|
|
De Re Militari, Czasopismo miłośników wojskowości
|
|
|
|
QUOTE(Jagdterier @ 29/10/2020, 17:58) QUOTE(AlbertWarszawa @ 29/10/2020, 7:48) Przypomnijmy, że zgodnie z tym co napisano na okładce pierwszego numeru, ambitnie zakładano, że czasopismo będzie kwartalnikiem. W 2015 r. ukazały się dwa numery, w 2016 jeden i w 2017 r. ponownie jeden. Już minęło 3,5 roku od ukazania się czwartego, i jak dotychczas ostatniego, numeru! Wynikało to przede wszystkim z faktu, że przy wydawaniu periodyku jest nieporównanie więcej roboty redakcyjnej niż przy pięciu książkach, a nasz czytelnik jaki jest kapryśny to wiemy... jeżeli interesuje się wojną algierską, a artykuł dotyczy indochińskiej, to przecież nie kupi. Pozostaje mieć nadzieję, że w ciągu 2021 r. DRM utrwali swoją pozycję jako jedyne na rynku popularne czasopismo poświęcone ogółowi zagadnień historii wojskowej od Sumerów po Donbas.
Oby tak było. Ogólnie straszna bieda na rynku, jeśli chodzi o czasopisma militarne. Nie licząc typowych kolorowych czasopism „kioskowych”, wobec których jestem dość krytyczny, gdyż poziom artykułów jest bardzo różnorodny i regułą jest brak przypisów, a nawet bibliografii, z zauważalnych czasopism oprócz DRM mamy właściwie lubiane przeze mnie „Militaria Pomorskie” oraz „Przegląd Historyczno-Wojskowy”, którego wadą jest kompletny brak ilustracji - dla mnie jako potencjalnego autora brak możliwości wrzucenia choćby kilku fotek związanych z opisywanym tematem jest dyskwalifikujący. Z tego powodu właściwie zostają DRM i MP.
|
|
|
|
|
|
|
Jagdterier
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 75 |
|
Nr użytkownika: 95.609 |
|
|
|
Zawód: historyk/mysliwy |
|
|
|
|
QUOTE(AlbertWarszawa @ 29/10/2020, 17:42) Ogólnie straszna bieda na rynku, jeśli chodzi o czasopisma militarne. No właśnie tak jest. Zauważ, że mamy sytuację, w której niskiej jakości merytorycznej treści są wszechobecne w polskojęzycznym necie, ale żeby znaleźć coś, nad czym warto się pochylić, to jest już problem (wyłączając tematy oklepane jak II wś, ale i to nie do końca). Kolorowe magazyny, o których wspominasz, nie tylko że nie mają przypisów,co je przekreśla, ale też cała formuła tematyczna mi nie odpowiada. Tam jest głównie o samym uzbrojeniu, i to dwudziestowiecznym albo o tematyce morskiej, zaś próby opisywania jakichś kampanii czy bitew są najczęściej zupełnie nieudolne tak jak ten nieszczęsny artykuł bodaj w ,,Technice Wojskowej Historia" o ofensywie Brusiłowa (akurat wrył mi się on w pamięć). Co do bibliografii, jej zamieszczanie w artykule to marnotrawstwo papieru i jeden z szeregu głupkowatych wymogów obecnej administracji naukowej.
W WPH można było zamieszczać zdjęcia, natomiast to dobrze, że periodyk unika tej ofensywy kultury obrazkowej. Mnie zdjęcia w monografii bitwy czy kampanii nie są potrzebne i w przeszłości rzadko kiedy je w ogóle zamieszczano. Co innego mapy. Natomiast warto do PHW zaglądać. Mimo przeciwności losu periodyk jednak zauważalnie w porównaniu z 2016 czy 17 r., idzie do przodu. Tutaj można pobrać za darmo wszystkie zdigitalizowane numery obecnej edycji: https://wbh.wp.mil.pl/pl/pages/numery-phw-2018-09-25-f/ DRM widziałbym tu jako tytuł uzupełniający względem PHW - bo przypisów mniej (ale są), a i fotografie też, i to w bardzo dobrej jakości.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy można wiedzieć kto opracował źródło zamieszczone w numerze? Chodzi mi o 'Dziennik operacji szwedzkich od 25 stycznia (4 lutego) do 8 lutego (18 lutego) 1629 roku'
|
|
|
|
|
|
|
cezar807
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 33 |
|
Nr użytkownika: 101.830 |
|
|
|
£ukasz Kowalewski |
|
Stopień akademicki: dr. |
|
|
|
|
QUOTE(Stonewall @ 23/11/2020, 18:18) Drodzy Forumowicze! Najnowszy numer „De Re Militari” już w przedsprzedaży. Aktualny spis treści i wstęp redakcyjny znajdziecie poniżej. http://wanax.pl/index.php?p1864,de-re-mili...sci-nr-1-2020-5
Super wiadomość. Moim zdaniem DRM jest dość rzadkim ambitnym polskim czasopismem popularno-naukowym, który większość miejsca poświęca szeroko rozumianej historii powszechnej wojen i wojskowości.
Ten post był edytowany przez cezar807: 23/11/2020, 20:17
|
|
|
|
|
|
|
DISGORGER
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 90 |
|
Nr użytkownika: 52.780 |
|
|
|
Disgorger |
|
|
|
|
QUOTE(Kadrinazi @ 23/11/2020, 18:55) Czy można wiedzieć kto opracował źródło zamieszczone w numerze? Chodzi mi o 'Dziennik operacji szwedzkich od 25 stycznia (4 lutego) do 8 lutego (18 lutego) 1629 roku'
Niejaki Michał P. jakby Pan nie wiedział
|
|
|
|
|
|
|
|
Szanowni Przedmówcy! Pojawiła się zapowiedź kolejnego numeru „De Re Militari” wraz z jego spisem treści. O ile mi wiadomo, tomik ten nie został jeszcze zamknięty, a zatem potencjalni autorzy mają szansę zaistnieć już w pierwszym z przyszłorocznych wydań tego czasopisma. http://infort-sklep.pl/zapowiedzi.html
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(DISGORGER @ 25/11/2020, 18:03) QUOTE(Kadrinazi @ 23/11/2020, 18:55) Czy można wiedzieć kto opracował źródło zamieszczone w numerze? Chodzi mi o 'Dziennik operacji szwedzkich od 25 stycznia (4 lutego) do 8 lutego (18 lutego) 1629 roku' Niejaki Michał P. jakby Pan nie wiedział
Nie byłem pewien czy to właśnie to, coś tam kiedyś p. Witoldowi Biernackiemu pomagałem przy tym, ale nie pamiętałem czy to ma się ukazać jako osobny tekst czy po prostu jako materiał do artykułu do bitwy pod Górznem.
Ten post był edytowany przez Kadrinazi: 2/12/2020, 11:29
|
|
|
|
|
|
|
|
Artykuł Tomasza Rogackiego o Holendrach w 1812 roku. Czy koniec strony 101 zgadza się ze stroną 102?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Prime @ 4/01/2021, 1:12) Artykuł Tomasza Rogackiego o Holendrach w 1812 roku. Czy koniec strony 101 zgadza się ze stroną 102? Dzisiaj dostałem i u mnie też brakuje jakiegoś fragmentu tekstu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Stonewall @ 20/03/2021, 15:34) Rafale! Taki już jest urok pisania i czytania książek o bitwach wczesnośredniowiecznych. Jeden lub dwa artefakty, pięć zdań z dwóch kronik i umiejętność wnioskowania przez autora – to w wielu wypadkach musi wystarczyć. Odpisuję już w temacie "De Re Militari", ponieważ odniosę się do artykułu z numeru 1/2017.
Oczywiście, że pisząc o bitwach średniowiecznych trzeba się nie raz opierać na pojedynczych źródłach i często trudno o nich powiedzieć coś pewnego na 100%. Oczywiste jest, że często trzeba stawiać bardzo śmiałe hipotezy. Ale co innego je stawiać i wyraźnie zaznaczać, że są hipotezami, a co innego twierdzić, ze to na pewno prawda, i podchodzić do źródeł na zasadzie, że widzi się w nich tylko to, co chce się zobaczyć, a wszelkie zaprzeczenia się pomija.
P. Juszyński w swoim artykule twierdzi, że bitwa na Psim Polu była, i opierając się na tekście Kadłubka dokonuje jej hipotetycznej rekonstrukcji. Nie zaznacza, że to tylko jego hipoteza, że opiera się na źródle niesolidnym, a odrzuca solidne. Wspiera się pracą p. Olejnika, nie zaznaczając, że ten, oprócz przywołanych w tekście artykułu p. Juszyńskiego słów, pisze o tej bitwie (pogrubienia i uwaga w cytatach są moje).
Strona 107: "Otóż prawie sto lat po wyprawie Henryka IV na Polskę Kronika Mistrza Wincentego, zwanego Kadłubkiem przynosi obszerny opis bitwy, którą jakoby w 1109 roku stoczył Bolesław z Niemcami i Czechami nieopodal Wrocławia".
S. 109: "Współczesna historiografia [czyli lat 90. XX wieku, nie obecna] nie kwestionuje prawdopodobieństwa rozegrania bitwy nieopodal Wrocławia".
S. 110 "Przyjmijmy zatem, że bitwa rzeczywiście miała miejsce (...) natomiast jej rozmiary wskazywały, że była to raczej większa potyczka. Krzywousty nie po to stosował taktykę defensywną, nie po to blokował trkaty drogowe, atakował przeciwnika w zasadzkach, ścigał jego oddziały aprowizacyjne, aby podejmować ryzyko walnej bitwy w polu. Na takie działania Polacy nie mieli dość sił".
Czy p. Juszyński, opierając się na p. Olejniku wspomniał chociaż jaki był jego pogląd na tę bitwę?
Mistrz Kadłubek, opisując tę kampanię, podał, że Ślązacy odmówili Henrykowi trybutu tak samo, jak odmówili go swego czasu Aleksandrowi Wielkiemu. Stąd moje obawy, czy z takim podejściem autora do źródeł nie powstanie czasem praca o zwycięstwach polskich łuczników konnych i nad tym starożytnym wodzem?
|
|
|
|
|
|
|
|
Dostępny jest kolejny numer czasopisma:
QUOTE Zawartość numeru:
Od redakcji
Witold Biernacki Bitwa pod Koroneją (394 r. przed Chrystusem)
Joanna Biernacka-Lesisz Bitwa pod Salaminą Cypryjską (306 r. przed Chrystusem)
Jakub Juszyński Dosiad ciężkiej jazdy sarmackiej
oprac. Witold Biernacki Opisanie wejścia do Wołoch p. Stanisława Żółkiewskiego, kanclerza i hetmana wielkiego Korony polskiej, anno domini 1620
Marek Wagner Kampania cecorska w 1620 roku. W 400. rocznicę śmierci hetmana Stanisława Żółkiewskiego
Katarzyna Hoffman Paweł Tetera – symbol lojalności wobec Rzeczpospolitej i symbol nienawiści wśród Kozaków. Krótki rys biograficzny
Patryk Tomala Kolonie Brandenburgii-Prus
Maciej Maciejak Rawka – pruskie zwycięstwo 6 czerwca 1794 roku
Tomasz Rogacki Cesarskie szable przeciw carskim, czyli jak doszło do przełomu pod Austerlitz
Damian Płowy Wojna w mikroskali
Łukasz Stefański Obowiązek i honor czy narodowy socjalizm? Postawy etyczno-moralne oficerów Ubootwaffe na podstawie wybranych przykładów (cz. II)
Maciej Maciejak Operacja Zemsta. Grozny 3/4 grudnia 2014 roku
Paweł Skworoda Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie i Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni – historyczne wehikuły czasu
Recenzje książek związanych z Narodowym Świętem Niepodległości (2020) oprac. Paweł Sz. Skworoda http://wanax.pl/index.php?p1910,de-re-mili...sci-nr-1-2021-6
|
|
|
|
|
|
|
|
Ma ktoś może najnowsze De Re i może powiedzieć o czym jest ten artykuł: "Wojna w mikroskali"? Niestety w numerze dla mnie wyjątkowo mało interesujących tekstów, a zastanawiam się przy okazji Baku czy by może jednak nie wziąć.
|
|
|
|
|
|
|
puszkin415
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 74 |
|
Nr użytkownika: 74.157 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wysoki @ 7/04/2022, 19:28) Ma ktoś może najnowsze De Re i może powiedzieć o czym jest ten artykuł: "Wojna w mikroskali"? Niestety w numerze dla mnie wyjątkowo mało interesujących tekstów, a zastanawiam się przy okazji Baku czy by może jednak nie wziąć.
Samego artykułu jeszcze nie czytałem ale z tego co pamiętam po przekartkowaniu pisma, jest on o funkcjonowaniu jednej z niemieckich gmin w Wielkopolsce (Kraju Warty) w okresie wojny; gospodarka, sprawy społeczno-kulturalne na niskim szczeblu. Tekst jest rozdziałem z książki nad która pracuje autor.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzięki, czyli też nie dla mnie.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|