|
|
Festiwale PRL, Muzyka i socjalizm
|
|
|
|
Było jeszcze Reggae nad Wartą w Gorzowie, w drugiej połowie lat '80.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mata2010 @ 24/04/2015, 0:34) Owszem pewne sformułowania krytyczne były, ale absolutnie w ramach tzw. wentyla. Młodzież może nie wiedzieć co to za zwierz. To była metoda polegająca na tym, że od czasu do czasu cenzura pozwalała na niecenzuralne wypowiedzi. Na zasadzie, że jak publiczność się trochę pośmieje lub "wie o co chodzi", to potem chętniej zaakceptuje niedomagająca rzeczywistość.
W tym kontekście warto pamiętać o osiągającym w drugiej połowie lat 80-tych niemal kultowy status wieczorze kabaretowym w trakcie festiwalu opolskiego. Festiwal, który teoretycznie był wydarzeniem muzycznym, gromadził ogromną widownię telewizyjną w napięciu czekającą, co "pozwolą puścić".
Rozwijająca się kultura kabaretowa miała zresztą wpływ na powstanie w Krakowie ich corocznego przeglądu "Paka", który jest matką, ojcem i teściową właściwie wszystkich polskich kabaretów młodszego pokolenia.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 22/05/2014, 7:26) Festiwal w Kołobrzegu. Nie jestem pewien, czy zgodzę się co do promowania - tzn. faktycznie wymagał on promocji, bo zainteresowanie ludzi nim było minimalne. Nie można go jednak kwalifikować jako faktycznego sukcesu władzy.
Nie wiem czy sa dane na temat oglądalnosci, ale nie sądze by była minimalna. To był bardzo profesjonalny festiwal. I wystepowały tam nasze najwieksze gwiazdy estrady. Poziom artystyczny wyższy niz w Opolu. Piszę o latach 70-tych. Tam występowali m.in. Bernard Ładysz, Romuald Spychalski, Jacek Labuda, Adam Zwierz, Anna German, Irena Santor, Sława Przybylska, Barbara Książkiewicz, Joanna Rawik, Regina Pisarek, Anna Jantar, Maryla Rodowicz, Teresa Tutinas, Dana Lerska, Halina Kunicka, Halina Frąckowiak, Iwona Niedzielska, Zdzisława Sośnicka, Katarzyna Sobczyk, Nina Urbano, Krzysztof Krawczyk, Daniel, Waldemar Kocoń, Adam Wojdak, Wojciech Siemion, Józef Nowak, Janusz Zakrzeński, Mieczysław Święcicki, Wiktor Zatwarski, Breakout, Skaldowie, Trubadurzy, ABC, 2 plus 1, Czerwono-Czarni, Pro Contra, Maria Jarzębska, Małgorzata Ostrowska, Krystyna Giżowska, Stanisław Mikulski, Maria Wróblewska, Jerzy Wasowski, Marek Sewen, Włodzimierz Korcz, Katarzyna Gärtner, Benedykt Konowalski, Andrzej Kurylewicz, Emil Sojka, Ryszard Sielicki, Michał Sulej, Mateusz Święcicki, Bolesław Szulia. A ile przebojów, które śpiewała cała Polska: Wrzosy, Tak długo was chłopcy, Nie było wtedy róż, Powołanie Maryli Rodowicz, Takiemu to dobrze, Czerwone słoneczko, Urzekło nas morze, Nie żałujcie serca dziewczyny, Gdzie są chłopcy z tamtych lat. Przyjedź mamo na przysięgę itd.
Ten post był edytowany przez balum: 24/04/2015, 8:23
|
|
|
|
|
|
|
|
Miałem tu na myśli raczej lata 80-te, bo wiesz, za Gierka to każdy festiwal był na wypasie, chleb i igrzyska.
Za Jaruzela wojsko było wszędzie i generalnie nie odczuwało się potrzeby oglądania go jeszcze na estradzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 24/04/2015, 9:36) Miałem tu na myśli raczej lata 80-te, bo wiesz, za Gierka to każdy festiwal był na wypasie, chleb i igrzyska.
Nie tak do końca. Były też festiwale tandetne czy szmirowate. Kołobrzeg sie do nich nie zaliczał. Tu było widowisko na poziomie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jednak nie stawiałbym "Kołobrzegu" na równi z "Opolem". Nie mówiąc już o wyższym poziomie artystycznym tego pierwszego. Oczywiście musiałbym znać szczegóły umów i sposobu namawiania artystów, ale ponieważ zarówno "Kołobrzeg" jak i "Sopot" były prawie, że czysto propagandowe, więc udział w nich nie był zaszczytem dla gwiazd . "Argumenty" musiały być oczywiście mocne, zatem!! I udział gwiazd był w pełni zrozumiały (w show-biznesie czyste sumienie nie odgrywa aż takiej roli!) Oczywiście nie oznacza to, iż pewne piosenki nie były wylansowane właśnie przez te 2 super upolitycznione festiwale. Przebój rządzi sie bowiem kompletnie różnymi prawami niż poziom artystyczny!! Ten ostatni ma natomiast ważne dla nas znaczenie historyczne. Ci artyści ("od poziomu") pozostają na długo, a gwiazdki tylko od przeboju, praktycznie nie mają znaczenia historycznego. Nie oznacza to, iż wylansowane np. przez "Kołobrzeg" takie utwory jak: "Przyjedź mamo na przysięgę", "Po ten kwiat czerwony" nie były wartościowe artystycznie!
Ten post był edytowany przez mata2010: 24/04/2015, 9:10
|
|
|
|
|
|
|
|
W Kołobrzegu z różnych powodów występowali. Ładysz akurat był pracownikiem wojska, był solistą reprezentacyjnego zespołu. Inna sprawa, że często teksty piosenek były gorzej niż głupie. Daukszewicz to opisywał:
Tyś coś przespał w rowie z gliny, gdy nie spały wokół miny.
Ballada o torpedzie: Kiedy trafiała wraże okręty, każdy szedł na dno trochę pogięty.
Straszliwy przebój śpiewany przez Rynkiewicza, Chabry z poligonu, gdzie tekst ktoś pisał na ostrym wspomaganiu.
Ciężko to znaleźć teraz w sieci, ale Adam Wojdak zaśpiewał niesamowitą piosenkę "A kysz szara mysz". Bolter i Tercet egzotyczny to przy tej piosence to szczyt smaku.
Dodatkowo była awantura w 1981 r. Jak mówił autor tekstu zmieniono mu w piosence refren:
Gdy polska da nam rozkaz Stanie cały naród nasz Jak zielony młody las Zgłosimy się do wojska Żeby wrogom spojrzeć śmiało w twarz
zmienili ostatni wers na Żeby socjalizmu bronić wraz.
https://www.youtube.com/watch?v=vjy4cAZOH9s
|
|
|
|
|
|
|
|
Pewnym znakiem czasu jest to, że obecnie jeśli ktoś (facet czy babka) chce pokazać swoją osobowość i marzenia (czasami spełnione) to występuje w mundurze. W PRL-u to było swego rodzaju prostytuowanie się...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|