|
|
Boni et mali milites Romani, Ireneusz Adam Łuć
|
|
|
|
Witam,
Temat poświęcony książce dra Ireneusza Adama Łucia Boni et Mali Milites Romani. Relacje między żołnierzami wojsk rzymskich w okresie Wczesnego Cesarstwa wydanej niespełna miesiąc temu przez Avalon.
Tradycyjnie na dobry początek recenzja:
QUOTE Rok 2010, na polu wydawniczym, był bez wątpienia udany dla Ireneusza Łucia. To właśnie w tym roku ukazały się dwie monografie Autora, a także przekład (ze wstępem i komentarzem, wraz z Krzysztofem Królczykiem) dzieła Pseudo-Hyginusa O wytyczaniu obozów wojskowych(Wydawnictwo Naukowe UAM).
Reszta recenzji tutaj
Zapraszam do dyskusji na temat książki.
Ten post był edytowany przez Gnome: 11/01/2011, 7:29
|
|
|
|
|
|
|
|
Po 9 latach drugi post Na początek dokładniejszy link do recenzji podrzuconej przez założyciela tematu -> https://historia.org.pl/2011/01/10/boni-et-...a-luc-recenzja/ i spis treści:
Wstęp...9 Status żołnierza...35 Prawne kryteria służby wojskowej...37 Pochodzenie...53 Status społeczny...68 In caliga - na służbie...77 Służba rekrutów (tirocinium)...78 Towarzysze z pododdziału (contubernium militum)...108 Towarzysze z kompanii (manipulares et commanipulares)...136 Towarzysze broni (commilitones)...165 Bracia, spadkobiercy i przyjaciele (fratres, heredes et amici)...217 Rodzina żołnierza (familia militum)...267 Zakończenie...290 Wykaz skrótów czasopism...296 Bibliografia...298 Indeks rzeczowy...432 Indeks postaci historycznych...437 Summary...444
Po Pretorianach nabyłem kolejną książkę autora którą niedawno przeczytałem. I ponownie lektura stricte naukowa. Przypisy to średnio około 30% strony, biografia o objętości tylu stron także świadczy o solidnej bazie pracy. Co prawda w masie informacji można wyłapać pojedyncze braki konsekwencji: gdy autor opisuje najmniejsze pododdziały jazdy: contubernium, ocenia je - podobnie jak w oddziałach piechoty - na maksymalnie 6-8 ludzi. Jednakże omawiając wcześniej te oddziały piechoty ocenił liczebność ich contubernuim na 10 ludzi. Niekiedy wkradał się błąd w przykładzie. Choćby gdy omawia zachowanie Hadriana w obozie wojskowym, przytacza jako przykład fragment z Tacyta dotyczący... Wespazjana. Ale ogólnie lektura, choć czasami niezbyt łatwa w odbiorze, broni się bogactwem wiedzy o życiu rzymskiego żołnierza z okresu (głównie) pryncypatu ze szczególnym uwzględnieniem disciplina militaris. Ze swej strony gorąco polecam.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|