|
|
Najlepszy dowódca w XV i XVI wieku,
|
|
|
|
Można by jeszcze dodać Sulejmana Wspaniałego za podbój Węgier,Rodos i nastraszenie Wiedeńczyków w 1529 roku Jan Hunyadi za wojnę z Turcją z 1443 roku oraz udaną obronę Belgradu w 1456 roku tuż przed śmiercią.
Ten post był edytowany przez Anasurimbor: 24/02/2011, 19:49
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Belizariusz_Scypion @ 12/02/2008, 16:42) Ale na pewno wielkimi wodzami nie byli wymienieni przez Ciebie dowódcy. Cortes pokonal tysiące prymitywnych Indian, którzy nie byliby żadnym przeciwnikiem dla żadnej ówczesnej armii europejskiej. Pod Flodden z tego co mi wiadomo nie dowodził Henryk VIII tylko książe Norfolk Thomas Howard. Jednynie z tych wodzów co wymieniłeś gotów byłbym zgodzić się co do Sulejmana Wspaniałego, którego zwycięstwo pod Mohaczem istotnie zagroziło Europie (choć pokonał słabego i niezorganizowanego przeciwnika) jednak 6 lat później ustąpił bez bitwy armii cesarskiej Karola V. Fakt zdobył Rodos. Ale ma na końcie niudane oblężenia Wiednia w 1529 roku, Erlau w 1552. Jak na predendenta do miana wybitnego wodza to sporo rzeczy mu niewypaliło. Ale nieukrywam dowódcą był dobrym a władcą rzeczywiście wybitnym. Nie nazwałbym armii Węgierskiej w XVI wieku ,, słabą i niezorganizowaną'' Węgry mogły posłać na pole walki nawet 60 tyś żołnierzy ( w szczytowym momencie ich populacja liczyła max 5 mln ludzi ) , przed bitwą pod Mohaczem stawiło się od 25 do 27 tyś wojaków Węgierskich - dla porównania w wielkiej bitwie pod Pawią , która rozegrała się rok wcześniej siły Habsburgów wystawiły ok 23 tyś ludzi a porównąjąc potencjał militarny Rzeszy czy Hiszpanii z Węgrami , Węgrzy się naprawdę postarali , owszem pod Mohaczem to Osmanie posiadali przewagę artyleryjską ale jak na tamte czasy wystawienie 500 małych ,, armatek " to nie lada wyczyn Piechota Węgierska pod Mohaczem była wyposażona prawie wyłącznie w broń palną , jadzda też miała czym się chwalić , lekkozbrojna jazda zwana husarzami ,którzy mogli być groznymi i godnymi przeciwnikami dla armii Osmańskiej . Armia Węgierska pod Mohaczem nie była zatem słaba lecz zle dowodzona . Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Do listy wodzow wypadałoby dopisać Gran Capitana, czyli Gonzalo Fernández de Córdoba y Enríquez de Aguilar. Twórcę słynnych hiszpańskich tercios i człowiek, który zaprosił bron palna na pole bitwy w czasie, w którym niepodzielnie rządziły szwajcarskie piki i halabardy, partyzany i tego typu sprzęt w głębokich czworobokach. Na pewno zaś od bitwy pod Morgarten w XIV wieku kiedy zaczęła się rysować ich przewaga. To zwłaszcza pod sukcesach w walkach z Burgundią. Z drugiej strony pojawili się Gens d'armes (Żandarmi lub po polsku Zbrojni), czyli francuscy zbrojni Karola VIII, ciężko zbrojni zaciężnicy z kopiami i maczugami. Następcy francuskiego rycerstwa. Odpowienicy naszych kopijników, Wspierani także przez strzelców. Wszyscy pokonanie wielokrotnie przez El Gran Capitana i jego tercios.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(artie44 @ 8/11/2020, 0:14) Do listy wodzow wypadałoby dopisać Gran Capitana, czyli Gonzalo Fernández de Córdoba y Enríquez de Aguilar. Twórcę słynnych hiszpańskich tercios i człowiek, który zaprosił bron palna na pole bitwy w czasie, w którym niepodzielnie rządziły szwajcarskie piki i halabardy, partyzany i tego typu sprzęt w głębokich czworobokach. Na pewno zaś od bitwy pod Morgarten w XIV wieku kiedy zaczęła się rysować ich przewaga. To zwłaszcza pod sukcesach w walkach z Burgundią. Z drugiej strony pojawili się Gens d'armes (Żandarmi lub po polsku Zbrojni), czyli francuscy zbrojni Karola VIII, ciężko zbrojni zaciężnicy z kopiami i maczugami. Następcy francuskiego rycerstwa. Odpowienicy naszych kopijników, Wspierani także przez strzelców. Wszyscy pokonanie wielokrotnie przez El Gran Capitana i jego tercios.
artie44 O ile armia hiszpańska mogła się pochwalić świetnymi tercios to nie uważam by miała świetnych strzelców. Spotkałęm się kiedyś nawet ze zródłem , że polska piechota wybraniecka miała lepszą celność , wyposażenie i wartość bojową niż strzelcy w hiszpańskich tercios . Uważam , że Hiszpanie po macoszemu potraktowali ręczną broń palną , kiedy we Francji tworzono odziały piechoty posługujące się bronią palną w Hiszpanii strzelcy z arkebuzami chowali się w ,, fortecach '' pikinierów i nie posiadali jakiś wysokich wyników .
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE polska piechota wybraniecka miała lepszą celność , wyposażenie i wartość bojową niż strzelcy w hiszpańskich tercio Mówimy o piechocie wybranieckiej za króla Stefcia oczywiście - bo za króla Władzia to jej wyposażeniem były rydle i łopaty do kopania szańców dla cudzoziemskich regimentów zreformowanej armii polskich Wazów .
Co do wybitnych wodzów XV - XVI wieku to w Królestwie Polskim stawiałbym na Jana Tarnowskiego. Również teoretyka wojskowości i pisarza.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Carl Gustaw Rehnskiold @ 8/11/2020, 9:19) Spotkałęm się kiedyś nawet ze zródłem , że polska piechota wybraniecka miała lepszą celność , wyposażenie i wartość bojową niż strzelcy w hiszpańskich tercios .
A jakie to źródło podało taki żarcik? Bo przecież to bzdura wierutna.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE A jakie to źródło podało taki żarcik? Bo przecież to bzdura wierutna. Może jakaś chorągiew złożona z Kurpiów. Oni dobrze strzelali. A Hiszpanie mogli się nachlać wina - czepiasz się!
|
|
|
|
|
|
|
|
Carl Gustaw Rehnskiold
CODE QUOTE(artie44 @ 8/11/2020, 0:14) Do listy wodzow wypadałoby dopisać Gran Capitana, czyli Gonzalo Fernández de Córdoba y Enríquez de Aguilar. Twórcę słynnych hiszpańskich tercios i człowiek, który zaprosił bron palna na pole bitwy w czasie, w którym niepodzielnie rządziły szwajcarskie piki i halabardy, partyzany i tego typu sprzęt w głębokich czworobokach. Na pewno zaś od bitwy pod Morgarten w XIV wieku kiedy zaczęła się rysować ich przewaga. To zwłaszcza pod sukcesach w walkach z Burgundią. Z drugiej strony pojawili się Gens d'armes (Żandarmi lub po polsku Zbrojni), czyli francuscy zbrojni Karola VIII, ciężko zbrojni zaciężnicy z kopiami i maczugami. Następcy francuskiego rycerstwa. Odpowienicy naszych kopijników, Wspierani także przez strzelców. Wszyscy pokonanie wielokrotnie przez El Gran Capitana i jego tercios. *
artie44 O ile armia hiszpańska mogła się pochwalić świetnymi tercios to nie uważam by miała świetnych strzelców.
1. Pod Cerignolą byli skuteczni, pod Bicoccą też. Ze względu na to ostatnie starcie wypadałoby wprowadzić kolejna postać czyli v. Frundsberga jego lancknechtów, korzy tez potrafili korzystać z arkebuzów o czym przekonali się Szwajcarzy. Zaletą Frundsberga było przedewszystkim rzemiosło i umiejętność prowadzenia na polu bitwy lancknechtów. Nie słyszałem o jego dużych umiejętnościach w samodzielnym prowadzeniu całych kampanii. 2. Lancknechci mieli problem wcześniej ze Szwajcarami, a pod Bicoccą wsparcie ogonowe zapewniali głównie arkebuzerzy hiszpańscy. Efektem była klęska Szwajcarów. 3. Za Gran Capitana Hiszpanie polegali na arkebuzach stosując, jak np pod Cerignolą okopy czy bardziej szańce.
|
|
|
|
|
|
|
|
Owszem pod Cerignolą oraz pod Bicoccą arkebuzerzy dali całkiem ładny łomot szwajcarom ale pod Alcácer Quibir jakoś specjalnie się nie popisali ( Chodzi mi o portugalskie tercios )
Ten post był edytowany przez Carl Gustaw Rehnskiold: 9/11/2020, 10:14
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|