Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
14 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najsłabszy władca z Jagiellonów
 
Kto waszym zdaniem był najsłabszym władcą z dynastii Jagiellonów?
Władysław Jagiełło [ 7 ]  [5.22%]
Władysław Warneńczyk [ 26 ]  [19.40%]
Kazimierz Jagiellończyk [ 0 ]  [0.00%]
Jan Olbracht [ 25 ]  [18.66%]
Aleksander Jagiellończyk [ 56 ]  [41.79%]
Zygmunt Stary [ 11 ]  [8.21%]
Zygmunt August [ 9 ]  [6.72%]
Suma głosów: 134
Goście nie mogą głosować 
     
Stokrot
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 356
Nr użytkownika: 52.374

Zawód: siedze sobie w pracy
 
 
post 9/03/2009, 18:31 Quote Post

QUOTE(Ramond @ 9/03/2009, 17:51)
Ciekawe - Kazimierz IV, w przeciwieństwie do Kazimierza III nie wyrzekł się żadnych rdzennych ziem - przeciwnie, część z nich przyłączył na powrót. Zhołdował odwiecznego wroga - Krzyżaków. Wprowadził syna na trony dwóch sąsiednich państw, zabezpieczając południową flankę.
*



Czytałem chyba u Jasienicy "Polska Piastów", ze Kazimierz III zmarł rozpoczynając juz przygotowania do wojny o Śląsk, więc to wyrzekanie się to chyba były tylko frazesy na doraźne potrzeby.

Aha, żeby nie było, głos na najcieńszego z Jagiellonów oddałem na Zygmunta Augusta wink.gif Chyba najbardziej mi podpadł mi za pozostawienie państwa bez jakiejś konstruktywnej wizji "tego co dalej".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Folkatka
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 529
Nr użytkownika: 1.647

Agata Witkowska
Stopień akademicki: magister :))
 
 
post 10/03/2009, 0:10 Quote Post

Ok.
Mozna podyskutować co do Nihil Novi, chociaż tak naprawdę z negatywną oceną tego dokumentu mozna sie spotkac w literaturze dość często.
Ale Kazimierza IV będę bronić. Nie był wolny od błędów, ale osobiście uważam ze zrobił co mógł w swojej sytuacji. Potrafił sprzeciwić się Kościołowi i papiestwu, dążył do sprawowania kontroli nad obsadzaniem stanowisk kościelnych. Jego synowie mieli opinie najbardziej wykształconych królewiczów ówczesnej Europy. Nazywanie go przeciętnym władcą jest na pewno przesadą.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Stokrot
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 356
Nr użytkownika: 52.374

Zawód: siedze sobie w pracy
 
 
post 10/03/2009, 1:54 Quote Post

Co do wykształconych królewiczów sie zgodze smile.gif Jednakże machina dziejów pokazała, że samo subtelne wykształcenie, które królewicze otrzymali od bodajze Kallimacha (poprawcie mnie jeśli sie walnąłem?) nie wystarcza by zostać wybitnym włądcą.
Natomiast jeśli dobrze pamietam Kazimierz IV był skutecznie niekonsekwentny w polityce na linii mieszczanie-szlachta,co na dłuższą metę nie wyszło RP na dobre.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 10/03/2009, 13:10 Quote Post

Ja konsekwentnie mam żal do Kazimierza IV o zaniedbanie "kwestii wschodniej" oraz za to, że skoro już się wziął za politykę dynastyczną, to nie potrafił jej prowadzić porządnie. Ramond wskazał na bezsporny fakt, że Władysław w Pradze i w Budzie oznaczał spokój na południowej granicy. Nie można jednak zapominać, że Kazimierz co prawda chciał Władysława w Pradze, ale w Budzie miał królować Jan - a więc fakt, że korona Św. Stefana spoczęła na skroniach Władysława był tak naprawdę porażką Kazimierza i jego polityki. Poza tym, czy dobrze świadczy o Jagiellonach wojna między braćmi? To już nie te czasy, kiedy w ramach dynastii walczono, truto się, oślepiano i wojowano. owoczesna polityka dynastyczna polegała raczej na zdyscyplinowaniu i współdziałaniu, takim jakie można obserwować u Habsburgów. Kazimierz prowadził więc politykę dynastyczną, ale wychodziła mu ona co najwyżej średnio.

Natomiast za najgorszego Jagiellona tradycyjnie uważam Zygmunta Augusta. Warneńczyk de facto w Polsce nie panował, Jan Olbracht panował za krótko, a miał zadatki na dobrego władcę. Aleksander miał jeszcze mniej czasu. Natomiast Zygmunt II panował całkiem długo i podczas swoich rządów wykazał się wyjątkowym niezdecydowaniem, a niezdecydowanie rzadko kiedy na zdrowie wychodzi. Nie potrafił się opowiedzieć jednoznacznie ani po stronie Senatu, ani po stronie ewolucjonistów. W sprawach religii też robił wszystko, aby tylko nie zająć konkretnego stanowiska. W rezultacie okazja na jakieś konkretne zdeterminowanie dalszego rozwoju ustroju państwa została zaprzepaszczona.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Shift_695
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 17
Nr użytkownika: 51.261

Piotr Szlichtyng
 
 
post 10/03/2009, 19:03 Quote Post

Uważam, że najgorszymi byli Warneńczyk i Olbracht. Chodż z tych dwóch gorszy byl Olbracht. Oboje przegrali w miare ważne bitwy, ale przywilej piotrkowski to juz jest kompletna porażka ! smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 11/03/2009, 18:44 Quote Post

QUOTE
Mozna podyskutować co do Nihil Novi, chociaż tak naprawdę z negatywną oceną tego dokumentu mozna sie spotkac w literaturze dość często.

Naprawdę? U kogo? Bo ten ktoś musi nie lubić demokracji...
QUOTE
Natomiast jeśli dobrze pamietam Kazimierz IV był skutecznie niekonsekwentny w polityce na linii mieszczanie-szlachta,

Przede wszystkim - mieszczanie polscy nie prowadzili polityki i o nic nie walczyli. Niby można by ich uszczęśliwiać na siłę - tylko czy był sens i czy by to coś dało?
QUOTE
Nie można jednak zapominać, że Kazimierz co prawda chciał Władysława w Pradze, ale w Budzie miał królować Jan - a więc fakt, że korona Św. Stefana spoczęła na skroniach Władysława był tak naprawdę porażką Kazimierza i jego polityki. Poza tym, czy dobrze świadczy o Jagiellonach wojna między braćmi? To już nie te czasy, kiedy w ramach dynastii walczono, truto się, oślepiano i wojowano. owoczesna polityka dynastyczna polegała raczej na zdyscyplinowaniu i współdziałaniu, takim jakie można obserwować u Habsburgów. Kazimierz prowadził więc politykę dynastyczną, ale wychodziła mu ona co najwyżej średnio.

To wszystko prawda (choć w Budzie miał początkowo królować królewicz Kazimierz) - tylko, czy na Kazimierza IV ma spadać wina za to, że dwaj jego synowie skakali sobie do gardeł, skutecznie ignorując zarządzenia ojca? Kazimierz poparł Jana Olbrachta - Władysław pobił go zbrojnie. Po tym Kazimierz, by nie pogarszać sprawy, wycofał poparcie dla Olbrachta - to nie przeszkodziło mu w drugiej wyprawie.
QUOTE
Jan Olbracht panował za krótko, a miał zadatki na dobrego władcę.

W każdym razie był energiczny, zdolny i zdecydowany.
QUOTE
Chodż z tych dwóch gorszy byl Olbracht. Oboje przegrali w miare ważne bitwy, ale przywilej piotrkowski to juz jest kompletna porażka ! smile.gif

Jedna przegrana kampania i przywilej czynią najgorszego króla? To żaden z pozostałych niczego nie przegrał i żadnego przywileju nie dał? Nawiasem mówiąc, nie wiem, co masz tak wybitnie przeciwko konstytucjom piotrkowskim (konstytucjom, nie przywilejowi - uchwalono je na Sejmie). Pozwoliły królowi uzyskać podatki ORAZ (rzecz niespotykana) pospolite ruszenie - i to za granicę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 11/03/2009, 18:49 Quote Post

QUOTE
Jedna przegrana kampania i przywilej czynią najgorszego króla?


Jeden przywilej - Jagiełło wydał ich trzy.
Jedna kampania - ogólnie kampania 1410 zakończyła się naszą klęską, bo Krzyżacy obronili swój teren (prawda, że chwilowo go tracąc).

Teraz pytanie - czy to czyni z Jagiełły najgorszego władcę? confused1.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
MateuszKL
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 20
Nr użytkownika: 54.459

Zawód: uczen
 
 
post 14/03/2009, 18:49 Quote Post

Ehh, chciałem zagłosować na Warneńczyka i niechcący mi na celownik wszedł Jagiełło. No cóż, za nim też nie przepadam... za jego litewski nacjonalizm. wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 14/03/2009, 19:45 Quote Post

QUOTE
Ehh, chciałem zagłosować na Warneńczyka i niechcący mi na celownik wszedł Jagiełło.

No to brawo. Jednego z najlepszych Jagiellonów obdarzyłeś mianem "najsłabszego".
QUOTE
za jego litewski nacjonalizm.

A ten konkretnie w czym się objawiał?
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
MateuszKL
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 20
Nr użytkownika: 54.459

Zawód: uczen
 
 
post 14/03/2009, 20:03 Quote Post

Działaniami po wygranej bitwie pod Grunwaldem. Wiesz o czym mówię. Jeśli się mylę, to przyjemnością będzie uświadomić się.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 14/03/2009, 20:25 Quote Post

QUOTE
Działaniami po wygranej bitwie pod Grunwaldem. Wiesz o czym mówię. Jeśli się mylę, to przyjemnością będzie uświadomić się.

Wiem o czym mówisz. O tym, o czym pisał Długosz, Jasienica i Derdej. O tym, co zostało już dawno obalone, również tu na Forum:
http://www.historycy.org/index.php?showtop...ndpost&p=123019
http://www.historycy.org/index.php?showtop...19&#entry120419
http://www.historycy.org/index.php?showtop...87&#entry120587
http://www.historycy.org/index.php?showtop...74&#entry121274
http://www.historycy.org/index.php?showtop...61&#entry121361

PS. To i tak nijak nie odpowiada definicji słowa nacjonalizm.

Ten post był edytowany przez Ramond: 14/03/2009, 20:26
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
MateuszKL
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 20
Nr użytkownika: 54.459

Zawód: uczen
 
 
post 14/03/2009, 20:43 Quote Post

Zapoznam się z tymi linkami. A słowa nacjonalizm użyłem raczej humorystycznie. Na pewnym anglojęzycznym forum, wszystkie wypowiedzi Polaków spotykały się z oskarżeniami o nacjonalizm - było to śmieszne i od tego czasu, tak jakoś z tym nacjonalizmem, żartuję sobie. sleep.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 16/03/2009, 12:20 Quote Post

QUOTE(Ramond)
To wszystko prawda (choć w Budzie miał początkowo królować królewicz Kazimierz) - tylko, czy na Kazimierza IV ma spadać wina za to, że dwaj jego synowie skakali sobie do gardeł, skutecznie ignorując zarządzenia ojca?

No chyba cały widz polityki dynastycznej polega na tym, aby rodzina działała zgodnie. Kazimierz nie potrafił zaprowadzić zgody w rodzinie, a więc poddaje to w wątpliwość skuteczność jego polityki. Wina czy jej brak nie ma tu nic do rzeczy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
Iwan Groźny
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 298
Nr użytkownika: 52.871

 
 
post 16/03/2009, 14:03 Quote Post


Co ma polityka do tego aby rodzina żyła w zgodzie?W tym że Synowie Kazimierza IV stale się kłócili to akurat nie jego wina.
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Iwan Groźny
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 298
Nr użytkownika: 52.871

 
 
post 16/03/2009, 14:03 Quote Post

A tak przy okazji nie tylko rodzina Kazimierza skakała sobie do gardeł.
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

14 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej