Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Malarze włoskiego Renesansu
     
jezyk
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 45
Nr użytkownika: 9.880

Adam
Zawód: Uczen
 
 
post 14/10/2005, 15:56 Quote Post

Ja najbałdziej lubię dzieła Albrechta Dürera


Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Janusz Radziwiłł
 

Janusz I Radziwiłł, rex Lituaniae et defensor fidei ;)
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.100
Nr użytkownika: 52.111

Tomasz G.
Stopień akademicki: primus inter pares
Zawód: juz student
 
 
post 31/01/2009, 16:11 Quote Post

Ja również najbardziej lubię trzech przedstawicieli szkoły weneckiej XVI w.: Tycjana (a zwłaszcza jego późne obrazy), Tintoretta i Veronesego (tych dwóch za całokształt rolleyes.gif ).

Oto spis moich ulubionych obrazów tych malarzy smile.gif :
TYCJAN
1. Grosz czynszowy (1516, Gemäldegalerie, Drezno)
2. Portret Ippolita de'Medici (1533, Galleria Palatina, Palazzo Pitti, Florencja)
3. Wenus i Amor (ok. 1550, Galleria degli Uffizi, Florencja)
4. Wenus przed lustrem (ok. 1555, National Gallery of Art, Waszyngton)
5. Ukrzyżowanie (1565, klasztor św. Wawrzyńca, Escorial)
6. Męczeństwo św. Wawrzyńca (1567, klasztor św. Wawrzyńca, Escorial)
7. Apollo i Marsjasz (1575-1576, Muzeum Miejskie, Kromeiž)
TINTORETTO
8. Uwolnienie Arsinoe (ok. 1556, Gemäldegalerie, Drezno)
9. Pieta (ok. 1560, Gallerie dell'Accademia, Wenecja)
10. Droga na Golgotę (1566-67, Scuola Grande di San Rocco, Wenecja)
11. Bitwa Turków z chrześcijanami (1588-89, Museo del Prado, Madryt)
VERONESE
12. Portret Alessandra Contariniego (1565-70, Gemäldegalerie, Drezno)
13. Męczeństwo św. Sebastiana(1575, S. Sebastiano, Wenecja
14. Opłakiwanie Chrystusa (1576-1582, Ermitaż, Petersburg)
15. Alegoria łagodności i siły (ok. 1580, Frick Collection, Nowy Jork)
16. Mars i Wenus (po 1580, Metropolitan Museum of Art, Nowy Jork)

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
ewi
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 71
Nr użytkownika: 46.445

Zawód: uczen
 
 
post 31/01/2009, 21:33 Quote Post

hmm.
Anioł i jeszcze raz Anioł- za całokształt. Cudowna rzeżba, zachwycające malarstwo i fantastyczna osobowość.
Poza tym... Piero della Francesca. Biczowanie,Sen Konstantyna- to jest to.
Jan van Eyck za Małżeństwo Arnolfinich powinien dostać medal.
Jeśli chodzi o tworczość póżnego renesasu to niezaprzeczalnie Breugel. Również za całokształt twórczości.Za to, że po raz pierwszy malował obrazy realistyczne.
A popularny Leonardo... jak dla mnie NIE i jeszcze raz NIE. wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
leni33
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 4
Nr użytkownika: 54.383

Magdalena
Zawód: student
 
 
post 6/03/2009, 0:29 Quote Post

jeśli można ... Michał Anioł a nie żaden Anioł. Bo to chyba o niego chodzi smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 6/03/2009, 9:41 Quote Post

QUOTE(ewi @ 31/01/2009, 22:33)
Jeśli chodzi o tworczość póżnego renesasu to niezaprzeczalnie Breugel. Również za całokształt twórczości.Za to, że po raz pierwszy malował obrazy realistyczne.

jako pierwszy to on malował obrazy w stylu Brueghela. Szyba, że uznamy, że jego konwencja, i tylko konwencja Brueghela to realizm. Ale wtedy np. realiści z XIX w. nie byli realistami, bo nie malowali w konwencji Brueghela.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
ewi
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 71
Nr użytkownika: 46.445

Zawód: uczen
 
 
post 7/03/2009, 9:14 Quote Post

Źle się wyraziłam z tym realizmem. Jeśli popatrzymy przez pryzmat konwencji typowej dla realizmu XIX wieku to faktycznie, oczywiście Breugel się do niej w żaden sposób nie klasyfikuje.
Ale... z drugiej strony nikt nie zaprzeczy, że elementy realistyczne się w jego twórczości nie pojawiały. Biorąc pod uwagę chociażby Krainę szczęśliwości, chłopskie wesele czy ślepców...


aaa. leni33, dziękuję za poprawienie postu, faktycznie jeśli chodzi o epokę renesansu i wspomnienie o Aniele, to mogły być jakieś niedomówienia. Ale mam nadzieję, że to sprostowanie wystarczy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 7/03/2009, 11:39 Quote Post

Owszem. Ale Brueghel nie był tu pierwszy z owymi elementami realizmu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
ewi
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 71
Nr użytkownika: 46.445

Zawód: uczen
 
 
post 7/03/2009, 16:02 Quote Post

Kogo podałbyś jako pierwszego ?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 8/03/2009, 11:14 Quote Post

Pierwszego nie podam. Równie dobrze mogłabys spytać, kto był pierwszym człowiekiem. Ale moge ci podać podam ci wielu przed Brueghlem. Np. Mistrz Francke, Kondrad Witz, Leonardo da Vinci, Jan van Eyck, portreciści rzymscy, malarze egipscy, malarze prehistoryczni. Jakze realistycznie przedstawiali mamuty.
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Gabrielle deMornay
 

Duchesse de Montebello
*****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 742
Nr użytkownika: 4.112

Stopień akademicki: mgr
Zawód: tropicielka staroci
 
 
post 8/03/2009, 15:31 Quote Post

Z malarzy włoskiego renesansu preferuję Rafaela i jego przepiękne freski w Stanzach Watykańskich (Sala di Constantino, Stanza di Eliodoro, della Segnatura, dell' Incendio del Borgo) np. Uwolnienie Św. Piotra z więzienia (znakomita gra światła i cienia oraz odwzorowanie trzech różnych źródeł światła), Donacja Konstantyna.

W zasadzie to jest temat o malarzach włoskiego renesansu, więc rozważanie twórczości stricte Breughela, Durera i Eycka nie jest konieczne. Chyba, że Państwo chcą rozważać wpływ tych ostatnich na malarzy włoskich i vice versa, to wówczas proszę bardzo.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
mergia
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 15
Nr użytkownika: 54.160

 
 
post 10/03/2009, 22:09 Quote Post

Mnie zdecydowanie bardziej pochłania twórczośc artystów quattrocenta, niż tych z późniejszego stulecia. Prywatna lista mniej lub bardziej lubianych twórców tego okresu jest gęsta i pękata, więc tutaj ograniczę się do wersji demo wink.gif.

Jako reprezentacja Florencji - konsekwentny, krótki ciąg uczeń-mistrz: Fra Filippo Lippi, Sandro Botticelli, Filippino Lippi.

Naturalnie artystą bardzo przeze mnie cenionym jest Piero della Francesca, spokój i cisza które przenikają z jego dzieł działają na mnie niemalże w sposób magnetyczny wink.gif.

Poza tym mam sentyment do szkół prowincjonalnych, chociażby ferraryjskiej. Ostatnimi czasy bardzo lubię Carla Crivellego - oryginalny, momentami nieco archaizujący, na swój sposób piękny i szalenie interesujący. Patrząc z północy na południe - zawsze ciepłe uczucia budzi we mnie Antonello da Messina, głównie za swoje niderlandzkie ciągoty i skuteczne przeszczepianie ich na grunt Włoski, czego Wenecja bezpośrednim przykładem. Malarstwo weneckie II połowy XV wieku (i przełomu XV/XVI) wielbię niezmiernie. Pamiętam, że kiedy jako małe dziecię gdzieś w trakcie włoskich wojaży stykałam się z Giovannim Bellinim, zdawał mi się on niemal czarodziejem wink.gif. To co wyczyniał z barwą i światłem to spełnienie większości moich estetycznych zachcianek. Wielki sentymentem mam też do Carpaccia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

2 Strony < 1 2 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej