Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony « < 2 3 4 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najlepszy dowódca w XV i XVI wieku,
     
Anasurimbor
 

Cesarz-Aspekt
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.704
Nr użytkownika: 68.588

K.M.
Zawód: wojak
 
 
post 24/02/2011, 18:49 Quote Post

Można by jeszcze dodać Sulejmana Wspaniałego za podbój Węgier,Rodos i nastraszenie Wiedeńczyków w 1529 roku smile.gif Jan Hunyadi za wojnę z Turcją z 1443 roku oraz udaną obronę Belgradu w 1456 roku tuż przed śmiercią.

Ten post był edytowany przez Anasurimbor: 24/02/2011, 19:49
 
User is offline  PMMini Profile Post #46

     
Carl Gustaw Rehnskiold
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 251
Nr użytkownika: 106.061

Stopień akademicki: Za kilka lat ...
Zawód: Gentleman
 
 
post 6/11/2020, 10:55 Quote Post

QUOTE(Belizariusz_Scypion @ 12/02/2008, 16:42)
Ale na pewno wielkimi wodzami nie byli wymienieni przez Ciebie dowódcy. Cortes pokonal tysiące prymitywnych Indian, którzy nie byliby żadnym przeciwnikiem dla żadnej ówczesnej armii europejskiej. Pod Flodden z tego co mi wiadomo nie dowodził Henryk VIII tylko książe Norfolk Thomas Howard. Jednynie z tych wodzów co wymieniłeś gotów byłbym zgodzić się co do Sulejmana Wspaniałego, którego zwycięstwo pod Mohaczem istotnie zagroziło Europie (choć pokonał słabego i niezorganizowanego przeciwnika) jednak 6 lat później ustąpił bez bitwy armii cesarskiej Karola V. Fakt zdobył Rodos. Ale ma na końcie niudane oblężenia Wiednia w 1529 roku, Erlau w 1552. Jak na predendenta do miana wybitnego wodza to sporo rzeczy mu niewypaliło. Ale nieukrywam dowódcą był dobrym a władcą rzeczywiście wybitnym.
*


Nie nazwałbym armii Węgierskiej w XVI wieku ,, słabą i niezorganizowaną''
Węgry mogły posłać na pole walki nawet 60 tyś żołnierzy ( w szczytowym momencie ich populacja liczyła max 5 mln ludzi ) , przed bitwą pod Mohaczem stawiło się od 25 do 27 tyś wojaków Węgierskich - dla porównania w wielkiej bitwie pod Pawią , która rozegrała się rok wcześniej siły Habsburgów wystawiły ok 23 tyś ludzi a porównąjąc potencjał militarny Rzeszy czy Hiszpanii z Węgrami , Węgrzy się naprawdę postarali , owszem pod Mohaczem to Osmanie posiadali przewagę artyleryjską ale jak na tamte czasy wystawienie 500 małych ,, armatek " to nie lada wyczyn
Piechota Węgierska pod Mohaczem była wyposażona prawie wyłącznie w broń palną , jadzda też miała czym się chwalić , lekkozbrojna jazda zwana husarzami ,którzy mogli być groznymi i godnymi przeciwnikami dla armii Osmańskiej .
Armia Węgierska pod Mohaczem nie była zatem słaba lecz zle dowodzona .
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #47

     
artie44
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.641
Nr użytkownika: 66.451

Stopień akademicki: magister
 
 
post 8/11/2020, 0:14 Quote Post

Do listy wodzow wypadałoby dopisać Gran Capitana, czyli Gonzalo Fernández de Córdoba y Enríquez de Aguilar. Twórcę słynnych hiszpańskich tercios i człowiek, który zaprosił bron palna na pole bitwy w czasie, w którym niepodzielnie rządziły szwajcarskie piki i halabardy, partyzany i tego typu sprzęt w głębokich czworobokach. Na pewno zaś od bitwy pod Morgarten w XIV wieku kiedy zaczęła się rysować ich przewaga. To zwłaszcza pod sukcesach w walkach z Burgundią. Z drugiej strony pojawili się Gens d'armes (Żandarmi lub po polsku Zbrojni), czyli francuscy zbrojni Karola VIII, ciężko zbrojni zaciężnicy z kopiami i maczugami. Następcy francuskiego rycerstwa. Odpowienicy naszych kopijników, Wspierani także przez strzelców. Wszyscy pokonanie wielokrotnie przez El Gran Capitana i jego tercios.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #48

     
Carl Gustaw Rehnskiold
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 251
Nr użytkownika: 106.061

Stopień akademicki: Za kilka lat ...
Zawód: Gentleman
 
 
post 8/11/2020, 10:19 Quote Post

QUOTE(artie44 @ 8/11/2020, 0:14)
Do listy wodzow wypadałoby dopisać Gran Capitana, czyli Gonzalo Fernández de Córdoba y Enríquez de Aguilar. Twórcę słynnych hiszpańskich tercios i człowiek, który zaprosił bron palna na pole bitwy w czasie, w którym niepodzielnie rządziły szwajcarskie piki i halabardy, partyzany i tego typu sprzęt w głębokich czworobokach. Na pewno zaś od bitwy pod Morgarten w XIV wieku kiedy zaczęła się rysować ich przewaga. To zwłaszcza pod sukcesach w walkach z Burgundią. Z drugiej strony pojawili się Gens d'armes (Żandarmi lub po polsku Zbrojni), czyli francuscy zbrojni Karola VIII, ciężko zbrojni zaciężnicy z kopiami i maczugami. Następcy francuskiego rycerstwa. Odpowienicy naszych kopijników, Wspierani także przez strzelców. Wszyscy pokonanie wielokrotnie przez El Gran Capitana i jego tercios.
*



artie44
O ile armia hiszpańska mogła się pochwalić świetnymi tercios to nie uważam by miała świetnych strzelców.
Spotkałęm się kiedyś nawet ze zródłem , że polska piechota wybraniecka miała lepszą celność , wyposażenie i wartość bojową niż strzelcy w hiszpańskich tercios . Uważam , że Hiszpanie po macoszemu potraktowali ręczną broń palną , kiedy we Francji tworzono odziały piechoty posługujące się bronią palną w Hiszpanii strzelcy z arkebuzami chowali się w ,, fortecach '' pikinierów i nie posiadali jakiś wysokich wyników .
 
User is offline  PMMini Profile Post #49

     
Telesforus
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.863
Nr użytkownika: 105.341

Telesforus
Zawód: Krasnolud Wyrobnik
 
 
post 8/11/2020, 10:41 Quote Post

CODE
polska piechota wybraniecka miała lepszą celność , wyposażenie i wartość bojową niż strzelcy w hiszpańskich tercio

Mówimy o piechocie wybranieckiej za króla Stefcia oczywiście - bo za króla Władzia to jej wyposażeniem były rydle i łopaty do kopania szańców dla cudzoziemskich regimentów zreformowanej armii polskich Wazów smile.gif .

Co do wybitnych wodzów XV - XVI wieku to w Królestwie Polskim stawiałbym na Jana Tarnowskiego. Również teoretyka wojskowości i pisarza.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #50

     
Kadrinazi
 

Łowca ODB'ów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.003
Nr użytkownika: 62.793

Stopień akademicki: magister
 
 
post 8/11/2020, 10:45 Quote Post

QUOTE(Carl Gustaw Rehnskiold @ 8/11/2020, 9:19)
Spotkałęm się kiedyś nawet ze zródłem , że polska piechota wybraniecka miała lepszą celność , wyposażenie i wartość bojową niż strzelcy w hiszpańskich tercios .


A jakie to źródło podało taki żarcik? Bo przecież to bzdura wierutna.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #51

     
Telesforus
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.863
Nr użytkownika: 105.341

Telesforus
Zawód: Krasnolud Wyrobnik
 
 
post 8/11/2020, 10:55 Quote Post

CODE
A jakie to źródło podało taki żarcik? Bo przecież to bzdura wierutna.

Może jakaś chorągiew złożona z Kurpiów. Oni dobrze strzelali. smile.gif
A Hiszpanie mogli się nachlać wina - czepiasz się!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #52

     
artie44
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.641
Nr użytkownika: 66.451

Stopień akademicki: magister
 
 
post 8/11/2020, 23:45 Quote Post

Carl Gustaw Rehnskiold
CODE
QUOTE(artie44 @ 8/11/2020, 0:14)
Do listy wodzow wypadałoby dopisać Gran Capitana, czyli Gonzalo Fernández de Córdoba y Enríquez de Aguilar. Twórcę słynnych hiszpańskich tercios i człowiek, który zaprosił bron palna na pole bitwy w czasie, w którym niepodzielnie rządziły szwajcarskie piki i halabardy, partyzany i tego typu sprzęt w głębokich czworobokach. Na pewno zaś od bitwy pod Morgarten w XIV wieku kiedy zaczęła się rysować ich przewaga. To zwłaszcza pod sukcesach w walkach z Burgundią. Z drugiej strony pojawili się Gens d'armes (Żandarmi lub po polsku Zbrojni), czyli francuscy zbrojni Karola VIII, ciężko zbrojni zaciężnicy z kopiami i maczugami. Następcy francuskiego rycerstwa. Odpowienicy naszych kopijników, Wspierani także przez strzelców. Wszyscy pokonanie wielokrotnie przez El Gran Capitana i jego tercios.
*



artie44
O ile armia hiszpańska mogła się pochwalić świetnymi tercios to nie uważam by miała świetnych strzelców.


1. Pod Cerignolą byli skuteczni, pod Bicoccą też. Ze względu na to ostatnie starcie wypadałoby wprowadzić kolejna postać czyli v. Frundsberga jego lancknechtów, korzy tez potrafili korzystać z arkebuzów o czym przekonali się Szwajcarzy. Zaletą Frundsberga było przedewszystkim rzemiosło i umiejętność prowadzenia na polu bitwy lancknechtów. Nie słyszałem o jego dużych umiejętnościach w samodzielnym prowadzeniu całych kampanii.
2. Lancknechci mieli problem wcześniej ze Szwajcarami, a pod Bicoccą wsparcie ogonowe zapewniali głównie arkebuzerzy hiszpańscy. Efektem była klęska Szwajcarów.
3. Za Gran Capitana Hiszpanie polegali na arkebuzach stosując, jak np pod Cerignolą okopy czy bardziej szańce.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #53

     
Carl Gustaw Rehnskiold
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 251
Nr użytkownika: 106.061

Stopień akademicki: Za kilka lat ...
Zawód: Gentleman
 
 
post 9/11/2020, 10:10 Quote Post

Owszem pod Cerignolą oraz pod Bicoccą arkebuzerzy dali całkiem ładny łomot szwajcarom ale pod Alcácer Quibir jakoś specjalnie się nie popisali wink.gif ( Chodzi mi o portugalskie tercios )

Ten post był edytowany przez Carl Gustaw Rehnskiold: 9/11/2020, 10:14
 
User is offline  PMMini Profile Post #54

4 Strony « < 2 3 4 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej