|
|
Dom, serial wszechczasów, ...Historia w pigułce
|
|
|
|
QUOTE(godfrydl @ 22/11/2011, 11:35) Akurat dla mnie Henio jest typowym cwaniaczkiem, kręcącym niezbyt czyste interesy
Czyste czy brudne to jak dla mnie bez większego znaczenia (zresztą jakie czyste? względem kogo czyste? państwa - he, he, taka czystość to już mnie najmniej interesuje). Dla mnie odrażająca jest filozofia życiowa takich typów. Mówiąc w skrócie polega ona na wykorzystywaniu sytuacji czy swojej przewagi wynikającej ze znajomości przedmiotu. Właśnie tym wykorzystywaniem sytuacji i przewagi brzydzę się maksymalnie. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest to cecha dziś bardzo promowana (to m.in. ją obejmuje termin "przedsiębiorczość"). W filmie chyba tego nie ma, ale w książce, opartej na scenariuszu filmowym, pokazany jest właśnie taki sposób prowadzenia własnego warsztatu samochodowego przez Lermaszewskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dla mnie odrażająca jest filozofia życiowa takich typów. Mówiąc w skrócie polega ona na wykorzystywaniu sytuacji czy swojej przewagi wynikającej ze znajomości przedmiotu Alez tego typu reakcja dotyczy sytuacji ktora w tysiecznych odcieniach istniala w PRL lat 60tych i 70tych i ktokolwiek zyl w tym okresie to przyzna iz istnienie takiej "szarej strefy" w strukturze tamtego systemu bylo jaskrawo widoczne ! Z perspektywy czasu i w opinii mlodszych pokolen jest to swoisty teatr absurdu - ale dla tych ktorzy przez to przeszli, ten teatr nie byl teatrem, byl rzeczywistoscia. Serial pokazal to w jaskrawych kolorach i bylo to sluszne posuniecie bo gdyby zastosowano nuanse, dwuznaczniki, "czytanie miedzy wierszami" - to mlodszy widz nie mialby pojecia o co chodzi.
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 3/11/2011, 15:10) Niestety, pierwsza seria kręcona była za komuny i obowiązywała cenzura, więc stalinizm przedstawiony jest w jedwabnych rękawiczkach i aluzjach. Wydaje mi się, że jak na okres kręcenia filmu stalinizm w swej najostrzejszej postaci początku l. 50. przedstawiony jest dość odważnie. Więcej zastrzeżeń można mieć do pokazanych wydarzeń powojennych (PSL, wybory 1947 roku). Oczywiście były tematy tabu jak ZSRR. Czerwiec 1956 roku też raczej ominięto. Lata 1956-1967(?) opowiedziano w zaledwie 3 odcinkach i mimo interesujących wątków, jak film dokumentalny o AK-owcach, czy problemy A. Talara w FSO o tamtych latach serial mówi niewiele. Niewątpliwie jednak zalety serialu są niepodważalne. Należy do nich moim zdaniem między innymi najlepiej poprowadzony w historii polskich produkcji telewizyjnych wątek miłosny głównych bohaterów, jak również siedząca głęboko w świadomości jego bohaterów powstaniowa/wojenna przeszłość. Co do odcinków 13-25, mam do nich taki sam stosunek jak do "Czterdziestolatka 20 lat później". Tytuł ten sam, bohaterowie w dużej mierze też, ale serial faktycznie inny. Oglądałem tą część serialu raz (pierwszą część przynajmniej kilka razy) i raczej ponownie nie będę. Poniżej link do jednej z wybitnych scen tego serialu: https://youtu.be/w9ewzlc9rB4?t=3m43s
Ten post był edytowany przez Fuser: 30/08/2015, 15:36
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Fuser @ 30/08/2015, 15:33) Wydaje mi się, że jak na okres kręcenia filmu stalinizm w swej najostrzejszej postaci początku l. 50. przedstawiony jest dość odważnie. Zgadza się. To jednak nie przeczy temu, co napisałem. To ciągle było "w rękawiczkach" i aluzje. Właściwie jedyny film nakręcony za PRlu pokazujący rzeczywistość ubecką najbliżej, jaka była to "Przesłuchanie". W "Matce Królów" tez są takie fragmnety...
QUOTE Niewątpliwie jednak zalety serialu są niepodważalne.
Żeby była jasność- ja też uważam to za najlepszy serial obyczajowy, jaki powstał o PRLu. Przy wszystkich jego mankamentach.
Ten post był edytowany przez emigrant: 30/08/2015, 16:33
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 30/08/2015, 17:33) QUOTE(Fuser @ 30/08/2015, 15:33) Wydaje mi się, że jak na okres kręcenia filmu stalinizm w swej najostrzejszej postaci początku l. 50. przedstawiony jest dość odważnie. Zgadza się. To jednak nie przeczy temu, co napisałem. To ciągle było "w rękawiczkach" i aluzje. Właściwie jedyny film nakręcony za PRlu pokazujący rzeczywistość ubecką najbliżej, jaka była to "Przesłuchanie". W "Matce Królów" tez są takie fragmnety... Weźmy pod uwagę fakt, że "Matka Królów" i "Przesłuchanie" nie były produkcjami telewizyjnymi i po wyprodukowaniu trafiły "na półkę". W przypadku produkcji telewizyjnej, jaką był "Dom" nie wchodziło to w grę. Zapewne rezultat finalny, jaki znamy, jest wynikiem jakiegoś kompromisu z cenzurą, a może nawet twórców samych z sobą. Chętnie poznałbym oryginalny scenariusz, ingerencje cenzury. Z tego co kiedyś czytałem na temat powstawania serialu, to twórcy musieli się ścierać z cenzurą o jego treść. Może gdzieś zachowały się jakieś wycięte sceny. Przykładem dla porównania tego jak w produkcji telewizyjnej można było pokazać historię powojenną. w tym okres stalinowski może być serial z roku 1974 "Ile jest życia", który wiele lat temu oglądałem w TV "Polonia": http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?film=124645. Jeżeli ktoś chce go zobaczyć, aktualnie jego odcinki dostępne są na Youtube.
Ten post był edytowany przez Fuser: 30/08/2015, 18:32
|
|
|
|
|
|
|
kwapiszon
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 97 |
|
Nr użytkownika: 98.032 |
|
|
|
Adrian K. |
|
Zawód: przedownik miejski |
|
|
|
|
Serial wszechczasów? Absolutnie nie. I nie ma się zbytnio co zachwycać tym serialem. Pozornie może i rzeczywiście wygląda na arcydzieło, ale po bliższym spojrzeniu widać, że to niestety tylko inna odmiana (polskiej) miałkości.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kwapiszon @ 27/09/2015, 15:21) Serial wszechczasów? Absolutnie nie. I nie ma się zbytnio co zachwycać tym serialem. Pozornie może i rzeczywiście wygląda na arcydzieło, ale po bliższym spojrzeniu widać, że to niestety tylko inna odmiana (polskiej) miałkości. Prosiłoby się o podparcie jakimiś argumentami, zwłaszcza czemu "Dom" ma być "inną odmianą polskiej miałkości".
|
|
|
|
|
|
|
kwapiszon
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 97 |
|
Nr użytkownika: 98.032 |
|
|
|
Adrian K. |
|
Zawód: przedownik miejski |
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 27/09/2015, 15:28) QUOTE(kwapiszon @ 27/09/2015, 15:21) Serial wszechczasów? Absolutnie nie. I nie ma się zbytnio co zachwycać tym serialem. Pozornie może i rzeczywiście wygląda na arcydzieło, ale po bliższym spojrzeniu widać, że to niestety tylko inna odmiana (polskiej) miałkości. Prosiłoby się o podparcie jakimiś argumentami, zwłaszcza czemu "Dom" ma być "inną odmianą polskiej miałkości".
Jak ci tak bardzo przeszkadza "polskiej" miałkości to sobie ją usuń zostawiając samą miałkość. A dlaczego ten serial jest miałki? Choćby poprzez ciągłe powtarzanie sytuacji. Dla przykładu prawie zawsze ktoś tam się w kimś "kocha" i zawsze owa "miłość" jest nieodwzajemniana, niespełniona, nieszczęśliwa, tragiczna itp. Jak dla mnie nie da się tego oglądać. A już w szczególności tej miłości Andrzeja Talara. Czy ten człowiek nie miał godności ludzkiej? Ja na jego miejscu kopnąłbym w d.pę tę całą Basię pewnie już po tygodniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kwapiszon @ 27/09/2015, 15:41) QUOTE(emigrant @ 27/09/2015, 15:28) QUOTE(kwapiszon @ 27/09/2015, 15:21) Serial wszechczasów? Absolutnie nie. I nie ma się zbytnio co zachwycać tym serialem. Pozornie może i rzeczywiście wygląda na arcydzieło, ale po bliższym spojrzeniu widać, że to niestety tylko inna odmiana (polskiej) miałkości. Prosiłoby się o podparcie jakimiś argumentami, zwłaszcza czemu "Dom" ma być "inną odmianą polskiej miałkości". Jak ci tak bardzo przeszkadza " polskiej" miałkości to sobie ją usuń zostawiając samą miałkość. A dlaczego ten serial jest miałki? Choćby poprzez ciągłe powtarzanie sytuacji. Dla przykładu prawie zawsze ktoś tam się w kimś "kocha" i zawsze owa "miłość" jest nieodwzajemniana, niespełniona, nieszczęśliwa, tragiczna itp. Jak dla mnie nie da się tego oglądać. A już w szczególności tej miłości Andrzeja Talara. Czy ten człowiek nie miał godności ludzkiej? Ja na jego miejscu kopnąłbym w d.pę tę całą Basię pewnie już po tygodniu. Eeee, myślałem, że coś rozsądnego napiszesz...
|
|
|
|
|
|
|
kwapiszon
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 97 |
|
Nr użytkownika: 98.032 |
|
|
|
Adrian K. |
|
Zawód: przedownik miejski |
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 27/09/2015, 15:54) QUOTE(kwapiszon @ 27/09/2015, 15:41) QUOTE(emigrant @ 27/09/2015, 15:28) QUOTE(kwapiszon @ 27/09/2015, 15:21) Serial wszechczasów? Absolutnie nie. I nie ma się zbytnio co zachwycać tym serialem. Pozornie może i rzeczywiście wygląda na arcydzieło, ale po bliższym spojrzeniu widać, że to niestety tylko inna odmiana (polskiej) miałkości. Prosiłoby się o podparcie jakimiś argumentami, zwłaszcza czemu "Dom" ma być "inną odmianą polskiej miałkości". Jak ci tak bardzo przeszkadza " polskiej" miałkości to sobie ją usuń zostawiając samą miałkość. A dlaczego ten serial jest miałki? Choćby poprzez ciągłe powtarzanie sytuacji. Dla przykładu prawie zawsze ktoś tam się w kimś "kocha" i zawsze owa "miłość" jest nieodwzajemniana, niespełniona, nieszczęśliwa, tragiczna itp. Jak dla mnie nie da się tego oglądać. A już w szczególności tej miłości Andrzeja Talara. Czy ten człowiek nie miał godności ludzkiej? Ja na jego miejscu kopnąłbym w d.pę tę całą Basię pewnie już po tygodniu. Eeee, myślałem, że coś rozsądnego napiszesz...
Dałem ci tylko taki przykład. Tam praktycznie wszystko jest miałkie. Te dylematy niby moralne - koń by się z nich uśmiał.
|
|
|
|
|
|
|
kwapiszon
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 97 |
|
Nr użytkownika: 98.032 |
|
|
|
Adrian K. |
|
Zawód: przedownik miejski |
|
|
|
|
QUOTE(Fuser @ 27/09/2015, 15:57) Scena w kawiarni z piosenką M. Fogga: https://www.youtube.com/watch?v=pXNrGCNNSC8. Jak dla mnie, najmocniejsza scena w serialu.
To ta z "kochana ja wrócę ty wiesz"? A cóż w tym takiego niby mocnego? Owszem ładny jest śpiew Fogga. Osobiście lubię utwory w jego wykonaniu. Ale sama scena w kawiarni?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Fuser @ 27/09/2015, 15:57) Scena w kawiarni z piosenką M. Fogga: https://www.youtube.com/watch?v=pXNrGCNNSC8. Jak dla mnie, najmocniejsza scena w serialu. Dla mnie jak Prokop instalował antenę na dachu. Niestety nie znalazłem na YT...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 27/09/2015, 17:21) QUOTE(Fuser @ 27/09/2015, 15:57) Scena w kawiarni z piosenką M. Fogga: https://www.youtube.com/watch?v=pXNrGCNNSC8. Jak dla mnie, najmocniejsza scena w serialu. Dla mnie jak Prokop instalował antenę na dachu. Niestety nie znalazłem na YT... To inny rodzaj "mocy" Jak kiedyś na Youtube pod wspomnianą przeze mnie sceną umieściłem taki sam komentarz jak wyżej, ktoś napisał, że dla niego "najmocniejszą" sceną była scena szlachtowania świni przez Halinę (graną przez B. Dykiel).
|
|
|
|
|
|
|
kwapiszon
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 97 |
|
Nr użytkownika: 98.032 |
|
|
|
Adrian K. |
|
Zawód: przedownik miejski |
|
|
|
|
QUOTE(Fuser @ 27/09/2015, 16:27) QUOTE(emigrant @ 27/09/2015, 17:21) QUOTE(Fuser @ 27/09/2015, 15:57) Scena w kawiarni z piosenką M. Fogga: https://www.youtube.com/watch?v=pXNrGCNNSC8. Jak dla mnie, najmocniejsza scena w serialu. Dla mnie jak Prokop instalował antenę na dachu. Niestety nie znalazłem na YT... To inny rodzaj "mocy" Jak kiedyś na Youtube pod wspomnianą przeze mnie sceną umieściłem taki sam komentarz jak wyżej, ktoś napisał, że dla niego "najmocniejszą" sceną była scena szlachtowania świni przez Halinę (graną przez B. Dykiel).
No tak, tak, ale mówicie tutaj o samych scenach, w tych dwóch przypadkach (antena i świnia) mniej lub bardziej komediowych. Sam natomiast serial komedią przecież nie jest (choć jakby wziąć pod uwagę wspomniane przez mnie "tragedie miłosne" może mógłby stać się choć jakimś rodzajem tragikomedii).
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|