Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Sztaby dywizyjne
     
powstaniec86
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 40
Nr użytkownika: 50.825

 
 
post 22/05/2009, 19:50 Quote Post

Witam, czytałem ostatnio "piechotę polska" Wimmera i chciałbym się dowiedzieć jednej rzeczy. Przedstawię to na przykładzie dywizji smile.gif

Dywizja (miała swój Sztab)
Każda z Brygad, a było ich 3 miała swój osobny sztab.
Każdy z pułków, po 2 w brygadzie miał swój sztab.
I czy każdy z batalionów miał również swój sztab ?!

Wimmer podaje:
2 Dywizja Piechoty WP - Sztab Zamość
1 Brygada - Sztab Lublin.
3 p.p.l. - Sztab Lublin.
1 batalion - Lublin.
2 batalion - Bełżyce.

Dochodząc do sedna sprawy, czy każdy batalion miał również swój "prywatny" Sztab ? Czy może jeszcze każda z kompanii także miała swój Sztab ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.902
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 27/05/2009, 20:54 Quote Post

Sztab dywizji według Bronisława Gemabarzewskiego - "Wojsko Polskie - Królestwo Polskie 1815-1830" składał się z następujących osób funkcyjnych:
- szefa sztabu
- 2 adiutantów
- 1 adiunkta (szefa szkolenia)
- 1 gewaltygiera (szefa żandarmerii)
- 1 lekarza dywizyjnego
- 1 audytora dywizyjne (prawnika a raczej sędziego)
- 1 pisarza przy adytorze.
Sztab dywizji znajdował się na zaopatrzeniu pułku ze swojej dywizji przy którym stacjonował.
Brygady jako jednostki taktyczne nie posiadały sztabów. Brygadą dowodził generał brygady i miał do pomocy swoich osobistych dwóch adiutantów.

Natomiast sztab pułku (podaję na przykładzie pułku grenadierów) liczył:
- kwatermistrza
- płatnika
- audytora
- sztabslekarza
- 3 lekarzy
- 2 adiutantów - byli oni osobistymi adiutantami dowódcy pułku - a był nim wtedy gen. bryg. F. Żymirski to jako generałowi przysługiwało ich dwóch. Dowódca w stopniu pułkownika miał tylko jednego adiutanta. Wymieniony wyżej to tak zwany sztab wyższy. Do sztabu niższego należałoby zaliczyć:
- furiera pułkowego (zaopatrzeniowca)
- orkiestrę pułkową
- profos
- oboźny
- puszkarz
- wozy sztabowe

Bataliony podobnie jak brygady nie posiadały sztabów - tylko samego dowódcę. Zresztą sama nazwa batalionu i jego liczebność wynika stąd, że była to jednostka, którą mógł dowodzić jeden człowiek tak by jego głos był słyszany przez wszystkich żołnierzy jego batalionu. Etatowy stopień dowódcy batalionu to podpułkownik lub major.

Kompanie jako jednostki gospodarcze posiadały też swoje mini sztaby:
- 1 furier
- 3 doboszy
- 1 fajfer
- 1 trębacz - posiadały go kompanie wyborcze
- 1 felczer
- 1 cieśla
- 1 starszy sierżant - przełożony podoficerów kompanii
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
powstaniec86
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 40
Nr użytkownika: 50.825

 
 
post 31/05/2009, 16:52 Quote Post

Piszesz, że brygady nie miały swoich sztabów, a Wimmer w "piechocie polskiej..." np. na stronie 461 podaje 3 Brygada, Miejsce Sztabu: Zamość...
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.902
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 31/05/2009, 18:19 Quote Post

QUOTE(powstaniec86 @ 31/05/2009, 16:52)
Piszesz, że brygady nie miały swoich sztabów, a Wimmer w "piechocie polskiej..." np. na stronie 461 podaje 3 Brygada, Miejsce Sztabu: Zamość...
*


Tak samo napisał Bronisław Gembarzewski. Wydaje się, że jednak chodzi tu o dowództwo. Bo trudno nazwać sztabem dwóch adiutantów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
bavarsky
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 252
Nr użytkownika: 55.132

Zawód: BANITA
 
 
post 17/06/2009, 22:23 Quote Post

Przez sztab szczebla brygady, rozumie się „organ” złożony z kilu osób, które zarządzają w polu czy w koszarach podległymi danej brygadzie regimentami bądź baonami.

Szarże wyższego szczebla [Armii, Korpusu] zajmują się układaniem operacji wojennych, które to następnie spływają drogą kurierów do konkretnych jednostek, mających wykonać dany rozkaz.

Kłaniam Się
B.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.902
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 29/08/2009, 9:05 Quote Post

QUOTE(bavarsky @ 17/06/2009, 22:23)
Przez sztab szczebla brygady, rozumie się „organ” złożony z kilu osób, które zarządzają w polu czy w koszarach podległymi danej brygadzie regimentami bądź baonami.

Szarże wyższego szczebla [Armii, Korpusu] zajmują się układaniem operacji wojennych, które to następnie spływają drogą kurierów do konkretnych jednostek, mających wykonać dany rozkaz.

Kłaniam Się
B.
*


Co to znaczy zarządzają?
Czytałem wspomnienia gen. Dezyderego Chłapowskiego. W okresie gdy dowodził brygadą jazdy wspomina, że jego rola sprowadzała się li tylko działalności taktycznej na polu walki. Sprawy gospodarcze rozwiązywali dowódcy pułku. On sam żywił się przy jednym z pułków swej brygady. Jego działalność ograniczała się do wiedzy o aktualnym składzie brygady, kierunku działania, które przekazywane były mu w formie rozkazów ze szczebla nadrzędnego (dywizji) oraz dowodzeniu taktycznym na polu walki. Nie przypominam sobie, ale nawet nic tam nie było napisane, że wymagano od nie sporządzania rutynowych raportów, a tylko doraźne.
Pzdr.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
bavarsky
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 252
Nr użytkownika: 55.132

Zawód: BANITA
 
 
post 29/08/2009, 16:39 Quote Post

Z tego co mi jest wiadome szczebel brygady łącząc się ze szczeblem danych pułków wymagał komunikacji, tzn. rozsyłania rozkazów itp.

Przez zarządzanie to miałem właśnie na myśli. Inna sprawa że za pokoju są inne kwestie pieszczone tzn. układny marsz, fechtunek, biurokratyzacja, a podczas wojny:

[....]

Kłaniam Się
B.


Ten post był edytowany przez Sarissoforoj: 14/09/2011, 7:56
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.902
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 22/11/2009, 19:44 Quote Post

QUOTE(bavarsky @ 29/08/2009, 16:39)
Z tego co mi jest wiadome szczebel brygady łącząc się ze szczeblem danych pułków wymagał komunikacji, tzn. rozsyłania rozkazów itp.

Przez zarządzanie to miałem właśnie na myśli. Inna sprawa że za pokoju są inne kwestie pieszczone tzn. układny marsz, fechtunek, biurokratyzacja, a podczas wojny:

[....]

Kłaniam Się
B.
*


A czy przypadkiem nie jest to przykładanie obecnej miary do ówczesnych realiów. Dowódca brygady w stopniu generała przysługiwało dwóch adiutantów. Więc było komu jeździć z meldunkami. Do tego obowiązkiem dowódcy pułku wchodzącego w skład brygady, było przysłanie oficerów, którzy jakby to obecnie nazwać pełnili funkcje łączników przewożących meldunki "do" i "z" macierzystego pułku. Aha jeszcze jedno, w poleconej mi przez Pana broszurki "Nauka praktyczna kanoniera", za które dziękuję, przedstawiono etaty baterii, kompanii i brygad artylerii armii przedpowstaniowej. Dowódcami brygad artylerii, a było ich trzech zostawali najstarsi najbardziej doświadczeni dowódcy kompanii, baterii wchodzącej w skład brygady. A etat baterii, kompanii artylerii, którą dowodził dowódca brygady od pozostałych różnił się tylko tym, że w skład tej pierwszej wchodzili dodatkowo: adiutant, kasjer i starszy trębacz (dobosz batalionowy). Tylko jeden adiutant przysługiwał zapewne z tej przyczyny, że dowódca brygady miał stopień etatowy pułkownika.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
jancet
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 762
Nr użytkownika: 52.484

Stopień akademicki:
Zawód: BANITA
 
 
post 10/12/2009, 22:49 Quote Post

Porównałem, to co podał Sarissofoj z danymi z Rocznika Woyskowego 1825 (reprint fotoofsetowy KAW z 1990 zł, kupiłem jakieś 10 lat temu na ulicznym straganie z kryminałami za równowartość 2 butelek piwa smile.gif). Podaję tylko te miejsca, gdzie pojawiają się niezgodności czy wątpliwości. Rocznik podaje imiennie wszystkich oficerów i urzędników wojskowych i tylko ich, więc podoficerów i żołnierzy ten post nie dotyczy.
QUOTE(Sarissoforoj @ 27/05/2009, 20:54)
Brygady jako jednostki taktyczne nie posiadały sztabów. Brygadą dowodził generał brygady i miał do pomocy swoich osobistych dwóch adiutantów.

Co do liczby osób, wszystko się zgadza, jednak jednoznacznie w Roczniku te trzy osoby są określane jako "sztab brygady".

QUOTE(Sarissoforoj @ 27/05/2009, 20:54)
Natomiast sztab pułku (podaję na przykładzie pułku grenadierów) liczył:
- kwatermistrza
- płatnika
- audytora
- sztabslekarza
- 3 lekarzy
- 2 adiutantów - byli oni osobistymi adiutantami dowódcy pułku - a był nim wtedy gen. bryg. F. Żymirski to jako generałowi przysługiwało ich dwóch. Dowódca w stopniu pułkownika miał tylko jednego adiutanta. Wymieniony wyżej to tak zwany sztab wyższy. Do sztabu niższego należałoby zaliczyć:
- furiera pułkowego (zaopatrzeniowca)
- orkiestrę pułkową
- profos
- oboźny
- puszkarz
- wozy sztabowe

Pułk Grenadierów nie jest najlepszym przykładem, bowiem jako pułk gwardyjski miał inny etat, niż pułki liniowe. Np. służył w nim 1 generał i 2 pułkowników , co się w linii nie zdarzało(oraz - jako szef - Nyjaśniejszy Cesarz Jmć i Król. - pisownia wg oryginału, oczywiście w tym czasie szef pułku to funkcja czysto honorowa). Jednak co do sztabu, to w tym pułku, jak i w pułkach liniowych (piechoty liniowej i strzelców pieszych) Rocznik wymienia jedynie sztab niższy, o niemal identycznym składzie:
- kapelan,
- audytor,
- sztabslekarz,
- 2-3 lekarzy batalionów (w PGG - 3, w pozostałych - 2).

W Roczniku nie wyodrębnia się sztabu wyższego pułku, a kwatermistrz, audytor i lekarze są zaliczani do sztabu niższego. Z wymienionych za Gembarzewskim funkcji poza sztabem niższym znaleźliby się:
- dowódca,
- adiutanci,
- płatnik, z tym że w Roczniku nie wymienia się takiej osoby. Może ta funkcja pojawiła się później, ale wydaje mi się bardziej prawdopodobne, że płatnicy pozostawali na etacie ministerstwa (Komisji Rządowej Wojny), a nie poszczególnych pułków.

Co do adiutantów, to Rocznik podaje różne ich kategorie, określane skrótami, z których nie wszystkie potrafię rozwinąć - może ktoś pomoże (zachowuję oryginalną pisownię):
- w PGG adjutant polowy, adjutant Sztabu Głównego, adjutant przy Generale Dywizji, adjutant B. (zapewne brygady), dca pułku, Żymirski miał 2 adiutantów, łącznie w pułku było ich 8, w składzie pułku są także adjunkci (nie wiem, co to takiego),
- w pułkach liniowych - adjutant placu, adjutant Sztabu Głównego, adjutant R. (?), adjutant B., adjutant P. (pułku?).

Co do ogólnej liczby tych wszystkich adiutantów, to w 1PPL zliczyłem ich 7, w 5PPL - 3, w 2 PPL - 4, w 6 PPL - 6, w 1 PSP - 4, w 3 PSP - 4, oraz dwóch adjunktów. Zapewne w II DP układało się to podobnie, czyli w sposób bardzo zróżnicowany. Wynikało to z tego, że adiutanci wyższych szczebli dowodzenia pozostawali w składzie swych macierzystych pułków. W końcu jakieś mundury musieli nosić, a odrębne barwy przewidziano jedynie dla adiutantów polowych (dowódców jazdy i piechoty) oraz carskich fliegeladiutantów (wg Gembarzewskiego "Żołnierz Polski")
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.902
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 26/03/2016, 10:06 Quote Post

QUOTE(jancet)
- w PGG adjutant polowy, adjutant Sztabu Głównego, adjutant przy Generale Dywizji, adjutant B. (zapewne brygady), dca pułku, Żymirski miał 2 adiutantów, łącznie w pułku było ich 8, w składzie pułku są także adjunkci (nie wiem, co to takiego),
Odpowiadam osobie nie biorącej aktywnego udziału w Forum. Ale parę spraw zostało wyjaśnionych, więc możne przyda się tez innym. Obecność rożnego rodzaju adiutantów w jednostkach nie oznacza, że oni tam sprawowali swoje obowiązki. Jednostki wojskowe były miejscem, gdzie liczone było im starszeństwo, czyli upływ służby. Sztaby posiadały nakazana im liczbę oficerów, ale z czasem czy to z potrzeby, czy też układów istniała potrzeba przysposobienia kolejnego. Aby nie łamać etatu, przypisywano ich do pułków. No i jak wspomniał jancet chodziło o mundur.
QUOTE(jancet)
- płatnik, z tym że w Roczniku nie wymienia się takiej osoby.
Płatnik jak najbardziej był, tylko pod nazwa Kasjer. Dodatkowo posiadał swój własny wóz na kasę i pomocnika zwanego "pisarzem kasjera" - w sztabie niższym pułku, batalionu brygady.
QUOTE(jancet)
- w pułkach liniowych - adjutant placu, adjutant Sztabu Głównego, adjutant R. (?), adjutant B., adjutant P. (pułku?).
Adiutanci sztabu głównego zostali opisani poprzednio. Adiutant placu to obecnie Komendant Garnizonu. Istniała w miastach kwaterujących wojsko. A, że nie była ona etatowa, stworzoną ją i przydzielono do pułku. Adiutant R - adiutant rezerwy - oficer wspierający dowodzącego kompaniami rezerwowymi (dwie takowe znajdowały się w pułku piechoty). Adiutant P - adiutant pułku, oprócz funkcji wynikających z asystowania dowódcy pułku (np. prowadzenia jego kancelarii, korespondencji), posiadał też funkcje wynikające z regulaminu prowadzenia walki przez pułk, batalion.
Adiutant B - adiutant batalionu - tylko przy drugim batalionie - oficer sprawujący funkcje wynikające z regulaminu walki batalionu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.902
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 4/03/2023, 13:30 Quote Post

Odkopując temat. Wracając do sztabu dywizji i brygady. Dowódca dywizji (gen. dyw.) otrzymywał na utrzymanie kancelarii 10 tys. złotych, a dowódca brygady (gen. bryg.) 2,5 tys. złotych. Nie jest nigdzie wyszczególnione na czym polegało to utrzymanie kancelarii. I co faktycznie te osoby funkcyjne z tymi pieniędzmi czyniły. W niektórych opracowaniach można znaleźć, że te pieniądze były traktowane przez część dowódców jako dodatek do żołdu.
Ale prawdopodobniej te pieniądze były przeznaczone na zakup materiałów piśmienniczych i zorganizowanie kancelarii. A także na zatrudnienie osób, które tę kancelarię miały prowadzić. Żaden etat, albo rozkaz dzienny Naczelnego Wodza nie uszczegółowiał jak to powinno wyglądać. Zostawiono to w gestii generałów i ich zmysłowi organizacyjnemu, albo też chciwości. Jeden zatrudnił więcej, drugi mniej, a trzeci wogóle, organizując kancelarię z żołnierzy dywizji. Wszystko zależało od umiejętności organizacyjnych generała. Tak to mogło funkcjonować podczas pobytu w garnizonie, ale jak to wyglądało podczas prowadzenia działań bojowych, trudno dokładnie ocenić, bo informacji w pamiętnikach, czy opracowaniach brak.

Wiadomo również, ze większość oficerów podczas powstania otrzymywała żołd dużo mniejszy niż w czasie pokoju. Stawki zostały nawet określone przez Naczelnego Wodza, dzieląc żołnierzy w pierwszej linii, tyłowych i bez przydziału, określając pieniądze jakie im się należą. Miało to podratować budżet państwa prowadzącego wojnę. Musiało to również nadszarpnąć pieniądze przeznaczone na kancelarie generalskie.
Oczywiście zgodnie z rozkazem pieniądze te miały być wyrównane po zakończeniu wojny.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej