Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Zaburzenia na tylach frontu 1941-43
     
Kurokow
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 231
Nr użytkownika: 43.921

Michal
 
 
post 24/05/2010, 12:53 Quote Post

Witam

Już od kilku tygodni się przymierzam do założenia tego tematu... w książce Wiktora Suworowa "Cień zwycięstwa" lub "Cofam wypowiedziane słowa" jest kilka zdań o tym jak w 1942, gdy Niemcy podchodzili do Stalingradu zaczęły się buntować obywatele ZSRR zza Wołgi. Mógłby ktoś coś więcej o tych powstaniach napisać?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Kurokow
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 231
Nr użytkownika: 43.921

Michal
 
 
post 17/07/2010, 15:38 Quote Post

Czytam książkę jeszcze raz więc zacytuję więcej o rebeliach na tyłach Armii Czerwonej:
"Wiosną 1942 roku padł radziecki Front Południowo-Zachodni. Winowajcami katastrofy byli Timoszenko, Chruszczow i Bagramian. Ale głównym winowajcom był Żukow. Przez jego kłamstwa, przez chełpliwe meldunki o wielkich triumfach na głównym kierunku strategicznym Stalin zmarnował rezerwy strategiczne i w krytycznym momencie nie miał jak bronić powstałego wyłomu. Wojska niemieckie przerwały linię frontu. Na tyłach Armii Czerwonej wybuchło powstanie ludowe. Przeciwko komunistom zbuntowała się ludność znad Donu, z Kubania, Północnego Kaukazu, stepowi Kałmucy. Armia Czerwona znalazła się w roli okupanta na swoim własnym terytorium, ziemia paliła się jej pod nogami. Powstańcy wieszali czekistów, komunistów i komisarzy, rozwalali im głowy, topili w rzekach i bagnach. Radzieckie pułki i dywizje poszły w rozsypkę."

Wiktor Suworow, Cień Zwycięstwa, s. 212

PS. czemu moderator zmienił nazwę tematu, obniżając rangę wydarzeniom?
Zmienil, bo poprzednia nazwa byla beznadziejna.
Jesli masz wlasna propozycje lepszej nazwy watka, to ja przedstaw na PM.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 18/07/2010, 13:22
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 17/07/2010, 15:45 Quote Post

"Powstania" to zdecydowanie przesadne określenie. Co prawda, nad Wołgą mieszkało w 1941 jeszcze trochę Niemców, ale z chwilą najazdu nazistowskiego szybko podjęto skuteczne działania zapobiegawcze. Jednak najwyraźniej nikt w RKL nie przewidział, że buntować się ( mimo popełnianych przez hitlerowców zbrodni) mogą obywatele narodowości rosyjskiej. Z tym, że lokalne siły antybolszewickie powstawały generalnie dopiero z chwilą wkroczenia w dany obszar Wehrmachtu.

Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 17/07/2010, 15:52 Quote Post

Witam;
Z tymi "powstaniami" a'la Rezun to ja bym osobiście nie przesadzał.
Bardziej trafne określenia, to: zamieszki na tyłach, chwilowe rozprzężenie dyscypliny.
Przykładowo - Do czegoś w tym stylu doszło w Moskwie, w październiku 1941r. Dodam, że władze sytuację opanowały szybko, nie cofając się przed otwieraniem ognia do zbuntowanych tłumów.
Natomiast nie przypominam sobie jakiejkolwiek relacji o zbrojnym powstaniu na zapleczu ZSRR.

Pozdrawiam
poldas372
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
wolf2
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.723
Nr użytkownika: 24.279

Stopień akademicki: magister
 
 
post 20/07/2010, 10:05 Quote Post

QUOTE(poldas372 @ 17/07/2010, 15:52)
Witam;
Z tymi "powstaniami" a'la Rezun to ja bym osobiście nie przesadzał.
Bardziej trafne określenia, to: zamieszki na tyłach, chwilowe rozprzężenie dyscypliny.
Przykładowo - Do czegoś w tym stylu doszło w Moskwie, w październiku 1941r. Dodam, że władze sytuację opanowały szybko, nie cofając się przed otwieraniem ognia do zbuntowanych tłumów.
N


*


Owszem-rezun zdrowo koloryzuje a nad Donem i na Kubaniu nie byłó w czasie wojny żadnych powstań.Część kozaków (zwłaszcza dońców)przystępowała do kolaboracji z Niemcami -ale to już po przejściu frontu.
O otwieraniu w Moskwie w 1941 ognia do zbuntowanych tłumów nic nie słyszałem-za grabieże czy panikarstwo rozstrzeliwano na miejscu ale pojedyńcze osoby a nie zbuntowane tłumy.
Nie było żadnych powstań Rosjan -natomiast o czymś w rodzaju powstania na tyłach frontu RKKA można mówić w przypadku Czeczenów i Inguszów(powstanie Israiłowa i szeripowa)-w 1942 brało w nim udział kilka tysięcy osób,dezercje Czeczenów i Inguszy i uchylanie się od mobilizacji miały masowy charakter .Kontakt z powstańcami nawiązali spadochroniarze niemieccy ,były dokonywane zrzuty.Stalin w 1944 zrewanżował się Czeczenom w wiadomy sposób.
Lokalne wystąpienia zbrojne na tyłach RKKA w roku 1941 miały miejsce na Litwie(największe),Zachodniej Ukrainie(głównie pod znakiem OUN),Estonii na Łotwie.Częściowo inspirował i wspierał je wywiad niemiecki.OUN latem 1941 pod wodzą "Kłyma" Sawura podjęła nieudaną próbę opanowania Lwowa,powstańcy litewscy opanowali opuszczone prze RKKA Kowno,atakowano mniejsze oddziały radzieckie,uchylano się od ogłosoznej mobilizacji,przeczekiwano przejście frontu w lasach .Ale dotyczyło to Pribałtyki i częściowo Zachodniej Ukrainy.

Ten post był edytowany przez wolf2: 20/07/2010, 10:40
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 20/07/2010, 14:50 Quote Post

Znane mi są przykłady rozklejania się oddziałów,domowy wykonania rozkazów,biernego oporu.Bodaj we wspomnieniach Rokossowskiego są relacje z rozmów z ludźmi pozostawionymi na opuszczonych terenach- gorycz,wściekłość,rezygnacja.Formą buntu były przypadki wydawania rozbitych grup żołnierzy RKKA Niemcom (Popiel),odmowa dostarczanie żywności,noclegu...Pod Noworosyjskiem oficer odpowiedzialny za zniszczenie baterii nabrzeżnej przekazał ją Niemcom i pomagał w strzelaniu z dział na drugi brzeg zatoki.W wojnie Iwana opisano przypadek przepędzenia przez chłopów oddziałów wysłanych dla przeprowadzenia ewakuacji. Moskwa 1941 to raczej panika ewakuacyjna a nie powstanie czy bunt.Także walki na Kaukazie miały charakter lokalny- zwolennikom etosu niepokornej Czeczenii przypominam,że w latach rewolucji poparła ona gremialnie ...Czerwonych smile.gif
Było tego sporo,ale raczej drobne incydenty niż bunty czy powstania w stylu roku 1918
pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 20/07/2010, 18:03 Quote Post

Reasumując, kolaboranci objawiali się wśród czerwonoarmistów albo po wzięciu ich do niewoli, alb wśród ludności jakiegoś obszaru, lecz dopiero po zajęciu go przez wojska niemieckie. Niemniej jednak także i Wehrmacht planował pustoszyć sowieckie tyły, uwalniając, za pomocą rosyjskich i niemieckich spadochroniarzy, więźniów łagrów i następnie tworzenia z nich antykomunistycznych oddziałów partyzanckich. Plany jak to plany, optymistycznie zakładały, że obszar działań tych grup dywersyjnych będzie rozległy. W rzeczywistości doszło do tylko jednego poważniejszego zrzutu, ale spadochroniarze zostali wystrzelani przez enkawudzistów. Po fiasku tej operacji gestapo zlikwidowało całą rosyjską organizację zajmującą się tym projektem, a jej dowódcę przeniesiono do obozu koncentracyjnego.
Można trochę poczytać o tym poniżej:
http://memorial.kiev.ua/content/view/355/149/

O fascynującej historii tzw. Republiki Zujewa koło Połocka już na łamach forum kiedyś pisałem. Tu wspomnę tylko o tym, że partyzanci Zujewa walczyli z oddziałami Armii Czerwonej jeszcze w 1947 roku.
QUOTE(Piro @ 20/07/2010, 15:50)
zwolennikom etosu niepokornej Czeczenii przypominam,że w latach rewolucji poparła ona gremialnie ...Czerwonych smile.gif
*


To akurat bzdury do kwadratu. Zresztą "lata rewolucji" to niezwykle płynne pojęcie. dry.gif

Pozdrawiam!

Ten post był edytowany przez Gronostaj: 20/07/2010, 18:06
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 20/07/2010, 21:00 Quote Post

QUOTE(Gronostaj @ 20/07/2010, 18:03)
Reasumując, kolaboranci objawiali się wśród czerwonoarmistów albo po wzięciu ich do niewoli, alb wśród ludności jakiegoś obszaru, lecz dopiero po zajęciu go przez wojska niemieckie. Niemniej jednak także i Wehrmacht planował pustoszyć sowieckie tyły, uwalniając, za pomocą rosyjskich i niemieckich spadochroniarzy, więźniów łagrów i następnie tworzenia z nich antykomunistycznych oddziałów partyzanckich.  Plany jak to plany, optymistycznie zakładały, że obszar działań tych grup dywersyjnych będzie rozległy. W rzeczywistości doszło do tylko jednego poważniejszego zrzutu, ale spadochroniarze zostali wystrzelani przez enkawudzistów. Po fiasku tej operacji gestapo zlikwidowało całą rosyjską organizację zajmującą się tym projektem, a jej dowódcę przeniesiono do obozu koncentracyjnego.
Można trochę poczytać o tym poniżej:
http://memorial.kiev.ua/content/view/355/149/

O fascynującej historii tzw. Republiki Zujewa koło Połocka już na łamach forum kiedyś pisałem. Tu wspomnę tylko o tym, że partyzanci Zujewa walczyli z oddziałami Armii Czerwonej jeszcze w 1947 roku.
QUOTE(Piro @ 20/07/2010, 15:50)
zwolennikom etosu niepokornej Czeczenii przypominam,że w latach rewolucji poparła ona gremialnie ...Czerwonych smile.gif
*


To akurat bzdury do kwadratu. Zresztą "lata rewolucji" to niezwykle płynne pojęcie. dry.gif

Pozdrawiam!
*


1917-21- to dla mnie lata rewolucji!!!
Nad Terekiem mieli białych kozaków z którymi "od zawsze " mieli na pieńku.Czemu więc uważasz,że to bzdury???
Podam cytat z Sołżenicyna-jeśli łaska- podaj źródło swojej wiedzy.Kogo z Białych poparła Dzika Dywizja,kto wspierał tamańczyków w czasie marszu w 1918?
pozdrawiam

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Kurokow
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 231
Nr użytkownika: 43.921

Michal
 
 
post 20/07/2010, 21:23 Quote Post

QUOTE
ale raczej drobne incydenty niż bunty czy powstania w stylu roku 1918


A jak wobec roku 1918 nazwałbyś Powstanie Warszawskie? Też incydentem?
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 21/07/2010, 8:47 Quote Post

QUOTE(Kurokow @ 20/07/2010, 21:23)
QUOTE
ale raczej drobne incydenty niż bunty czy powstania w stylu roku 1918


A jak wobec roku 1918 nazwałbyś Powstanie Warszawskie? Też incydentem?
*


Powstanie jarosławskie zmiotło władzę radziecką z wielkiego miasta i okolic na kilka dni,nad Donem Kozacy przez kilka miesięcy odpierali ataki karnych ekspedycji ACz....
jak to porównywać z wypadkami z lat 1941-42
I co do tego ma Powstanie Warszawskie???
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 21/07/2010, 19:49 Quote Post

QUOTE

QUOTE(Piro @ 20/07/2010, 15:50)
zwolennikom etosu niepokornej Czeczenii przypominam,że w latach rewolucji poparła ona gremialnie ...Czerwonych smile.gif
*


To akurat bzdury do kwadratu. Zresztą "lata rewolucji" to niezwykle płynne pojęcie. dry.gif



Tak jak obiecałem - cytuję
A Sołżenicyn Rosja w zapaści Politeja W-wa 1999
s55- za czynne poparcie władzy radzieckiej Czeczeni otrzymali na początku lat dwudziestych okręg sunżański i równinę nad środkowym Terekiem skąd WYSIEDLONO KOZAKÓW W 1929r przyłączono Grozny - zamieszkały prawie wyłącznie przez Rosjan
W 1957r w ramach zadośćuczynienia za krzywdy wysiedleń Chruszczow podarował Czeczenii lewobrzeże Tereku- znów kosztem kozackich stanic
Cytat luźny ale z pełnym zachowaniem treści
Podobnie
W ogniu rosyjskie wojny wewnętrznej...

Jeśli Kol Gronostaj ma inne informacje na temat zachowania Czeczenów w trakcie rewolucji i zaraz po niej to proszę o ich przedstawienie.Jeśli nie ,to proszę o wycofanie obraźliwego względem mnie zapisu
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 2/08/2010, 18:46 Quote Post

Zapomniałem o istnieniu tego tematu. Pardon.

Nie wiem co ma niepokorność do tego kogo Czeczeni wsparli w wojnie domowej. Ich wrogiem od dawien dawna byli istotnie Kozacy znad Tereku i to z nimi walczyli. Ale i tak mówienie za Sołżenicynem (nota bene to nie żaden znawca wojny wewnętrznej), że Czeczeńcy "gremialnie współpracowali z czerwonymi" to nieprawda. Fakt, że w pewnym okresie część Czeczeńców prowadziła działania partyzanckie przeciw białogwardzistom (ale znowu to było niezależnie od działań bolszewików), niemniej jednak nie zmienia to faktu, że na całym Kaukazie poparcie dla partii Lenina było niewielkie (mało większych ośrodków miejskich) vide wybory do Parlamentu w 1917 r.. Nie wspomnę już o Czeczeńskiej Dywizji Kawalerii SZPR i innych, mniejszych oddziałach w ramach wojsk Denikina, a z czasów późniejszych powstaniu narodowym z 1932 r.

Pozdrawiam!

Wracamy do tematyki watka.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 2/08/2010, 22:55
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej