Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
8 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Finansowa historia świata
     
linkologia
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 85.618

Marcin Adamczyk
Zawód: bezrobotny
 
 
post 28/11/2013, 22:44 Quote Post

Chciałbym poczytać wasze opinie o bardzo ale to bardzo ważnej części historii, która okazuje się nie być znana nawet historykom, bo o najważniejszym się nie mówi. Gdyż przeszłość wpływa na teraźniejszość i mimo iż nie ma propagandy takiej jak za komuny czy faszyzmu, to jednak wciąż się nie mówi o najważniejszym.
Nie tylko teraz pieniądz rządzi światem ale zawsze rządził i jakoś na lekcjach historii ani nawet u Wołoszańskiego pomija się: kto za co płacił. A realia są wstrząsające. Polecam filmy, które poruszają to czemu świat jest taki chory dziś i odwołują się do historii.
Np mistrzowie pieniędzy: mistrzowie pieniędzy z napisami na youtube
Money as debt - też świetny film
i to jest świetne: finansowa historia świata - tu znany brytyjski ekonomista i historyk powstrzymuje się od opinii i osądów, po prostu mówi jak było, jak zawsze to pieniądze były głównym czynnikiem decydującym o wojnach i klęskach. Renesans - to zasługa rewolucji w finansach, wygrana wellingtona z Napoleonem, to zasługa zastosowania obligacji do finansowana wojny itp
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
pseudomiles
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.540
Nr użytkownika: 38.593

 
 
post 29/11/2013, 15:51 Quote Post

"wciąż się nie mówi o najważniejszym"
Zgadza się. Zamiast tego jest cała masa tematów zastępczych. Kto kontroluje system walutowy, ten decyduje jakie siły polityczno-społeczne będą gromadzić bogactwo, a bez wielkich zasobów materialnych do dyspozycji, jak na razie, nie da się sprawować realnej władzy na wielką skalę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 1/12/2013, 0:59 Quote Post

Nie do końca bym się zgodził, choć w dużym stopniu tak. Wellington pod Waterloo wygrał, bo w odpowiednim momencie przyszedł Blucher. Gdyby nie przyszedł, Napoleon wdeptał by go w ziemię i żadne pieniądze by tu nie pomogły.
Pieniądze nie decydują o wynikach bitew (na ogół), ale wojen już jak najbardziej. Choć też nie zawsze - jak na warunki antyku Persja była krajem przebogatym, jej rezerwy finansowe były ogromne, a Macedończycy, choć mieli swoje kopalnie złota, byli przy jej potędze po prostu gołodupcami (przepraszam za określenie). A im się udało. Czyli nie zawsze decyduje kasa, choć można też powiedzieć, że wyjątki potwierdzają regułę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Ochotnik Marek
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 138
Nr użytkownika: 84.045

 
 
post 8/12/2013, 7:55 Quote Post

QUOTE(linkologia @ 28/11/2013, 14:44)
...
i to jest świetne: finansowa historia świata - tu znany brytyjski ekonomista i historyk ...


Pierwszy filmik poddany to teorie spiskowe/paranoia.

Trzeci filmik: Ferguson nie jest ekonomistą. Czasem pisze coś o ekonomii ale zazwyczaj to bzdury.

Ten post był edytowany przez Ochotnik Marek: 8/12/2013, 7:59
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.848
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 8/12/2013, 13:29 Quote Post

QUOTE
Nie do końca bym się zgodził, choć w dużym stopniu tak. Wellington pod Waterloo wygrał, bo w odpowiednim momencie przyszedł Blucher. Gdyby nie przyszedł, Napoleon wdeptał by go w ziemię i żadne pieniądze by tu nie pomogły.

Tu pewnie raczej chodzi o całość a nie jedną bitwę. Nawet gdyby Napoleon wygrał pod Waterloo to czy wygrał by całą wojnę?
QUOTE
wygrana wellingtona z Napoleonem, to zasługa zastosowania obligacji do finansowana wojny

Czyli jak rozumiem Anglia wprowadziła obligacje i tak sfinansowała wojnę. Czy Francja ich nie wprowadziła w ogóle czy tylko w ograniczony sposób (o ile pamiętam Napoleon miał jakieś opory)?
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 11/12/2013, 8:50 Quote Post

QUOTE
wygrana wellingtona z Napoleonem, to zasługa zastosowania obligacji do finansowana wojny

Francja napoleońska nie przegrała wojny z tego powodu. Po prostu "non Hercules contra plures". Jeżeli juz miały tu zadecydować jakieś czynniki ekonomiczne, to fiasko blokady kontyntntalnej - przedsięwzięcia poniekąd logicznego w swym założeniu, ale niesłychanie trudnego do zrealizowania.

A co do zasady fifnansowania wojny, to anglia rzeczywiście przodowała w tej kwestii, ale ta sytuacja pojawiła się w 1694 roku, gdy powstał Bank anglii. Instytucja w sumie powołana po to by kredytowac rząd (trwała wówczas wojna Francji z Ligą Augsburską w skład której, po obaleniu stuartów, wchodziła Anglia). To wówczas rząd Angielski uzyskał dostęp do prawie nieograniczonych kredytów długoterminowych (do tej pory pozyczano doraxnie, gdzie się dało i ile sie dało, najczęściej na stosunkowo krótki termin). Patrząc na kolejne wojny angielsko-francuskie, to Anglia zadłużała się tak samo jak Francja (dług na głowę rósł nawet szybciej) a jej sytuacja finansowa była mimo to nieporównanie lepsza.
Francja była bogatym krajem, Francja napoleońska tym bardziej. Wojnę przegrała nie ze względów ekonomicznych (bezpośrednio - chyba że weźmiemy pod uwage sprawę blokady o czym wspomniałem).
A czy Napoleon po 1815 roku miał szansę wygrać? Raczej nie. Ale znów - nie ze wzgledów ekonomicznych, ale po prostu ze względu na przewagę ilościową przeciwnika. I jego determinację (wynikającą ze strachu).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
klimt
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 35
Nr użytkownika: 87.430

Gustav Klimt
 
 
post 20/01/2014, 0:18 Quote Post

Oglądałem wszystkie filmiki. Nie wiadomo co jest prawdą a co nie. Jak ktoś jest przekonany, że wie najlepiej co jest paranoją i teorią spiskową - to już mi się nie podoba, bo nie ma w tym racjonalizmu. Pierwsza zasada - Nie możesz być niczego pewnym jeśli wtedy nie było Cię na miejscu.
Druga, w każdej teorii spiskowej jest coś prawdy, nie jest wszystko wyssane z palca. Oglądaj te filmy, potem poszczególne zagadnienia wyszukuj i badaj, zbieraj argumenty za i przeciw.
Ferguson - bardzo bystry facet z pokaźną wiedzą, jestem przekonany, że zna się lepiej niż my.
Zeitgeist - oglądałem wszystkie części. Na początku w szoku i z przekonaniem że ogromna przesada, grzebiąc w tematach nie znalazłem żadnego zaprzeczenia, że tak nie jest.
Tak właśnie działa system finansowy w USA. Kołodko to mówił w tv, na portalach finansowych czy pytając ekonomistów - nikt nie zaprzeczy, że tak nie jest! Ostatnio papież Franciszek ostro pojechał współczesny system kapitalistyczny i globalizm, że od takiej polityki monetarnej i drukowania pięniedzy jesteśmy coraz biedniejsi podczas gdy elita coraz bogatsza.
To że coś jest nam obce i bulwersujące to nie znaczy że nieprawdziwe.
Najczęściej się bulwersują ortodoksyjni katole, bo tak działa psychologia ludzka. Nie dopuszcza się w głowie, że się było oszukiwanym i że nasze przekonania są błędne.
Była propaganda i wkręty faszystów, potem propaganda komunistyczna co wciskała nam kity a co teraz jest idealnie wg was?
Książki historyczne nie podają najważniejszego, tv ma na celu odwracanie uwagi od najważniejszego. Zamiast podawać ważne informacje czy coś co rozwija umysły, to celowo robi się durne seriale, przeplatane reklamami i durnymi programami i bardzo dużo sportu, tak jak by to było niesamowicie ważne, ktoś biegnie, ktoś kopie piłkę. Tak samo było w starożytnym Rzymie, dla odwrócenia uwagi od polityki organizowano igrzyska, im gorzej było tym więcej igrzysk i gadania o tym.
A pieniądze to największa siła, która nami rządzi, dla nich pracujemy, emigrujemy, one powodują w jakich warunkach żyjemy co mamy i czego nie mamy. Dla kasy ktoś kradnie, zostaje przestępcą czy daje du.y - to ogromna siła rządząca i manewrująca ludzkimi umysłami ale co..? Nikt nie wie co to na prawdę są pieniądze ale każdy je chce..
Na jakiej zasadzie to tak działa..? czemu ciągle się okazuje, że nie ma na coś kasy, czemu wszystko jest ale nie da się nic zrobić bo nie ma kasy. Nie ważne że są technologie, zawsze nie ma czym zapłacić. Nie ważne że jest ogromne bogactwo na świecie bo i tak nie ma pieniędzy. No to drukujemy 20 ton dolarów i co? okazuje się, że nie ma kasy na najważniejsze rzeczy.
Czy to nie dziwne, że ta niesamowicie ważna rzecz jak pieniądze nie jest podawana w szkole? Nie dziwne, że 50% ludzi wie ile zarabia Ronaldo, kto był ostatnio u Wojewódzkiego i z kim chodzi teraz Doda ale jak działa świat to prawie nikt nie wie.
A wszyscy politycy i ludzie chcieli by zmniejszenia długów lub w ogóle zlikwidowania zadłużenia i co? Długi wszystkich krajów bezustannie rosną..
By dociekać prawdy, trzeba wyzbyć się emocji, zbierać informacje, materiały naukowe, grzebać, pisać, czytać, pytać i nie odrzucać tego co się nie podoba.
Zanim się zaneguje czyjąś wypowiedź, powinno się długo namyślić i dużo poczytać. Automatyczne odpowiadanie jest irracjonalne smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 20/01/2014, 6:30 Quote Post

QUOTE(Napoleon7 @ 11/12/2013, 8:50)
QUOTE
wygrana wellingtona z Napoleonem, to zasługa zastosowania obligacji do finansowana wojny

Francja napoleońska nie przegrała wojny z tego powodu. Po prostu "non Hercules contra plures". Jeżeli juz miały tu zadecydować jakieś czynniki ekonomiczne, to fiasko blokady kontyntntalnej - przedsięwzięcia poniekąd logicznego w swym założeniu, ale niesłychanie trudnego do zrealizowania.

A co do zasady fifnansowania wojny, to anglia rzeczywiście przodowała w tej kwestii, ale ta sytuacja pojawiła się w 1694 roku, gdy powstał Bank anglii. Instytucja w sumie powołana po to by kredytowac rząd (trwała wówczas wojna Francji z Ligą Augsburską w skład której, po obaleniu stuartów, wchodziła Anglia). To wówczas rząd Angielski uzyskał dostęp do prawie nieograniczonych kredytów długoterminowych (do tej pory pozyczano doraxnie, gdzie się dało i ile sie dało, najczęściej na stosunkowo krótki termin). Patrząc na kolejne wojny angielsko-francuskie, to Anglia zadłużała się tak samo jak Francja (dług na głowę rósł nawet szybciej) a jej sytuacja finansowa była mimo to nieporównanie lepsza.
Francja była bogatym krajem, Francja napoleońska tym bardziej. Wojnę przegrała nie ze względów ekonomicznych (bezpośrednio - chyba że weźmiemy pod uwage sprawę blokady o czym wspomniałem).
A czy Napoleon po 1815 roku miał szansę wygrać? Raczej nie. Ale znów - nie ze wzgledów ekonomicznych, ale po prostu ze względu na przewagę ilościową przeciwnika. I jego determinację (wynikającą ze strachu).
*



A kto napędzał swoim złotem kolejne koalicje antyfrancuskie??? Bez angielskich subsydiów by nie było przecież szeregu mniejszych i większych wojen, w których wykrwawiała się Francja. Waterloo to był już tylko kwiatek u kożucha. Francja wygrywała wojny dzięki świetnej armii i geniuszowi Napoleona. Tymczasem ta "stara armia" uległa zniszczeniu w Rosji, a jej część była uwiązana w Hiszpanii. W czasie wojny VI koalicja wystawić mogła łącznie ok. 2 mln żołnierzy! Kto opłacał ich i ich broń? Na wojny z Francją w latach 1793-1814 Anglia wydała 450 mln funtów, czyli 50.000 ton srebra! To równowartość 22 letnich dochodów Francji wg stanu z 1788r. Dane za Rostworowskim Historia powszechna ... s.100-103.
 
Post #8

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 20/01/2014, 11:25 Quote Post

QUOTE
A kto napędzał swoim złotem kolejne koalicje antyfrancuskie???

Czytamy odpowiedzi do końca!!! Przypomnę, że odpowiedziałem:

QUOTE
A co do zasady fifnansowania wojny, to anglia rzeczywiście przodowała w tej kwestii, ale ta sytuacja pojawiła się w 1694 roku, gdy powstał Bank anglii. Instytucja w sumie powołana po to by kredytowac rząd (trwała wówczas wojna Francji z Ligą Augsburską w skład której, po obaleniu stuartów, wchodziła Anglia). To wówczas rząd Angielski uzyskał dostęp do prawie nieograniczonych kredytów długoterminowych (do tej pory pozyczano doraxnie, gdzie się dało i ile sie dało, najczęściej na stosunkowo krótki termin). Patrząc na kolejne wojny angielsko-francuskie, to Anglia zadłużała się tak samo jak Francja (dług na głowę rósł nawet szybciej) a jej sytuacja finansowa była mimo to nieporównanie lepsza.
Francja była bogatym krajem, Francja napoleońska tym bardziej. Wojnę przegrała nie ze względów ekonomicznych (bezpośrednio - chyba że weźmiemy pod uwage sprawę blokady o czym wspomniałem).
A czy Napoleon po 1815 roku miał szansę wygrać? Raczej nie. Ale znów - nie ze wzgledów ekonomicznych, ale po prostu ze względu na przewagę ilościową przeciwnika. I jego determinację (wynikającą ze strachu).


QUOTE
Jak ktoś jest przekonany, że wie najlepiej co jest paranoją i teorią spiskową - to już mi się nie podoba, bo nie ma w tym racjonalizmu. Pierwsza zasada - Nie możesz być niczego pewnym jeśli wtedy nie było Cię na miejscu.

nieprawda. Lepiej się pewne sprawy widzi z perspektywy. "Obecnośc na miejscu" wcale nie musi dawać lepszego rozeznania. Bywa nawet, że daje gorsze. Poza tym zaś liczy sie zdrowy rozsądek. Są tezy, które mu po prostu przeczą. I wtedy "koń jaki jest kazdy widzi"!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
klimt
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 35
Nr użytkownika: 87.430

Gustav Klimt
 
 
post 21/01/2014, 13:45 Quote Post

Jak bym był na miejscu jakiegoś zdarzenia to bym wiedział, że to na prawdę miało miejsce i kto na prawdę co wtedy mówił. A jak nie byłem to wiem tylko, że ponoć tak było ale pewnym już być nie mogę.
Co do tej finansowej historii świata, to chodzi o ogólne spojrzenie zapewne. Nie tyle tylko, że wymyślono obligacje i dzięki temu wojna wygrana, bo wiele czynników na to wpłynęło. Strategia, liczebność wojsk, uzbrojenia, umiejętności strategiczne itp.
Ale to jaki był system finansowania, to wpływało na to: ile było wojska, które decyzje były w którym momencie podejmowane.
To czemu nie mogę zaprzeczyć pokazanego w tych filmach, to wielki imperializm USA. Faktem jest, że na prawdę powstał bank centralny USA - FED w 1913r i na prawdę sposób przepchnięcia ustawy był bardzo dziwny. To, że Wilson zdał sobie sprawę z tego przed śmiercią co zrobił i te jego słowa goryczy - że teraz losy kraju należą do wąskiej grupy wpływowych bankierów - nigdzie nie widziałem zaprzeczenia, żeby tak wcale nie powiedział.
- To, że FED jako bank centralny ma regulować kapitał i zapobiegać kryzysom a dziwnie, że największe gospodarcze kryzysy rodziły się właśnie w USA i jeszcze na skutek tego na całym świecie dochodziło do tragedii - temu też nikt nie zaprzeczy, że była wielka depresja, był nasz kryzys z 2008, oba zaczęły się tam a FED ma zapobiegać bańkom spekulacyjnym a pozwolił na urośnięcie ogromnych baniek i gwałtowne pęknięcia.
- Nie można zaprzeczyć temu, że na skutek decyzji podejmowanych lub niepodejmowanych przez regulatorów systemu monetarnego - miliony ludzi na świecie traciły pracę, popadały w ubóstwo, upadały całe firmy i banki, w 1929 r była ogromna liczba samobójstw w Ameryce - i nikt za to nie beknął.
- Faktem jest, że FED to prywatny bank i wraz z międzynarodowym funduszem walutowym oraz bankiem światowym są szczytem piramidy finansowej całego świata i robią to tak, że drukują pieniądze i pożyczają na duży procent, przez co długi krajów rosną i rosną i robi się coraz gorzej, bo ciągle nie ma na coś kasy, bo kasa ma iść na spłacanie odsetek..
- Faktem jest, że jest mniej niż 200 krajów świata a USA ma swoich żołnierzy w 130 krajach a w jeszcze większej liczbie krajów mają swoją coca colę, mc donaldy, komputery apple, dell, stacje shell i kto na tym zarabia? Amerykańskie korporacje i ich właściciele.
- Kapitał z całego świata wędruje do USA w tych interesach, dzięki czemu 1% najbogatszych na świecie mieszka w USA i posiadają 40% światowego bogactwa.
- Czy zaprzeczymy temu, że dolar najważniejszą walutą świata a wszystkie najważniejsze surowce: ropa, złoto, srebro są wyliczane w dolarach za uncję / baryłkę. Potem dopiero w zależności od kursu dolara do innych walut można to wycenić w różnych krajach. A więc Ci co regulują wartość dolara FED, wpływają też na to ile kosztują surowce na całym świecie.
- Czy nie jest prawdą, że USA napada na różne kraje, np Afganistan i Irak pod dziwnymi pretekstami i dziwne, że akurat tam, gdzie siedzi ogromny kapitał interesów świata: ropa bliskiego wschodu i największe uprawy maku świata wpływające na ogromny biznes narkotykowy. W tv ciągle pokazują wojska amerykańskie, brytyjskie i polskie w Afganistanie jak tam jeżdżą, siedzą w bazach, patrolują ulicę ale ani słowa o tym jak się mają te słynne wielkie uprawy narkotyków pod ich nadzorem..
- A może nieprawdą jest to, że ameryka tak nielubiana w krajach muzułmańskich i ameryki południowej na skutek swojego imperializmu, uciskania w postaci narzucania embargo, napadania na inne kraje. Nienawiść nie bierze się bez powodu.
- I czy ktoś zaprzeczy, że jak MFW pożycza jakiemuś krajowi kasę, to pod warunkiem, że zostaną przeprowadzone reformy takie sprzyjające amerykanom oraz prywatyzacje, które zwykle skutkują wykupieniem przedsiębiorstw przez amerykańskie korporacje..
Niektóre motywy z tych filmów nigdy nie zostaną nam potwierdzone ale jak dużo tam jest wątków, które są niezaprzeczalne.
- To, że są Bilderbergowie i komisja trójstronna to też fakt a założyciele: Rockefeller i Brzeziński też swój duży wpływ na losy świata mieli. I dziwne, że ich spotkania na prawdę są bardzo tajne a członkowie to najbardziej wpływowe osobistości ze świata pieniędzy, np od nas Marek Belka, akurat ten co decyduje o stopach procentowych w Polsce a to co u nas ma ogromny wpływ na to co się dzieje w Europie środkowej. A Olechowski też należał a potem próbował u nas zostać prezydentem - zdają się te grupy być bardzo bardzo ważne a mało kto wie, że w ogóle istnieją a przez to, że to wszystko jest tajne to coraz więcej teorii spiskowych, że to iluminaci, masoni, że to kontynuacja tego co zaczęli Rotschildowie - dążenie do coraz większej kontroli świata. Sam nie wiem co o tym myśleć, że akurat twórcy najważniejszej waluty świata postanowili na dolarze zamieścić symbol iluminatów - piramidę z okiem wszystkowidzącym. Budzi to podejżenia - to jak wyrycie swojego logo by pokazać wszystkim kto tu rządzi.
Największa grabież w historii świata - po wielkim kryzysie postanowiono odebrać amerykanom całe złoto, nie można było mieć złota, groziło surowe więzienie. Przetopiono na sztabki, umieszczono w Fort Knox a potem się okazało, że FED wszystko przejął jako zabezpieczenie przed niespłaceniem długu USA. Od tej pory FED ma całe bogactwo - nieograniczona ilość sztucznych pieniędzy, które sami drukują plus realne bogactwo - złoto. Do tego ogromna ilość wierzycieli - inne banki centralne świata co też pożyczają od FED dolary na procent.
Starczy na dziś mojego elaboratu wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
pseudomiles
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.540
Nr użytkownika: 38.593

 
 
post 21/01/2014, 19:22 Quote Post

Dobre posty, panie Klimt, doceniam.

QUOTE
Najczęściej się bulwersują ortodoksyjni katole
A to nie jest prawda. Najczęściej próbują dyskredytować głosy rozsądku i krytykę obecnego gospodarczo-politycznego systemu międzynarodowego różni jego zindoktrynowani wielbiciele, do których świadomi katolicy się raczej nie zaliczają.

"Nikt nie wie co to na prawdę są pieniądze ale każdy je chce.."
Zastanawiałem się nad tym. Pieniądze, ten umowny miernik wartości usprawniający wymianę, to dowód na siłę instynktu społecznego u ludzi, gdyż za nie kupuje się towary i usługi produkowane przez inne osoby. Człowiek chce je mieć głównie dlatego, że widzi, iż inni je posiadają, potrafią je wytworzyć, wymyślić, wprowadzić w życie. Chce iść konformistycznie w ślady tych innych. Kupując towary nabywca uczestniczy w życiu wytwórców - czerpie z ich pomysłowości i aktywności. Dlatego prawdziwie niezależnym nie jest ten, kto ma jak najwięcej pieniędzy, lecz raczej ten jest niezależny mentalnie, kto potrafi umieć nie chcieć pieniędzy za bardzo i wielu różnych rzeczy, potrafiąc się bez nich obejść i wiedząc, że nie ma po co małpować pozostałych. Siła tego konformizmu jest jednak tak wielka, że każdy chce mniej lub bardziej uczestniczyć w życiu społecznym i społecznej wymianie, zatem potrzebuje mieć możliwie dużo mierników w postaci pieniędzy. Tyczy się to zwykłych ludzi, natomiast wielcy oligarchowie zapewne mierzą wyżej i nie interesują już ich tylko majątki. Wolą władzę. Pieniądze i władza to dwie rzeczy, których celem jest przerabianie społecznej rzeczywistości na własną modłę i kształtowanie tego, co się będzie działo w umysłach ludzkich. Powiedziałbym nawet - w duszach. Nie zdziwiłbym się gdyby najwięksi możni tego świata byli jakimiś filozofami czy okultystami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
klimt
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 35
Nr użytkownika: 87.430

Gustav Klimt
 
 
post 21/01/2014, 21:48 Quote Post

Bardzo ładnie to napisałeś. Mi chodziło o sam fakt, jak ludzie mało wiedzą o tym skąd te pieniądze pochodzą, jak są robione i jakie reguły nimi rządzą.
Że to jest bardzo ważna kwestia i bardzo ważna nauka ale nie ma o tym w szkołach..
Każdy ma parcie na kasę dla poczucia bezpieczeństwa i przez świadomość, że pieniądz umożliwia wymianę na inne dobra, więc można to zamienić na chleb czy wycieczkę, więc wiadomo, że lepiej je mieć niż nie mieć.
Ale mały procent społeczeństwa jest na tyle kumaty by wiedzieć, że pieniądze zawsze tanieją i dlatego inwestorzy nie trzymają po prostu pieniędzy na koncie a zamieniają je na papiery wartościowe lub surowce.
Minimum co powinno się zrobić to lokata, ale np teraz to lokaty tracą. Bo ceny bardziej urosną niż zyski z lokaty.
O ile się nie mylę to H.Ford powiedział, że po to się tę ważną wiedzę utrzymuje z dala od społeczeństwa, bo gdyby wiedzieli jak to wszystko działa to nazajutrz doszło by do rewolucji i obalenia systemu.
To jest na prawdę tak bardzo chore w USA, że bank rezerwy federalnej to w ogóle 3 słowa w nazwie są kłamstwem...
To nie jest bank tylko jakaś prywatna formacja. Rezerwa - tam nie ma żadnej rezerwy, żadnych zapasów, gdy trzeba kasę to po prostu drukują. Federalny - to prywatny bank a nie państwowy federalny. Nazwa po to taka została zrobiona by oszukać społeczeństwo.
Teraz jeśli wiecie, że to prywatna instytucja, więc należy do iluś prywatnych akcjonariuszy, których nazwisk nikt nie może się dowiedzieć, to jak bardzo bardzo jest to chore i niesprawiedliwe.
Z tego wynika, że cały świat wisi pieniądze tym kilku osobom.
Jeśli jakaś instytucja na prawdę chciała by poprawy sytuacji państw i wszystkich mieszkańców świata to by sobie odpuściła ściąganie długów.
Jeśli np kumpel wisi mi kasę a teraz przechodzi kryzys, to powiedziałbym mu, na razie mi nie oddawaj, poczekaj aż się poprawi u Ciebie albo nawet odpuściłbym ten dług z żalu do jego sytuacji.
Natomiast FED czy BŚ i MFW widząc nędzę na całym świecie, umierających z głodu w Afryce i azjatyckich krajach trzeciego świata, nie podaje komunikatu: ej nie musicie nam oddawać kasy, my i tak jesteśmy niemoralnie bogaci a wy głodujecie...
Oni tak nie robią, natomiast chętnie pożyczą kolejne pieniądze, bo żeby im oddać pieniądze to trzeba je mieć a skąd sie je bierze..? z pożyczania. I to jest powód dla którego będziecie widzieli ciągły wzrost długu krajów świata i jaka by nie była władza i jak bardzo by nie chciała zakończenia zadłużenia to i tak się nie uda bez zmiany systemu. Bo w tym systemie pieniądz jest oparty na długu. Nie można mieć pieniędzy bez długów.. Money is debt and debt is money.
And debt is slavery!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
misza88
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.035
Nr użytkownika: 62.208

Michal
Stopień akademicki: mgr inz.
 
 
post 21/01/2014, 22:57 Quote Post

CODE
- To, że FED jako bank centralny ma regulować kapitał i zapobiegać kryzysom a dziwnie, że największe gospodarcze kryzysy rodziły się właśnie w USA

To nie jest dziwne, to jest wręcz normalne. Jeżeli będziesz miał bogatego sąsiada, u którego połowa ulicy będzie zatrudniona to w przypadku kryzysu u tego sąsiada odczują to wszyscy(cała ulica).
CODE
- To, że FED jako bank centralny ma regulować kapitał i zapobiegać kryzysom a dziwnie, że największe gospodarcze kryzysy rodziły się właśnie w USA i jeszcze na skutek tego na całym świecie dochodziło do tragedii - temu też nikt nie zaprzeczy, że była wielka depresja, był nasz kryzys z 2008, oba zaczęły się tam a FED ma zapobiegać bańkom spekulacyjnym a pozwolił na urośnięcie ogromnych baniek i gwałtowne pęknięcia.

A jaki jest udział FED-u w ostatnim kryzysie?
CODE
- Czy zaprzeczymy temu, że dolar najważniejszą walutą świata a wszystkie najważniejsze surowce: ropa, złoto, srebro są wyliczane w dolarach za uncję / baryłkę. Potem dopiero w zależności od kursu dolara do innych walut można to wycenić w różnych krajach. A więc Ci co regulują wartość dolara FED, wpływają też na to ile kosztują surowce na całym świecie.

Nie, to tak nie działa. Podaż dolara również ma wpływ na cenę ropy wyrażoną w dolarach.
CODE
- I czy ktoś zaprzeczy, że jak MFW pożycza jakiemuś krajowi kasę, to pod warunkiem, że zostaną przeprowadzone reformy takie sprzyjające amerykanom oraz prywatyzacje, które zwykle skutkują wykupieniem przedsiębiorstw przez amerykańskie korporacje...

Ile takich zostało wykupionych przez USA w Polsce po '89?

Mi się tak zawsze wydaje że działania FED-u są wtórne do tego co chce rząd/prezydent amerykański. W końcu szef FED-u jest wybierany bodajże przez prezydenta.
CODE
Ale mały procent społeczeństwa jest na tyle kumaty by wiedzieć, że pieniądze zawsze tanieją i dlatego inwestorzy nie trzymają po prostu pieniędzy na koncie a zamieniają je na papiery wartościowe lub surowce.

Mały procent? Mi się wydaje że większość ludzi....
CODE
Jeśli jakaś instytucja na prawdę chciała by poprawy sytuacji państw i wszystkich mieszkańców świata to by sobie odpuściła ściąganie długów.

Mielibyśmy wtedy hiperinflację.
CODE
Oni tak nie robią, natomiast chętnie pożyczą kolejne pieniądze, bo żeby im oddać pieniądze to trzeba je mieć a skąd sie je bierze..? z pożyczania.

Zgoda, z tym że są dwa ale:
1.Jakieś państwo może powiedzieć, bankrutuję, nie oddaję.
2.To że ktoś bierze pieniądze na spłatę kolejnych długów nie tyle źle świadczy o działaniach kredytodawcy, co głupocie kredytobiorcy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.387
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 23/01/2014, 21:24 Quote Post

QUOTE(linkologia @ 28/11/2013, 22:44)
Chciałbym poczytać wasze opinie o bardzo ale to bardzo ważnej części historii, która okazuje się nie być znana nawet historykom, bo o najważniejszym się nie mówi.

To nie tylko historia, to życie w ogóle.
Po pierwsze chciałbym powiedzieć, że jestem bardzo sceptyczny do tych teorii spiskowych z FED, USA okradających cały świat i "diabelskiego" MFW. Porównywanie ich do tajnych instytucji, okultystów i masonów zakrawa już zupełnie na absurd (jeżeli nie, świadczyłoby tylko o przewadze tego masoństwa i okultostwa, gdyż to oni sa najbogatsi, najpotężniejsi zatem wychodzi, ze mają rację!).
Co ma wspólnego MFW z tym, że biedne państwa chcą pożyczyć pieniądze i powinno się im je darować (te pożyczki)? Niby snuje się "tajne plany" - przejęcia bogactwa biednych krajów. Ale jakich niby bogactw? Żeby było bogactwo najpierw trzeba by je wytworzyć - największym bogactwem jest więc człowiek, jego praca, kreacja, myśl, pomysł!
Zamiast tworzyć teorie spiskowe masońsko-okultystyczne itd należałoby przemyśleć najprostsze odpowiedzi, najlogiczniejsze (w praktyce najczęściej najprawdziwsze) - jeżeli często darowałoby się pożyczki, po cóż ktokolwiek miałby oddawać jakiekolwiek pieniądze? Można by sobie olewać i poczekać, aż nam go umorzą! Ponadto, jeżeli nie wymusi się "pewnych warunków" te pieniądze zamiast iść na inwestycję (wędkę) idą w praktyce po prostu na zasiłki (rybę), wtedy nie ma już żadnych szans na ich odzyskania/zwrot. Ludzka natura jest z goła leniwa, jeżeli nie będzie wyraźnie motywujących, mobilizujących mechanizmów, człowiek(państwo) najchętniej nie robiłby nic tylko przejadała dla bieżącej wygody całość środków.

Tutaj pojawia nam się pieniądz i bogactwo (po co nam to to). Zatem determinuje on całą historię oraz życie każdego człowieka. Jest pożądany ponieważ determinuje ewolucję, rozwój człowieka i cywilizacji!
Kobieta wybiera partnera który jest stabilny emocjonalnie i finansowo. Bogaty mężczyzna ma większe prawdopodobieństwo na przekazanie swoich genów, większej liczbie kobiet (stać go na ich utrzymanie, może kupić niewolnice itd.), często jest to powiązane z władzą krzyżowo i praktycznie tożsame władza=pieniądze i na odwrót.
Chociażby z tego najprymitywniejszego powodu mężczyzna (każdy człowiek podświadomie), dąży do zgromadzenia jak największego majątku. Majątek człowieka od zawsze świadczył o "wartości człowieka", jego powodzenia w czysto biologicznym sensie i ewolucyjnie preferowane były takie osobniki. Absolutnie nie widzę w tym nic złego! Stąd cała historia świata obraca się wokół pieniądza - królowie, książęta, wszyscy pożądali pieniędzy i władzy, podbijali zatem sąsiadów by posiąść ich ziemie i poddanych (później pieniądze w podatkach), prowadzili wojny by posiąść ich w niewolę i sprzedać lub prewencyjnie by być na tyle silnym by oprzeć się takim zakusom.

Tak było przez wieki, sporo pisałem w wątku o wojnie secesyjnej: 4 mln czarnych mieszkańców USA w 1860 roku były niewolnikami (o ogromnej wartości jak na te czasy - średnio 800$) przewiezionych przez Atlantyk, wcześniej złapanych w Afryce ze względu na pieniądze. Tak samo z milionami w Ameryce południowej i środkowej, miliony imigrantów. Wojny niemal w nazwie mają pieniądze: wojna opiumowa - pierwsza i druga, wojna o Saletrę, wojna Burska (o złoto i diamenty) itd.

Wojny kozackie były toczone pomiędzy panami którzy pragnęli wykorzystywać Ukraińców a tymi chłopami którzy pragnęli wyrwać się spod tej władzy, chcieli wolności, wojna o niepodległość USA itd itd.
Praktycznie podstawą wszystkich konfliktów była walka o pieniądze i władzę, często niby nieracjonalna, ale tak głęboko ewolucyjnie, podświadomie utrwalona w genach władców, że można powiedzieć "silniejsza od nich".

Jesteśmy potomkami ludzi którzy przetrwali setki rzezi, pogromów, brutalnych wojen, zagłady wielu plemion, narodów i społeczeństw, nasi przodkowie są tymi którzy je tworzyli, nie ich ofiarami, dlatego to ludzie kontrolują otoczenie i planetę a nie np. delfiny. Właśnie tak wygląda ewolucja (brutalna, bezlitosna), nie jest to wspaniała ideowa historia równości, braterstwa, humanitaryzmu i tolerancji dla niepełnosprawnych, w takich warunkach człowiek przegrałby chociażby z naturą. Zatem nie ma się na co obrażać, warto to sobie uzmysłowić.

Dzisiaj tak krwawo nie jest, pieniądz i bogactwo zdobywa się zazwyczaj pokojowo. Ale jak koledzy zauważyli wcześniej, zakrawa na kpinę jak dalece temat pieniądza i bogactwa jest omijany w mas-mediach i szkole.
Skoro ma to tak duży wpływ na nasz los, dlaczego w szkolę nie uczy się ekonomi, już od przedszkola? Język Polski, biologia, geografia, chemia, ale to z ekonomią człowiek najczęściej się spotyka już od najwcześniejszych lat (rodzic nie kupi każdej zachcianki dziecka).
Nawet historia, tyle dat, królów, nazw dziwnych krain geograficznych, dlaczego tak obcy jest tam pieniądz?
Moim zdaniem, na każdym poziomie powinna być przedstawiana jego wartość, rola, wpływ na wydarzenia.
Ale czego się spodziewać, wystarczy spojrzeć na TV i programy, co tam mamy? Telewizja publiczna, mamy tyle programów: TV info, TV regionalne, TVP 1,2 a jaka treść? Programy publicystyczne, jak się źle żyje, jak rząd mało płaci, jak niskie są płace, jak niskie emerytury, jak mało na służbę zdrowia, pogoda itd. sam "lament i niesprawiedliwość", wyłącznie wypowiedzi "pokrzywdzonych przez los". "Sprawa dla Reportera", Lis, Forum, i mnóstwo tematów zastępczych.
Nie ma żadnego codziennego programu ekonomicznego ! Ludzie nie mają zielonego pojęcia o podstawowych mechanizmach rynkowych, w ogóle wolnym rynku, wydarzenia ekonomicznych na świecie, stopach procentowych w Japonii, Polsce, tego co się dzieje w koncernach międzynarodowych, wpływu powyższych na nasze życie. O ironio najwięcej informacji ekonomicznych i wydarzeniach z tego zakresu w miarę często podawanych znajduje się w programie "Agrobiznes", tyle,że jest to po południu, kiedy przeciętny obywatel powinien przebywać w pracy lub odsypiać nocną zmianę smile.gif. W związku z powyższym w dalszej historii nie rokuje większego sukcesu naszemu krajowi, zwłaszcza tym ludziom którzy najwięcej krzyczą (ze im źle) a najmniej rozumieją lub wiedzą (wiedza ekonomiczna żadna).
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
klimt
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 35
Nr użytkownika: 87.430

Gustav Klimt
 
 
post 25/01/2014, 14:21 Quote Post

Ja też uważam, że bardzo dużo w teoriach spiskowych jest naprzesadzane i ludzi ponosi wyobraźnia - to naturalna cecha ludzka. Wiadomo, że wszystko ma swoje plusy i minusy i współczesny system oprócz wielu wad ma też wiele zalet.
We współczesnym systemie monetarnym świata zakończyły sie wielkie wojny, wszyscy się kumplują. Lubimy się z Rosją i Niemcami, wszędzie są interesy a te interesy chyba mocno chronią nas przed wybuchem wojny. Każdy z każdym handluje.
Teraz napada się tylko na kraje, w których nie ma mc donaldów ani iphonów czy coca coli wink.gif Więc każdy kraj, w którym amerykańskie korporacje mają swoje interesy, może czuć się bezpiecznie biggrin.gif
Co do pożyczania pieniędzy od MFW, to oczywiście, że jak by nie oddawali to by było jeszcze gorzej ale chodzi o to jak można dług rozłożyć w czasie, np odłożyć w czasie na kilka lat gdy się widzi, że odsetki doprowadzają do masowych śmierci głodowych?
Nie wiem ile jest prawdy w zarzutach o celowym wywoływaniu kryzysów ale należało by dodać, że nie tylko oskarżają FED o to ale FED i ludzi z Wall Street. Ostatnia zasługa FED w kryzysie? polecałbym filmy, które o tym opowiadają, bo inaczej to małą książeczkę bym musiał tu pisać. Tak ogólnie to przyzwolenie minimalnymi stopami procentowymi na ogromne dmuchanie bańki spekulacyjnej a jednym z głównych zadań Banku Centralnego jest zapobieganie bańkom.
Myślę, że gdyby wtedy mało ogarniętego studenta ekonomii postawić w miejscu Greenspana, to by wiedział ze swoją minimalną wiedzą ekonomiczną, że jak fundusze hedgingowe rosną ponad 100 procent każdego roku, rekorodowo szybko rośnie ilość przyznawanych kredytów, pożyczek, ilość drukowanych pieniędzy i tych kreowanych przez banki właśnie na kredyty, przy rekordowo szybkim wzroście cen akcji, złota oraz ilości pieniędzy w obiegu - mamy do czynienia z bardzo niebezpieczną bańką.
Bardzo mi się podoba wypowiedź przedmówcy, bo właśnie taka jest natura każdej rzeczy, że nie można mieć jednoznacznej opinii, bo wszystko ma swoje plusy i minusu, tam gdzie można dużo krytykować to znajdzie się też bardzo dużo godnego pochwały.
Na pewno nie zgodzę się z: Majątek człowieka od zawsze świadczył o "wartości człowieka" - u niektórych ludzi w opinii to tak właśnie świadczy u niektórych zupełnie odwrotnie a gdyby tak ogólnie próbować taki system oceny wartości człowieka budowąć, to aż strach jakie demoralizujące skutki by były tego wink.gif
Jak ktoś jest zainteresowany też wpływem na ekonomię tego co tam w USA - najbardziej wpływowym kraju świata się dzieje, to polecam też "krach - kulisy globalnego kryzusu" usunięte z youtuba ale jest na vimeo. Tam jest dużo argumentów zarówno oskarżających FED i najważniejsze banki USA ale i dużo w obronie, że niby nie wiedzieli jak bardzo papiery wartościowe były przeżarte toksycznymi aktywami jak papiery oparte na długu wszystkich tych co wzięli kredyty na mieszkania i nie mogli ich spłacić a jak nie spłacają to te papiery nic nie warte ale krążyły już po całym świecie.
Alan Greenspan na zarzuty, że mógł wszystkiemu zapobiec odpowiedział "w 70% miałem rację a w 30% się myliłem i w swojej karierze w FED popełniłem bardzo dużo błędów"
Co do tajnych zgromadzeń to najbardziej wydaje się prawdopodobne, że całe te historie z jakimś syjonistycznym stowarzyszeniem zakonu iluminatów, który ciągle w podziemiu chce zliwkidować podział na państwa i wyeliminować władzę jaką ma kościół katolicki, to w większości bzdury
Ale nie można z kolei zaprzeczyć zebraniom Bilderbergów czy Komisji Trójstronnej, które mają swoje oficjalne strony, oficjalne listy członków. Ale też nikt z was nie znajdzie nagrania dziennikarzy z tych spotkań i żadnej wypowiedzi któregoś z członków o tym " o czym my tam gadaliśmy na spotkaniu"
A wiemy, że to napawa obawami, gdy się pomyśli jak wiele razem mogą zrobić politycy wraz szefami wydawnictw najważniejszej pracy i właścicieli telewizji, która wpływa na poglądy milionów ludzi. Do tego właściciele korporacji bogatszych niż Polska czy Norwegia.
I po co niby oni by mieli się spotykać razem i tak bardzo utajniać przebieg spotkania?
Co do MFW, to zrobią coś dobrego raz a innym razem odwrotnie. Jeśli jest pomoc w postaci miliardów dla jakiegoś kraju, to wygląda to zwykle tak: nie pójdzie to dla przeciętnego człowieka. Ta pomoc idzie np na infrastrukturę - jak? tak, że jakaś korporacja amerykańska buduje tam drogi, wodociągi, gazociągi i na tym bardzo dużo zarabia. Dużo mieszkańców bankrutuje bo nagle ich oprawy nie mają jak konkurować na tle rozpoczynających działalność korporacji.
Co dalej, jak to się przekłada na przeciętnego obywatela? Zapożyczone pieniądze trzeba oddać, żeby odddać, to trzeba zrobić cięcia: wyższe ceny, niższe płace, mniej na służbę zdrowia. W rezultacie bogate korporacje jeszcze bogatsze a ubodzy ludzie jeszcze biedniejsi..
No nawet Regan sam kiedyś skrytykował fakt, że zaledwie 40% celów zamierzonych przez MFW jest osiągalne a głównym zadaniem było likwidowanie głodu, którym jak był tak jest.
Więc głodu nie ubywa a długów generujących głód przybywa - czy to na prawdę normalne? wink.gif
A tak od strony nie pieniędzy, tylko samej polityki zagranicznej USA, która to na wiele krajów narzucała embargo i ludzie umierali z głodu, te embargo było np z powodu jakiś prób zbudowania swojej pierwszej bomby atomowej. Wtedy USA to bardzo neguje, ten kraj, co ma tyle atomówek, że może zakończyć całe życie na planecie i jedyny kraj, który użył broni jądrowej bezpośrednio przeciwko ludziom?
W mojej opinii, tak jak kiedyś gloryfikowano jakieś wartości a dziś to krytukujemy, że to było niesprawiedliwe i niemoralne, tak kiedyś będzie wstyd i wielka krytyka tego co się działo w XX wieku, co jest wciąż wielką dumą Amerykanów
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

8 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej