|
|
Lekarz czy szarlatan, W średniowieczu lekarze udawali że leczą
|
|
|
MrZero
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 88.780 |
|
|
|
Maciej |
|
Stopień akademicki: Wilczynski |
|
Zawód: szko³a |
|
|
|
|
Witam wszystkich odwiedzających ten post mam 15 lat i prowadzę projekt historyczny ,którym tematem jest ''lekarz czy szarlatan''
z tego co wiem to w średniowieczu leczyli zakonni mieli małą wiedze na ten temat. Ale jakoś musieli sobie radzić ,więc pytanie do was szanowni historycy/interesującymi się historią czy zakonni leczyli żeby pomóc choremu? Moim zdaniem to mogło wyglądać tak że zamożnych pacjentów mogli ci zakonni wmawiać mu że choroba jest nieuleczalna albo pogarszać jego stan tymi niby lekami żeby wyciągnąć od niego pieniądze
nie za leczenie ale za odpust grzechów .
ja jestem w fazie projektu mam na to jeszcze z 3 miesiące chodzie po internecie szukam szukam ale wasza pomoc mi sie na pewno przyda wasza pomoc . Prosze was abyście wszystkie możliwe teorie pisali
Pozdrawiam Maciej
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam.
QUOTE zakonni leczyli żeby pomóc choremu?
Mnie tam uczyli, że się leczy po to, żeby zaszkodzić .
Poczytaj np. o Duchakach (Duchacy de Saxia, Zakon Świętego Ducha, Zakon Kanoników Regularnych od Świętego Ducha), do Polski sprowadził ich Iwo Odrowąż. Miechowiatch (Strażnikach grobu Bożego).
Zajrzyj do: Beata Woźniak: Biedak w średniowiecznym przytułku.
QUOTE ''lekarz czy szarlatan''
Sugeruję, by temat rozwinąć o egipskich/rzymskich/greckich cyrulików i lekarzy. To znacznie urozmaici temat.
Pozdrawiam serdecznie!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Boczek 75 @ 16/02/2014, 19:08) Witam. QUOTE zakonni leczyli żeby pomóc choremu?
Mnie tam uczyli, że się leczy po to, żeby zaszkodzić . Poczytaj np. o Duchakach (Duchacy de Saxia, Zakon Świętego Ducha, Zakon Kanoników Regularnych od Świętego Ducha), do Polski sprowadził ich Iwo Odrowąż. Miechowiatch (Strażnikach grobu Bożego). Zajrzyj do: Beata Woźniak: Biedak w średniowiecznym przytułku. QUOTE ''lekarz czy szarlatan''
Sugeruję, by temat rozwinąć o egipskich/rzymskich/greckich cyrulików i lekarzy. To znacznie urozmaici temat. Pozdrawiam serdecznie!
Drogi Boczku, mylisz szpital z lekarzem, żadnych lekarzy nie było w średniowiecznych szpitalach. To były tylko przytułki dla biednych bądź ciężko chorych(w tamtym rozumieniu).
O lekarzach w państwie Zakonu Krzyżackiego ostatnio wyszła książka(Michaliny Brody), której polecam przeczytać chociażby wstęp.
Lekarze nie leczyli wszystkiego, ale leczyli. I lepiej się na czymś oprzeć, a nie konfabulować.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Drogi Boczku, mylisz szpital z lekarzem, żadnych lekarzy nie było w średniowiecznych szpitalach. To były tylko przytułki dla biednych bądź ciężko chorych(w tamtym rozumieniu).
Aljubarotto, gdzie napisałem o lekarzach w średniowiecznych szpitalach?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Boczek 75 @ 16/02/2014, 19:08) Poczytaj np. o Duchakach (Duchacy de Saxia, Zakon Świętego Ducha, Zakon Kanoników Regularnych od Świętego Ducha), do Polski sprowadził ich Iwo Odrowąż. Miechowiatch (Strażnikach grobu Bożego). Zajrzyj do: Beata Woźniak: Biedak w średniowiecznym przytułku.
Duchacy i bożogrobcy prowadzili właśnie działalność charytatywną prowadząc przytułki, generalnie nie było wśród nich lekarzy. Podobnie książka traktuje o przytułkach, nie o lekarzach. Stąd raz że we wskazanej literaturze nie odnajdzie tego co potrzebuje i może pomylić różne rzeczy, dwa że wychodzi z Twojego rozumowania wniosek, że łączysz lekarzy ze szpitalami-przytułkami.
Ot.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(aljubarotta @ 16/02/2014, 19:54) QUOTE(Boczek 75 @ 16/02/2014, 19:08) Poczytaj np. o Duchakach (Duchacy de Saxia, Zakon Świętego Ducha, Zakon Kanoników Regularnych od Świętego Ducha), do Polski sprowadził ich Iwo Odrowąż. Miechowiatch (Strażnikach grobu Bożego). Zajrzyj do: Beata Woźniak: Biedak w średniowiecznym przytułku. Duchacy i bożogrobcy prowadzili właśnie działalność charytatywną prowadząc przytułki, generalnie nie było wśród nich lekarzy. Podobnie książka traktuje o przytułkach, nie o lekarzach. Stąd raz że we wskazanej literaturze nie odnajdzie tego co potrzebuje i może pomylić różne rzeczy, dwa że wychodzi z Twojego rozumowania wniosek, że łączysz lekarzy ze szpitalami-przytułkami. Ot.
Ale twórca tematu, pisał o zakonnikach, więc też mu zakonników wymieniłem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Boczek 75 @ 16/02/2014, 21:05) QUOTE(aljubarotta @ 16/02/2014, 19:54) QUOTE(Boczek 75 @ 16/02/2014, 19:08) Poczytaj np. o Duchakach (Duchacy de Saxia, Zakon Świętego Ducha, Zakon Kanoników Regularnych od Świętego Ducha), do Polski sprowadził ich Iwo Odrowąż. Miechowiatch (Strażnikach grobu Bożego). Zajrzyj do: Beata Woźniak: Biedak w średniowiecznym przytułku. Duchacy i bożogrobcy prowadzili właśnie działalność charytatywną prowadząc przytułki, generalnie nie było wśród nich lekarzy. Podobnie książka traktuje o przytułkach, nie o lekarzach. Stąd raz że we wskazanej literaturze nie odnajdzie tego co potrzebuje i może pomylić różne rzeczy, dwa że wychodzi z Twojego rozumowania wniosek, że łączysz lekarzy ze szpitalami-przytułkami. Ot. Ale twórca tematu, pisał o zakonnikach, więc też mu zakonników wymieniłem.
W lekarzy bardziej szli dominikanie, np. taki Teodoryk z Lukki.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(aljubarotta @ 16/02/2014, 21:36) QUOTE(Boczek 75 @ 16/02/2014, 21:05) QUOTE(aljubarotta @ 16/02/2014, 19:54) QUOTE(Boczek 75 @ 16/02/2014, 19:08) Poczytaj np. o Duchakach (Duchacy de Saxia, Zakon Świętego Ducha, Zakon Kanoników Regularnych od Świętego Ducha), do Polski sprowadził ich Iwo Odrowąż. Miechowiatch (Strażnikach grobu Bożego). Zajrzyj do: Beata Woźniak: Biedak w średniowiecznym przytułku. Duchacy i bożogrobcy prowadzili właśnie działalność charytatywną prowadząc przytułki, generalnie nie było wśród nich lekarzy. Podobnie książka traktuje o przytułkach, nie o lekarzach. Stąd raz że we wskazanej literaturze nie odnajdzie tego co potrzebuje i może pomylić różne rzeczy, dwa że wychodzi z Twojego rozumowania wniosek, że łączysz lekarzy ze szpitalami-przytułkami. Ot. Ale twórca tematu, pisał o zakonnikach, więc też mu zakonników wymieniłem. W lekarzy bardziej szli dominikanie, np. taki Teodoryk z Lukki.
A Bonifratrzy? Ci zajmowali się bardziej "farmacją", ale podpadają pod wątek.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zastanawiam sie czy autor tematu nie powinien zaczac od poczatku czyli jaka byl poziom wiedzy, jaka byla koncepcja leczenia w sredniowieczu, jakie byly metody i srodki stosowane, bo z pierwszego postu nie moge w ogole wywnioskowac czy jakies podstawy sa... zwlaszcza po ty zdaniu 'wmawianiu nieuleczalnosc chorob'.
Moze ktos poleci jakas ksiazke po polsku na ten temat?
Ja ze swojej strony polece zapoznanie sie z koncepcjami Galena, na ktorego dzielach opierali swoja wiedze owczesni medycy.
|
|
|
|
|
|
|
MrZero
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 88.780 |
|
|
|
Maciej |
|
Stopień akademicki: Wilczynski |
|
Zawód: szko³a |
|
|
|
|
ja jestem w trakcie projektu a ten post powstał o tym żeby się zastanowić kim byli i odpowiedzieć jeśli chcecie mi pomóc to proszę dawać wasze przemyślenia a nie kłócić się o byle co
bardzo was proszę o pomoc
ja wiem że mieli nisko poziom wiedzy ale oni leczyli na podstawie prób i błędów ale mi chodzi o to czy leczyli u zamożnych żeby wziąć kasę za odpust grzechów u księdza czy leczyli bo chcieli pomóc choremu czy po prostu olewali ich
proszę o konkretne odpowiedzi
i o ciekawe dyskusje (nie kłótnie)
pozdrawiam Maciej
PS:to nie miało cię obrazić ''Poliksena'' ja mówie ogólnie .zapoznam się z książką dziękuje
Ten post był edytowany przez MrZero: 16/02/2014, 22:42
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja od siebie dodam, można by poszerzyć projekt o medycynę świata islamu .
|
|
|
|
|
|
|
|
Toz to zadna klotnia :-) Po prostu latwiej jest zaczac od poczatku. Wez sobie nawet na wiki poczytaj o koncepcji humorow w medycynie, bo ona odegrala calkiem wazana role w postrzeganiu procesu leczenia.
Jesli chodzi o twoje pytanie, to jest dla mnie troche nielogiczne, bo pewnie stosowano metode 'kombinowana', tzn meczono i modlono sie. Raczej medycy, zwlaszcza ci zakonni, do ktorych sie ograniczasz, nie wmawiali chorob, bo to po prostu bylo nieetyczne.
Jest tutaj watek o medycynie sredniowiecznej, ale tez malo konkretow: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=3974&st=0
Boczek, rzeczywiscie, tam medycyna poczatkowo byla na wyzszym poziomie, mieli oni bowiem dostep do zrodel starozytnych. Ale z tego, co sie orientuje, juz w czasach wysokiego sredniowiecza te zrodla trafily i do swiata chrzescijanskiego.
Ten post był edytowany przez Poliksena: 16/02/2014, 22:56
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Boczek 75 @ 16/02/2014, 21:45) A Bonifratrzy? Ci zajmowali się bardziej "farmacją", ale podpadają pod wątek.
Być może, ale to już nie średniowiecze, my power ends here.
QUOTE(MrZero @ 16/02/2014, 22:41) ja jestem w trakcie projektu a ten post powstał o tym żeby się zastanowić kim byli i odpowiedzieć jeśli chcecie mi pomóc to proszę dawać wasze przemyślenia a nie kłócić się o byle co
bardzo was proszę o pomoc
ja wiem że mieli nisko poziom wiedzy ale oni leczyli na podstawie prób i błędów
Kto? To niedorzeczność, w pełnym średniowieczu i późnym znane były traktaty. Także znachorzy ludowi opierali się na pewnej tradycji.
QUOTE ale mi chodzi o to czy leczyli u zamożnych żeby wziąć kasę za odpust grzechów u księdza czy leczyli bo chcieli pomóc choremu czy po prostu olewali ich
Co właściwie znaczy pogrubiony fragment? Masz tu trochę przecinków [,,,,,]
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE leczyli u zamożnych żeby wziąć kasę za odpust grzechów u księdza czy leczyli bo chcieli pomóc choremu czy po prostu olewali ich
To jest główne założenie twojego projektu?
|
|
|
|
|
|
|
|
w średniowieczu leczyli zakonni mieli małą wiedze na ten temat
A kto miał wysoka wiedzę i co z tego wynikało praktycznie dla chorego? Nie idealizuj przeszłości, np. lekarzy greckich czy egipskich. Sporo wiedzieli, wiele chorób potrafili zdiagnozować, ALE nie potrafili ich wyleczyć (bo nie mieli jak i czym).
Pamiętaj: w połowie XIX wieku wybitni lekarze wiedeńscy (m. in. nasz Dietl) sformułowali tzw. "manifest nihilistyczny", który odzwierciedlał możliwości najlepszej medycyny połowy XIX wieku. Teza brzmiała tak: skoro od astronoma wymaga się np. opisania drogi Wenus po niebie, ale nie wymaga się, żeby tą drogę zmienił - to od lekarza należy wymagać rozpoznania choroby, określenia rokowania (ile jeszcze ma szansę pożyć) ALE nie można wymagać wyleczenia.
Ten manifest wziął się stąd, że terapia ówczesna była beznadziejna: współczesna farmakologia powstała dopiero z końcem XIX wieku, a ówczesna chirurgia (ze względu np. na brak wiedzy o płynoterapii pooperacyjnej oraz brak wiedzy o aseptyce) kończyła się najczęściej schematem: operacja się udała, pacjent zmarł.
Ten post był edytowany przez żwirek: 17/02/2014, 8:56
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|