|
|
Sierpień 1939r, analizy polityki polskiej tuż przed....
|
|
|
|
QUOTE(hub @ 3/01/2011, 19:09) Odwleczenie wojny o miesiąc odwleka tak naprawdę do maja 1940. A to oznacza co najmniej : 1. 120 Moranów 2. 13 Hurricanów 3. Jastrzębie ( może Woj będzie mógł oszacować ile ) 4. Sumy 5. Fairbattle
Hurricane nie 13, tylko 14 - a może i więcej (bo były luźne obietnice) plus jeden Spitfire (niby do szkolenia - ale tez można policzyć). Jastrzębi... tu bym był jednak ostrożny. Pierwsza partia 25/30 sztuk pewnie tak, czy więcej - trudno orzekać z jakim-takim sensem. Natomiast zapomniałeś o Kobuzach. I o Mewach zresztą też. Łosie by także - sądzić wolno - wszystkie wyporządzili. No i [Fairey] Battle - 100.
|
|
|
|
|
|
|
|
Sądzisz że bawilibyśmy się w Kobuzy marnotrawiąc silniki do Jastrzębi ? Przecież było to wąskie gardło . Fakt że dopóki nie ruszy produkcja Jastrzębi na pełną skalę mamy nadmiar . Natomiast miała już iść seryjna produkcja Sumów . Zapewne wiesz jakie było zamówienie ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(hub @ 3/01/2011, 21:03) Sądzisz że bawilibyśmy się w Kobuzy marnotrawiąc silniki do Jastrzębi ? Przecież było to wąskie gardło.
Dlaczego mam sądzić, skoro są dokumenty? Dlaczego wąskie gardło, skoro Kobuzy robić miała PWS? I właściwie wiele innego do roboty jej nie dano?
QUOTE(hub @ 3/01/2011, 21:03) Natomiast miała już iść seryjna produkcja Sumów. Zapewne wiesz jakie było zamówienie ?
Wstępne zamówienie było na 300, ale seria "rozruchowa" to tylko 10. Choć Sołtyk pisał (z przesadą?), że w końcu sierpnia wszystkie wolne przestrzenie PZL WP-1 były Sumami zapchane.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mam takie pytanie. Czy istniała jakakolwiek inicjatywa aby na terytorium RP stacjonowały jakieś niewielkie kontyngenty francuskie bądź brytyjskie. Wydaję mi się, że gdyby był taki "legion francuski" i walczył wraz z WP, to może zelektryzowało by to francuską opinie publiczną do podjęcia bardziej stanowczych operacji militarnych na froncie zachodnim.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(rakuuu85 @ 24/11/2011, 8:10) Czy istniała jakakolwiek inicjatywa aby na terytorium RP stacjonowały jakieś niewielkie kontyngenty francuskie bądź brytyjskie. Wydaję mi się, że gdyby był taki "legion francuski" i walczył wraz z WP, to może zelektryzowało by to francuską opinie publiczną do podjęcia bardziej stanowczych operacji militarnych na froncie zachodnim.
Jeśli chodzi o siły lądowe, to zasadniczo nie. Natomiast wedle ustaleń z Francuzami na terytorium RP miały być rozlokowane francuskie dywizjony bombowe (5 dywizjonów po 12 samolotów Amiot 143) z zadaniem wahadłowych bombardowań Niemiec. Do realizacji tego projektu ostatecznie nie doszło - nie zdążono dopracować szczegółów (na etapie wstępnym było przygotowanie lotnisk oraz materiałów), a i Paryż się do sprawy za bardzo nie palił. Rozmowy o skierowaniu do Polski samolotów brytyjskich były w toku.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Woj @ 24/11/2011, 8:02) Jeśli chodzi o siły lądowe, to zasadniczo nie. Natomiast wedle ustaleń z Francuzami na terytorium RP miały być rozlokowane francuskie dywizjony bombowe (5 dywizjonów po 12 samolotów Amiot 143) z zadaniem wahadłowych bombardowań Niemiec. Do realizacji tego projektu ostatecznie nie doszło - nie zdążono dopracować szczegółów (na etapie wstępnym było przygotowanie lotnisk oraz materiałów), a i Paryż się do sprawy za bardzo nie palił. Rozmowy o skierowaniu do Polski samolotów brytyjskich były w toku. A Twoim zdaniem jak bardzo samoloty francuskie i brytyjskie (pytanie tylko teraz jakie: rzekome bombowce/myśliwce) wpłynęłyby na zdolności obronne naszego kraju? Jak wiele by to zmieniło w stosunku do rzeczywistości?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piegziu @ 24/11/2011, 9:39) A Twoim zdaniem jak bardzo samoloty francuskie i brytyjskie (pytanie tylko teraz jakie: rzekome bombowce/myśliwce) wpłynęłyby na zdolności obronne naszego kraju? Jak wiele by to zmieniło w stosunku do rzeczywistości?
Po pierwsze - nie rzekome. Najzupełniej konkretne. Po drugie - mowa była (przynajmniej w przypadku francuskim) jedynie o bombowcach. A i Brytyjczycy o myśliwcach nie wspominali. Po trzecie - zmieniło by to niewiele. Z taką zresztą argumentacją Brytyjczycy ostatecznie z zamysłu zrezygnowali, tuż przed wybuchem wojny.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Woj @ 24/11/2011, 8:02) (...)na terytorium RP miały być rozlokowane francuskie dywizjony bombowe (5 dywizjonów po 12 samolotów Amiot 143) z zadaniem wahadłowych bombardowań Niemiec. Do realizacji tego projektu ostatecznie nie doszło I całe szczęście. Ciekawe, czy to wahadło dałoby radę choć raz przelecieć nad Niemcami...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Woj @ 24/11/2011, 9:00) Po pierwsze - nie rzekome. Najzupełniej konkretne. Rzekome - w sensie takim, iż dochodzi to do skutku.
QUOTE Po drugie - mowa była (przynajmniej w przypadku francuskim) jedynie o bombowcach. A i Brytyjczycy o myśliwcach nie wspominali. Gdyby ewentualnie także zgodzono się na udostępnienie myśliwców.
QUOTE Po trzecie - zmieniło by to niewiele. Z taką zresztą argumentacją Brytyjczycy ostatecznie z zamysłu zrezygnowali, tuż przed wybuchem wojny. Ile w takim razie Polska potrzebowała maszyn myśliwskich i bombowcych 1 września, by nie ulec całkowitej dominacji Luftwaffe, odciążając w ten sposób znacznie wojska lądowe?
Ten post był edytowany przez Piegziu: 24/11/2011, 9:17
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piegziu @ 24/11/2011, 10:17) Ile w takim razie Polska potrzebowała maszyn myśliwskich i bombowcych 1 września, by nie ulec całkowitej dominacji Luftwaffe, odciążając w ten sposób znacznie wojska lądowe?
A to już kwestia na zupełnie inny (i potencjalnie ciekawy) wątek. Przy czym pytanie brzmieć by musiało nie tylko "ile?", ale też "jakich?". I nie bez znaczenia by były pytania dodatkowe - "jak zorganizowanych?", "z jakim zapleczem?".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(rakuuu85 @ 24/11/2011, 8:10) Mam takie pytanie. Czy istniała jakakolwiek inicjatywa aby na terytorium RP stacjonowały jakieś niewielkie kontyngenty francuskie bądź brytyjskie. Wydaję mi się, że gdyby był taki "legion francuski" i walczył wraz z WP, to może zelektryzowało by to francuską opinie publiczną do podjęcia bardziej stanowczych operacji militarnych na froncie zachodnim.
Istotniejszym od znaczenia militarnego bylby chyba wydzwiek polityczny w Niemczech - Adolf sprzedal atak na Polske na uzytek wewnetrzny jako wojne prewencyjna z Polska i tylko Polska - atak na Polske jako swiadome zapoczatkowanie otwartego konfliktu z Fr i Gb byl spoleczenstwu Rzeszy odrobinie trudniejszy do sprzedania. Nalezy przypuszczac, ze taki - nawet symboliczny kontyngent sklonic moglby tez Stalina do pewnej powsciagliwosci.
Z drugiej strony trzeba chyba przyznac, ze w gruncie rzeczy ani FR ani GB specjalnie sie nie palila do takich - symbolicznych nawet aktow. Pomijajac papierowe deklaracje i malo kosztowne podejscia do logistycznej strony zagadnienia.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(2107 @ 24/11/2011, 15:49) Z drugiej strony trzeba chyba przyznac, ze w gruncie rzeczy ani FR ani GB specjalnie sie nie palila do takich - symbolicznych nawet aktow. Pomijajac papierowe deklaracje i malo kosztowne podejscia do logistycznej strony zagadnienia.
Nie paliły, bo koszt byłby nieproporcjonalnie duży do uzyskanego ewentualnie efektu. Przy czym akurat logistyka, gdyby potraktować ją poważnie, byłaby jedną z istotnych pozycji w obliczaniu tego kosztu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Woj @ 24/11/2011, 10:25) QUOTE(Piegziu @ 24/11/2011, 10:17) Ile w takim razie Polska potrzebowała maszyn myśliwskich i bombowcych 1 września, by nie ulec całkowitej dominacji Luftwaffe, odciążając w ten sposób znacznie wojska lądowe? A to już kwestia na zupełnie inny (i potencjalnie ciekawy) wątek. Przy czym pytanie brzmieć by musiało nie tylko "ile?", ale też "jakich?". I nie bez znaczenia by były pytania dodatkowe - "jak zorganizowanych?", "z jakim zapleczem?".
Ponadto - czy tylko LW, które w realu nas atakowało czy Niemcy coś dorzucą?
A odnośnie znaczenia kontyngentu lotniczego - militarnie żadne zaś politycznie (2107 trafnie to ujął) potencjalnie duże ale to już trochę zgadywanka: czy Hitler się przestraszy czy nie albo czy też nie zostanie to potraktowane jako prowokacja...
Ten post był edytowany przez Delwin: 24/11/2011, 15:07
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jasienowiec @ 21/10/2010, 20:19) Dajemy sowietom możliwość przejścia przez nasze terytorium w wypadku wojny z Niemcami. Dzięki układowi z ZSRR Hitler boi się wywołać wojnę. A bez wywołania wojny Sowieci nie mają powodu do wkroczenia na terytorium Rzeczpospolitej.
...po czym Hitler i Stalin ustalają, że ten pierwszy zaatakuje, aby dać drugiemu pretekst do "obrony" i też dzielą Polskę między siebie. Czym to się różni od tego, co było faktycznie?
Zresztą ta metoda jest ogólnie znana: najpierw jeden dresiarz atakuje lokal, a potem drugi proponuje "ochronę", po czym dzielą się haraczem.
|
|
|
|
|
|
|
historia88
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 76.101 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piegziu @ 24/11/2011, 9:17) Ile w takim razie Polska potrzebowała maszyn myśliwskich i bombowcych 1 września, by nie ulec całkowitej dominacji Luftwaffe, odciążając w ten sposób znacznie wojska lądowe?
Właściwie to większą szansę mieliśmy stosując nowoczesną broń przeciwlotniczą.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|