|
|
Krucjata dziecięca, Nie uważacie, że była niepotrzebna?
|
|
|
|
A tego nie powiedziałem - to była ogólna wypowiedź na temat tego, że należy korzystać ze sprawdzonych opracowań,napisanych przez wiarygodnych specjalistów. Pisząc o opracowaniach pseudo naukowych miałem na myśli sławny ostatnio kod czy też publikacje akcentujące wpływ zielonych ludzików na losy naszego świata.
|
|
|
|
|
|
|
|
A co powiecie na "Dzieje wypraw krzyżowych" S. Runcimana. Dobra książka???
|
|
|
|
|
|
|
|
Chyba w dalszym ciągu podstawowa - jeśli chodzi o krucjaty - na polskim rynku.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A co powiecie na "Dzieje wypraw krzyżowych" S. Runcimana. Dobra książka???
Jak dla mnie odgrywa przodujaca role w ukazaniu pelnego obrazu historii krucjat na tle publikacji dostepnych w Polsce
|
|
|
|
|
|
|
|
A jest coś lepszego w języku angielskim??
|
|
|
|
|
|
|
|
Kenneth Setton, A History of the Crusades. Madison, 1969-1989
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadzam się z tezą, że krucjata dziecięca była bezsensowna. Jednak w tamtych czasach mentalność była całkiem inna. Ludzie żyjący w tamtych czasach uważali ją za nic nienormalnego (no może oprócz rodziców poległych i sprzedanych w niewolę dzieci, którzy zaczęli oskarżać inicjatorów wyprawy).
|
|
|
|
|
|
|
Ahmed Kahir Al-Akath
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 32 |
|
Nr użytkownika: 27.064 |
|
|
|
Ahmed Kahir Al-Akath |
|
|
|
|
Ale wiesz Kytof zgadzasz się,że była bezsensowna i ja też tak uważam ale według Victora takiej krucjaty w ogóle nie było.
|
|
|
|
|
|
|
|
bo nie doszlo do zadnej konfrontacji z muzułmanami a przekazy o jakiejkolwiek krucjacie dziececej mogly byc przeksztalcone jak to mamy w przypadku legend samo wydarzenie napewno nie bylo prowadzone na tak wielka skale a kronikarze wyolbrzymili pewne fakty zeby "ubrawic ta dziwna krucjate"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ja też tak uważam ale według Victora takiej krucjaty w ogóle nie było.
Widzę, że od podawania nie sprawdzonych informacji przechodzimy wprost do kłamania i manipulacji - no cóż ... . Jeszcze tym razem pozwu o zniesławienie nie złożę.
|
|
|
|
|
|
|
Ahmed Kahir Al-Akath
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 32 |
|
Nr użytkownika: 27.064 |
|
|
|
Ahmed Kahir Al-Akath |
|
|
|
|
Victorze ani nie kłamię ani nikim nie manipuluje.No przecież jesteś przeciwny tezie istnienia takich krucjat. A co do twojej wypowiedzi królu Arturze by nazwać to krucjatą nie potrzebne było starcie z muzułmaninami.Po prostu liczyła się idea walki z niewiernymi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Cieszę się, że wiesz lepiej ode mnie czego jestem zwolennikiem. Jak domyślam się posiadasz wiedzę o moich poglądach z jakiegoś namacalnego źródła. Z pewnością jesteś w stanie je zacytować.
|
|
|
|
|
|
|
Napoleon I
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 17 |
|
Nr użytkownika: 27.819 |
|
|
|
Napoleone de Buonaparte |
|
Stopień akademicki: Empereur |
|
Zawód: Militaire |
|
|
|
|
Witam,
Czytałem kiedyś na wikipedii, że w rzeczywistości (według najnowszych badań naukowych) legenda o krucjacie dziecięcej z 1212 roku powstała na podstawie dwóch z goła niezależnych od siebie ruchów ludowych. Jeden z nich został zainicjowany przez pastucha z Niemiec imieniem Nicolas, któremu udało się zgromadzić ok 7 tys. osób, jednak jego palny zostały pokrzyżowane po tym jak nie doszło do rozstąpienia się wód Morza Śródziemnego. Druga wyprawa została zorganizowana przez francuskiego pastuszka Stephena de Cloyesa, któremu udało się zorganizować 30 tys. ludzi, przy czym jego wyprawa również spełzła na niczym gdyż Filip II August rozkazał zebranym rozejść się do domów. Nie wiem na ile są to wiarygodne informacje, ponieważ sam w temacie raczej nie siedzę. Na pewno są one dość ciekawe i zmieniają nasz już zdawałoby się wykształcony pogląd na krucjaty dziecięce. Z faktem bezsensowności krucjaty dziecięcej nie mogę się do końca zgodzić. Po pierwsze przemawiają za tym argumenty, na które zwróciliście już uwagę, że mentalność ludzi średniowiecza była zupełnie inna i raczej nie powinno oceniać się ich czyny patrząc przez pryzmat naszych dzisiejszych podstaw społecznych. Taka ocena na pewno nie będzie obiektywna. Wówczas dla ludzi wiara była dominującą częścią życia, a to dzięki działalności Kościoła, która, patrząc z dzisiejszego punktu widzenia, pozostawiała wiele do rzyczenia. Jeżeli ludzie wierzyli w to, że wyzwolenie Jerozolimy da im zbawienie, pozwoli lepiej żyć, to w zasadzie nie mamy prawa nazywać krucjaty dziecięcej, bo tym smaym podważamy ich wierzenia. Po drugie tak samo za bezsensowne możemy uznać resztę krucjat, skoro i one w ostateczności nie spełniły swojego zadania. Jerozolima po wielu dziesiątkach lat walk pozostała w rękach niewiernych, więc może zadamy sobie pytanie po, co śmierć tylu krzyżowców? Krucjata dziecięca jak i inne krucjaty również miała swoją ideę, również była powodowana wiarą i chęcią odzyskania tego, co dla każdego Chrześcijanina jest niezwykle ważne, a więc Jerozolimy. Niszcząc krucjatę dziecięcą niszczymy nie tylko jej sens, ale właśnie ową ideę, która jakby glębiej się zastanowić jest ideę piękną, gdyż mówi o czystości dzieci, tak bardzo nieszanowanych i pomijanych w społeczeństwie przez wiele tysiącleci.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
Mehdi Said at-Taquiri
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 24 |
|
Nr użytkownika: 26.794 |
|
|
|
Stopień akademicki: Imam |
|
Zawód: licealista |
|
|
|
|
O widzę że Victor i Ahmed popadacie w jakąś spiralę nienawiści (już pomijam fakt że to dyskusja nie na temat)... Proponuję dać sobie na wstrzymanie...
Co do samej krucjaty to po dyskusji (przayznaję: dość burzliwej) z Ahmedem doszedłem do wniosku że należy najpierw ustalić co mamy na mysli mówiąc że to byla krucjata "dziecięca". Bo o ile się nie mylę słowo "puer" oznacza chłopca, z tym że chłopcem jest 6-letni chłopczyk ale także 15-letni młodzieniec. Bo mi się wydaje że to o właśnie o to chodzi w Waszym sporze: nie możecie dojść co to jest krucjata DZIECIĘCA. W "krucjacie" uczestniczyli właśnie tacy "chłopcy" u progu dorosłości, więc wydaje mi się że nazywać tę krucjatę "dziecięcą" jest trochę nie na miejscu. W takim wypadku można przyjąć że pewnin puer imieniem Nicolas mógł mieć wizję zdobycia Żiemi Świętej i pociągnąć parę tysięcy ludzi za sobą. Gdyby się jednak trzymać tego że dziecko, to dziecko w pojęciu malego szkraba, które niedawno zaczęło mówić, to ja też nie popierałbym stwierdzenia że taka wyprawa miala miejsce.
PS Od razu przepraszam jeżeli moje wywody są chaotyczne i nieczytelne
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Więc była to jedna wielka głupota Innocentego, ponieważ ciężko wytłumaczyć wysyłanie dzieci na walkę z niewiernymi...
To jedyny fragment do którego odniosłem się sceptycznie.
Skąd pomysł, że krucjata ta była pomysłem kleru albo samego papieża?? Z tego co ja wiem i co podają wszystkie opracowania < (...) natomiast kler "oficjalny" wcale nie jest skłonny udzielić mu (red. temu ruchowi) swego poparcia> za M. Balard Wyprawy Krzyżowe i łaciński wschód XI - XIX w. Warszawa 2005 s. 211
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|