Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Tłumaczenie obcojęzycznych nazwisk, i imion
     
ryba_pila
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 559
Nr użytkownika: 24.471

Stopień akademicki: dr hab. inz.
Zawód: Fizyk
 
 
post 1/09/2008, 9:43 Quote Post

QUOTE(rhetor @ 1/09/2008, 7:20)
QUOTE(ryba_pila @ 31/08/2008, 21:32)

Tez bym chcial wiedziec jak sie wymawia nazwiska, a nie znam francuskiego i to dla mnie czasem jest problem, moim zdaniem przy pierwszym pojawieniu sie nazwiska moznaby sie pokusic o zapis fonetyczny w nawiasie, ale nigdzie tego nie widzialem.
Skad mam wiedziec jak wymawiac francuskie nazwisko skoro nie znam francuskiego??


Ośmielę się stwierdzić, że by poprawnie wymówić nazwisko zapisane alfabetem fonetycznym, musisz najpierw się tego alfabetu nauczyć.
*



To juz chyba i tak prosciej niz nauka jezyka obcego nieprawdaz?

Co do TV, to oczywiscie kolega Overhaul ma racje, ze nie powinno sie robic bledow, ale rodzi sie pytanie, co zrobic, gdy 90% tych ktorzy w ogole slyszeli o wjezdzie Napoleona do Warszawy kojarza zapis nazwiska a nie poprawna wymowe? Co oni z tego wyniosa?
Abstrahuje tu od tego, ze wiekszosc ludzi i tak nie rozumie TV, a ztych pozstalych wiekszosc nie slyszala o wjezdzie Napoleona do Warszawy.

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, wydaje mi sie, ze dawniej jednak spolszczalo sie wymowe nie tylko imion, ale chyba rowniez nazwisk (chodzi mi o wymowe)?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Anders
 

VII ranga
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 2.435
Nr użytkownika: 4.016

Zawód: Biurowy
 
 
post 1/09/2008, 9:52 Quote Post

Też nie znam francuskiego (i jakoś mnie nie ciągnie), dlatego kiedy zacząłem o epoce napoleońskiej czytać, kodowałem sobie te nazwiska bez zwracania uwagi na wymowę - później zacząłem pytać co i jak powinno się wymawiać, ale pewien wielu rzeczy dalej nie jestem. Ot taka dygresja.

Wracając do adremu - mnie tłumaczenie imion nie przeszkadza, choć dobrze jest znać obie wersje (polską i oryginalną). Ponoć Thierry powinno się przekładać jako Teodoryk, a na to już bym ot tak nie wpadł.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 1/09/2008, 12:10 Quote Post

QUOTE
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, wydaje mi sie, ze dawniej jednak spolszczalo sie wymowe nie tylko imion, ale chyba rowniez nazwisk (chodzi mi o wymowe)?

Cóż, robiono tak głównie w romantyzmie. Stąd został nam Szekspir, stąd u Mickiewicza podtytuły: "z Szyllera". Ba, spolszczano nawet tytuły utworów - Mickiewicz pisał kiedyś w liście: "Bajron idzie mi coraz lepiej. Dżaura zapewne wytłumaczę". smile.gif
QUOTE
Wracając do adremu - mnie tłumaczenie imion nie przeszkadza, choć dobrze jest znać obie wersje (polską i oryginalną). Ponoć Thierry powinno się przekładać jako Teodoryk, a na to już bym ot tak nie wpadł.

Teodoryk Henry - no ładne laugh.gif A tłumacząc nazwiska - Teodoryk Henryk. Prawie jak Jan Krzysztof biggrin.gif
Według mnie zupełnie nie brzmi Andrzej Agassi czy Szczepan Macdonald. No ale to tylko moje zdanie smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
rhetor
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 857
Nr użytkownika: 3.405

Jan Szkudlinski
Stopień akademicki: dr
Zawód: historyk, tlumacz
 
 
post 1/09/2008, 12:48 Quote Post

QUOTE(ryba_pila @ 1/09/2008, 9:43)
QUOTE(rhetor @ 1/09/2008, 7:20)

Ośmielę się stwierdzić, że by poprawnie wymówić nazwisko zapisane alfabetem fonetycznym, musisz najpierw się tego alfabetu nauczyć.
*



To juz chyba i tak prosciej niz nauka jezyka obcego nieprawdaz?


Nie trzeba znać języka, by umieć wymawiać słowa z tego języka.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej