Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Dokąd dotarli Polinezyjczycy ?
     
kalev
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 759
Nr użytkownika: 37.135

Stopień akademicki: miszcz
 
 
post 27/09/2012, 17:51 Quote Post

Czytałem kiedyś o granicach polinezyjskiego osadnictwa i dowiedziałem się, że zasiedlili Wyspę Auckland, która leży na południe od Nowej Zelandii na 51 szerokości południowej. Została zasiedlona w XIII wieku, ale jej klimat znacznie odbiegał od warunków, do jakich te ludy przywykły - bardzo niewiele drzew, klimat dość chłody jak na ich standardy (od 7 do 14 stopni przez cały rok, w tym podobno temperatura nigdy nie przekroczyła tam 20 stopni.

Podobno w polinezyjskich podaniach istnieją przekazy o jeszcze dalszych wyprawach, które mogłyby świadczyć o dopłynięciu do Antarktyki. Ciekawi mnie tez, czy jakaś grupa kolonizatorów z Hawajów mogła dopłynąć do Japonii, Aleuty... Zastanawia mnie jednak, dlaczego nie podjęli próby kolonizacji wschodniego wybrzeża Australii, które miało całkiem przyjazny dla ich typu gospodarki klimat, a jej ludność nie stanowiła wielkiego zagrożenia ze względu na słaba liczebność. Wiadomo, że próbowali zasiedlać nawet bardzo niewielkie wysepki, a kolonizacja tak ogromnego kontynentu byłaby dla nich korzystna.

Ten post był edytowany przez kalev: 27/09/2012, 17:51
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 27/09/2012, 18:42 Quote Post

CODE
Czytałem kiedyś o granicach polinezyjskiego osadnictwa i dowiedziałem się, że zasiedlili Wyspę Auckland, która leży na południe od Nowej Zelandii na 51 szerokości południowej. Została zasiedlona w XIII wieku, ale jej klimat znacznie odbiegał od warunków, do jakich te ludy przywykły - bardzo niewiele drzew, klimat dość chłody jak na ich standardy (od 7 do 14 stopni przez cały rok, w tym podobno temperatura nigdy nie przekroczyła tam 20 stopni.


Pisaliśmy o tym na forum. Zasiedlili Wyspę Enderby,a do standardów wyspy trochę przygotowali się na Wyspie Południowej. A drzew trochę tam jest: http://www.subantarcticislands.com/enderby...thern-rata.html Ciekawe jak będzie z Wyspami Antypodów, gdzie odkryto ponoć jakieś ślady maoryskie.

CODE
Podobno w polinezyjskich podaniach istnieją przekazy o jeszcze dalszych wyprawach, które mogłyby świadczyć o dopłynięciu do Antarktyki.


Ui-te-Rangiora, ale nie wiadomo, czy to nie legenda, taki polinezyjski Brendan. I nie wiadomo, czy to, co odkrył, czy Lodowiec Rossa, czy po prostu jakąś płynącą górę lodową.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
kalev
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 759
Nr użytkownika: 37.135

Stopień akademicki: miszcz
 
 
post 28/09/2012, 7:25 Quote Post

Czyli to o czym pisałem, bo wyspa Enderby należy do archipelagu Auckland. Drzew tam nawet nie brakuje, ale do polinezyjskich standardów dużo jej brakuje, choć skoro zasiedlili Wyspę Południową, to musieli się trochę przygotować.

O Ui-te-Rangiora znalazłem informację na wikipedii. Jego wyprawę datują na VII wiek, co mało prawdopodobne jest, bo na Nowej Zelandii jeszcze nie było ludzi. Bardziej prawdopodobne wydaje się, że to była jakaś większa góra lodowa, co na człowieku przyzwyczajonym do łagodnego klimatu musiało zrobić piorunujące wrażenie.

Wiadomo coś o podróżach Polinezyjczyków na północ od Hawajów?
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Travis
 

Pogromca rezunów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.370
Nr użytkownika: 25.441

Stopień akademicki: magister
Zawód: Polski Patriota
 
 
post 28/09/2012, 7:42 Quote Post

Ciekawa mapka obrazująca migracje ludów austronezyjskich (w tym polinezyjskich) od starożytności po czasy najnowsze:


Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 28/09/2012, 7:53 Quote Post

CODE
O Ui-te-Rangiora znalazłem informację na wikipedii. Jego wyprawę datują na VII wiek, co mało prawdopodobne jest, bo na Nowej Zelandii jeszcze nie było ludzi.


Ale on nie płynął z Nowej Zelandii, tylko z Rarotongi, z Wysp Cooka. Ale nie wiadomo, czy naprawdę istniał, a jeśli nawet żył, to czy nie przypisano mu odkryć prawdziwych i legendarnych różnych podróżników polinezyjskich.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 28/06/2018, 9:20 Quote Post

What my colleague actually proposed was that the Chumash borrowed a word from the boat-building lexicon of speakers of the language at the time of the first possible contact event, the one which introduced the plank sewing technique; linguists refer to it as “proto-Central Eastern Polynesian,” and the form at that time was something like *tumura’aakau. (Linguists “reconstruct” forms from earlier, unwritten languages using the methodology of historical-comparative linguistics.) Kumulaa’au is the Modern Hawaiian word for “tree which provides wood useful for making boats,” and it meant something similar c. 1,200 years ago in proto-CEP. Hawaiian was one of the languages which developed out of proto-CEP (others include.. Tahitian and Maori).

The following additional words, which are phonologically anomalous in their languages, are believed to be borrowed from Central Eastern Polynesian (CEP):

Ti’at, the Gabrielino/Tongva word for ‘sewn-plank canoe,’ is the word meaning ‘to sew’ in CEP.
Taraina, tarainxa, the Gabrielino/Tongva word for ‘any boat’ is very similar to the word ‘talai’ meaning ‘to hew or adze wood’ in CEP.
The Santa Cruz Island Chumash word, ‘kalui,’ a word for composite bone harpoon, seems to be derived from a combination of ‘tala,’ meaning ‘sharp-pointed object, spine, or prong’ in Polynesian, and ‘hui,’ meaning ‘bone.’


http://etc.ancient.eu/interviews/polynesia...cient-exchange/

Byłyby w takim wypadku dwa punkty, gdzie dotarli Polinezyjczycy - Chile i Kalifornia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Kresowy
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 894
Nr użytkownika: 44.491

BANITA
 
 
post 1/12/2019, 20:03 Quote Post

Niemiecka encyklopedia podaje, że konkretnie w 7. i 10. wieku Polinezyjczycy dotarli do granicy kry lodowej.
Do Wyspy Wielkanocnej z Markizów ok. 1150 roku i z Tahiti być może ok. 1400 roku.
Do Peru (ze znakiem zapytania) przed 1250 rokiem.
Na Hawaje już ok. 450 roku.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 2/12/2019, 9:00 Quote Post

QUOTE(Kresowy @ 1/12/2019, 21:03)
Niemiecka encyklopedia podaje, że konkretnie w 7. i 10. wieku Polinezyjczycy dotarli do granicy kry lodowej.


Wspomniany wcześniej Ui-te-Rangiora - ale nie wiadomo czy nie napotkał po prostu płynącej góry lodowej.

CODE

Do Wyspy Wielkanocnej z Markizów ok. 1150 roku i z Tahiti być może ok. 1400 roku.
Do Peru (ze znakiem zapytania) przed 1250 rokiem.
Na Hawaje już ok. 450 roku.


W mojej opinii do Ameryki musieli dotrzeć przed XI wiekiem. Bo jakoś te bataty musiały dotrzeć do Polinezyjczyków i rozprzestrzenić się w XII wieku wraz z nową falą morskiej ekspansji w XII wieku.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 31/05/2020, 17:42 Quote Post

QUOTE
W mojej opinii do Ameryki musieli dotrzeć przed XI wiekiem. Bo jakoś te bataty musiały dotrzeć do Polinezyjczyków i rozprzestrzenić się w XII wieku wraz z nową falą morskiej ekspansji w XII wieku.


Kontynuując wątek. Jeśli Polinezyjczycy dotarli do Ameryki, to zrobili to w okolicy VII-X wieku - w czasie kolejnej fazy ekspansji, kiedy zasiedlili Wyspy Cooka, Tahiti i Markizy. Ta wyprawa musiała wrócić na Wyspy Cooka, bo już późniejsze ekspedycje wiozły ze sobą np bataty np do Nowej Zelandii, na Wyspę Wielkanocną, w migracji zwrotnej w kierunku Nowej Gwinei.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
W.G.
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 433
Nr użytkownika: 104.486

 
 
post 15/07/2021, 21:17 Quote Post

Witam.
Aby dotrzeć,trzeba wyruszyć,łódkę zatem należy zbudować.
B.Pawlikowska,Blondynka na Hawajach,str.6-7:
Jeśli chcesz zrobić czółno,pójdź za małym dzięciołem.Będzie wskazywał ci różne drzewa.Siadał na pniu,stukał w korę i frunął dalej.Drzewo,na którym usiądzie,przyjrzy mu się i bez stukania odleci,będzie tym właściwym.Możesz mu wierzyć na słowo.Jeżeli jednak zastanowisz się nad tym,odkryjesz głęboki sens.
Dzięcioł żywi się larwami,mrówkami i kornikami,W poszukiwaniu jedzenia stuka dziobem w korę,żeby sprawdzić czy pod spodem znajdują się labirynty korytarzy wydrążonych przez korniki.Korniki zjadają drzewo od środka.To znaczy że drzewo,które budzi najmniejsze zainteresowanie dzięcioła,będzie najzdrowsze,najmocniejsze i najlepsze dla mistrzów.Bo tylko mistrzowie potrafią zbudować mistrzowską łódź.
Pozdrawiam,W.G.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 14/03/2023, 13:00 Quote Post

QUOTE(W.G. @ 15/07/2021, 22:17)
Witam.
Aby dotrzeć,trzeba wyruszyć,łódkę zatem należy zbudować.
B.Pawlikowska,Blondynka na Hawajach,str.6-7:
Jeśli chcesz zrobić czółno,pójdź za małym dzięciołem.Będzie wskazywał ci różne drzewa.Siadał na pniu,stukał w korę i frunął dalej.Drzewo,na którym usiądzie,przyjrzy mu się i bez stukania odleci,będzie tym właściwym.Możesz mu wierzyć na słowo.Jeżeli jednak zastanowisz się nad tym,odkryjesz głęboki sens.
Dzięcioł żywi się larwami,mrówkami i kornikami,W poszukiwaniu jedzenia stuka dziobem w korę,żeby sprawdzić czy pod spodem znajdują się labirynty korytarzy wydrążonych przez korniki.Korniki zjadają drzewo od środka.To znaczy że drzewo,które budzi najmniejsze zainteresowanie dzięcioła,będzie najzdrowsze,najmocniejsze i najlepsze dla mistrzów.Bo tylko mistrzowie potrafią zbudować mistrzowską łódź.
Pozdrawiam,W.G.
*




Jaki śliczny opis. Pewnie bardziej przemawia do rzeczywistości niż nudne uczenie się na błędach, kumulowanie wiedzy, żmudne doświadczenia, ulepszenia, modyfikacje, tysiące porażek, błędów, ślepych dróg... Waka to po prostu owoc długiej ewolucji i gromadzenia doświadczeń. I być może pewnej "rewolucji naukowej" w XII wieku, gdzieś w okolicach Wysp Cooka.
A ptaki na pewno zaważyły na zasięgu i kierunkach odkryć geograficznych - pióra, jaja, mięso. Polinezyjczycy szli za nimi, mając źródło łatwo dostępnego pokarmu. Hawaje tak pewnie odkryli i być może Amerykę?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.347
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 14/03/2023, 13:27 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 14/03/2023, 13:00)
bardziej przemawia do rzeczywistości niż nudne uczenie się na błędach, kumulowanie wiedzy, żmudne doświadczenia, ...
*



Taka obserwacja dzęcioła to też żmudne kumulowanie wiedzy, doświadczenia, uczenie się na błędach...
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 16/03/2023, 9:54 Quote Post

QUOTE(Aquarius @ 14/03/2023, 14:27)
QUOTE(carantuhill @ 14/03/2023, 13:00)
bardziej przemawia do rzeczywistości niż nudne uczenie się na błędach, kumulowanie wiedzy, żmudne doświadczenia, ...
*



Taka obserwacja dzęcioła to też żmudne kumulowanie wiedzy, doświadczenia, uczenie się na błędach...
*




Ale raczej ten "dzięcioł" to nie wybierał drzewa pod statki dla Polinezyjczyków smile.gif Polinezyjczycy zresztą korzystali z materiałów jakie mieli dostępne. Jak nie mieli drzew budowali z włókien, jak na Chatham.
Inna sprawa, że w przypadku podróży morskich, u Polinezyjczyków nastąpił w XV wieku jakiś kryzys. Poszczególne archipelagi izolują się, zanikają tradycje długodystansowej żeglugi. Oczywiście - wyczerpała się pewnie presja demograficzna i nie było potrzeby podejmowania takich wypraw (no ale przed pułapką maltuzjańską na Wyspie Wielkanocnej, Chatham, czy w innych miejscach nie uciekli). Ale zanika wymiana w obrębie Trójkąta Polinezyjskiego). No i jak pisałem wcześniej są późniejsze, europejskie wzmianki, że Polinezyjczycy poza rafą radzili sobie średnio. Jak Maorysi napadli na Chatham to musieli szkuner europejski z załogą pożyczyć.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.347
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 16/03/2023, 19:47 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 16/03/2023, 9:54)
Ale raczej ten "dzięcioł" to nie wybierał drzewa pod statki dla Polinezyjczyków  smile.gif
*



Według opisu, ten dzięcioł wybierał drzewa na statki dla Polinezyjczyków.
Inna sprawa, na ile prawdziwy jest ten opis.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej