Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Jak książę Konstanty traktował polskich żołnierzy?
     
mobydick1z
 

Błękitno-purpurowy Matuzalem
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.320
Nr użytkownika: 64.238

Braveheart
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Jakiś jest.
 
 
post 22/07/2022, 1:10 Quote Post

QUOTE(marek8888 @ 21/07/2022, 22:34)
A nikogo nie interesuje jak zapatrywał się na ową kwestię sam zainteresowany, który przecież już w 1792 roku proponowany był na "stanowisko" rodzimego króla?
Nie było aby przypadkiem tak, że został w Warszawie po śmierci Aleksandra bo mu się tam całkiem dobrze z takim mocno specyficznym statusem gwiazdy ale zarazem obiektu dosyć marnych intryg żyło?
Mało to jest wspominków o tym, że warszawska prowincja ze swoją prostotą go w porównaniu z wilczym Petersburgiem swoiście przyciągała?
Obawiam się, że nie do końca zrozumiały jest specyficzny kontekst umiejscowienia cesarskiego brata w stolicy (powtórzony przecież w 1862 i także zresztą z Konstantym wink.gif ) jako specyficzny rosyjski manewr mający z jednej strony pokazać swoiste wywyższenie nowej prowincji ale niejako równocześnie uwidaczniający jej integralny i silny związek z macierzą jako nie podlegający najmniejszej nawet dyskusji. Bo w baje, że Konstanty mógłby realnie powstać przeciwko Mikołajowi to wierzyć można było na poziomie bazarów lub zmanipulowanych wojaków ale nie na serio. Proszę też pamiętać, że Konstanty był nie tylko naczelnym wodzem armii Królestwa ale też całkiem licznej rosyjskiej gwardii oraz dosyć długo także Korpusu Litewskiego, którego większość kadr to przecież Polacy - nie dziwi, że tam jakoś cicho było o złym traktowaniu oficjerów? wink.gif
Bardziej problemem było to, że Konstanty, podzielający przecież dosyć typową dla bogatych paniczów pasję do musztrowania i paradowania swoimi oddziałami dosyć długo zmagał się z sytuacją, w której rodzime wojsko było w fazie "organizowania się" oraz specyficznie rodzimej niechęci do defilad oraz parad w niemieckim tak lubianym przezeń stylu. Bardziej więc podziwiać należy, że osiągnięto na tym polu co osiągnięto bowiem parady z czasem robiły niesamowite wręcz wrażenie. A, że niejako dodatkowo jeszcze ci wojacy potrafili walczyć...
Ktoś kiedyś był napisał, że Warszawa zupełnie nie rozumiała Konstantego, który się w niej był zauroczył i zupełnie nie potrafiła dostrzec jak ogormnym był on jej atutem w ewentualnych sporach z Rosją. Zamiast inteligentnie wykorzystać niebywałą koniukturę walczono z nim i "pokazywano mu" zupełnie sobie lekceważac np. pozyskanie dla sprawy niepodległości wskazanego powyżej Korpusu Litewskiego, z którym przez ładnych ponad 10 lat cesarzewicz mógł robić de facto co chciał...
*


Mikołaj I mógłby zlikwidować braciszka, ale to mogłoby spowodować problemy i chyba nie było takiej potrzeby, ponieważ Konstanty nie wykraczał poza sprawy Królestwa Polskiego. Wielki książę upodobał sobie swoją funkcję i raczej mało prawdopodobne, aby chciał ryzykować walcząc z bratem. Poza tym kto miałby rozmawiać z Konstantym o niepodległości Królestwa Polskiego? Sprawa takiej wagi wymagała wsparcia kwestii niepodległości na znacznie wyższym poziomie niż podchorążowie. W sprawie niepodległości wszystkie znaczące osobistości umywały ręce, a tam potrzeba było takiego Czartoryskiego, który poszedłby na rozmowę do Konstantego lub kogoś tego formatu.

Ten post był edytowany przez mobydick1z: 22/07/2022, 1:11
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.902
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 22/07/2022, 10:08 Quote Post

QUOTE(tellchar)
A najlepiej by wyszły, jakby Aleksander po prostu oddał tron w Warszawie bratu. Najlepiej po 1820, już po ślubie z księżną łowicką. Wtedy namiestnik w ogóle nie byłby potrzebny wink.gif
A jak sobie wyobrażasz fakt oddania jednego z tytułów przynależnych cesarzowi rosyjskiemu. Przeczyło to by samej zasadzie absolutystycznego samodzierżawia, a także niebezpieczny precedens dzielenia władzy między rodzinę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Barin
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 45
Nr użytkownika: 98.414

Marcin Bar
Zawód: przewodnik
 
 
post 23/07/2022, 17:58 Quote Post

Blisko tematu polecam artykuł
T. Strzeżek, Armia polska w latach 1815-1830: teoria i praktyka funkcjonowania w systemie konstytucyjnym Królestwa Polskiego, [w:] Echa Przeszłości 14, ss. 67-91.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Lord of Prussia
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 491
Nr użytkownika: 75.661

Adam Kowalczyk
Zawód: inzynier budowlany
 
 
post 7/08/2022, 10:27 Quote Post

Logika podpowiadała, że należało wspierać Konstantego. Zwłaszcza, że miał pod sobą nie tylko armię Królestwa lecz i ziemie zabrane co sprowadza się do bez mała dawnej Rzeczpospolitej. Emocje podpowiadały bunt. A gdybyśmy wybrali logikę i dotrwali z armią i autonomią do wiosny ludów czy wojny krymskiej? Mogłoby być ciekawie...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.902
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 7/08/2022, 16:35 Quote Post

QUOTE(Lord of Prussia @ 7/08/2022, 10:27)
Logika podpowiadała, że należało wspierać Konstantego. Zwłaszcza, że miał pod sobą nie tylko armię Królestwa lecz i ziemie zabrane co sprowadza się do bez mała dawnej Rzeczpospolitej. Emocje podpowiadały bunt. A gdybyśmy wybrali logikę i dotrwali z armią i autonomią do wiosny ludów czy wojny krymskiej? Mogłoby być ciekawie...
*


Jest pewien problem mogący mocno rzutować na dalsze losy Królestwa Polskiego, Wkl Ks. Konstanty nie miał liczących się potomków. Wszystkie były z nieprawego łoża. Co prawda je uznał. Ale to nie miało żadnego liczącego się wpływu na ich kariery. Przysłanie któregokolwiek z nich do KP po śmierci Konstantego mogłoby zostać potraktowane za obelgę, a nie szansę na jego dalsze istnienie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

2 Strony < 1 2 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej