Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
10 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najciekawsza postać rewolucji i czasów Napoleona, jacy są wasi faworyci?
     
pandur
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 134
Nr użytkownika: 11.639

Slawkas
Zawód: student
 
 
post 8/12/2005, 20:55 Quote Post

Witam!
Chciałbym rozpocząć dyskusję na temat najciekawszej, Waszym zdaniem postaci okresu Rewolucji Francuskiej i czasów napoleońskich. Ponieważ domyślam się, że znaczna część osób wskarze na Cesarza więc NAPOLEONA BONAPARTE Z GÓRY WYKREŚLAM Z LISTY OSÓB wink.gif . Czekam na propozycje.
Ja za swej strony stawiam na Joseph'a Fouche - za umiejętność zachowania głowy przez cały okres terroru rewolucji, świetne intrygi i działalnośc jako ministra polcji ("robienie koło pióra" Napoleonowi) smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Ciunek
 

Warszawski jegomość
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.230
Nr użytkownika: 4.721

Stopień akademicki: :-)
Zawód: sobie znany
 
 
post 8/12/2005, 21:09 Quote Post

Moją ulubioną postacią z czasów napoleońskich jest marszałek Louis Nicholas Davout. Cenię go za swoją bohaterskość i upór w dążenie do celu. Żył w latach 1770-1823. Na początku nie był zwolennikiem Napoleona, ale jak pisze Waldemar Łysiak " zaczarował go na osobności " ( oczywiście Napoleon ) i od tej pory Davout stał się jego najwierniejszym sługą. To tyle. Mógłbym napisać więcej, ale głównie zależy Ci na liście osób, więc dorzucam tą postać.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
rafalm
 

duc d'Albufera da Valencia
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.094
Nr użytkownika: 1.612

Rafal Malowiecki
 
 
post 8/12/2005, 21:29 Quote Post

QUOTE(Ciunek @ 8/12/2005, 22:09)
Moją ulubioną postacią z czasów napoleońskich jest marszałek Louis Nicholas Davout. Cenię go za swoją bohaterskość i upór w dążenie do celu. Żył w latach 1770-1823. Na początku nie był zwolennikiem Napoleona, ale jak pisze Waldemar Łysiak " zaczarował go na osobności " ( oczywiście Napoleon ) i od tej pory Davout stał się jego najwierniejszym sługą. To tyle. Mógłbym napisać więcej, ale głównie zależy Ci na liście osób, więc dorzucam tą postać.
*


A wiesz, że ten najwierniejszy sługa powiedział coś takiego o swoim Cesarzu:
"Pan Bonaparte wcale nie chce wyjechać, jednak będzie musiał pozbawić nas swego towarzystwa, gdyż jego obecność nam przeszkadza, naprzykrza nam się; szkodzi powodzeniu naszych negocjacji. Jeśli ma nadzieję, że go jeszcze raz wezwiemy, myli się, nie chcemy go. Niech pan mu powie ode mnie, że musi wyjechać, i że jeśli nie wyjedzie natychmiast, to każe go aresztować, że aresztuję go osobiście"
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Ciunek
 

Warszawski jegomość
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.230
Nr użytkownika: 4.721

Stopień akademicki: :-)
Zawód: sobie znany
 
 
post 8/12/2005, 22:54 Quote Post

QUOTE
"Pan Bonaparte wcale nie chce wyjechać, jednak będzie musiał pozbawić nas swego towarzystwa, gdyż jego obecność nam przeszkadza, naprzykrza nam się; szkodzi powodzeniu naszych negocjacji. Jeśli ma nadzieję, że go jeszcze raz wezwiemy, myli się, nie chcemy go. Niech pan mu powie ode mnie, że musi wyjechać, i że jeśli nie wyjedzie natychmiast, to każe go aresztować, że aresztuję go osobiście"

Tego nie wiedziałem. A to co napisałem wcześniej mogę potwierdzić stroną.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 9/12/2005, 9:14 Quote Post

Louis Nicholas Davout chyba jedyny który był "na miare" cesarza.

Nie wiem kiedy powiedział ww. słowa, ale w stosunku do pozostałych marszałków wykazał wg mnie wyższą lojalność i wierność.

A jeśli powyższe słowa były jedyną skazą na lojalności to był to tylko niewirelki rewanż, za odebraniu mu przez Napoleona słusznej sławy rozbicia Prus.

Epoka napoleńska roi się od ciekawych postaci. Ja stawiam na Joachima Murata syna karczmarza, najlepszy dowódca kawalerii od czasu Sobieskiego, niewychodzący z żadnej bitwy bez rany, marzący o polskie koronie (do czasu aż zobaczył kraj), bliski Cesarzowi ("mow mi zieciu"), na swoj sposob modniś, krol Neapolu zdrajaca i pokutnik. Prekursor zjednoczenia Włoch.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
rafalm
 

duc d'Albufera da Valencia
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.094
Nr użytkownika: 1.612

Rafal Malowiecki
 
 
post 9/12/2005, 23:49 Quote Post

QUOTE
Nie wiem kiedy powiedział ww. słowa, ale w stosunku do pozostałych marszałków wykazał wg mnie wyższą lojalność i wierność.

słowa te powiedział w roku 1815 po drugiej abdykacji Napoleona. A można o tym przeczytać w książce Johna Gallahera "Żelazny marszałek".

QUOTE
A jeśli powyższe słowa były jedyną skazą na lojalności to był to tylko niewirelki rewanż, za odebraniu mu przez Napoleona słusznej sławy rozbicia Prus

Raczej za obarczeniem go winą, za niepowodzenie wyprawy na Rosję w roku 1812, natomiast wg mnie słowa te nie przynosza ujmy "Żelaznemu Marszałkowi", ponieważ w tym wypadku występował jako Francuz, nie jako Bonapartysta
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Efka
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 17.154

Zawód: student
 
 
post 27/05/2006, 13:54 Quote Post

a ja uważam że Talleyrand był świetny. umial sie odnaleźć w każdej sytuacji. i w czasie monarchii, i w czasie rewolucji, i w cesarstwie, i jeszcze poźniej.tak dostosowywać się do sytuacji potrafi tylko ktoś wybitny i z głową na karku biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 26/01/2007, 14:41 Quote Post

Dla mnie najciekawszy jest Joachim Murat. Był synem oberżysty. W wieku dwudziestu lat zaciągnął się do wojska. W 1795 r. pomógł Napoleonowi stłumić zamieszki w Paryżu i uczestniczył w jego kampaniach. W 1799 r. już jako generał brygady wrócił do kraju i pomógł Napoleonowi przeprowadzić zamach stanu. Ożenił się z siostrą cesarza-Karoliną. Został mianowany marszałkiem. W 1814 r. zdradził Napoleona. Wzamian mocarstwa przyrzekły mu władzę w Neapolu. Jednak mocarstwa nie wywiązały się z obietnicy i wraz z powrotem Napoleona, Murat powtórnie przyłączył się do niego. Ale w 1815 r. stracił władzę w Neapolu i uciekł na Korsykę (cóż za wybór...), gdzie złapały go wojska austriackie. Murat został skazany na śmierć i rozstrzelany.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
korten
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.633
Nr użytkownika: 1.663

 
 
post 26/01/2007, 15:27 Quote Post

Jesli chodzi o epoke Napoleona I to mam dwoch bohaterow (a wlasciwie trzech).
Pierwszy to sir Edward Pellew - na pewno nie ustepujacy Nelsonowi.
wojowac zaczynal jeszcze w czasie Amerykanskiej wojny o Niepodleglosc.Jako midszypman walnie przyczynil sie do brytyjskiego zwyciestwa pod Valcour Island (1776).Na fregacie Nymphe jako pierwszy odniosl zwyciestwo nad Francuzami -fregata Cleopatre- rozpoczynajac ponad dwudziestoletnia wojne pomiedzy Wielka Brytania i
Francja.W wojnie tej wykonal kilka doskonalych rajdow.Kariere konczyl w latach trzydziestych XIX wieku gromiac korsarzy srodziemnomorkich.
Druga postacia bedzie Lord Cohrane pozniejszy Earl of Dundonald.
Kto czytal opowiesci o Hornblowerze i powiesci Patrica O'Briena o Jacku Aubey musi pamietac ze obie te postacie byly przez Cohrana.
Trzeci to wlasciwie nieprzyjaciel poprzednich (ulubieniec Nelsona)
Stephen Decatour.Kapitan US Navy walczyl przeciw Francuzom w QuasiWar,korsarzom w czasie Trypolitan War i przeciw Brytyjczykom
w War of 1812.Zginal w czasie pojedynku.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Nico
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.938
Nr użytkownika: 3.969

 
 
post 9/04/2007, 21:56 Quote Post

Kiedyś największą osobistością po Cesarzu był dla mnie marszałek Davout. Nadal jest, ale zakochałem się teraz w marszałku Soultcie smile.gif. Ten drugi był bardziej 'ludzki', Davout był, jakby to powiedzieć .... za idealny wink.gif.
Soult kradł (jeden z największych 'kolekcjonerów' dzieł sztuki tamtego okresu laugh.gif ), kombinował w Hiszpanii co nie miara, ale kiedy trzeba było pokazywał talent wielkiego wodza. Był też zręcznym politykiem, Bonapartystą, republikaninem i rojalistą - w zależności od potrzeby. Jednak nie zdradził Cesarza w 1814 jak zrobiła to duża część i za to go lubię najbardziej. Poza tym mój imiennik smile.gif.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 10/04/2007, 19:07 Quote Post

Do tych ciekawych postaci dorzuciłbym Lannesa - gość zrobił świetną karierę. Od wieśniaka i czeladnika u farbiarza, do jednego z najlepszych przyjaciół cesarza. W wieku 17 lat został generałem.
Zasłynął sytuacją, gdy został otoczony z kilkunastoma żołnierzami przez kompanię kawalerii papieskiej. Wywiązał się następujący dialog:

— Szable z pochew! — rozkazał swym ludziom oficer papieski.
— Jak śmiecie wyciągać szable! — ryknął Lannes. — Schowajcie je z powrotem!
— Rozkaz! — odpowiedział skonfudowany oficer.
— Z koni! — komenderował dalej ośmielony pierwszym powodzeniem Lannes. — I marsz do mojej kwatery głównej!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 11/04/2007, 12:58 Quote Post

Robert Surcouf. Za "Trytona" i "Kenta".
Oraz za cięty język.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
maddy
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 25.932

magda
Zawód: studentka
 
 
post 7/05/2007, 22:35 Quote Post

Ja też mam kilku faworytów. Ktos juz tam wyzej wspomniał o Talleyrandzie- umiał się odnaleźć w każdej wytuacji no i fascynuje mnie jego nazwijmy to moralność(te nagłe zwroty w polityce i swoista elastyczność bo przeciez zdrajcą do końca to nazwać go nie można)

po Talleyrandzie chyba Paulina Baonaparte. Po przeczytaniu notki o Paulinie u Łysiaka zaczęłam szukać więcej informacji. No i jako jedyna z rodzeństwa nie zdradziła Napoleona. A życie miała fascynujące.

Lubie też Davouta za geniusz i Lannesa
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
KSIĄŻĘ
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 264
Nr użytkownika: 1.097

Zawód: Marechal d'Empire
 
 
post 8/05/2007, 13:08 Quote Post

QUOTE
A życie miała fascynujące.

Tak,w szczególności życie erotyczne laugh.gif
QUOTE
No i jako jedyna z rodzeństwa nie zdradziła Napoleona.

A inni go zdradzili confused1.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Gabrielle deMornay
 

Duchesse de Montebello
*****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 742
Nr użytkownika: 4.112

Stopień akademicki: mgr
Zawód: tropicielka staroci
 
 
post 27/10/2007, 13:51 Quote Post

Moimi ukochanymi postaciami epoki są bez wątpienia Jean Lannes, Louis Nicolas Davout, Klemens Lothar Metternich i Napoleon II alias Franz.
Lannes, za zdolności wojskowe, za "żywiołowy" charakter oraz za to, że potrafił zyskać sobie prawdziwą przyjaźń (nie wyrachowane przywiązanie na zasadzie "jesteś mi potrzebny") Napoleona.
QUOTE
Od wieśniaka i czeladnika u farbiarza, do jednego z najlepszych przyjaciół cesarza. W wieku 17 lat został generałem.

O przepraszam, Lannes przyłączył się do armii w 1792 r., w wieku 23 lat. A o ile się nie mylę generałem został w 1796 r. smile.gif
Davout, oryginalna również nie będę, przede wszystkim za geniusz wojskowy, gdyż jako człowiek był surowy i niedostępny.
Metternich, za zmysł polityczny i inteligencję, doprowadzenie do Świętego Przymierza i Kongresu Wiedeńskiego, ponadto utrzymał się na stanowisku kanclerza Cesarstwa Austriackiego przez 27 lat.
Napoleon II, tutaj przyznam się, że moja sympatia ma źródło w literaturze mało naukowej, a konkretnie w powieści J. Dackiewicz "Synowie Napoleona". Został tam bardzo ciekawie ukazany jako inteligentny (po tatusiu wink.gif), ale nieszczęsliwy młodzieniec, pasjonujący się wojskowością i literaturą, trzymany w "złotej klatce" na dworze austriackim.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

10 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej