Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Największy mózg w historii świata !
     
Gustaw II Adolf
 

Dei Gratia Rex Sueciæ, Princeps Magnus Finlandiæ etc.
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.022
Nr użytkownika: 6.537

Gustavus Adolphus Vasa
Stopień akademicki: Leo Septemtrionum
Zawód: Rex Hereditarius
 
 
post 26/04/2006, 19:06 Quote Post

QUOTE
Chodzi o IQ czy o dokonania?

Hm, w zasadzie IQ traktujemy jako nieznane i tę kwestię zamykamy, ale same dokonania... owszem, był wielkim twórcą, ale czy przedkładasz go nad wszystkich innych poza Bachem? Że wspomnę tylko Beethovena, Mozarta...

Pozdr.
G2A
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
kopciuch1939
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 341
Nr użytkownika: 16.174

 
 
post 26/04/2006, 19:27 Quote Post

Może to trochę kontrowersyjne , ale uważam , że Hitler . Człowiek z nikąd , bez kasy i powiązań w ciągu kilku lat przejmuje władze nad Niemcami i dośc szybko tworzy z nich światową potęge , która zdolna była stawic czoła niemalże całemu światowi , przywrócił wiarę w siebie upokożonemu narodowi . Chodzi mi o działalnośc Hitlera w latach 1918-1941 , bo później to już totalna katastrofa .
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 26/04/2006, 20:12 Quote Post

Hitler był i kiepskim malarzem i przywódcą. Może o charyzmatycznym głosie, ale gdyby istniała wtedy powszechna telewizja, w życiu nie wygrałby wyborów. Przywrócił wiarę... Wolnne żarty. Może raczej znalazł wroga...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
kaj
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 323
Nr użytkownika: 10.532

Stopień akademicki: mgr honoris causa
Zawód: spory
 
 
post 26/04/2006, 20:39 Quote Post

QUOTE(Gustaw II Adolf @ 26/04/2006, 20:06)
Monteverdi owszem, był wielkim twórcą, ale czy przedkładasz go nad wszystkich innych poza Bachem? Że wspomnę tylko Beethovena, Mozarta...
Pozdr.
G2A
*


No pewnie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
kopciuch1939
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 341
Nr użytkownika: 16.174

 
 
post 26/04/2006, 21:56 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 26/04/2006, 21:12)
Hitler był i kiepskim malarzem i przywódcą. Może o charyzmatycznym głosie, ale gdyby istniała wtedy powszechna telewizja, w życiu nie wygrałby wyborów. Przywrócił wiarę... Wolnne żarty. Może raczej znalazł wroga...
*



Na Hitlera zawsze spoglądamy przez pryzmat jego zbrodni wojennych i postawy wobec Polaków , polityczna poprawnośc każe nam mówic i myślec "o jej jaki ten Hitler był głupi i wogóle" . Skoro twierdzisz , że był kiepskim przywódcą to z jakiej racji został kanclerzem , co może złowił złotą rybkę , a ta spełniła jego trzy życzenia . Hitlera można by nazwac takim przedwojennym Leperem z tą różnicą , że Hitler wprowadzał swoje populistyczne hasła w życie . Uważam , że gdyby istniała wówczas w Niemczech talewizja na takąskale co teraz to wygrałby wybory z jeszcze większą przewagą , a same wybory wygrał właśnie dzięki temu , że przywrócił ludziom Niemcom wiarę w ich siły
, po za tym miał wielki dar przekonywania wystarczy posłuchac sobie jego przemówień z tamtego okresu . Co do jego obrazów to słyszałem , że malował całkiem nieźle chciał nawet dostac się na akademie sztuk pięknych w Wiedniu , ale że większośc stanowisk profesorskich zajmowali żydzi ...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 26/04/2006, 22:02 Quote Post

Jeśli malował tak jak pisał, to musiał być nieuleczalnym grafomańskim malarzem. To nie polityczna poprawność, ja go całkiem szczerze i bez politycznej poprawności uważam za idiotę, kurdupla, któremu zamarzyła się władza nad światem i kiepskiego stratega. Był tak inteligenty jak niemalże Lepper, też podobno charyzmatyczny. Swoją drogą ciekawe, czy Lepper maluje...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
kaj
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 323
Nr użytkownika: 10.532

Stopień akademicki: mgr honoris causa
Zawód: spory
 
 
post 26/04/2006, 22:17 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 26/04/2006, 21:12)
Hitler był i kiepskim malarzem i przywódcą. Może o charyzmatycznym głosie, ale gdyby istniała wtedy powszechna telewizja, w życiu nie wygrałby wyborów. Przywrócił wiarę... Wolnne żarty. Może raczej znalazł wroga...
*


Gdyby wtedy powszechna była telewizja, oddziaływanie Adiego byłoby stokroś silniejsze.
A malarzem był takim sobie. Zaś wiedeńska akademia była wówczas bardzo antysemicka.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 26/04/2006, 22:20 Quote Post

Jasne, bo Adolf był wysokim i dobrze zbudowanym przedstawicielem rasy kaukaskiej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
kaj
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 323
Nr użytkownika: 10.532

Stopień akademicki: mgr honoris causa
Zawód: spory
 
 
post 27/04/2006, 6:12 Quote Post

Jak wygladał Adi to każdy niemiec wiedział ze zdjęć, filmów. Czy obecny prezydent RP ukrywał w kampani swój wygląd? Nie pokazywał się w TV?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 29/04/2006, 9:17 Quote Post

Hmmm, zależy z jakiej dziedziny.
Np. z nauki to ludzie pokroju Leonarda, Kopernika, Newtona, Riemanna, Darwina i Einsteina - potrafili przełamać streotypy, dostrzec ukrytą prawdę i ją uzasadnić nie odwołując się do jakichś bezsensownych dogmatów.
Ogólnie to ja, ale jeszcze nie jestem historią, więc się nie liczę... smile.gif wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
Futrzak
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 13
Nr użytkownika: 17.286

Zawód: uczen
 
 
post 7/05/2006, 22:32 Quote Post

Naprawde miło z waszej strony, jednak uważam, że naprawde trudno znaleść tą jedną osobę lub nawet grupę osób genialnych.. geniusz = wariat, zależy tylko w jakiej epoce żyje i na co mu pozwolono...

Wszyscy wymieniają Leonarda, Einsteina a było wiele innych znakomitych mózgów. Dajmy na to: Thomas Young:
- znał 14 języków i jest uważany za ostatniego człowieka, "który wiedział wszystko".  Thomas był genialnym dzieckiem. Nauczył się czytać, mając dwa lata, a przed ukończeniem czwartego roku życia już dwukrotnie przeczytał całą Biblię. Pochłaniał książki i w szybkim tempie rozwijał swoją wiedzę i umiejętności. Mając sześć lat, poznał gramatykę łacińską. Potem szybko nauczył się włoskiego i francuskiego, opanował grekę i osiem języków wschodnich: arabski, chaldejski, etiopski, hebrajski, perski, samarytański, syryjski i turecki.
- Pewnego razu Thomas był z ciotką w Londynie. Zobaczywszy antykwariat, wszedł tam i zaczął przeglądać stare tomy. Antykwariusz był przekonany, że dziwacznie ubrany młokos - Young był w stroju kwakrów - jest snobem udającym znawcę starodruków, postanowił więc z niego zakpić. Wręczył chłopcu książkę po grecku i rzekł, że da mu ją w prezencie, jeśli chłopiec potrafi przeczytać choć jedną stronę. Thomas zrobił to bez wysiłku, tłumacząc "na żywo" tekst na angielski. Wściekły antykwariusz musiał dotrzymać słowa i dał mu cenny tom.
- Wielkim osiągnięciem Thomasa Younga, dziś, niestety, trochę zapomnianym, było odkrycie właściwej metody odczytywania hieroglifów egipskich. To on na kamieniu z Rosetty pierwszy odczytał imiona faraona Ptolemeusza i jego żony Bereniki.
- Mając 16 lat, przestał używać cukru; był to jego sprzeciw wobec handlu niewolnikami, których wykorzystywano do pracy przy zbiorach trzciny cukrowej.
To tak krótko na temat jego życia.. a wszystko mogło by potoczyć się inaczej..

A co to Hitlera wink.gif powiem tyle: Wielki czubek, ale wielki.. nie każdy ma charyzme i także nie każdy umie ją odpowiednio wykorzystać. To, że przecholował to inna sprawa, jednak umiał to wszystko nakręcić.. wprawdzie udawało mu się bo chronił go strach do niego przed innymi ludzmi, no ale..

podsumowując.. każdy jest wielki, każdy coś wnosi do histori (no chyba, że egzystuje sobie jako roślinka, ale tego nie biorę pod uwagę)..
Gdyby nie było takiego Arystotelesa, to kto wie.. może Alexis Clairaut, Leonardo, Hitler lub Bóg wink.gif wie kto nie zaistniał by..
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
sefko1
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 51
Nr użytkownika: 17.184

 
 
post 7/05/2006, 23:55 Quote Post

A ja stawiam na Leibniza. Wielki człowiek z IQ prawdopodobnie najwyźszym w dziajach ludzkości (ponad 300). Tak przynajmnije mawiał mój profesor fizyki. POdobo zrobili takie wirutualne testy i ocenili najbardziej znanych ludzi w historii. Jak znajde w notatkach dokładne dane chętnie je przytocze. Ale pamiętam że Leibniz górował nad innymi zdecydowanie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Annie191
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 35
Nr użytkownika: 33.807

Anka
Zawód: Uczennica
 
 
post 12/08/2007, 0:53 Quote Post

Ach tam IQ. Sukces w życiu to IQ plus x, a x-em jest wiele czynników.

Obok wymienionych już postaci dodałabym jeszcze Bejnamina Franklina, może nie do końca w czołówce, ale zawsze...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 12/08/2007, 10:32 Quote Post

Dziwne, że nikt nie wspomniał o Michale Korybucie Wiśniowieckim - jak mało kto znał 8 języków rolleyes.gif
A na poważnie to dla mnie wzorem człowieka renesansu jest Da Vinci - zaprojektował łódź podwodną itp. był rzeźbiarzem, malarzem...
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
XYkq7yN@neostrada.pl
 

Quis ut Deus
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 832
Nr użytkownika: 26.748

£ukasz Cis³o
Stopień akademicki: wolnomysliciel
Zawód: humanista
 
 
post 13/08/2007, 12:02 Quote Post

QUOTE
A ja stawiam na Leibniza. Wielki człowiek z IQ prawdopodobnie najwyźszym w dziajach ludzkości (ponad 300). Tak przynajmnije mawiał mój profesor fizyki. POdobo zrobili takie wirutualne testy i ocenili najbardziej znanych ludzi w historii. Jak znajde w notatkach dokładne dane chętnie je przytocze. Ale pamiętam że Leibniz górował nad innymi zdecydowanie.





A mi się wydawało ze najwyższe IQ może wynieść max 200.

Leibniz faktycznie był mózgiem, ale ja stawiam na Mozarta. Największy geniusz w historii muzyki, a muzyka to trudna sztuka. IQ miał wg. współczesnych obliczeń 160.


A tak na marginesie to największe mózgi i tak posiadaja kaszloty! tongue.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej