjny, co rzadko pozwala na optymistyczne rokowania. Zmarł w następstwie komplikacji po wystąpieniu czopów zatorowych, które zagrażają unieruchomionym pacjentom. Tajemnicze jednak wydaje się to, iż krótko przed śmiercią czuł się na tyle dobrze, iż lekarze podjęli decyzję o przewiezieniu go do Stanów. Lekarze byli zdumieni jego ogólnym stanem zdrowia. Pomimo poważnego urazu jego najważniejsze organy nadal funkcjonowały niemal idealnie. 18 grudnia dr Kent stwierdził: „Wyniki osłuchania serca są dobre. (…) Nie słychać szmerów. Ciśnienie krwi wynosi 108 na 70”. Generał miał zostać 30 grudnia przewieziony do USA, do szpitala położonego niedaleko domu w stanie Massachusetts. Niestety później nastąpił nagły atak. Prześwietlenie wykazało „objawy ostrej niewydolności płucnej (…) o charakterze zakrzepowym” . Płynu w płucach przybywało, a ciśnienie krwi spadało. Około godziny 16.00 21 grudnia 1945 roku Patton zmarł w samotności. Nie przeprowadzono sekcji zwłok Generała. W karcie zgony wydanej przez Departament Wojny jako przyczynę śmierci podano „obrzęk płuc i zastoinową niewydolność krążenia”, co oznacza, ze serce nie poradziło sobie z oczyszczeniem płuc.
Odnalezione ostatnio dzienniki Douglasa Bazaty - zabójcy działającego na zlecenie OSS, wskazują, że szefowie wywiadu amerykańskiego chcieli zabić Pattona, ponieważ chciał wojny z Sowietami oraz groził wyjawieniem wielu wojennych tajemnic, które mogły zaszkodzić w karierach wielu wpływowym politykom i dowódcom. Douglas Bazata w wywiadzie z 1979 roku potwierdził, że ukrył się na poboczu za zniszczoną niemiecką ciężarówką i w momencie zderzenia obu pojazdów, strzelił do Pattona, przez otwarte okno, używając pocisku o niskiej prędkości, którzy strzaskał kark Generała. To tłumaczyłoby także charakter rany na twarzy Generała. Bazata sugerował również, że kiedy Patton zaczął dochodzić do siebie, agenci NKWD, podający się za dziennikarzy, otruli go w szpitalu.
http://niepoprawni.pl/node/41383
To jest dosyć przekonujące jeśli chodzi o gen. Pattona i teorię dotyczącą zamachu, w końcu chyba to właśnie wypadek samochodowy jest jedną z najlepszych przykrywek do pozbycia się kogoś. Jeśli chodzi o motyw śmierci to wydaje się, że zarówno Amerykanie, jak i Sowieci taki mieli, dla Amerykanów Patton był po prostu niewygodny pod każdym względem, wiedział za dużo, być może znał pewne tajemnice jakiś akcji służb specjalnych, czy też przykłady nieudolności poszczególnych dowódców Amerykańskich, poza tym był antykomunistą, a pewnie spora część Amerykanów mimo wszystko z sympatią odnosiła się do ZSRR, do tego Patton był osobą bezkompromisową w swoich działaniach, mógł całość swojej energii poświęcić na walkę z przeciwnikami, być może wszedłby do polityki, kto wie czy nie wbudziłby większej sympatii społeczeństwa niż Eisenhower. Dla Sowietów był po prostu niewygodnym przeciwnikiem, mogącym grać kartą sowieckich zbrodnii dokonanych np. w Katyniu, by ukazywać czym jest komunizm i jak to przez okres II wojny alianci zachodni zawarli "pakt z diabłem".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mate21 @ 7/01/2012, 17:40) Douglas Bazata w wywiadzie z 1979 roku potwierdził, że ukrył się na poboczu za zniszczoną niemiecką ciężarówką i w momencie zderzenia obu pojazdów, strzelił do Pattona, przez otwarte okno, używając pocisku o niskiej prędkości, którzy strzaskał kark Generała. I co było dalej z tym Bazatą? Wsadzili go?
Ten post był edytowany przez Halsey42: 8/01/2012, 21:12
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Douglas Bazata w wywiadzie z 1979 roku potwierdził, że ukrył się na poboczu za zniszczoną niemiecką ciężarówką i w momencie zderzenia obu pojazdów, strzelił do Pattona, przez otwarte okno, używając pocisku o niskiej prędkości, którzy strzaskał kark Generała.
Buchachacha! Może strzelał z procy?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lupus @ 31/01/2005, 13:31) Patton otwarcie wyrażał swoje zdanie o Rosji. Widział w niej agresora z którym przyjdzie w najbliższym czasie walczyc. Czy został usunięty - bo nie było innego sposobu żeby bez zbędnego rozgłosu odsunąc z europejskiego teatru wojny generała bohatera wojennego który za głośno mówi o nie wygodnych sprawach.
Eee tam. Amerykanie są mistrzami świata w neutralizowaniu takich kozaków... biurokracją i roszadami personalnymi. Facet dostaje awans, nominację na bohatera narodowego, fuchę płatną jak marzenie i eksponowane stanowisko. od biografów nie może się opędzić i tylko po jakimś czasie przekonuje się, że już nic nie znaczy...
Najlepszy przykład kilka lat później z Macarthurem. Facet wygrał wojnę, żołnierze go uwielbiali, miał charyzmę jak Cezar, dla opinii w Stanach był już nie bohaterem, ale półbogiem. A Truman przy nim to była biurokratyczna miernota. I co? Ściągnęli generała do domu, zafundowali mu przemówienie przed połączonymi izbami kongresu, tourne po kraju wśród rozentuzjazmowanych tłumów izjazd w polityczny niebyt. Z Pattonem można było postąpić tak samo. Nikt go nie musiał zabijać.
|
|
|
|
|
|
|
|
I wlasciwie juz zaczeto to robic. Dostal awans na 4 gwiazdkowego generala w kwietniu 1945 roku a juz w pazdzierniku tego samego roku przesunieto go na stanowisko dowodcy 15 Armii. 15 Armia zajmowala sie wlasciwie archiwizacja II WS. Czyli odebranie dowodztwa "prawdziwej" armii przy jednoczesnym zachowaniu pozorow, honoru i twarzy. Patton stracil poplecznikow, towarzyszy broni, otoczenie "swoich" ludzi itp. Przy czym nie myslano zeby dac mu jakas pozycje na Dalekim Wschodzie. . Bazacie nic sie nie stalo bo to bylo tylko jego wypowiedz, nie poparta zadnymi dowodami w pozniejszym okresie zycia.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(El Muerte @ 9/01/2012, 5:11) Bazacie nic sie nie stalo bo to bylo tylko jego wypowiedz, nie poparta zadnymi dowodami w pozniejszym okresie zycia. A, znaczy dowodów nie ma? Jaka szkoda. Przecież miało być tak pięknie, wywiady miały być...
|
|
|
|
|
|
|
|
Pytanie tylko o to czy Patton rzeczywiście tak wiele wiedział, czy posiadając tą swoją charyzmę byłby w stanie podkopać autorytet Eisenhower'a. Sądzę, że to właśnie negatywne nastawienie do ZSRR,nienawiść do komunizmu ze strony Pattona mogło przynieść jego osobie spore poparcie społeczne. Obserwując losy Pattona to ma się wrażenie, że cały incydent ze spoliczkowaniem żołnierza był dobrym pretekstem do zepchnięcia Pattona na dalszy plan, pewnie przez ten niesforny charakter. Niewygodnych ludzi mimo wszystko jednak próbuje się usuwać w taki sposób,w który wyglądałoby to na przypadkowy wypadek, nie budziło wątpliwości, tym bardziej jeśli ma się do czynienia z osobą o ciężkim charakterze.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czołem!
Czy mógłby mi ktoś polecić godną uwagi biografię Pattona?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Skrzetuski @ 28/06/2012, 17:21) Czołem! Czy mógłby mi ktoś polecić godną uwagi biografię Pattona?
Carlo D'Este " Geniusz Wojny" S.P.Hirshson "Generał Patton" (można spotka w taniej ksiażce)
obie po polsku, IMHO lepszy jest D'Este.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czołem!
QUOTE(Danielp @ 28/06/2012, 18:34) Carlo D'Este " Geniusz Wojny" S.P.Hirshson "Generał Patton" (można spotka w taniej ksiażce) obie po polsku, IMHO lepszy jest D'Este.
Dziękuję, kupię zatem "Geniusza...". A czy czytałeś może książkę: "Patton i Rommel. Dowódcy XX wieku"? To też warto kupić?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|