Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> 1939 - agresja hitlerowska inaczej, Polska, Słowacja i Litwa walczą razem
     
Lugal
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 824
Nr użytkownika: 58.985

Marcin
Stopień akademicki: magister
 
 
post 23/11/2017, 21:11 Quote Post

1939 rok: Polska, tak jak w realu, stanowczo odrzuca żądania hitlerowskie. Podobnie czyni Litwa, nie chcąc oddać Niemcom Kłajpedy. Wspólne zagrożenie zbliża oba państwa, wcześniejsze kwestie (spór o Wileńszczyznę) schodzą na plan dalszy. Zwycięża u Litwinów chłodna kalkulacja. Słowacja, choć została utworzona dzięki zajęciu Czech przez III Rzeszę, zamierza wybić się na niepodległość. Władze polskie nie wysuwają wobec niej żądań zwrotu Orawy i Spisza, oba państwa nie są więc wobec siebie wrogie. W obliczu strachu przed węgierskimi roszczeniami terytorialnymi oraz przed siedzącą jej na karku mniejszością niemiecką, decyduje się na sojusz z Polską. Powstaje więc sojusz trzech państw w celu wspólnej obrony przed III Rzeszą - taka "mała ententa".
Fantastyka? - Owszem, ale przecież jesteśmy w dziale "Zabawy historyczne"... smile.gif
Co to Polsce by dało? Sojusz z małymi, słabymi militarnie państwami nie wzmocniłby znacząco potencjału II RP w sensie wzrostu siły militarnej. Węgry, tak jak w realu, zachowują neutralność wobec Polski, więc nie atakują jej sojusznika i (przynajmniej tymczasowo) rezygnują z żądań wobec Słowacji.
Położenie strategiczne Polski jest więc o niebo lepsze niż w realu. Nie jest atakowana od strony południa. Większe siły więc można skierować na obronę od strony Czech i Śląska. Słowacy też absorbują sporo niemieckich sił, górzysty teren sprzyja obronie, Niemcy na jej zajęcie będą potrzebowały co najmniej kilku dni. A może nawet dużo więcej czasu? Niemcy nie mają (lub mają dużo mniejsze) możliwości bombardowania COP-u. Przez długi czas kontynuowana jest więc produkcja broni. Są też lepsze możliwości organizacji obrony na obszarze tzw. Przedmościa Rumuńskiego. Sprawniej przebiega też odwrót wojsk polskich w kierunku wspomnianego bastionu obronnego.
Na północy wygląda to zdecydowanie gorzej, ale armia litewska może zaabsorbować część wojsk niemieckich atakujących od strony Mławy i Wizny. Siły niemieckie w Prusach wschodnich znajdują się w kleszczach polsko-litewskich.
Siły wojskowe Litwy w 1939:
http://phw.org.pl/armia-litewska-1939-r/
Prawdopodobnie armia litewska w ciągu 72 godzin mogła zmobilizować nawet do 130000 ludzi.
Byłaby więc w stanie przeszkodzić atakującym siły polskie Niemcom lub/i konieczność jej zajęcia zaabsorbować musiałaby spore siły niemieckie.
Nie twierdzę oczywiście, że połączone siły tych trzech państw byłyby w stanie bez pomocy anglo-francuskiej samodzielnie odeprzeć atak niemiecki, ale mam graniczące z niemal pewnością przekonanie, że obrona trwałaby zdecydowanie dłużej niż do początków października, a straty niemieckie byłyby nieporównywalnie większe.
Ile czasu mogłoby zająć Wehrmachtowi pokonanie takiej koalicji i jakie by wtedy były główne kierunki działań niemieckich? Czy Brytyjczycy i Francuzi zdążyliby przyjść z pomocą?

Ten post był edytowany przez Lugal: 24/11/2017, 0:42
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 25/11/2017, 13:04 Quote Post

Ciekawe jak w tej sytuacji wygląda podział łupów między Hitlerem a Stalinem? Stalin wkracza "na sępa" więc nie dostaje Litwy, którą Niemcy zdążą podbić zanim Koba się ruszy. Czy dostanie w zamian Lublin jak w pierwotnym pakcie R-M? Druga sprawa-czy rząd litewski i jakieś symboliczne oddziały wojska zdołają uciec na Zachód przez Łotwę? Jeśli cała Litwa jest pod okupacją niemiecką to ichni rząd na uchodźstwie może mieć całkiem dobre relacje z Sowietami po ataku Niemiec na ZSRR, w każdym razie nie gorsze niż czechosłowacki, a po wojnie Litwini mogą wręcz zapałać do Stalina uwielbieniem jak im Wilno da.

Ten post był edytowany przez Svetonius21: 25/11/2017, 13:05
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Alexander Malinowski 3
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.569
Nr użytkownika: 100.863

Alexander Malinowski
Zawód: Informatyk
 
 
post 25/11/2017, 14:01 Quote Post

Dynamika sytuacji na Słowacji polegała na tym, że poszukiwała ona protektora przeciwko Węgrom. Nie ma konfiguracji, w którym Polska mogłaby taką rolę odegrać.
Litwa mogłabty być w sojuszu z Polską tylko w dwóch przypadkach, gdyby Polska oddała jej Wilno w 1920 roku albo gdyby zajęła ją w całości w roku 1920. Gdyby nie Piłsudski, wrzód Litwy na tyłach Polski zostałby przecięty i mielibyśmy naturalne granice z sojsznikami od północy i Prusami Wschodnimi otoczonymi naszym terytorium. Oraz Kłajpedą jako portem wojennym.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Lugal
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 824
Nr użytkownika: 58.985

Marcin
Stopień akademicki: magister
 
 
post 26/11/2017, 18:34 Quote Post

QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 25/11/2017, 15:01)
Dynamika sytuacji na Słowacji polegała na tym, że poszukiwała ona protektora przeciwko Węgrom. Nie ma konfiguracji, w którym Polska mogłaby taką rolę odegrać.
Litwa mogłabty być w sojuszu z Polską tylko w dwóch przypadkach, gdyby Polska oddała jej Wilno w 1920 roku albo gdyby zajęła ją w całości w roku 1920. Gdyby nie Piłsudski, wrzód Litwy na tyłach Polski zostałby przecięty i mielibyśmy naturalne granice z sojsznikami od północy i Prusami Wschodnimi otoczonymi naszym terytorium. Oraz Kłajpedą jako portem wojennym.
*


Tylko, że temat jest w dziale "Zabawy historyczne", a w nim, jak w bajkach, wszystko jest możliwe. smile.gif
Litwa - tu się z Tobą chyba zgodzę, aby był sojusz z tym państwem, nie powinniśmy byli zabierać im Wilna. Mamy więc na północy Litwę z Wilnem, ale jako sojusznika, dysponującego ważnym portem wojennym w Kłajpedzie, na który ostrzą sobie zęby Niemcy. Litwini jednak z identycznym uporem, jak Polacy w sprawie Gdańska, nie zgadzają się na włączenie Kłajpedy do Rzeszy. Wtedy ostatnią deską ratunku jest sojusz z Polską, która realnie jest w stanie pomóc szybciej, niż Brytyjczycy i Francuzi (którzy zdążyć mogą wkroczyć do akcji jedynie wtedy, gdy Polska i Litwa będą w stanie dostatecznie długo wytrzymać nacisk nieprzyjaciela).
Słowacja - jak wspomniałem, Polska nie występuje z żądaniami Orawy i Spisza, więc nie ma punktu spornego. Do tej pory bowiem stosunki między Polakami a Słowakami były niezłe - sanacja popierała przecież słowackich autonomistów. Jeśli te dobre relacje zostały utrzymane, Słowacy, wdzięczni za poparcie ich w okresie "niewoli czeskiej", mogliby się zbliżyć do Polski zamiast III Rzeszy. Zwłaszcza, gdyby sanacja aktywna była w rozsadzaniu Czechosłowacji i Słowacy mieliby poczucie, że to bardziej II RP niż III Rzeszy zawdzięczają powstanie swojego państwa, a dyplomacja polska by skłoniła Węgrów do (przynajmniej czasowej) rezygnacji z żądań terytorialnych wobec Słowacji. Węgrzy też mogliby uznać wzrost siły Niemiec za zagrożenie, pozostając w sojuszu z III Rzeszą, jednak zdobywając się na przychylną neutralność wobec bloku Polska-Litwa-Słowacja.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.217
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 26/11/2017, 18:42 Quote Post

Skoro może być bajkowo, ale sama alternatywa zmienia sie w 1939 roku, to może załóżcie, że Polska obiecuje Litwinom zwrot Wilna (i oddajemy im to miasto ohmy.gif ) za odmowę oddania Niemcom Kłajpedy i sojusz obronny przeciwko Niemcom. W tej sytuacji można by chyba wciągnąć w taki układ pozostałe państwa bałtyjskie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej