|
|
Kompanie wartownicze w Niemczech,
|
|
|
chwalibóg
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 10 |
|
Nr użytkownika: 34.210 |
|
|
|
andrzej chwalibóg zeromski |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: emeryt |
|
|
|
|
Polskie kompanie wartownicze były formowane z byłych jeńców wojennych, przetrzymywanych podczas wojny w niemieckich obozach jenieckich, więźniów obozów koncentracyjnych, przymusowych robotników wywiezionych do III Rzeszy ,uciekinierów z kraju przed rządami komunistów. W ich skład weszli także byli żołnierze Brygady Świętokrzyskiej NSZ, Do ich zadań należała służba przy ochronie obiektów wojskowych, magazynów, składów, portów, a także obozów i więzień dla niemieckich przestępców wojennych, budowa nowych obiektów wojskowych, prace przy transporcie.... Czy o to im chodziło? ....
|
|
|
|
|
|
|
szlaku
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 29 |
|
Nr użytkownika: 35.305 |
|
|
|
Lukasz Szlak |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
QUOTE(chwalibóg @ 27/08/2007, 14:52) Czy o to im chodziło? ....
Nie bardzo rozumiem pytanie...
Żołnierzom Brygady Śiętokrzyskiej chodziło tylko o to by ewakuować na Zachód, do strefy pod kontrolą aliantów jak najwięcej ludzi ze swojej organizacji. To chyba oczywiste, że nie wyruszyli z Polski w pogoni za pracą wartownika... Po przybyciu do Niemiec trzeba było się jakoś urządzić, wojna z Sowietami nie wybuchła, zaś w Niemczech było zapotrzebowanie na takie oddziały.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kompanie wartownicze były tworzone faktycznie na bazie BŚ, ale służyli w nich tez Łotysze, Estończycy, Litwini, no i oczywiście polscy jeńcy wojenni. Amerykanie po prostu nie bardzo wiedzieli co zrobić z BŚ, stąd włączono ich do KW, zas dla żołnierzy BŚ, była to forma przetrwania do czasu ( jak wierzyli )wybuchu wojny z ZSRR. Skoro wojna nie wybuchła osiedlili sie na zachodzie (głównie we Francji). KW nie było to wojsko, ale służba pracy (labor service).
Kwatera główna znajdowała się w Heidelberg -u (Badenii-Wirtembergii). 5 stycznia 1946 roku rozkazem dowódcy 7 armii USA, przekształcono były obóz jeńców wojennych nr 1 Scheiwerferkaserne Mannheim – Kaefertal został w Centrum wyszkolenia Gwardii Cywilnej „Kościuszko” (Civilion Guard Training Center „Kosciuszko”). Ośrodek przeznaczony był jako miejsce organizowania i szkolenia kompanii wartowniczych i eskortujących. Centrum bylo powołane dla Polaków, ale faktycznie szkolono w nim także Litwinów, Łotyszy i Estończyków. Żołnierze KW otrzymywali żołd, mogli także powrócic do kraju, ale większość pozostała na zachodzie(najwięcej we Francji i Kanadzie). Ciekawe jest że bardzo szybko przystosowywali się do nowych warunków.
Pniżej legitymacja członka KW
Załączona/e miniatura/y
|
|
|
|
|
|
|
|
Z ciekawostek: Kompanie wartownicze zostały rozwiązane w 1963r., choć ich spadkobiercy -te same oddziały (chyba 2 kompanie), istnieją do dzisiaj w tej samej miejscowości. Dzisiaj służa w nich dzieci byłych pracowników KW.
|
|
|
|
|
|
|
KotarWWA
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 107.074 |
|
|
|
Grzegorz Kuzma |
|
Zawód: Wojak |
|
|
|
|
Witam serdecznie. Nie ma to jak odgrzewanie starych tematów z przed 13 lat, ale nie byłem pewien czy zaśmiecać główną tablicę działu nowym wątkiem, tym bardziej że przewertowałem cały dział ogólny IIWŚ i tak z połowę dotyczącego źródeł pisanych i nie znalazłem nic co by mnie zadowoliło. Otóż drodzy forumowicze, jestem świeżo po lekturze „Łowców Nazistów” A.Zagorskiego, i kontrowersyjnej biografii S.Dąbskiego, który musiał zwiewać z Polski i znalazł się jako były AK’owiec również w tejże formacji wartowniczej.
Tak jakoś w czasie lektury, przypomniałem sobie o kiedyś przeczytanym artykule w gazecie dotyczącym dwóch odnotowanych przypadkach samosądów dokonanych prawdopodobnie przez polskich żołnierzy tej formacji na zbrodniarzach wojennych. Summa Summarum nikomu nic udowodniono dzięki zmowie milczenia, ale nie....nie zamierzam się pytać o te dwa przypadki tylko coś pośredniego. Ciekawi mnie, że jeśli dochodzeniowcami strony alianckiej byli często przedwojenni prawnicy, służący np. w amerykańskim lotnictwie czy brytyjskiej piechocie, a nagle po wojnie wśród maczkowców, czy wspomnianych wyżej formacjach wartowniczych, pojawiło się multum żołnierzy z kedywu, wywiadu AK czy NSZ, a więc ludzi często ze znaczną wiedzą o strukturze organizacji zbrodniczych, to czy mogli być wykorzystywani do wyłapywania pojedynczych zbrodniarzy.
No pewnie ( być może) tak, ale czy istnieją jakieś książki czy opracowania najlepiej po polsku w tym temacie?
I drugie podpytanie: czy wiadomo coś o kwestiach organizowanych na własną rękę dochodzeniach i samosądach takich to byłych więźniów i żołnierzy na domniemanych oprawcach, na terenie okupowanych Niemiec i krajów zachodnich?
Przepraszam raz jeszcze za formę pytania, ale chciałbym uniknąć jałowego gdybania, tylko być może ktoś z państwa ma jakąś twardą wiedzę czy źródła w tej dziedzinie. Myślę że jakby co, to poproszę moderatora o możliwość przyklejenia być może nowego wątku w bardziej adekwatnym miejscu z wklejonym tym pytaniem, ale na razie zobaczę co uda się mi uzyskać w tej dyskusji.
Pozdrawiam!
Ten post był edytowany przez KotarWWA: 28/04/2021, 12:43
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|