Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Pretorianie Kremla. Wojska pow. – des. FR, M. Depczyński
     
Gajusz Mariusz TW
 

Ambasador San Escobar
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.258
Nr użytkownika: 98.326

M.
Stopień akademicki: Korvettenkapitan
Zawód: Canis lupus
 
 
post 18/10/2017, 20:48 Quote Post

Zaczęło się od przeczytania http://www.historycy.org/index.php?showtopic=165343 a później zobaczyłem zapowiedź

QUOTE(Gajusz Mariusz TW @ 2/10/2017, 7:28)
Marek Depczyński Atomowa tarcza Rosji. Strategiczne wojska rakietowe https://ksiegarnia.bellona.pl/?c=ksiazka&bid=9257

Ta zapowiedź zmobilizowała mnie do lektury poprzedniej książki autora  wink.gif


więc postanowiłem sięgnąć po tytułową książkę. Przejrzałem temat i tak jak pisze DS, tytuł zdaje się miał zmylić bombardowanych medialnymi newsami i szukających informacji o WDW. Nazbierało mi się sporo uwag, więc zaczynajmy:

str 54 - zdjęcie podpisane T-60 i T-40 przedstawia od lewej - T-70 i T-60

str 59 i przypis 66 - autor ciągle po latach stawia tezę iż Wojna Zimowa była spowodowana nieuregulowaną kwestią przebiegu granic... rolleyes.gif

str 64 i datowanie operacji Mercury (Kreta) 20 maja 1940. Myślałem że to "cyfrówka" lecz dalej czytamy iż Churchill nakazał utworzenie pierwszej jednostki powietrznodesantowej po utracie Krety 22 czerwca 1940...

str 69 - autor mimo że podpiera się przypisem ustala ilość żołnierzy uczestniczących w ataku 22 VI 41 po stronie osi na 7234mln. Zapewne zgubiono przecinek po siódemce, ale i tak tylu ich nie było.

str 117 i przypis 1 i informacja o rozformowaniu 2DPD 26 czerwca 1945 za.. utratę sztandaru unsure.gif Na tym etapie wojny (a właściwie pauzie przed Mandżurią) confused1.gif Szkoda że autor nie przytacza choć zdania o okoliczności tej utraty.

str 152 i zdjęcie ASU-85. Kilka fotografii w książce (np także na str 222) jest źle sformatowanych, wyraźnie pojazdy są za wysokie i za wąskie.

str 153 i informacja o zmianach sprzętu. Zamiast Su-76M samodzielne dywizjony artylerii samobieżnej otrzymały ASU-57. Trochę mnie zaskoczyła ponieważ autor akurat struktury i wyposażenie bardzo dokładnie przedstawia niezależnie od okresu, ale akurat o Su-76M w WPD nie znalazłem wcześniej ani słowa.

str 183 i informacja jakoby An-26 zapewniał m.in. możliwość desantowania ASU-85. Różnie Rosjan można oceniać ale wpakowanie pojazdu o masie 15,5t do Ana-26 o ładowności 5,5t oceniłbym za niemożliwe, choćby Kreml wisiał na słuchawce...

str 223 - Częściowy błąd w podpisie zdjęcia, wkradł się zapis z tego na stronie następnej.

str 224-230 - Brak bliższych danych pojazdów RHM-5 i 6. Wymieniam bo akurat opis sprzętu zmechanizowanego w strukturach WDW jest bardzo rzetelny

str 269 - Podczas poznawania sylwetek dowódców WPD mamy z jakiegoś powodu lukę w latach 1961-79 dry.gif

str 271 - nawet ja widzę błąd - literówkę w tak znanym nazwisku. Kolejny wymieniony dowódca WPD na tej stronie to nie Garczow a Graczow

Ogólne wrażenia? Gdyby tytuł był szczęśliwszym książka dość rzetelnie (nie twierdzę że wyczerpująco) przedstawia opis powstania, organizacji, użycia bojowego jak i roli we wszelakich planach i doktrynach jednego z najciekawszych rodzajów wojsk w ręku Kremla (użycie bojowe - oprócz czasów najnowszych, ale tu na poznanie rzetelnych szczegółów póki co chyba trudno liczyć). Jeżeli ktoś tego szukał, myślę ze może być zadowolony. Podałem wcześniej spis treści, więc widać że praca jest logicznie podzielona na kilka okresów. Pewne rozdziały powtarzają się i przedstawiają struktury, sprzęt, platformy desantowe, samoloty - stosownie do omawianego akurat okresu. W ogólnym porównaniu efektów działań powietrznodesantowych podczas IIwś widać starania autora by zrównać (w dół) osiągnięcia jednostek powietrznodesantowych aliantów zachodnich i ZSRR. Niestety dla autora, po rzetelnej ocenie osiągnięć i wpływu na daną operację nawet Market-Garden gdzie nie zdobycie ostatniego mostu w Arnhem niweczyło wszystko inne, Rosjanie nawet nie zbliżyli się do sytuacji gdzie tylko najdalej przeprowadzony desant w danej operacji okazał się porażką (klęską - niepotrzebne skreślić). O skali, znacznie większych odległościach nawet nie wspomnę. Zresztą Rosjanie po batach nad Dnieprem ciągle dreptali w miejscu (oprócz rozbudowy) w kwestii tego rodzaju wojsk do końca wojny. W czasach najnowszych znamienne jest zwolnienie ze stanowiska w sierpniu 2008 aktualnego dowódcy WDW. Opis struktur, szczególnie ich ciągłych zmian, formowania i rozformowania, rotacje po garnizonach szczególnie podczas tak szczęśliwego dla nas Polaków a nokautującego aktualnego mieszkańca Kremla okresu po upadku ZSRR mogą być ciężkostrawne dla mniej zainteresowanych. Koniec końców rozczarowania nie było więc chęć zakupu wspomnianej na wstępie książki ciągle aktualna smile.gif

Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej