Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Życie polityczne III RP _ Koalicja: PiS/SLD, PO/SLD, Wiosna/SLD

Napisany przez: Syzyf 7/06/2011, 15:09

Nadchodzą wybory, więc czas na koalicyjne przymiarki. Która z wymienionych koalicji jest bardziej prawdopodobna i jak będzie wyglądało ewentualne "pożycie koalicyjne"?

Napisany przez: emigrant 7/06/2011, 17:18

PO- Sld się samo narzuca. Powoli zacierają się różnice między tymi partiami. Z list PO mają startować działacze lewicy: Arłukowicz, Rosati, Borowski, Cimoszewicz... Widać już na tyle nie ma różnicy, że to na jedno wychodzi...

Napisany przez: karolz77 7/06/2011, 17:57

Najprawdopodobniej powstanie rząd PO - SLD być może z "Pawlakami". smile.gif

Napisany przez: emigrant 7/06/2011, 18:24

QUOTE(karolz77 @ 7/06/2011, 17:57)
Najprawdopodobniej powstanie rząd PO - SLD być może z "Pawlakami". smile.gif
*


Jesli chodzi o "Pawlaków" to przynajmniej nie ma wątpliwości. Ci gotowi są zawrzeć koalicje dosłownie z każdym. Kto obieca, że KRUSu nie ruszy, oczywiście. Bo KRUS to już jedyna rzecz, której się trzymają. Kiedy ta skamielina prawna komuny padnie, to dla nich polityczna śmierć, bo już żaden chłop w Polsce nie będzie miał powodu, żeby na nich głosować.

Napisany przez: balum 7/06/2011, 19:40

QUOTE
Jesli chodzi o "Pawlaków" to przynajmniej nie ma wątpliwości. Ci gotowi są zawrzeć koalicje dosłownie z każdym.

Ino Pawlak swego czasu odmówił PiSowi. Za to PiS zawarł nawet z Lepperem.
O wszystkim zadecyduje arytmetyka i rządza władzy.
Dlatego jak wyjdzie rząd wiekszościowy PiS-SLD, lub PiS-SLD-PSLto taki powstanie. Jak nie wyjdzie tu większość, to będzie PO-PSL lub z braku wiekszości z SLD.

Napisany przez: Doctor Angelicus 8/06/2011, 6:54

QUOTE
Dlatego jak wyjdzie rząd wiekszościowy PiS-SLD, lub PiS-SLD-PSLto taki powstanie. Jak nie wyjdzie tu większość, to będzie PO-PSL lub z braku wiekszości z SLD.


Nie wierzę w koalicję PiS-SLD. Ich elektoraty zbyt się nienawidzą. Napieralski nie miałby szans na realizację swoich sztandarowych postulatów: aborcji na życzenie, gejoślubów, parytetów itp. Zaś PSL mając do wyboru stabilną PO i wysoce niestabilny tandem PiS-SLD wybrało by to pierwsze.

Napisany przez: balum 8/06/2011, 6:58

QUOTE(Doctor Angelicus @ 8/06/2011, 7:54)
Napieralski nie miałby szans na realizację swoich sztandarowych postulatów: aborcji na życzenie, gejoślubów, parytetów itp.

Ino wcale nie ma ochoty takowych przeprowadzać. Puszcza tylko takie sondy, ale walczyc o to nie zamierza.

Napisany przez: Vergilius 8/06/2011, 12:58

Koalicja PiS i SLD wydaje się najrealniejsza. Yaro zrobi wszystko by dorwać się do koryta. Natomiast przy sprzyjających wiatrach PO podoła z PSL.

Napisany przez: 1234 8/06/2011, 18:37

QUOTE(karolz77 @ 7/06/2011, 17:57)
Najprawdopodobniej powstanie rząd PO - SLD
*


A w życiu. znaczy, jezeli Napieralski jest czymś więcej niż dmuchanym pajacem. Bo jak tak, to skończą jak Lepper z Giertychem, znaczy PO zeżre im elektorat. układ z PSL jest lepszy - elektoraty się nie pokrywają, można się antypisowo uzupełniać, w razie czego zwalać wszystko na koalicjanta /werbalnie, bez następstw/

Napisany przez: Piast anonim 9/06/2011, 5:52

Koalicja PiS-SLD jest najprawdopodobniejsza i dla obu partii najbardziej opłacalna. Przez dwa lata rozliczono by rządy Platformy SLD przejęło by elektorat, a PiS pozbyło by się głównego wroga.

Napisany przez: Immortel 9/06/2011, 15:36

QUOTE
Yaro zrobi wszystko by dorwać się do koryta.


Oj, nie byłbym taki pewien. W chwili obenej jego głównym celem jest zemsta na Tusku i ewentualne zniszczenie PO. Zasadnicze pytanie brzmi: CO DALEJ? Co PiS zrobi ze zdobytą władzą-po rozprawieniu się z "łże-elitami". O tym chyba nikt w partii dotąd nie pomyslał. Nie mają żadnych pomysłów, więc będą woleli zostać w opozycji.

Napisany przez: balum 9/06/2011, 17:58

QUOTE
. W chwili obenej jego głównym celem jest zemsta na Tusku i ewentualne zniszczenie PO.

jedynym sposobem na realizacje, jest dojscie do władzy. nawet z premierem z SLD. Byleby zgarnąc organy.
QUOTE
Zasadnicze pytanie brzmi: CO DALEJ?

Jaro to genialny taktyk i fatalny strateg. Od zawsze miał rpoblem z drugim krokiem i schaniał szybko, co zdobył. Pewnie i tym razem nie mysli o tym.
QUOTE
więc będą woleli zostać w opozycji.

Ale kolejnych czterach lat w opozycji, czyli bez stanowisk, apanaży, PiS moze nie przetrwać. No i jaka moze byc pozycja lidera po piatej klęsce z kolei? Jaro jest w przymusie.

Napisany przez: emigrant 9/06/2011, 18:05

QUOTE(balum @ 9/06/2011, 17:58)
jedynym sposobem na realizacje, jest dojscie do władzy. nawet z premierem z SLD. Byleby zgarnąc organy.

Ta, Kaczor zgarnie organy z premierem z SLD. A jużci...

Napisany przez: karolz77 9/06/2011, 18:19

QUOTE(1234 @ 8/06/2011, 18:37)
QUOTE(karolz77 @ 7/06/2011, 17:57)
Najprawdopodobniej powstanie rząd PO - SLD
*


A w życiu. znaczy, jezeli Napieralski jest czymś więcej niż dmuchanym pajacem. Bo jak tak, to skończą jak Lepper z Giertychem, znaczy PO zeżre im elektorat. układ z PSL jest lepszy - elektoraty się nie pokrywają, można się antypisowo uzupełniać, w razie czego zwalać wszystko na koalicjanta /werbalnie, bez następstw/
*



Jest jeden drobiazg. Najprawdopodobniej sam PSL nie wystarczy do utworzenia większościowego rządu.

Napisany przez: emigrant 9/06/2011, 18:33


QUOTE
A w życiu. znaczy, jezeli Napieralski jest czymś więcej niż dmuchanym pajacem. Bo jak tak, to skończą jak Lepper z Giertychem, znaczy PO zeżre im elektorat. układ z PSL jest lepszy - elektoraty się nie pokrywają, można się antypisowo uzupełniać, w razie czego zwalać wszystko na koalicjanta


Nareszcie podobieństwo PO i SLD zaczyna docierać do ludzi... rolleyes.gif

Napisany przez: 20 Sądecki Pułk Piechoty 9/06/2011, 18:54

Cała dyskusja sprowadza się chyba do tego że zwolennicy zarówno PO i PiS odcinają się od takiego pomysłu, bo to źle wygląda współrządzić z postkomunistami. Ale poczekajmy, po wyborach jak któraś z tych partii ułoży się z SLD to się zacznie usprawiedliwianie wink.gif .
Jestem ciekaw co na to wszystko entuzjaści SLD rolleyes.gif .

Napisany przez: Czarny Smok 9/06/2011, 19:27

Dla mnie koalicja PO-SLD jest najbardziej prawdopodobna. PiS i SLD nigdy się nie dogadają, bodajże Olejniczak powiedział, że w takim przypadku odchodzi z SLD.

Moim zdaniem PiS powinien się ucieszyć z takiej koalicji PO-SLD, bo zapewne sporo wyborców PO nie będzie z tego zadowolona.

Najlepsza dla Polski byłaby koalicja PO-PiS, ale Jaro jest osobą, która nie potrafi się z nikim dogadać.

Napisany przez: balum 9/06/2011, 19:34

QUOTE(20 Sądecki Pułk Piechoty @ 9/06/2011, 19:54)
Cała dyskusja sprowadza się chyba do tego że zwolennicy zarówno PO i PiS odcinają się od takiego pomysłu, bo to źle wygląda współrządzić z postkomunistami.

Kogo może gorszyć koalicja z SLD, po koalicji PiS-SO? PO jak najbardziej może wejść w koalicję z SLD. Tylko PiS moze zaoferować SLD więcej niz PO.
QUOTE
PiS i SLD nigdy się nie dogadają, bodajże Olejniczak powiedział, że w takim przypadku odchodzi z SLD.

Odejscie Olejniczaka tylko Napieralskiego ucieszy. A Jaro pokazał, że dla CELu moze wejśc w koalicje z każdym. A jego elektorat, że wszystko zrozumie.


Napisany przez: emigrant 9/06/2011, 19:44

QUOTE(balum @ 9/06/2011, 19:34)

Kogo może gorszyć koalicja z SLD, po koalicji PiS-SO? PO jak najbardziej może wejść w koalicję z SLD. Tylko PiS moze zaoferować SLD więcej niz PO.


Jasne, a szczególnie się dogadają w sprawie, którą Kaczor nazywa walką z układem albo w sprawach dotyczących WSI. Po prostu cud-współpraca będzie...

Napisany przez: balum 9/06/2011, 19:51

QUOTE
Po prostu cud-współpraca będzie..

Równie owocna jak Jara z Mulatem.
Układ do zwalczania bedzie ulokowany w PO.
A WSI to sprawa zamknieta. przeciez nawet brat jara nie puscił drugiej częsci Antkowego raportu.
Nie nadążasz Emigrancie za prezesem.

Napisany przez: emigrant 9/06/2011, 19:56

QUOTE(balum @ 9/06/2011, 19:51)
QUOTE
Po prostu cud-współpraca będzie..

Równie owocna jak Jara z Mulatem.
Z Lepperem? Lepper się okazał większym idiotą niż przypuszczano i przerąbał partię za podróżowanie mercem po kraju. Plus dla Kaczora, że to wyczuł (konsumpcja przystawek). Z SLD tak by nie poszło i to nawet dziecko wie. Nikt o zdrowych zmysłach nie uważa komuchów za idiotów.

QUOTE
A WSI to sprawa zamknieta. przeciez nawet brat jara nie puscił drugiej częsci Antkowego raportu.
Nie nadążasz Emigrancie za prezesem.
To ty nie nadążasz za rzeczywistością. Jaka zamknięta? Jeśli nawet była zamknięta, to ją Gajowy otworzył...

Napisany przez: balum 10/06/2011, 6:49

QUOTE
Nikt o zdrowych zmysłach nie uważa komuchów za idiotów.

Nadal nie nadążasz. Dla Jara juz od roku to nie komuchy, ani nawet poskomunisci, tylko lewica.

Napisany przez: Piast anonim 10/06/2011, 9:01

QUOTE(20 Sądecki Pułk Piechoty @ 9/06/2011, 19:54)
Cała dyskusja sprowadza się chyba do tego że zwolennicy zarówno PO i PiS odcinają się od takiego pomysłu, bo to źle wygląda współrządzić z postkomunistami. Ale poczekajmy, po wyborach jak któraś z tych partii ułoży się z SLD to się zacznie usprawiedliwianie wink.gif .
Jestem ciekaw co na to wszystko entuzjaści SLD rolleyes.gif .
*


A PO to niby nie partia post komunistyczna?

Napisany przez: Immortel 10/06/2011, 11:36

QUOTE
Ale kolejnych czterach lat w opozycji, czyli bez stanowisk, apanaży, PiS moze nie przetrwać.


Los PJN jest najlepszą przestrogą dla ewentualnych separatystów. A SLD już od 8 lat jest o suchym pysku i się trzyma. I to mimo dwukrotnej zmiany kierownictwa.

Napisany przez: balum 10/06/2011, 11:50

Co innego poseł, co nawet w opozycji ma dietę i biurko. Co innego działacz partii opozycyjnej,co ma tylko perspektywy. Jak ma mieć odsuniętą perspektywę posady o kolejne cztery lata i tylko zaiwaniać w terenie, to może poszukać sobie innego protektora. Po kolejnej kadencji w opozycji PIS może sie ograniczyć do posłów. Insza sprawa, że taki Szydło Kępa czy Błaszczak nie maja wyboru. Kto ich przygarnie?
SLD poprawił wyniki w sejmikach i gminach. Zawsze kilka posad jest. Ale ministerstwa i urzedy centralne tu jak najbardziej by się przydały. No i własnie po porażkach była tam zmiana kierownictwa. Ile porażek porazek może przetrzymać Jaro na fotelu prezesa? Uważa sie za dozywotniego, ale poddani moga sie w końcu zbuntować.

Napisany przez: 1234 10/06/2011, 16:49

QUOTE(karolz77 @ 9/06/2011, 18:19)
QUOTE(1234 @ 8/06/2011, 18:37)
QUOTE(karolz77 @ 7/06/2011, 17:57)
Najprawdopodobniej powstanie rząd PO - SLD
*


A w życiu. znaczy, jezeli Napieralski jest czymś więcej niż dmuchanym pajacem. Bo jak tak, to skończą jak Lepper z Giertychem, znaczy PO zeżre im elektorat. układ z PSL jest lepszy - elektoraty się nie pokrywają, można się antypisowo uzupełniać, w razie czego zwalać wszystko na koalicjanta /werbalnie, bez następstw/
*



Jest jeden drobiazg. Najprawdopodobniej sam PSL nie wystarczy do utworzenia większościowego rządu.
*


Za to bym głowy nie dał. PSL jest wiecznie niedoszacowane w sondażach /vide wyniki do sejmików w ostatnich samorządowych/

Napisany przez: emigrant 10/06/2011, 16:53

Gdyby PSL przekroczyło 10%, to byłaby to jedna z większych niespodzianka tych wyborów...

Napisany przez: Piast anonim 10/06/2011, 17:07

QUOTE(balum @ 10/06/2011, 12:50)
Co innego poseł, co nawet w opozycji ma dietę i biurko. Co innego działacz partii opozycyjnej,co ma tylko perspektywy. Jak ma mieć odsuniętą perspektywę posady o kolejne cztery lata i tylko zaiwaniać w terenie, to może poszukać sobie innego protektora. Po kolejnej kadencji w opozycji PIS może sie ograniczyć do posłów. Insza sprawa, że taki Szydło Kępa czy Błaszczak nie maja wyboru. Kto ich przygarnie?
SLD poprawił wyniki w sejmikach i gminach. Zawsze kilka posad jest. Ale ministerstwa i urzedy centralne tu jak najbardziej by się przydały. No i własnie po porażkach była tam zmiana kierownictwa. Ile porażek porazek może przetrzymać Jaro na fotelu prezesa? Uważa sie za dozywotniego, ale poddani moga sie w końcu zbuntować.
*


Dramatyzujesz te dwadzieścia dwa tysiące można swobodnie poupychać na przeróżnych stanowiskach nawet jako opozycja.

Napisany przez: 1234 10/06/2011, 17:41

Jeden były kumpel /poszedł do Warszawy na szefostwo urzędów centralnych/ w czasie kiedy jeszcze nie uważał mnie za zaginione ogniwo ewolucji mówił, że jak ktoś wejdzie w "układ" rządzący, to mu krzywda sie nie stanie. Zawsze "góry" sie dogadają, aby nikt za bardzo stratny nie był

Napisany przez: 20 Sądecki Pułk Piechoty 10/06/2011, 17:45

QUOTE
A PO to niby nie partia post komunistyczna?


PO i jej wyborcy z tego co słyszałem tak nie sądzą.

Napisany przez: emigrant 10/06/2011, 17:49

QUOTE(20 Sądecki Pułk Piechoty @ 10/06/2011, 17:45)
QUOTE
A PO to niby nie partia post komunistyczna?


PO i jej wyborcy z tego co słyszałem tak nie sądzą.
*


To akurat nie jest wyznacznikiem. Kiedyś PO i jej wyborcy sądzili, że są liberałami...
tongue.gif

Napisany przez: balum 10/06/2011, 20:16

Kiedyś głosujący na PiS myśleli, że głosują na prawo i sprawiedliwość.

Napisany przez: emigrant 10/06/2011, 20:27

QUOTE(balum @ 10/06/2011, 20:16)
Kiedyś głosujący na PiS myśleli, że głosują na prawo i sprawiedliwość.
*


PiS nie zmienił swoich poglądów, jak PO, więc jak tak myśleli, mogą sobie spokojnie myśleć dalej.

Napisany przez: ku140820 11/06/2011, 14:05

QUOTE("emigrant")
uważam, że PiS jako jedyna aktualnie partia daje szanse na zmianę tej republiki quasibananowej jaką była Polska pod SLD i pod PO. (...)się rzeczy na zasadzie dzwoni Rysio do Zbysia, który zna Mira...itd. Choć szczerze mówiąc wątpię czy podoła, bo Kaczor chyba nie potrafi się uczyć na błędach cudzych i własnych.

I tu się z emigrantem zgadzam w tej ostatniej kwestii, albowiem jako, że PiS = Kaczyński, przeto ine widzę dla PiS-u szans na zwyciestwo ani na wynik pozwalający myśleć o koalicji.

Napisany przez: emigrant 11/06/2011, 17:02

To zgodzisz się prawdopodobnie także i z tym: Tusk w uczeniu się na błędach, zwłaszcza cudzych,(ze swoimi jest gorzej) góruje nad Kaczorem i to znacznie.

Napisany przez: Immortel 13/06/2011, 6:23

QUOTE
Tusk w uczeniu się na błędach, zwłaszcza cudzych,(ze swoimi jest gorzej) góruje nad Kaczorem i to znacznie.


Gdyby tak było finanse nie byłyby w tak opłakanym stanie a Polska byłaby krajem mlekiem i miodem płynącym.

Napisany przez: emigrant 13/06/2011, 11:30

QUOTE(Immortel @ 13/06/2011, 6:23)
QUOTE
Tusk w uczeniu się na błędach, zwłaszcza cudzych,(ze swoimi jest gorzej) góruje nad Kaczorem i to znacznie.


Gdyby tak było finanse nie byłyby w tak opłakanym stanie a Polska byłaby krajem mlekiem i miodem płynącym.
*


A co to ma wspólnego z uczeniem się Tuska na błędach?

Napisany przez: Immortel 13/06/2011, 14:42

QUOTE
A co to ma wspólnego z uczeniem się Tuska na błędach?


Jeśli jest taki mądry powinien wiedzieć że swoją polityką podcina gałąź na której tak wygodnie rozsiadł się ze swoją partią. Za te długi, nieudolność, korupcję, zakłamanie, obiecanki-cacanki ktoś kiedyś bedzie musiał odpowiedzieć. Po kolejnych 4 latch raczej trudno będzie zwalić winę na PiS albo ewentualnego koalicjanta.

Napisany przez: emigrant 13/06/2011, 14:45

QUOTE(Immortel @ 13/06/2011, 14:42)
QUOTE
A co to ma wspólnego z uczeniem się Tuska na błędach?


Jeśli jest taki mądry powinien wiedzieć że swoją polityką podcina gałąź na której tak wygodnie rozsiadł się ze swoją partią. Za te długi, nieudolność, korupcję, zakłamanie, obiecanki-cacanki ktoś kiedyś bedzie musiał odpowiedzieć. Po kolejnych 4 latch raczej trudno będzie zwalić winę na PiS albo ewentualnego koalicjanta.
*


Zgadza się, tylko, że alternatywą jest przeprowadzenie prawdziwych reform. A tu Tusk widział, co przekaziory i sitwy zrobiły z Kaczyńskim jak próbował. Tusk to nie Kaczor. Nie narazi się sitwom.

Napisany przez: balum 13/06/2011, 14:53

QUOTE
Zgadza się, tylko, że alternatywą jest przeprowadzenie prawdziwych reform. A tu Tusk widział, co przekaziory i sitwy zrobiły z Kaczyńskim jak próbował.

Jakie prawdziwe reformy próbował zrobic Jaro?
Podaj no, kiedy przedstawił pod głosowanie w sejmie i jakie sesnowne reformy. Nic takiego nie miało miejsca. No może poza spółdzielniami mieszkaniowymi i żłobkami (wredna Kluzik się kłania).
Cała reszta Jara u władzy to tylko bicie piany, udawanie, ze coś sie robi (np. kłamczuszka Zyta, opowiadająca, ze ma jakiś projekt) lub koszmarki typu ustaw o CBA, IPN, WSI, pisowski zasób kadrowy. Jak mamy miec powrót do reformowania w ten deseń, to nie mam na niego ochoty. Wole już ścibolenie w wersji PO.

Napisany przez: Immortel 13/06/2011, 15:17

QUOTE
Cała reszta Jara u władzy to tylko bicie piany, udawanie, ze coś sie robi (np. kłamczuszka Zyta, opowiadająca, ze ma jakiś projekt)


Zauważ że miał trudniejsze warunki życia niż Tusk. Z jednej strony medialna histeria że wprowadza państwo policyjne z drugiej nieustanna walka z koalicjantami, wrescie Tusk organizujący wielkie manifestacje w Warszawie przeciw "kaczyzmowi".

l
QUOTE
ub koszmarki typu ustaw o CBA


To akurat był dobry pomysł.

Napisany przez: kmat 13/06/2011, 19:51

CODE
albowiem jako, że PiS = Kaczyński,

Mówisz Lenin, myślisz Partia. Mówisz Partia, myślisz Lenin smile.gif

Parę miesięcy temu obstawiałbym na 100% PO-SLD. Dziś już nie jestem tego tak pewny. Te transfery z SLD do PO dotyczą z natury rzeczy tych, którzy z Tuskiem mogli się dogadać, a to akurat frakcja Olejniczaka, której to dotyczy była tą częścią sojuszu, z którą platforma mogła się wiązać. Jeśli w sojuszu zostanie sam Grześ co szedł przez wieś ze stronnikami, to z koalicją może być problem, bo sam ma do Tuska dość daleko, a w PO będzie sporo wygryzionych, co to by go w łyżce wody utopili. Z drugiej strony Napieralski nigdy nie był tak "antykaczystowski" jak Olejniczak, więc teoretycznie.. Pytanie, czy to prawdziwa postawa, czy tylko gra obliczona na większe ustępstwa ze strony PO - "jak nie dacie nam dwóch ministrów więcej to pójdziemy do Jara". Jeśli to pierwsze, to Grześ nie kalkuluje zbyt rozsądnie, bo wkurzy za dużą część elektoratu.
Swoją drogą zastanawiam się, czy PO nie chciałoby oddać na chwilę władzy PiS-SLD - koalicja niestabilna, szybko by się rozleciała, z kryzysem nic nie zrobiła, więc elektorat by się zniechęcił..

Napisany przez: Piast anonim 13/06/2011, 21:26

QUOTE
Swoją drogą zastanawiam się, czy PO nie chciałoby oddać na chwilę władzy PiS-SLD - koalicja niestabilna, szybko by się rozleciała, z kryzysem nic nie zrobiła, więc elektorat by się zniechęcił..

Zarówno PiS jak i SLD mają swoje żelazne elektoraty. PO takich wyborców niema a w zasadzie trochę ma ale na innej zasadzie w każdym razie jeśli dojdzie do koalicji PIS-SLD zacznie się niemal już rytualne rozliczanie poprzedników a chyba nikt niema wątpliwości że PO nie może z tego wyjść obronną ręką.

Napisany przez: General Belgrano 15/09/2011, 10:48

Po raporcie Kalisza uważam koalicje PiS-SLD za nierealną. Za to w miarę jak spada Pltformie, koalicja PO-SLD-PSL wydaje się coraz realniejsza.

Napisany przez: Piast anonim 15/09/2011, 11:05

Po przejściu Artykułowicza do PO i innych transferach uważam koalicje PO-SLD za nierealną.

Napisany przez: balum 15/09/2011, 11:19

QUOTE(General Belgrano @ 15/09/2011, 11:48)
Po raporcie Kalisza uważam koalicje PiS-SLD za nierealną.

Ten report akurat jest tu nieistotny. Tym bardziej że w sejm sprawy do TK nie skierował i nie skieruje. Niestety doraźne korzyści pozwalają Millerowi (za tajne więzienia), Ziobrze i Kaczyńskiemu spać spokojnie. Napieralski z jego powodu z wejścia do rządu nie zrezygnuje.

Napisany przez: emigrant 15/09/2011, 13:18

Koalicja PO-SLD ma po tegorocznych wyborach 50% szans na powstanie. W dłuższej perspektywie bedzie to jeszcze jeden gwóźdź do trumny PO jako partii Tuska. I tak trzymać.

Napisany przez: Coobeck 15/09/2011, 18:59

Vitam

Wątek nie jest o tym, w jakim kraju kto mieszka, z czego czerpie wiedzę o życiu w Polsce ani o tym, gdzie jest gorzej / lepiej niż w Polsce. Kilkanaście postów wyleciało.

Napisany przez: kmat 16/09/2011, 1:01

General Belgrano

CODE
Po raporcie Kalisza uważam koalicje PiS-SLD za nierealną.

Kalisz to wewnętrzna eseldowska opozycja, a nie mainstream.

SLD chyba zresztą spadło do trzeciej ligi przez kombinacje Grzegorza N. z listami, wygląda na to, że udziabią te >5% głosów ale nie więcej, reszta rozproszy się między PO i Palikota lub zostanie w domu. W koalicyjnych przymiarkach nie będą się raczej liczyć. Podejrzewam, że po prostu będzie kontynuacja PO-PSL.

Napisany przez: Dragon Koronny 16/09/2011, 7:53

Zwłaszcza, że z jakiegoś powodu PSL zdaje się rosnąć w słupkach i być może, że będzie trzecią partią w Sejmie.


Napisany przez: emigrant 16/09/2011, 11:37

QUOTE(Puchciński @ 16/09/2011, 7:53)
Zwłaszcza, że z jakiegoś powodu PSL zdaje się rosnąć w słupkach i być może, że będzie trzecią partią w Sejmie.
*


Czyżby społeczna odpowiedź na "zbaraniałych chłopów"?

Napisany przez: mariuniu 17/09/2011, 12:53

Prawdopodobnie istnieje możliwość koalicji PO i SLD , dla mnie osobiście to przekroczenie Rubikonu . Z pełną odpowiedzialnością PO bierze to na siebie.

Napisany przez: emigrant 17/09/2011, 13:19

QUOTE(mariuniu @ 17/09/2011, 13:09)
Prawdopodobnie istnieje możliwość koalicji PO i SLD , dla mnie osobiście to przekroczenie Rubikonu .

Nie tylko dla Ciebie. Mało komu wmówią, że to to samo co koalicja PiSu z Samoobroną...

Napisany przez: Skrzetuski 17/09/2011, 20:24

Czołem!

QUOTE(Vergilius @ 8/06/2011, 13:58)
Koalicja PiS i SLD wydaje się najrealniejsza.
*



A moim zdaniem PO-SLD. Niestety.

QUOTE
Yaro zrobi wszystko by dorwać się do koryta.


Natomiast Donald zrobi wszystko, by przy tym korycie pozostać.

QUOTE
Nie tylko dla Ciebie. Mało komu wmówią, że to to samo co koalicja PiSu z Samoobroną...


Taka koalicja pokaże ludziom na ile różnią się jeszcze PO i SLD...

Napisany przez: balum 18/09/2011, 6:20

QUOTE(emigrant @ 17/09/2011, 14:19)
QUOTE(mariuniu @ 17/09/2011, 13:09)
Prawdopodobnie istnieje możliwość koalicji PO i SLD , dla mnie osobiście to przekroczenie Rubikonu .

Nie tylko dla Ciebie. Mało komu wmówią, że to to samo co koalicja PiSu z Samoobroną...
*


Oczywiście, że nie to samo. Napieralski nie jest przestępcą. Do tego Doni nigy nie zapewniał, ze nigdy w koalicje z SLD nie wejdzie.
I pamietaj, sam Jaro zapewnia, że SLD to żadni postkomuniści, tylo lewica.
W koalicji z SLD nie ma nic kompromitujacego. Doni dawno temu przestał potepiac w czambuł IIIRP. I słusznie.

Napisany przez: mariuniu 18/09/2011, 8:31

Czy partie w Polsce są jeszcze ideologiczne czy już tylko technokratyczne? Liczy się tylko zarządzanie i pragmatyzm vide Arłukowicz w PO.

Napisany przez: Skrzetuski 18/09/2011, 10:44

Czołem!

QUOTE(balum @ 18/09/2011, 7:20)
Oczywiście, że nie to samo. Napieralski nie jest przestępcą. Do tego Doni nigy nie zapewniał, ze nigdy w koalicje z SLD nie wejdzie.
I pamietaj, sam Jaro zapewnia, że SLD to żadni postkomuniści, tylo lewica.
*



To, co Jarosław Kaczyński mówi na ten temat, nie zmienia niczego - SLD to postkomuniści. A ewentualna koalicja PO-SLD pokaże, że PO to bezideowa grupa ludzi, którzy chcą jedynie pozostać przy korycie.

QUOTE
W koalicji z SLD nie ma nic kompromitujacego. Doni dawno temu przestał potepiac w czambuł IIIRP. I słusznie.


Koalicja z postkomunistami IMO jest kompromitująca.

Napisany przez: balum 18/09/2011, 11:03

QUOTE(Skrzetuski @ 18/09/2011, 11:44)
Koalicja z postkomunistami IMO jest kompromitująca.

Masz prawo do swego zdania. Tylko kogo ma taka koalicja kompromitować? PIS po koalicji z SO?PSL co juz dwa razy w takiej koalicji był? PO, które nigdy nie twierdziło, że taka koalicja nie jest możliwa?

Napisany przez: Galvatron 18/09/2011, 11:07

Ostatnio Napieralski oświadczył, że chce budować większość parlamentarną z PO nawet jeśli ta przegra wybory, bo nie chce powrotu IV RP: http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/Napieralski;chce;koalicji;z;po;nawet;bez;tuska;a;tusk;,70,0,912966.html

Chyba w celu podkreślenia swojej determinacji stwierdził ponadto, że chce dogadywać się z PO nawet bez Tuska, który wcześniej stwierdził, że bez zwycięstwa w wyborach PO nie mam moralnego prawa ubiegać się o stworzenie rządu.

Napisany przez: Skrzetuski 18/09/2011, 11:10

Czołem!

QUOTE(balum @ 18/09/2011, 12:03)
Masz prawo do swego zdania. Tylko kogo ma taka koalicja kompromitować? PIS po koalicji z SO?PSL co juz  dwa razy w takiej koalicji był? PO, które nigdy nie twierdziło, że taka koalicja nie jest możliwa?
*



PO. Tusk chyba nie po to był w opozycji w PRL, żeby teraz wchodzić w koalicję z postkomunistami, prawda?

QUOTE
Ostatnio Napieralski oświadczył, że chce budować większość parlamentarną z PO nawet jeśli ta przegra wybory, bo nie chce powrotu IV RP:


No tak, Napieralski zamiast państwa policyjnego woli państwo miłości ze związkami partnerskimi na czele...

Napisany przez: Piegziu 18/09/2011, 11:23

QUOTE(Skrzetuski @ 18/09/2011, 11:10)
PO. Tusk chyba nie po to był w opozycji w PRL, żeby teraz wchodzić w koalicję z postkomunistami, prawda?
*


Ale czasy się zmieniły. To jak jakby stwierdzić, że nie po to walczyliśmy z komuną żeby teraz kupować gaz od Rosji. rolleyes.gif
QUOTE
No tak, Napieralski zamiast państwa policyjnego woli państwo miłości ze związkami partnerskimi na czele...

Wolę gejów i lesbijki niż Ziobrę, Fotygę i Macierewicza.

Napisany przez: Fafciu 18/09/2011, 11:27

QUOTE
PO. Tusk chyba nie po to był w opozycji w PRL, żeby teraz wchodzić w koalicję z postkomunistami, prawda?

Śruba zgolił irokeza
Jest murarzem przy kościele
Zawsze chodzi w ortalionie
Zjada rosół co niedzielę

Tylko czasem, kiedy w barze
Pije piwo z UB-kami
Przypomina sobie hasło
Że Bóg zawsze był z punkami

tongue.gif

Napisany przez: Skrzetuski 18/09/2011, 11:31

Czołem!

QUOTE(Piegziu @ 18/09/2011, 12:23)
Ale czasy się zmieniły.
*



Aha, a jak czasy się zmieniają, to wartości również?

QUOTE
To jak jakby stwierdzić, że nie po to walczyliśmy z komuną żeby teraz kupować gaz od Rosji. rolleyes.gif


W przypadku gazu to na razie chyba nie ma innego wyjścia, co do koalicji z SLD - nikt do niej chyba Tuska nie zmusza, prawda?

QUOTE
Wolę gejów i lesbijki niż Ziobrę, Fotygę i Macierewicza.


Masz do tego prawo, ale natura tak człowieka stworzyła, że tylko związek kobiety z mężczyzną przedłuża gatunek ludzki, a faceta z facetem jakoś nie... Więc homoseksualizm jakoś nie trafia w mój gust, jeśli w Twój tak - OK, Twoja sprawa, nie wnikam.

Napisany przez: Spiryt 18/09/2011, 11:48

QUOTE(Skrzetuski @ 18/09/2011, 11:31)
Masz do tego prawo, ale natura tak człowieka stworzyła, że tylko związek kobiety z mężczyzną przedłuża gatunek ludzki, a faceta z facetem jakoś nie... Więc homoseksualizm jakoś nie trafia w mój gust, jeśli w Twój tak - OK, Twoja sprawa, nie wnikam.
*



Natura tak stworzyła człowieka, żeby gonił za antylopami po sawannie, pokrzykując na inne grupy małp, żeby się nie zbliżały do ich kawałka....

Tylko co to ma do rzeczy?


Nie żebym miał zamiar popierać stare "dobre" SlD z nową wspaniałą kampanią, ale....

Powiedzmy, że gdybym mógł magiczną różdzką zamienić tych wszystkich naszych dziadów na nowych, całkiem uczciwych i kompetentnych parlamentarzystów, których jedynym "mankamentem" byłby homoseksualizm, to bym się nie zastanawiał nawet sekundy....

Ale to marzenia iście o złotej rybce. rolleyes.gif


QUOTE
PO. Tusk chyba nie po to był w opozycji w PRL, żeby teraz wchodzić w koalicję z postkomunistami, prawda?


Masz chyba jakiej złudzenia o wpływie programu czy zasad w tych kwestiach - a tymczasem Nasi parlamentarzyści wejdą w koalicję choćby z Al Quaidą, jeśli będzie to opłacalne PR-owo. wink.gif

Napisany przez: adamos2006 18/09/2011, 12:15

Balum napisał:

QUOTE
Tylko kogo ma taka koalicja kompromitować?


Oczywiście tego kto taką koalicję zawrze. Jest pewna grupa wyborców, którzy nigdy nie zaakceptują sojuszu z postkomunistami. Ta grupa z upływem czasu pewnie coraz bardziej się wykrusza, ale ona nadal jest. I przez ostatnie 20 lat ci ludzie głosowali bardzo różnie- na te wszystkie AWS-y, UW, KPN-y, KLD, ZCHN-y itp. W tej chwili zostały na dobrą sprawę tylko PO i PIS. Pytanie ilu takich wyborców wykluczających jakąkolwiek koalicję z SLD jest w obu tych największych partiach? Może 10 %, a może 40%? Przyznam, ze nigdzie nie spotkałem się z wynikami badań takich preferencji wyborców. Pytanie też co ci wyborcy mogliby zrobić w przypadku takiej koalicji? Wydają się możliwe 4 wyjścia: pogodzenie się z tym jako z mniejszym złem, przerzucenie głosu na linii PO-PIS, zagłosowanie na jakąś inną kanapową partię, zbojkotowanie wyborów. Jeśli takich wyborców jest kilka procent, to dla partii gra jest oczywiście warta świeczki, bo ubytek głosów będzie niewielki, a korzyści duże- zdobycie koalicjanta o kilkunastoprocentowym poparciu. Problem byłby dopiero, gdyby takich wyborców było więcej. Tylko chyba w 2011 roku sytuacja jest inna niż w 1991 i takich wykluczających jakąkolwiek współpracę z SLD nie ma już byt wielu. Ja akurat jestem jednym z nich i sam nie wiem jakbym zareagował na powyborczą koalicją PIS-u z SLD? Na pewno byłoby to duże rozczarowanie. Dlatego mam nadzieję, że nawet jeśli PIS wygra, to pozostanie silną opozycją i cierpliwie będzie czerpał polityczne korzyści z dalszego kompromitowania się już nie tylko PO, ale również SLD.

Napisany przez: Dragon Koronny 18/09/2011, 12:25

Z tego co wiem, to wyborcy wykluczający koalicję z SLD są praktycznie tylko w obozie PiS. Zresztą wielu z tych ludzi zmieniło preferencje i uznali SLD za mniejsze zło niż PO.

Osobiście traktuję SLD w podobnych kategoriach co PiS - to są partie ideologiczne a ich ideologie są równie nic nie warte w moich oczach. Więc koalicja PO z SLD byłaby rzeczywiście zawodem.

Napisany przez: balum 18/09/2011, 12:35

QUOTE(Skrzetuski @ 18/09/2011, 12:10)
Czołem!

QUOTE(balum @ 18/09/2011, 12:03)
Masz prawo do swego zdania. Tylko kogo ma taka koalicja kompromitować? PIS po koalicji z SO?PSL co juz  dwa razy w takiej koalicji był? PO, które nigdy nie twierdziło, że taka koalicja nie jest możliwa?
*



PO. Tusk chyba nie po to był w opozycji w PRL, żeby teraz wchodzić w koalicję z postkomunistami, prawda?

Imo po ty byśmy mieli państwo demokratyczne państwo prawa. Gdzie nie jest niczym kompromitujacym koalicji partii bardziej centrowej z bardziej lewicową. Do tego jak szukasz partii postkomunistycznej to są nimi PSL i SD.
QUOTE
a jak czasy się zmieniają, to wartości również?

jaka to cenną wartość utraci Po, gdy wejdzie w koalicje parlamentarna z SLD?
QUOTE
W przypadku gazu to na razie chyba nie ma innego wyjścia

Alez jest. Jedne przeciwskazanie jest takie, ze byłoby to duzo drożej. W przypadku wartości chyba żaden problem.
QUOTE
Oczywiście tego kto taką koalicję zawrze. Jest pewna grupa wyborców, którzy nigdy nie zaakceptują sojuszu z postkomunistami.

Tak. To Ci, co zaakceptowali wicepremiera Leppera.

Napisany przez: adamos2006 18/09/2011, 12:45

Balum napisał:

QUOTE
Tak. To Ci, co zaakceptowali wicepremiera Leppera.


No, jeśli za cenę wspólnej koalicji PiS-u z SLD, ta ostatnia miałaby de facto przestać istnieć, a Napieralski w taki czy inny sposób miałby ze sobą skończyć, to myślę, że cena takiej koalicji jakkolwiek bardzo wysoka, to byłaby do zaakceptowania.

Napisany przez: balum 18/09/2011, 13:03

Kolejne bajka, jak to Jaro wykończył Leppera. Chciał go wykończyc prowokacją gruntową, tylko sam się na niej wyłozył. Leppera wykończyła seksafera, którą nie ujawniły jarowe słuzby, tylko wstrętna GW.

Napisany przez: adamos2006 18/09/2011, 13:23

Taa, seksafera go wykończyła. Kobieta sobie przypomniała, ze przed kilku laty spała z Lepperem i jeszcze kilkudziesięcioma innymi facetami i teraz miała dylemat, który to z byłych konkubentów może być tatusiem jej potomstwa. I liczyła, że tuba Michnika pomoże jej w ustaleniu tego faktu. I to miałoby zaszkodzić Lepperowi? I kto tu bajeczki opowiada? Sprawdz sobie lepiej jakie poparcie miała Samoobrona w czasie, gdy za pośrednictwem Wybiórczej pani Anetka szukała ojca dziecka. Poza tym Kaczyński skonsumował nie jedną, a dwie przystawki- co wykończyło w takim razie Giertycha jeśli nie skuteczna taktyka Kaczyńskiego?
A Wybiórcza to faktycznie idealnie nadaje się do opisywania tematów okołorozporkowych. Szkoda, że na tym nie poprzestaje.

Napisany przez: balum 18/09/2011, 13:34

Przekonałes mnie. Najwiekszym grzechem Millera było, ze nie uczynił Leppera wicepremierem, czym by wykończył Samoobronę. A winien to uczynic dla dobra ojczyzny, jak to zrobił patriota Jaro.
i faktycznie dla sporej częsci naszego społeczeństwa seksafera to sprawy, które bynajmniej Leppera nie pogrązyły, bo takie postepki nie sa dla nich niczym zdroznym. I to skandal, ze Łyzwiński za to dostał wyrok.

Napisany przez: Piegziu 18/09/2011, 13:54

QUOTE(Skrzetuski @ 18/09/2011, 11:31)
Aha, a jak czasy się zmieniają, to wartości również?
*


i
QUOTE
W przypadku gazu to na razie chyba nie ma innego wyjścia

Oczywiście, że jest inne wyjście - tak jak wspomniał Balum - tylko że droższe. Czemu w takim razie tutaj popierasz/przychylasz się do pragmatyzmu, a nie wartości?

QUOTE
Kolejne bajka, jak to Jaro wykończył Leppera. Chciał go wykończyc prowokacją gruntową, tylko sam się na niej wyłozył. Leppera wykończyła seksafera, którą nie ujawniły jarowe słuzby, tylko wstrętna GW.

Nie ma się czym ekscytować.
Zatwardziałych zwolenników PiSu, jak i nie tylko charakteryzuje bardzo słaba pamięć i bardzo wysoki poziom wyrozumiałości.
Już nie pamięta się słów o Lepperze, pakcie stabilizacyjnym, postkomunistach i nagłej zmianie na lewicę. Nie liczy się koniunkturalność Prezesa, gdyż ON MA PRAWO do stosowania takiej polityki. Przyświecają mu w końcu wyższe cele, nieprawdaż?


Napisany przez: mariuniu 18/09/2011, 14:12

Panowie koalicja PO - PSL będzie trwać wiecznie o ile zieloni wejdą do Sejmu , im słabszy będzie PSL tym PO zdominuje bezwzględnie rządy w naszym kraju.

Napisany przez: arnold 18/09/2011, 14:30

QUOTE(adamos2006 @ 18/09/2011, 13:23)
Taa, seksafera go wykończyła. Kobieta sobie przypomniała, ze przed kilku laty spała z Lepperem i jeszcze kilkudziesięcioma innymi facetami i teraz miała dylemat, który to z byłych konkubentów może być tatusiem jej potomstwa. I liczyła, że tuba Michnika pomoże jej w ustaleniu tego faktu. I to miałoby zaszkodzić Lepperowi? I kto tu bajeczki opowiada? Sprawdz sobie lepiej jakie poparcie miała Samoobrona w czasie, gdy za pośrednictwem Wybiórczej pani Anetka szukała ojca dziecka. Poza tym Kaczyński skonsumował nie jedną, a dwie przystawki- co wykończyło w takim razie Giertycha jeśli nie skuteczna taktyka Kaczyńskiego?
A Wybiórcza to faktycznie idealnie nadaje się do opisywania tematów okołorozporkowych. Szkoda, że na tym nie poprzestaje.
*


Tylko, że seksafera się rozkręcała. Na początku była tylko sprawa pani Krawczyk, ogolnokrajowe poszukiwania jej ojca i jednocześnie zaprzeczenia Leppera. Natomiast potem zaczęły wychodzić inne sprawy jak np. korzystanie przez A. Leppera z usług prostytutek. Zresztą sam Lepper do części spraw się publicznie przyznał np. do tego, że faktycznie zdradzał żonę i to z wieloma kobietami. Cały czas nie przyznawał się tylko do płacenia za seks. Jasne, dziewczynki dawały mu z czystej sympatii cool.gif W każdym razie pogrążał się coraz bardziej a Samoobrona razem z nim. Sondaże zaczęły Samoobronie stopniowo spadać już od czasu Seksafery a Afera Gruntowa była gwoździem do trumny. Dodam jeszcze tylko, że elektorat LPR przejął prawie w całości PIS natomiast już elektorat Samoobrony w większości przejęła PO więc Jarek raczej sam sobie strzelił w stopę wink.gif

Napisany przez: Piegziu 18/09/2011, 14:30

QUOTE(mariuniu @ 18/09/2011, 14:12)
Panowie koalicja PO - PSL będzie trwać wiecznie o ile zieloni wejdą do Sejmu , im słabszy będzie PSL tym PO zdominuje bezwzględnie rządy w naszym kraju.
*


Z tym się akurat zgodzę. PO-PSL to bardzo korzystny tandem i raczej nie wierzę, żeby Ludowcy nie weszli do Sejmu. Czy będzie inna koalicja niż obecna to zależy w głównej mierze od stopnia poparcia PO.

Napisany przez: adamos2006 18/09/2011, 16:13

Balum napisał:

QUOTE
Najwiekszym grzechem Millera było, ze nie uczynił Leppera wicepremierem, czym by wykończył Samoobronę.


Analogia chybiona, bo Miller to nie jest polityk pokroju Kaczyńskiego. Znając indolencję Millera, to raczej on zostałby wykończony przez Leppera. Zresztą wiadomo jak skończył Miller- facet stoczył się do poziomu kandydowania z listy Samoobrony.

QUOTE
A winien to uczynic dla dobra ojczyzny, jak to zrobił patriota Jaro.


No coś Ty, dla dobra ojczyzny to działa wyłącznie Słońce Peru. A Kaczyński jak powszechnie wiadomo daje jedynie upust swoim kompleksom.

QUOTE
faktycznie dla sporej częsci naszego społeczeństwa seksafera to sprawy, które bynajmniej Leppera nie pogrązyły


Bo są sprawy które dużo bardziej go pogrążały. A jeśli sprawa Anety K. kogoś pogrążała to najbardziej oczywiście samą panią Anetę- sam fakt, że ona nie wie kto jest ojcem jej dziecka mówi już wszystko o reputacji tej pani.

QUOTE
I to skandal, ze Łyzwiński za to dostał wyrok.


Łyżwiński jeśli dobrze pamiętam został skazany za gwałt. Znasz kogoś kto uważa, że karanie za gwałt jest skandalem?

Napisany przez: balum 18/09/2011, 16:21

QUOTE
Łyżwiński jeśli dobrze pamiętam został skazany za gwałt.

A skad się ten wyrok wziął (Lepperowi sie udało z przyczyn proceduralnych)? pokłosie seksafery. która przeciez Twoim zdaniem nie pogrązyła Samoobrony, bo przeciez takie figle nie sa niczym, co by człowieka pogrążało. I GW się czepiała bez senu.
QUOTE
Analogia chybiona, bo Miller to nie jest polityk pokroju Kaczyńskiego.

Słusznie. Nie próbował wrobic swego zastępcy.

Napisany przez: Anton92 18/09/2011, 17:03

Seks Afera śmierdzi na kilometr. Kobieta, która nie wie z kim ma dziecko, badania DNA nie potwierdzają żadnej z jej wersji, a sam przyznaje się, że uprawiała seks dobrowolnie za pieniądze. Lepper miał większe afery na koncie, jak np. legendarne wysypywanie zbóż a akurat skazano go w takiej "aferze".

Napisany przez: Skrzetuski 18/09/2011, 17:14

Czołem!

QUOTE
Natura tak stworzyła człowieka, żeby gonił za antylopami po sawannie, pokrzykując na inne grupy małp, żeby się nie zbliżały do ich kawałka....


Ale jakoś tak się losy człowieka potoczyły, że zeszliśmy z drzew, małpy są w zoo, a banany w spożywczaku. Gatunek ludzki się rozwinął. Czy sądzisz, że czeka nas kolejny wielki etap rozwoju i pojawią się faceci, którzy bez wpływu medycyny zaczną rodzić dzieci w związkach homoseksualnych?

QUOTE
Tylko co to ma do rzeczy?


Ano to, że homoseksualizm przeczy naturze. Niech ci homoseksualiści sobie będą, mi to nie przeszkadza, ale sprzeciwiam się rejestracji związków osób jednej płci. A tego chce SLD. Więc sprzeciwiam się koalicji partii, która najprawdopodobniej zdobędzie najwięcej głosów w wyborach, czyli PO, z SLD.

QUOTE
Imo po ty byśmy mieli państwo demokratyczne państwo prawa. Gdzie nie jest niczym kompromitujacym koalicji partii bardziej centrowej z bardziej lewicową. Do tego jak szukasz partii postkomunistycznej to są nimi PSL i SD.


"Liberalna" Platforma, której przywódcą jest opozycjonista z czasów PRL-u w koalicji z postkomunistycznym Sojuszem?

QUOTE
jaka to cenną wartość utraci Po, gdy wejdzie w koalicje parlamentarna z SLD?


Mówiłem o Tusku. Straci całkowicie wiarygodność (a może jej resztki?) - z opozycjonisty stanie się współpracownikiem postkomunistów. Dlaczego? Aby utrzymać się przy władzy.

QUOTE
Oczywiście, że jest inne wyjście - tak jak wspomniał Balum - tylko że droższe. Czemu w takim razie tutaj popierasz/przychylasz się do pragmatyzmu, a nie wartości?


Bo niższe opłaty za gaz to plus, a koalicja z SLD to minus? Zresztą, gdy mówiłem, że nie ma innego wyjścia, miałem na myśli brak TAŃSZEGO rozwiązania. Jesteśmy zmuszeni brać gaz od Rosji (inne rozwiązanie jest droższe), więc nie ma co polemizować. Jednak czy ktoś zmusza Tuska do koalicji z SLD (zadałem już raz to pytanie)? Chyba tylko żądza władzy. A więc minus.

QUOTE
Zatwardziałych zwolenników PiSu, jak i nie tylko charakteryzuje bardzo słaba pamięć i bardzo wysoki poziom wyrozumiałości.
Już nie pamięta się słów o Lepperze, pakcie stabilizacyjnym, postkomunistach i nagłej zmianie na lewicę. Nie liczy się koniunkturalność Prezesa, gdyż ON MA PRAWO do stosowania takiej polityki. Przyświecają mu w końcu wyższe cele, nieprawdaż?


Jeśli to pytanie do mnie, to nieprawdaż, bo żadnym zatwardziałym zwolennikiem PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego nie jestem.

Napisany przez: Kamaz73 18/09/2011, 17:40

Po tym jak PiS zawiązało koalicję z Samoobroną i LPR... w zasadzie nic mnie już nie zdziwi.

Napisany przez: Fafciu 18/09/2011, 17:52

QUOTE
Ale jakoś tak się losy człowieka potoczyły, że zeszliśmy z drzew, małpy są w zoo, a banany w spożywczaku. Gatunek ludzki się rozwinął. Czy sądzisz, że czeka nas kolejny wielki etap rozwoju i pojawią się faceci, którzy bez wpływu medycyny zaczną rodzić dzieci w związkach homoseksualnych?

No właśnie. Najpierw sam odrzucasz homoseksualizm odwołując się do jakiegoś biologizmu, a gdy adwersarz sam zaczął biologizować to oponujesz. Jeśli homoseksualizm jest czymś złym bo nie ma z tego potomstwa to w takim razie jedynym normalnym celem naszego marnego żywota jest przedłużenie gatunku. Ja za takie coś dziękuję. A podobno to lewacy niby sprowadzają człowieka do poziomu zwierząt.
Jeśli homoseksualizm jest nienormalny, bo homo się nie rozmnażają, to co dopiero aseksualni czy księża, zakonnice...

Owszem, homoseksualizm jest zboczeniem, parafilią. Tak samo jak BDSM itp. I co z tego? Nic. Jakbym się zaczął uzewnętrzniać tutaj na temat swoich prywatnych fetyszy, wyszłoby, że jestem bardziej chory niż geje i lesbijki, niektórzy z forumowiczów pewnie też wink.gif

Napisany przez: balum 18/09/2011, 18:06

QUOTE(Anton92 @ 18/09/2011, 18:03)
Seks Afera śmierdzi na kilometr.

Łyzwińskiego skazali, choc jest niewiny. Lepper tez nie miał zadnego przestepstwa na sumieniu?
QUOTE
"Liberalna" Platforma, której przywódcą jest opozycjonista z czasów PRL-u w koalicji z postkomunistycznym Sojuszem?

Platfroma jest centrowa. SLD bardziej na lewo. Co dziwnego by było w takiej koalicji? to, ze SDPR załozyli 20 lat temu goscie z PZPRU ma takowa koalicje wykluczać? To dopiero chore myślenie. A PiS z koalicji z Samoobroną było naturalnym rozwiazaniem. Mielismy przecież wtedy koalicje trzech partii antysytemowych.
QUOTE
Mówiłem o Tusku. Straci całkowicie wiarygodność (a może jej resztki?) - z opozycjonisty stanie się współpracownikiem postkomunistów. Dlaczego? Aby utrzymać się przy władzy.

Opozycjonista był 20 lat temu. teraz jest prmierem. A wspólpracownikami i to komunistów, opzycjonisci byli w roku 1989. Z Jarem włacznie. Porozumieli sie przy Okragłym stole i stworzyli rząd Mazowieckiego. I chwała im za to.
Do tego bardziej na miano postkomunistów zasługuje PSL i SD. Przeciw koalicji z PSLem nigdy Jaro nic przeciw nie miał.
Nop i SLD rządził juz dwukrotnie. I nie były to najgorsze rządy w IIIRP. A juz na pewno nie był to powrót do PRLu. Tu bardziej w ren deseń szły inne rządy.
QUOTE
miałem na myśli brak TAŃSZEGO rozwiązania.

No własnie. koalicja z SLD (wszystko jedno Po czy PIS), to sprawa optymalnego rozwiazania.
QUOTE
Chyba tylko żądza władzy. A więc minus.

Polityk bez rządzy władzy, to nie polityk.

Napisany przez: kmat 18/09/2011, 21:47

CODE
Przeciw koalicji z PSLem nigdy Jaro nic przeciw nie miał.

Przy okazji powoływania rządu Olszewskiwgo przypadkiem takiej nie zawarł? smile.gif

Napisany przez: emigrant 18/09/2011, 21:51

QUOTE(balum @ 18/09/2011, 18:06)
Paltfroma jest centrowa. SLD bardziej na lewo. Co dziwnego by było w takiej koalicji?

Już się centrowa zrobiła? Była prawicowa, liberalna, potem centro-prawicowa a teraz centrowa. No nic, trza jej dać jeszcze trochę czasu to się i lewicowa zrobi, jak będzie trzeba.

I masz rację: w koalicji PO-SLD nie ma nic dziwnego. Jest jak najbardziej naturalna...

Napisany przez: balum 19/09/2011, 7:21

QUOTE
Była prawicowa

Kiedy? Czy nie nazywasz prawicowością populizmu, w którym celowała PO w pierwszych latach istnienia?
QUOTE
liberalna

To z socjalliberałami z SLD mają coś wspólnego.

Napisany przez: mariuniu 19/09/2011, 7:39

QUOTE(emigrant @ 18/09/2011, 21:51)
QUOTE(balum @ 18/09/2011, 18:06)
Paltfroma jest centrowa. SLD bardziej na lewo. Co dziwnego by było w takiej koalicji?

Już się centrowa zrobiła? Była prawicowa, liberalna, potem centro-prawicowa a teraz centrowa. No nic, trza jej dać jeszcze trochę czasu to się i lewicowa zrobi, jak będzie trzeba.

I masz rację: w koalicji PO-SLD nie ma nic dziwnego. Jest jak najbardziej naturalna...
*


Panowie etykietki są nie ważne , obecnie partie nazywa się partiami władzy. Znamiennym przykładem jest pozyskanie wyjątkowo perfidnego posła Arłukowicza. Pamiętacie jego ,,popisy" w komisji śledczej?

Napisany przez: Piegziu 19/09/2011, 11:07

Mam nadzieję Emigrancie, że nie żyjesz w bardzo silnym, ale jakże błędnym przeświadczeniu, że w Polsce da się zdobyć władzę i ją utrzymać będąc partią nastawioną wyłącznie na jedno skrzydło sceny politycznej?

Partia demokratyczna w Stanach Zjednoczonych zawiera ludzi prawicy, centrum i lewicy. Jakoś nikomu to nie przeszkadza nazywać ją partią mającą szansę na zdobycie władzy.

Proponuję zamknąć się na pewne dogmaty jak Korwin. Wtedy rzeczywiście będziemy mogli mówić o partii czysto ideologicznej, narrowstreamowej, z poparciem nie przekraczającym 2%. laugh.gif

___

QUOTE
No nic, trza jej dać jeszcze trochę czasu to się i lewicowa zrobi, jak będzie trzeba.

P.S. Tak mi się tylko przypomniało, że Jarosław Kaczyński też bardzo lawiruje jak chodzi o poglądy w sprawie polskiej lewicy. W takim tempie metamorfozy niedługo zostanie fanem marksizmu-leninizmu. mellow.gif

Napisany przez: Skrzetuski 19/09/2011, 15:31

Czołem!

QUOTE
No właśnie. Najpierw sam odrzucasz homoseksualizm odwołując się do jakiegoś biologizmu, a gdy adwersarz sam zaczął biologizować to oponujesz.


Nie rozumiem o co się oburzasz. Czy napisałem nieprawdę? Zdaje się, że nie. Pytam więc czy z związku homoseksualnego mogą narodzić się dzieci?

QUOTE
Jeśli homoseksualizm jest czymś złym bo nie ma z tego potomstwa to w takim razie jedynym normalnym celem naszego marnego żywota jest przedłużenie gatunku. Ja za takie coś dziękuję. A podobno to lewacy niby sprowadzają człowieka do poziomu zwierząt.


Potrzeba przedłużenia gatunku ludzkiego to jedna z najważniejszych potrzeb przeciętnego człowieka. Wystarczy zajrzeć do jakiegoś podręcznika do WOS-u, a nie mówić o lewakach.

QUOTE
Jeśli homoseksualizm jest nienormalny, bo homo się nie rozmnażają, to co dopiero aseksualni czy księża, zakonnice...


Słyszałeś o celibacie?

CODE
Platfroma jest centrowa. SLD bardziej na lewo. Co dziwnego by było w takiej koalicji? to, ze SDPR załozyli 20 lat temu goscie z PZPRU ma takowa koalicje wykluczać? To dopiero chore myślenie.


Przecież była liberalna. Teraz centrowa. A może centrolewicowa? A po koalicji z SLD? Lewicowa? rolleyes.gif
Ano to dziwnego, że będąc opozycjonistą w PRL-u teraz Tusk może być w koalicji z tymi, którzy w PRL-u byli w jedynej i słusznej partii? To dopiero chory upadek moralny. Czym spowodowany? rolleyes.gif
Kiedyś PO była populistyczna - co się z tymi ludźmi stało, że nagle przestali być bezideową grupą?

CODE
A PiS z koalicji z Samoobroną było naturalnym rozwiazaniem. Mielismy przecież wtedy koalicje trzech partii antysytemowych.


CODE
Opozycjonista był 20 lat temu. teraz jest prmierem. A wspólpracownikami i to komunistów, opzycjonisci byli w roku 1989. Z Jarem włacznie. Porozumieli sie przy Okragłym stole i stworzyli rząd Mazowieckiego. I chwała im za to.
Do tego bardziej na miano postkomunistów zasługuje PSL i SD. Przeciw koalicji z PSLem nigdy Jaro nic przeciw nie miał.
Nop i SLD rządził juz dwukrotnie. I nie były to najgorsze rządy w IIIRP. A juz na pewno nie był to powrót do PRLu. Tu bardziej w ren deseń szły inne rządy.


Dlaczego piszesz o Kaczyńskim, kiedy mówię o Tusku?

CODE
No własnie. koalicja z SLD (wszystko jedno Po czy PIS), to sprawa optymalnego rozwiazania.


Dla kogo?

CODE
Polityk bez rządzy władzy, to nie polityk.


Jakieś zasady moralne też powinny obowiązywać. A nie na zasadzie - zrobię koalicję z SLD i pozostanę przy korycie, bo to jest najważniejsze...

Napisany przez: emigrant 19/09/2011, 15:38

QUOTE(Piegziu @ 19/09/2011, 11:07)
Partia demokratyczna w Stanach Zjednoczonych zawiera ludzi prawicy, centrum i lewicy. Jakoś nikomu to nie przeszkadza nazywać ją partią mającą szansę na zdobycie władzy. 


Prawica partii demokratycznej w USA to jej po prostu prawe skrzydło. Nawet w komunizmie miałeś nurty, tyle, ze oni to nazywają odchyleniami i zwalczają.


A swoją drogą miło patrzeć, jak zwolennicy i "zwolennicy" (ci drudzy to wyznawcy tezy- wszyscy, byle nie Kaczor) Tusk-PO przygotowują sie psychicznie na sojusz z komuchami... Przywykajcie powoli...

Napisany przez: balum 19/09/2011, 16:08

QUOTE
Ano to dziwnego, że będąc opozycjonistą w PRL-u teraz Tusk może być w koalicji z tymi, którzy w PRL-u byli w jedynej i słusznej partii?

goście z PZPRu byli w KLD i UW, sa w PO, ba nawet w PZPR był szef KPN. To czemu gośc co był członkiem PZPR moze byc w PO, a nie moze być w partii, z która PO wejdzie w koalicję (jesli wejdzie).
QUOTE
Jakieś zasady moralne też powinny obowiązywać.

Słusznie. Ale takiej zasady (nigdy zadnej koalicji z SLD) PO nigdy nie miała. I słusznie.

Napisany przez: emigrant 19/09/2011, 16:19

QUOTE(balum @ 19/09/2011, 16:08)

goście z PZPRu byli w KLD i UW, sa w PO, ba nawet w PZPR był szef KPN. To czemu gośc co był członkiem PZPR moze byc w PO, a nie moze być w partii, z która PO wejdzie w koalicję (jesli wejdzie).


Ależ może być w PO. Tak samo, jak mogą przechodzić do Tusk-PO członkowie SLD, najwyraźniej nie widząc różnicy między obiema partiami.

Napisany przez: Skrzetuski 19/09/2011, 16:34

Czołem!

QUOTE
goście z PZPRu byli w KLD i UW, sa w PO, ba nawet w PZPR był szef KPN. To czemu gośc co był członkiem PZPR moze byc w PO, a nie moze być w partii, z która PO wejdzie w koalicję (jesli wejdzie).


No tak, tekst o Moczulskim jest wybitny - taki z niego komuch, jak ze mnie baletnica... W PZPR był chyba niecałe dwa lata, poza tym był w opozycji. Czy Kwaśniewski albo Miller mogą się pochwalić byciem w opozycji? rolleyes.gif Bo jeśli sprowadzasz wszystkich do tego samego poziomu, czyli Kwaśniewski i Miller nie różnią się od Moczulskiego, to o czym mamy rozmawiać?

QUOTE
Słusznie. Ale takiej zasady (nigdy zadnej koalicji z SLD) PO nigdy nie miała. I słusznie.


A nawet gdyby miała, to jeszcze nic nie znaczy, bo Tusk nie jest specjalistą w wypełnianiu obietnic i trzymaniu się zasad...

Napisany przez: kmat 19/09/2011, 16:43

CODE
Ależ może być w PO. Tak samo, jak mogą przechodzić do Tusk-PO członkowie SLD, najwyraźniej nie widząc różnicy między obiema partiami.

Bo i głębszej różnicy przynajmniej między lewym skrzydłem PO a SLDowskimi centrystami nie ma. Tak samo jak między PiS i SO, gdzie też dość radośnie się transferowali smile.gif

Napisany przez: emigrant 19/09/2011, 16:52

QUOTE(kmat @ 19/09/2011, 16:43)
Bo i głębszej różnicy przynajmniej między lewym skrzydłem PO a SLDowskimi centrystami nie ma. Tak samo jak między PiS i SO, gdzie też dość radośnie się transferowali smile.gif
*


Te transfery były jednostronne- Kaczyński wyjmował Lepperowi głosy i tyle. Jeżeli w PO myślą, że będą sobie tak pogrywać z komuchami jak Kaczor z Lepperem i Giertychem (sławetna konsumpcja przystawek), to chyba tam im zupełnie odbiło.

Napisany przez: Piegziu 19/09/2011, 17:30

QUOTE(emigrant @ 19/09/2011, 16:52)
pogrywać z komuchami jak Kaczor z Lepperem i Giertychem (sławetna konsumpcja przystawek)
*


ROTFL

Po prostu pęcam jeżeli ktokolwiek wierzy w takie intencje Prezesa w stosunku do SO i LPR.

Napisany przez: voldi 19/09/2011, 17:54

a co byście powiedzieli na koalicję :
PO , PSL , PJN i Ruch Poparcia Palikota ?

Napisany przez: Ossee 19/09/2011, 17:55

i KPP do tego

Napisany przez: Skrzetuski 19/09/2011, 18:09

Czołem!

QUOTE(voldi @ 19/09/2011, 18:54)
a co byście powiedzieli na koalicję :
PO , PSL , PJN i Ruch Poparcia Palikota ?
*



A jakie są szanse, że PJN i Palikot wejdą do Sejmu? rolleyes.gif
Poza tym zgadzam się z Ossee - brakuje KPP.

Napisany przez: voldi 19/09/2011, 18:24

19 wrzesień , sondaż zlecony przez readio RMF FM
http://serwisy.gazetaprawna.pl/wybory/artykuly/548769,najnowszy-sondaz-coraz-mniejsza-przewaga-po-nad-pis-palikot-w-sejmie.html

http://fakty.interia.pl/raport/wybory-parlamentarne-2011/news/sondaz-dla-rmf-fm-po-35-proc-pis-29-proc,1696549,7388
z 16 Września
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/kto-wygra-wybory-liderem-po-w-sejmie-takze-palikot

Więc nie wiem jak wy ale Palikota na dzień dzisiejszy widzę w sejmie i widzę go w koalicji z PO.

Z PJN na dzień dzisiejszy nic nie jest rozstrzygnięte

Napisany przez: Skrzetuski 19/09/2011, 18:31

Czołem!

To się zmienia jak w kalejdoskopie - co sondaż, to zupełnie inne wyniki, a to PiS ma prawie tyle samo głosów, co PO, a to PiS daleko w tyle. Więc nie przywiązywałbym wagi do tego, że dzisiaj Palikot ma 6%, bo jutro może mieć 3%.

Napisany przez: Fafciu 19/09/2011, 18:32

To ja proponuję:
PO-UPR-Chrześcijańska Unia Jedności

Napisany przez: Ossee 19/09/2011, 18:43

UPR nie wystawił list. Kilku działaczy startuje z list Prawicy RP Marka Jurka.


Napisany przez: voldi 19/09/2011, 19:11

QUOTE
Więc nie przywiązywałbym wagi do tego, że dzisiaj Palikot ma 6%, bo jutro może mieć 3%.

Mnie się wydaje że Palikot jest dobrą alternatywą dla zdegustowanych lewicowców polityką PO czy SLD.
Wydaje mi się że ma większa szanse na dostanie się do sejmu niż ludowcy

Napisany przez: emigrant 20/09/2011, 9:03

QUOTE(Ossee @ 19/09/2011, 18:43)
UPR nie wystawił list.

UPR to w zasadzie Nowa Prawica:
http://nowaprawica.org.pl/

Napisany przez: kmat 20/09/2011, 22:45

CODE
Te transfery były jednostronne- Kaczyński wyjmował Lepperowi głosy i tyle.

Czyli jak z PO i SLD, tu też jest wyraźna jednostronność. Ruch dwukierunkowy to był między PiS i PO.

CODE
Jeżeli w PO myślą, że będą sobie tak pogrywać z komuchami jak Kaczor z Lepperem i Giertychem (sławetna konsumpcja przystawek), to chyba tam im zupełnie odbiło.

Ależ mogą sobie tak pogrywać. Starzy liderzy typu Kwaśniewski, Miller, Oleksy przeminęli, a Napieralski jest kiepskim politykiem, do tego skonfliktowanym z tymi popularniejszymi niedobitkami ze starych czasów co się uchowali (Kalisz, czy ta co skrzeczy).
Inna rzecz, to w co właściwie Tusk na lewym skrzydle gra, wzięcie SDPL na listy sugeruje próbę wykreowania jakiejś nowej siły na lewicy, która byłaby dla PO wygodniejsza od SLD.

Napisany przez: General Belgrano 26/09/2011, 9:10

QUOTE
Ten report akurat jest tu nieistotny. Tym bardziej że w sejm sprawy do TK nie skierował i nie skieruje.


Chyba nie dosłyszałeś co mówili platformersi: nie poprzemy wniosku PRZED wyborami. Co sugeruje że po wyborach jak najbardziej poprą. Egzekucja Kaczora i Ziobry została więc niejako tylko ODROCZONA. To że Arłukowicz i paru innych tuzów przeszło do PO nie tylko nie utrudnia, ale wręcz ułatwia taką koalicję. Z jednej strony tworzy wrażenie Platformy jako partii otwartej na lewicowość, z drugiej ci ludzie będą stanowili płaszczyznę ewentualnego porozumienia. Tak więc nawet jeśli Kaczor wygra jakimś cudem wybory, to nie będzie tworzył rządu. Wielu funkcjonariuszy PO ma tyle ciemnych sprawek na koncie że po prostu MUSZĄ utrzymać się na stołkach jeśli nie chcą stanąć przed sądem.

Będzie to jednak łabędzi śpiew tych formacji politycznych. Nie dlatego że to bedzie przeszkadzało jej elektoratowi, bo znaczna część jej elektoratu to dawni wyborcy SLD z epoki "przedrywinowskiej", nie. Ktoś, kto słyszał obietnice Napieralskiego typu "laptopy dla wszystkich", wie że w obecnej sytuacji finansowej Polski są one po prostu...komiczne. SLD nie będzie miało więc szans na realizację swoich obietnic wyborczych. PO zresztą też. Będzie to więc gabinet obliczony na trwanie przy korycie. Zero ważnych reform i dużo propagandy. Ale ludzie tego już nie kupią. Kiedy Grecja zbankrutuje i świat znowu pogrąży się w kryzysie, wpływy do budżetu spadną i dług publiczny oraz bezrobocie urosną do niebotycznych rozmiarów, ludzie przypomną sobie kto twierdził że Tusk prowadzi kraj do katastrofy...

Napisany przez: Ossee 26/09/2011, 15:21

CODE
Wielu funkcjonariuszy PO ma tyle ciemnych sprawek na koncie ż


Dowody masz? To na prokuraturę, migiem!
i ważniejsza - dowody, ze jest to inna skala, niz PiSu czy SLD?

Napisany przez: Vergilius 26/09/2011, 16:04

Hmm... Zostałem zakrzyczany swojego czasu, że PiS nigdy nie pójdzie na koalicję z SLD. A ostatnio, sam Największy Posmoleński Pogrobowczyk Jaśnie Nam Pitbullizujący Adam Hoffman powiedział, że co prawda najprawdopodobniejszym kandydatem do koalicji jest PSL, choć niewykluczone są inne scenariusze...

A oto i wypowiedź Adasia, która niejednemu zwolennikowi Jedynej Prawdziwej Partii wstrzymała akcję serca:

http://www.youtube.com/watch?v=g87LLbbFNq8&feature=player_embedded

biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif

No proszę, to się podziało... A pomyśleć, że kiedyś SLD to było zło wcielone. A co się działo, jak Rosati i inni do PO poszli... Nagonka jak stąd do Tel Awiwu, że PO lewacy, komuchy itd.

Jeśli PO jest zakłamane, to Jarosław Kaczyński udowadnia, że jemu zakłamanie obce nie jest, a sam jest niesamowicie wytrawnym graczem politycznym, grającym umiejętnie na ludzkich emocjach. Na zdrowie!

Napisany przez: emigrant 26/09/2011, 16:20

Jeżeli z kolei w PiSie myślą, że będą pogrywać z SLD jak swojego czasu Kaczor z LPRem i Samoobroną, to ich tam pogięło...

Napisany przez: Vergilius 26/09/2011, 16:42

Podejrzewam, że Kaczyński nawet o tym do końca nie myśli. To widać zresztą po wypowiedzi Hoffmana, który już nawet nie jest Prawą Ręką Prezesa Niosącą Prawo I Sprawiedliwość Uciśnionemu Ludowi, a Ustami Prezesa. On po prostu działa na totalnej zasadzie cel uświęca środki. Czyli niczym nie różni się od Tuska, Pawlaka, Wesołego Grzesia (i właściwych włodarzy SLD stojących w cieniu Wesołego Grzesia). Kaczyński chce dojść do władzy, po raz kolejny spróbować rządzić. W sumie, to co raz bardziej chciałbym, żeby wygrał te wybory i pokazał, na co go stać. Rzekomo, w Polsce gorzej już być nie może. Przynajmniej do takich wniosków dochodzę słuchając różnych orędzi prezesa i jego polityków. Chciałbym wtedy zobaczyć, jak sobie radzą, czy realizują zgodnie ze swoimi obietnicami z rzekomo w ogóle niezmienianego od 2005 roku programu biggrin.gif, jakie koalicje zawrą, jak sobie poradzą z finansami państwa, jaki będzie dialog polsko-ruski, polsko-niemiecki, polsko-unijny i polsko amerykański. Mam wrażenie, że odczułbym dziką satysfakcję - choć nie powinienem tak mówić - wszak tu idzie o dobra państwa, nie o żadne prywaty...

Napisany przez: Skrzetuski 26/09/2011, 17:07

Czołem!

QUOTE(Vergilius @ 26/09/2011, 17:04)
Hmm... Zostałem zakrzyczany swojego czasu, że PiS nigdy nie pójdzie na koalicję z SLD. A ostatnio, sam Największy Posmoleński Pogrobowczyk Jaśnie Nam Pitbullizujący Adam Hoffman powiedział, że co prawda najprawdopodobniejszym kandydatem do koalicji jest PSL, choć niewykluczone są inne scenariusze...

A oto i wypowiedź Adasia, która niejednemu zwolennikowi Jedynej Prawdziwej Partii wstrzymała akcję serca:

http://www.youtube.com/watch?v=g87LLbbFNq8&feature=player_embedded
*



QUOTE
Prawą Ręką Prezesa Niosącą Prawo I Sprawiedliwość Uciśnionemu Ludowi, a Ustami Prezesa


Jakie wyszukane tytuły... rolleyes.gif
Kiedy Hoffman to powiedział? Bo w Polsat News to przegapiłem.
A Ziobro ostatnio chyba mówił, że jeśli nie samodzielne rządy, to koalicja z Pawlakiem.
A Kaczyński w wywiadzie w Uważam Rze (z tego, co dzisiaj przed szkołą przeglądałem, resztę przeczytam pod koniec tygodnia) mówi, że walczy o samodzielne rządy.

QUOTE
Kaczyński chce dojść do władzy, po raz kolejny spróbować rządzić. W sumie, to co raz bardziej chciałbym, żeby wygrał te wybory i pokazał, na co go stać.


Cieszę się, że się zgadzamy, Tusk już dosyć się narządził.

QUOTE
jak sobie poradzą z finansami państwa


Przecież z finansami rzekomo nie jest tak źle. Przestaliśmy być zieloną wyspą?

QUOTE
Nie wiem jak można było liczyć na to, że Kaczyński dotrzyma słowa.
Przecież to chodzący człowiek-kłamstwo.


A czy wszedł w koalicję z SLD, że mówisz, iż złamał słowo? Nie. Wybory dopiero będą. rolleyes.gif

Napisany przez: Vergilius 26/09/2011, 17:23

QUOTE
Kiedy Hoffman to powiedział? Bo w Polsat News to przegapiłem.


Nie wiem dokładnie, natomiast pamiętam, że max do tygodnia wstecz bo niedawno wchodziłem na onet i widziałem zdjęcie Adasia i podpis że PiS nie wyklucza koalicji z "innymi partiami".

QUOTE
A Ziobro ostatnio chyba mówił, że jeśli nie samodzielne rządy, to koalicja z Pawlakiem.


No widzisz, jaka w PiS-ie zgodność? Jeden mówi co innego, drugi co innego. Żadnego uzgodnienia stanowisk w PiS-ie. Widać, że są tarcia wewnątrz PiS, są 2 grupy, które się wyłoniły: Europarlamentarzyści Ziobro i Kurski i ich poplecznicy oraz Jaro i smoleńscy pogrobowcy, czyli młodzi, zdolni i energiczni politycy z najbliższych kręgów Jarosława Kaczyńskiego. To cud, że się jeszcze trzymają w kupie...

Zgoda buduje, niezgoda rujnuje

QUOTE
A Kaczyński w wywiadzie w Uważam Rze (z tego, co dzisiaj przed szkołą przeglądałem, resztę przeczytam pod koniec tygodnia) mówi, że walczy o samodzielne rządy.


A kto nie walczy o samodzielne rządy biggrin.gif? No może tylko PSL - chłopaki wiedzą, że na to nie mają co liczyć...

QUOTE
Cieszę się, że się zgadzamy, Tusk już dosyć się narządził.


W Polsce mamy również w polityce mentalność Józefa Wojciechowskiego... Zresztą, cytat do którego się odnosisz zawiera w sobie nutę przekory smile.gif.

QUOTE
Przecież z finansami rzekomo nie jest tak źle. Przestaliśmy być zieloną wyspą?


Nie jest też najlepiej. W porównaniu z innymi państwami Europy i tak stoimy mocno - jeśli można stać mocno w kryzysie jaki ogarnął Europę i po części także świat.

Napisany przez: Skrzetuski 26/09/2011, 17:40

Czołem!

QUOTE
Nie wiem dokładnie, natomiast pamiętam, że max do tygodnia wstecz bo niedawno wchodziłem na onet i widziałem zdjęcie Adasia i podpis że PiS nie wyklucza koalicji z "innymi partiami".


Cóż, ja tego nie widziałem, więc na razie powstrzymam się od komentarza.

QUOTE
No widzisz, jaka w PiS-ie zgodność? Jeden mówi co innego, drugi co innego. Żadnego uzgodnienia stanowisk w PiS-ie. Widać, że są tarcia wewnątrz PiS, są 2 grupy, które się wyłoniły: Europarlamentarzyści Ziobro i Kurski i ich poplecznicy oraz Jaro i smoleńscy pogrobowcy, czyli młodzi, zdolni i energiczni politycy z najbliższych kręgów Jarosława Kaczyńskiego. To cud, że się jeszcze trzymają w kupie...


Ziobro ani Kurski nie są chyba postaciami na tyle... eee... odważnymi (i głupimi także), by występować z PiS. W pojedynkę nic nie zdziałają i o tym chyba wiedzą. Do Platformy nie przejdą (bo o przejęciu władzy w PiS nawet nie mają co myśleć), do PSL czy SLD także nie, a jak zechcą założyć partię, to czeka ich los podobny do PJN czy Palikota.
Wniosek - i tak będą trzymać z Kaczyńskim i PiS. Na dobre i na złe.

QUOTE
Nie jest też najlepiej. W porównaniu z innymi państwami Europy i tak stoimy mocno - jeśli można stać mocno w kryzysie jaki ogarnął Europę i po części także świat.


Cytat, do którego się odnosisz, zawiera w sobie nutę przekory. wink.gif

Napisany przez: Vergilius 26/09/2011, 22:39

QUOTE
Cóż, ja tego nie widziałem, więc na razie powstrzymam się od komentarza.


Gwoli ścisłości i sprostowania, bo widzę że trochę namieszałem, film jest jest sprzed prawie 2 lat, ale to pokazuje tylko i wyłącznie, jak bardzo PiS jest pazerny na władzę i nawet z SLD byli gotowi sprzymierzyć się od jakiegoś czasu... Natomiast sama wypowiedź Hoffmana padła w czasie "7DT" Olejnik (czyli właściwie wczoraj), a potem została powielona przez onet.pl. Zresztą sam Ziobro, jeśli pamiętasz, wskazywał niedawno, że PSL jest na pierwszym miejscu do bycia koalicjantem PiS. Skoro PSL jest na pierwszym miejscu, to ktoś musi być na drugim, trzecim... Daje więc do zrozumienia, że są też inne alternatywy. Jeśli by ich nie było, zapewne rzekłby, że jedynym możliwym koalicjantem będzie PSL.

Koalicja SLD-PiS, nie jest aż taka oddalona, dlatego Kaczyński zaczął już od jakiegoś czasu dostrzegać w nich partnera. Poparcie PSL i PiS to nawet jak na optymistyczne sondaże zbyt mało, by mieć większość. PiS i SLD natomiast razem mają poparcie wystarczające by mieć większość.

QUOTE
Ziobro ani Kurski nie są chyba postaciami na tyle... eee... odważnymi (i głupimi także), by występować z PiS. W pojedynkę nic nie zdziałają i o tym chyba wiedzą. Do Platformy nie przejdą (bo o przejęciu władzy w PiS nawet nie mają co myśleć), do PSL czy SLD także nie, a jak zechcą założyć partię, to czeka ich los podobny do PJN czy Palikota.
Wniosek - i tak będą trzymać z Kaczyńskim i PiS. Na dobre i na złe.


Tak, to prawda. Co nie zmienia faktu, że ich potęga jakby nieco malała.


Napisany przez: emigrant 27/09/2011, 7:59

QUOTE(Piegziu @ 26/09/2011, 16:55)

Zapewne jakieś teorie macie, chciałbym żebyście się podzieli nimi.

Mnie tylko jedno przychodzi do głowy: ostatnio PiS wziął kurs na bycie bardziej elastycznym, jeśli chodzi o możliwości koalicyjne, bo w tym temacie robił za najbardziej sztywną partię. Stąd to gdakanie w bambus. Bo rzeczywista koalicja tych dwóch partii po wyborach nie wydaje mi sie prawdopodobna. Obie partie zbyt wiele by straciły na dłuższą metę. Nie wiadomo która więcej. Tym bardziej, że obie mają inną wizję państwa. Zupełnie inną.

Napisany przez: emigrant 27/09/2011, 13:38

QUOTE(Piegziu @ 27/09/2011, 9:27)
A że tak zapytam Emigrancie...
Czy jak teoretycznie PiS zawrze koalicję z SLD to dalej będziesz wierzył w szczere i dobre intencje Prezesa?
To zależy od okoliczności i tego, co sie będzie działo. Natomiast na pewno spadnie u mnie i to porządnie, jeżeli chodzi o wiarę w jego trzeźwość co do oceny sytuacji i inteligencji.

QUOTE
Z antykomunisty i kontrrewolucjonisty znajdziesz sobie wygodne uzasadnienie?  rolleyes.gif
Uzasadnienia szukam zawsze, bo każda rzecz ma swoje uzasadnienie, każda się zdarza dlaczegoś, innymi słowy: nic się nie dzieje bez przyczyny.
Natomiast, jak już uzasadnienie znajduję (bądź jestem przekonany, że znajduję) i nie podoba mi sie ono, to nie oszukuję sam siebie, nie idę w zaparte ( nie stosuje matody zes... się, a nie daj się, jak niektórzy) ale zmieniam zdanie lub przynajmniej je koryguję.


Poza tym Hofman jest znany z samodzielnych (co nie znaczy odpowiadających rzeczywistości) wypowiedzi- zobaczymy, jak ta sprawa się rozwinie.

Napisany przez: MGora78 27/09/2011, 14:04

Biedne to SLD.
Każda ze stron próbuje sobie podrzucić jak starą pannę rolleyes.gif
Ode mnie (już chyba to pisałem). Nie wierzę w koalicję z PiSem. Dla obu partii to strzał w stopę, prosta droga do marginalizacji (szczególnie dla SLD) i gwarancja przyspieszonych wyborów.
Z Platformą nie wykluczam, aczkolwiek myślę, że PO "zje" SLD i w następnych wyborach będą już tylko dwie partie +/- chłopsko-ekologiczna, a co jakiś czas kolejna partia populistyczna i antysystemowa.

No chyba, że cały projekt, zwany UE szlag trafi. Wtedy to już scenariusze ciężko pisać.

Napisany przez: emigrant 27/09/2011, 14:07

QUOTE(MGora78 @ 27/09/2011, 14:04)
Biedne to SLD.
Każda ze stron próbuje sobie podrzucić jak starą pannę  rolleyes.gif
Ode mnie (już chyba to pisałem). Nie wierzę w koalicję z PiSem. Dla obu partii to strzał w stopę, prosta droga do marginalizacji (szczególnie dla SLD) i gwarancja przyspieszonych wyborów.
Z Platformą nie wykluczam, aczkolwiek myślę, że PO "zje" SLD

Generalnie się zgadzam z wyjątkiem "kulinarnej" części Twojej wypowiedzi. Jak PO będzie próbowało "zjeść" SLD to się udławi...

Napisany przez: MGora78 27/09/2011, 14:32

QUOTE
Generalnie się zgadzam z wyjątkiem "kulinarnej" części Twojej wypowiedzi. Jak PO będzie próbowało "zjeść" SLD to się udławi...


Ale przecież PO już "wcina" SLD`owców. Od dawien dawna przeciąga pod swoje sztandary lub oficjalnie wspiera znane nazwiska związane z LiD, PD, Socjaldemokracją, wcześniej SLD, czy SDRP.
A ostatnimi czasy bierze się za młodych,wybijających się działaczy.
Twardy elektorat SLD to już (niestety dla tej partii) melodia przeszłości. Poparcie Urbana dla formacji Palikota też o czymś nam mówi.

Napisany przez: Skrzetuski 27/09/2011, 15:32

Czołem!

QUOTE
Gwoli ścisłości i sprostowania, bo widzę że trochę namieszałem, film jest jest sprzed prawie 2 lat, ale to pokazuje tylko i wyłącznie, jak bardzo PiS jest pazerny na władzę i nawet z SLD byli gotowi sprzymierzyć się od jakiegoś czasu... Natomiast sama wypowiedź Hoffmana padła w czasie "7DT" Olejnik (czyli właściwie wczoraj), a potem została powielona przez onet.pl.


Hoffman często chlapnie, co mu ślina na język przyniesie, więc nie brałbym jego wypowiedzi całkowicie poważnie. Poza tym wątpię, by Hoffman tak zmienił ton: z gadki o chłopach PSL teraz mówił, że chce koalicji z SLD.

QUOTE
Zresztą sam Ziobro, jeśli pamiętasz, wskazywał niedawno, że PSL jest na pierwszym miejscu do bycia koalicjantem PiS. Skoro PSL jest na pierwszym miejscu, to ktoś musi być na drugim, trzecim... Daje więc do zrozumienia, że są też inne alternatywy. Jeśli by ich nie było, zapewne rzekłby, że jedynym możliwym koalicjantem będzie PSL.

Koalicja SLD-PiS, nie jest aż taka oddalona, dlatego Kaczyński zaczął już od jakiegoś czasu dostrzegać w nich partnera. Poparcie PSL i PiS to nawet jak na optymistyczne sondaże zbyt mało, by mieć większość. PiS i SLD natomiast razem mają poparcie wystarczające by mieć większość.


Słówek aż tak się nie czepiałem. Co do koalicji PiS-SLD - nie wiem czy któraś z partii by na tym zyskała, więc koalicja wydaje się mało prawdopodobna.
Co do sondaży - w sondaże aż tak bardzo nie wierzę, wszystko zweryfikują wybory.

QUOTE
Powtórzę się raz jeszcze.
Dla mnie Kłamczyński to zwykły manipulator jakich wiele w polityce.
Ciemny lud (no bo w końcu PiS z Kurskim na czele szanuje Polaków jak się zarzeka) jeszcze uwierzy w to, że MUSIAŁ wejść w koalicję z SLD dla dobra Polski. Po kilku latach zaś dowiemy się, że to wina PO.


A dla mnie Tusk to zwykły manipulator jakich mało. Raz wygrał wybory, bo krzyczał o państwie policyjnym - teraz ludzie widzą, że kłamał.

Napisany przez: Piegziu 27/09/2011, 16:10

QUOTE(Skrzetuski @ 27/09/2011, 15:32)
A dla mnie Tusk to zwykły manipulator jakich mało. Raz wygrał wybory, bo krzyczał o państwie policyjnym - teraz ludzie widzą, że kłamał.
*


No, ale co ma Tusk do mojej wypowiedzi?
To taki trochę argument - "A u was to Murzynów biją".
Rozumiem, że traktujesz mnie jako wielkiego fana Tuska i PO. Niestety, powtarzam niestety (a się dobrze zapowiadało w 2007) tak nie jest. Widzę wiele wad tego rządu, ale NIE MAM na kogo zagłosować. Tak więc pewnie skończy się to wszystko głosem "negatywnym".

Idąc takim tropem erystyki mogę napisać:
Kaczyński to hipokryta jakich mało, bo za czasów swojego "panowania" chciał zrobić państwo policyjne i służbowe, a teraz podnosi lament, w sprawie nadużyć władzy.

Z dwojga złego wolę już Tuska niż Kłamczyńskiego.

Napisany przez: Skrzetuski 27/09/2011, 16:24

Czołem!

QUOTE
No, ale co ma Tusk do mojej wypowiedzi?


Po prostu jak pisałem w tym wątku o Tusku, to balum - z którym się zgadzałeś - pisał jaki to Kaczyński zły, kiedy zapytałem go dlaczego tak postępuje, to nie odpowiedział. Sądziłem, że to działa także w drugą stronę. rolleyes.gif

QUOTE
Idąc takim tropem erystyki mogę napisać:
Kaczyński to hipokryta jakich mało, bo za czasów swojego "panowania" chciał zrobić państwo policyjne i służbowe, a teraz podnosi lament, w sprawie nadużyć władzy.


Czy nadużyć ze strony władz lub osób z nimi powiązanych nie było/nie ma?

QUOTE
Z dwojga złego wolę już Tuska niż Kłamczyńskiego.


Masz prawo do tego tak samo jak ja mogę uważać całkowicie przeciwnie.

Napisany przez: emigrant 27/09/2011, 16:52

QUOTE(Piegziu @ 27/09/2011, 14:44)
Nie do końca mogę uwierzyć w to, co napisałeś.
Bez obrazy, ale widzę Ciebie - człowieka o bardzo wąskich poglądach, odrzucających niedogmatyczne racje,
Wolno Ci....
QUOTE
który nagle próbuje znaleźć "okoliczności"  dla postrzelenia się we własną stopę.
Tego, nie rozumiem, ale niech Ci będzie...
QUOTE
Coraz bardziej zaczynam wierzyć, iż nie chodzi tu o ideologię, którą lansujesz i na której się opierasz, tylko czyste partyjniactwo.
Chyba powienienes napisać, że jestem zaślepiony ideologią, bo a piać nie rozumiem, co tu robi czyste partyjniactwo.
QUOTE
No bo jak inaczej uznać takie a nie inne zmiany w Twoich wypowiedziach?
Jakie zmiany? Konkretnie.
QUOTE
E:Uzasadnienia szukam zawsze, bo każda rzecz ma swoje uzasadnienie, każda się zdarza dlaczegoś, innymi słowy: nic się nie dzieje bez przyczyny.
P:No fakt. Rozumiem, że takie powody znalazłyby się w potencjalnym sojuszu Jarosława Kaczyńskiego z Berią, niezależenie co prezentuje się swoją oszukańczą postawą.
A tu, to już po prostu bredzisz.

Napisany przez: Piegziu 27/09/2011, 18:15

QUOTE(emigrant @ 27/09/2011, 16:52)
A tu, to już po prostu bredzisz.
*


Nie bredzę.

Przez dwa lata mojego aktywnego funkcjonowania na forum historycy.org zapamiętałem Ciebie jako osobę, która w sposób jednoznaczny krytykowała komunistów, postkomunistów, lewicowców i niemalże beształa z błotem partie, które jakkolwiek chciałby się z nimi dogadywać. Do niedawna jeszcze szedłeś w zaparte, że Kaczyński jest gwarantem niedojścia SLD do władzy w przeciwieństwie do PO, które jawi Ci się jako bez ideologiczna masa. Ja z drugą częścią zadania się całkowicie zgadzam. Nie rozumiem jednakże skąd u Ciebie nagle wystąpiło nagle takie przewartościowane? Czy nigdy nie miałeś antylewicowych poglądów i popierałeś po prostu Jarka, zasłaniając się wygodnym argumentem czy też po prostu obudziłeś się nagle i stwierdziłeś jak Jarek, że przecież Ci z SLD to tacy źli nie są?

Szkoda, że sam nie widzisz tego dysonansu. Podpisy pod profilem iście faszystowskie, posty iście antylewackie i nagle buch! Emigrant staje się wyrozumiałym i elastycznym graczem na scenie dyskusyjnej forum.

Widzę jeszcze trzecią możliwość, równie prawdopodobną, która charakteryzuje Polaków na wszelkich długościach i szerokościach geograficznych - moralność Kalego.
Jak PO pójdzie z SLD to fe, źli, bez ideologiczni i na pewno chcą się utrzymać przy korycie.
Jak PiS pójdzie z SLD to ok, może rzeczywiście tak trzeba było, pewnie to dla większego dobra Polski, nowe sytuacje trzeba inaczej analizować.
H I P O K R Y Z J A

Dopominasz się ostrzeżenia, to je masz!!! Kompletnie zlekceważyłeś mój wpis moderacyjny i kontynuujesz denne polemiki nie na temat! To nie jest wątek o użytkowniku tego forum! Ostrzeżenie wpisane w akta i tydzień urlopu.
s_h

Napisany przez: emigrant 27/09/2011, 21:53

Nie wiem czy ten napis nad zdjęciem: dzisiaj 8:26 oznacza, że to było dzisiaj powiedziane, ale w każdym bądź razie nie pokrywa się to z poprzednio cytowaną wypowiedzią, co do koalicji z SLD:
http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/rzecznik-pis-z-nimi-na-pewno-nie-bedzie-koalicji,1,4862565,aktualnosc.html
Jak na mój gust, mogliby się zdecydować...
mad.gif

Napisany przez: Ossee 27/09/2011, 22:15

Zgadzam się z kolegą emigrantem - przynajmniej sprawa byłaby jasna. Koalicji z Samoobroną Kaczyński powiedział *nie* - i była jasna sprawa...

Napisany przez: Skrzetuski 28/09/2011, 10:54

Czołem!

Dzisiaj w radiu, zanim wyszedłem z domu, słyszałem, że Kaczyński całkowicie wykluczył koalicję z SLD.
No i gdzie tu rzekoma hipokryzja? chciałoby się zapytać, ale nie zapytam. smile.gif

http://fakty.interia.pl/raport/wybory-parlamentarne-2011/news/kaczynski-koalicja-z-sld-wykluczona,1700484,7703

Napisany przez: General Belgrano 28/09/2011, 14:06

Sondaż:

http://www.google.pl/url?q=http://www.wiadomosci24.pl/artykul/najnowszy_sondaz_palikot_w_sejmie_ma_rekordowe_poparcie_8_212819.html&sa=U&ei=_xiDTsiyCurg4QSMv9iRAQ&ved=0CCAQqQIwAg&usg=AFQjCNEAJwnx3RprogIm4DvVExqCIxAFNg

Chyba muszę zmienić scenariusz. To nie SLD będzie robiło koalicję z PO, lecz RPP. Jak tak dalej pójdzie to komuchy mogą nawet do Sejmu nie wejść, Palikot pożera im elektorat. W sumie jak porównam tego gościa z Napieralskim, to aż mi szkoda poczciwego, czerwonego Grzesia.

Napisany przez: mariuniu 1/10/2011, 17:48

Misterny plan jest następujący . PO , pAlikot i być może PSL tworzą koalicję,wbrew Schetynie Gowinowi którzy zastanawiają się z Napieralskim i Kaczyńskim jak pozbyć się Tuska. Palikot może być takim małym rozgrywającym , przecież w swojej ostatniej książce Tuska mimo wszystko oszczędził, dlaczego?

Napisany przez: emigrant 1/10/2011, 20:31

Znaczy co? Schetyna i Gowin opuszczają PO? confused1.gif

Napisany przez: mariuniu 2/10/2011, 12:13

QUOTE(emigrant @ 1/10/2011, 20:31)
Znaczy co? Schetyna i Gowin opuszczają PO? confused1.gif
*


Jeżeli PO wygra zdecydowanie napewno jest po Schetynie , marszałkiem zostaje Kopacz. Przy przegranej PO , Schetyna próbuje zmontować koalicję bez udziału Tuska w rządzie. Panowie naprawdę te wybory pokażą ,że w PO też są duże podziały.Chodzi tylko o wynik PO jaki on rzeczywiście będzie.

Napisany przez: Skrzetuski 2/10/2011, 14:00

Czołem!

QUOTE(mariuniu @ 2/10/2011, 13:13)
Jeżeli  PO wygra zdecydowanie napewno jest po Schetynie , marszałkiem zostaje Kopacz. Przy przegranej PO , Schetyna próbuje zmontować koalicję bez udziału Tuska w rządzie. Panowie naprawdę te wybory pokażą ,że w PO też są duże podziały.Chodzi tylko o wynik PO jaki on rzeczywiście będzie.
*



Schetyna jest raczej za słaby na takie zabawy, ma co prawda znajomości w SLD (odnośnie koalicji z lewicą), ale Tusk jest chyba bezpieczny, nie przesadzałbym z tą zagrożoną pozycją Donalda.

Napisany przez: mariuniu 2/10/2011, 14:46

QUOTE(Skrzetuski @ 2/10/2011, 14:00)
Czołem!

QUOTE(mariuniu @ 2/10/2011, 13:13)
Jeżeli  PO wygra zdecydowanie napewno jest po Schetynie , marszałkiem zostaje Kopacz. Przy przegranej PO , Schetyna próbuje zmontować koalicję bez udziału Tuska w rządzie. Panowie naprawdę te wybory pokażą ,że w PO też są duże podziały.Chodzi tylko o wynik PO jaki on rzeczywiście będzie.
*



Schetyna jest raczej za słaby na takie zabawy, ma co prawda znajomości w SLD (odnośnie koalicji z lewicą), ale Tusk jest chyba bezpieczny, nie przesadzałbym z tą zagrożoną pozycją Donalda.
*


A słowa Tuska ,że jeżeli PO przegra to nie będą tworzyć koalicji. Uważam ,że jak ktoś zasmakował owoców rządzenie to tak łatwo nie odpuści i tu jest pole dla innych.

Napisany przez: emigrant 2/10/2011, 22:22

QUOTE(mariuniu @ 2/10/2011, 12:13)
Jeżeli  PO wygra zdecydowanie napewno jest po Schetynie , marszałkiem zostaje Kopacz.
Fakt. Przy wygranej PO pozycja Tuska będzie na tyle silna, że najprawdopodobniej będzie mógł zmarginalizować Schetynę. Pytanie tylko czy będzie tego chciał...
QUOTE
Przy przegranej PO , Schetyna próbuje zmontować koalicję bez udziału Tuska w rządzie. Panowie naprawdę te wybory pokażą ,że w PO też są duże podziały.Chodzi tylko o wynik PO jaki on rzeczywiście będzie.
Mam szczerą nadzieję, że PO wygra te wybory. Widać ta bryndza, jaką zafundowała Polsce, to dla Polaków za mało, zeby sie opamietali. No, to będzie gnój... zwłaszcza ekonomiczny, bo tu się nie da nic oszukać na dłuższą metę i ekonomia się na mizdrzenie Tuska nie nabierze. Polacy widać potrzebują tego, bo sa za głupi, żeby wcześniej zareagować. Trudno. Kaczyńskiemu, jeśli chce reformować kraj, paruprocentowe zwycięstwo nic nie daje, a koalicjanta, który by podzielał jego wizję Polski nie ma. Potrzebny jest taki wynik, jak na Węgrzech, ale to już następne rozdanie...

Napisany przez: General Belgrano 3/10/2011, 6:28

QUOTE
Mam szczerą nadzieję, że PO wygra te wybory.


Też mam taką nadzieję. Ale byłoby fajnie gdyby jako pomagiera wybraliby sobie SLD albo Palikota. Wtedy za jednym zamachem PO i jedna z tych formacji zniknełyby z życia politycznego (po katastrofie finansów publicznych) na dobre. Niestety zdewastowanie Polski przez taki rząd mogłoby-w sytuacji gdyby Palikot pozostał w opozycji-napędzić mu wyborców, którzy woleliby oddać raczej głos na antyklerykalnego populistę niż na PiS.

Napisany przez: emigrant 3/10/2011, 13:48

QUOTE(General Belgrano @ 3/10/2011, 6:28)
Też mam taką nadzieję. Ale byłoby fajnie gdyby jako pomagiera wybraliby sobie SLD albo Palikota.

To juz zalezy od powyborczej matematyki w sejmie. PO jest wszystko jedno. Im z wszystkimi (prócz PiSu, oczywiście) po drodze. Tusk zrobił z tej partii zlew, w który się wszystko zmieści...

Napisany przez: Vergilius 3/10/2011, 22:47

Skrzetuski, niech się zdecydują w końcu czołowi politycy z Jedynej Słusznej Partii, do mnie pretensji nie miej... Kaczyński ongiś też populistycznie wykluczał koalicję z populistami i za przeproszeniem stolec z tego wyszedł... Kaczyński jest populistą (tyle że przynajmniej Tusk nie pitoli że Wy robicie wszystko źle, żeście są zdrajcy, złodzieje i zaprzańcy), takim, jakim jest Tusk i inni, tyle. Jak ktoś wierzy, że nie, to gratuluję Panie/Panowie intelektu, kiście się ludzie sami w tym sosie... Polityk z krwi i kości, który na śniadanie odżywia się polityką i chęcią władzy - to Kaczyński. Nie boję się, że zrobi z państwa nazistowską republikę, to antyrealne. Boję się ambicji i chęci urzeczywistniania takich ludzi, a próbkę miałem tej ambicji przez lat 2. No nic, niech Polska wybiera. Oby dobrze.

BTW, z racji że jestem pozbawiony internetu, komputera itp. jestem zmuszony odpowiadać na posty z mniejszą częstotliwością... Co widać chyba po niektórych tematach, w których się wypowiedziałem a na zarzuty nie odpowiedziałem.

Napisany przez: Skrzetuski 4/10/2011, 13:15

Czołem!

QUOTE(Vergilius @ 3/10/2011, 23:47)
Skrzetuski, niech się zdecydują w końcu czołowi politycy z Jedynej Słusznej Partii, do mnie pretensji nie miej...
*



No to Kaczyński zdecydował.

QUOTE
Kaczyński ongiś też populistycznie wykluczał koalicję z populistami i za przeproszeniem stolec z tego wyszedł... Kaczyński jest populistą (tyle że przynajmniej Tusk nie pitoli że Wy robicie wszystko źle, żeście są zdrajcy, złodzieje i zaprzańcy), takim, jakim jest Tusk i inni, tyle.


A teraz Kaczyński mówi, że koalicja z SLD czy z PO jest niemożliwa - chyba że w partiach tych nastąpią zmiany (a o tym czy nastąpią przekonamy się po wyborach).
Co do owego... eee... pitolenia - Tusk za to mówił o zielonej wyspie; o tym, że byłoby lepiej, gdyby nie śp. L. Kaczyński... A teraz jeździ po Polsce, podziwia autostrady i koleje, i mówi kibicom, że robił w tej samej branży co oni. Jest po prostu żałosny.
Mimo tego, że Kaczyński mnie do siebie nie przekonuje, to wątpię, by był zdolny do takiej komedii. Przepraszam. Tragikomedii.

QUOTE
Jak ktoś wierzy, że nie, to gratuluję Panie/Panowie intelektu, kiście się ludzie sami w tym sosie... Polityk z krwi i kości, który na śniadanie odżywia się polityką i chęcią władzy - to Kaczyński. Nie boję się, że zrobi z państwa nazistowską republikę, to antyrealne. Boję się ambicji i chęci urzeczywistniania takich ludzi, a próbkę miałem tej ambicji przez lat 2.


Bez urazy, ale Twoje słowa przypominają mi Niesiołowskiego.

Napisany przez: Vergilius 4/10/2011, 20:26

QUOTE
No to Kaczyński zdecydował.


Ale w 2005 r. też zdecydował...

QUOTE
A teraz Kaczyński mówi, że koalicja z SLD czy z PO jest niemożliwa - chyba że w partiach tych nastąpią zmiany (a o tym czy nastąpią przekonamy się po wyborach).


Z PO na bank nie. Przecież to goście odpowiedzialni za śmierć jego brata...

Ale z SLD - dlaczegoż by nie? Partie polityczne ze zwyczajnej szkółkowo-wosowej definicji dążą do posiadania władzy. PiS i Kaczyński nie jest inny.

QUOTE
Bez urazy, ale Twoje słowa przypominają mi Niesiołowskiego. rolleyes.gif


Nie, to przecież człowiek będący politykiem z krwi i kości, o niepohamowanej ambicji. Wystarczy prześledzić jego działania od lat 80', by dojść do takich wniosków. Oczywiście, dla niektórych jest to zaleta, dla innych wada, a jeszcze inni nie chcą tego przyjąć do wiadomości - tak łatwiej. Nie chcę rozstrzygać, czy ambicje Kaczyńskiego to zło wcielone - osobiście nie akceptuję takiego modelu polityka.

Napisany przez: Skrzetuski 5/10/2011, 6:45

Czołem!

QUOTE
Z PO na bank nie. Przecież to goście odpowiedzialni za śmierć jego brata...


Może nie za śmierć, ale za sposób w jaki śledztwo zostało przeprowadzone - tak.

QUOTE
Ale w 2005 r. też zdecydował...

QUOTE
Ale z SLD - dlaczegoż by nie? Partie polityczne ze zwyczajnej szkółkowo-wosowej definicji dążą do posiadania władzy. PiS i Kaczyński nie jest inny.


Oczywiście, że Kaczyński dąży do władzy. Ale z SLD w koalicję nie wejdzie, bo raz, że najprawdopodobniej nie on będzie tworzyć rząd, tylko inni; dwa, że takiego błędu jak poprzednia koalicja z Samoobroną i LPR nie powtórzy, bo głupi nie jest - sam mówisz, że to polityk z krwi i kości...

Napisany przez: Vergilius 5/10/2011, 17:30

QUOTE
Oczywiście, że Kaczyński dąży do władzy. Ale z SLD w koalicję nie wejdzie, bo raz, że najprawdopodobniej nie on będzie tworzyć rząd, tylko inni; dwa, że takiego błędu jak poprzednia koalicja z Samoobroną i LPR nie powtórzy, bo głupi nie jest - sam mówisz, że to polityk z krwi i kości...


Czyli utworzy rząd mniejszościowy ? Z PSL nie uciułają tyle głosów... A Palikot - chyba nie muszę komentować.

QUOTE
poczekajcie na wynik wyborów, zapewne będzie się różnił od sondaży


To fakt notoryjny smile.gif. Niemniej, staram się jedynie przeforsować twierdzenie, że jeśli zajdzie taka potrzeba Kaczyński nie będzie miał skrupułów do zawarcia sojuszy z SLD. I może sobie mówić co chce. Po raz kolejny proszę o rzut oka na naszą scenę polityczną z perspektywy Kaczyńskiego: PO nie, bo zbóje i zaprzańcy, SLD nie, bo komuniści, Palikot nie, bo to cham i oszczerca. Zostaje tylko PSL, który lekko obija się koło progu wyborczego (wg najoptymistyczniejszych sondaży nie przekroczy 8-9%). Nie ma żadnej szansy, by PiS sięgnął po jakieś 200-220 mandatów, przynajmniej nie wierzę, żeby Naród był aż tak zdesperowany. Oczywistym jest, że kogoś będą musieli dokoptować i najbardziej pasowałoby do tego SLD, przy dobrym wyniku PiS-u.

Napisany przez: Lucinho 5/10/2011, 18:28

Vergilius można odwrócić:
PO nie z PISem - bo PRowsko klapa, cała strategoa antyPIS ległaby w gruzach
RP nie z PISem - bo mohery i w ogóle inkwizycja

Zostaje PSL, PJN i w duuużym obwodzie SLD, które jednak może skorzystać z potencjalnego zaproszenia by wyjść z cienia, przełamać impas.

Tu będą się liczyć DOKŁADNE wymiary słupków wyborczych. Dla mnie wynik tych wyborów to wielka niewiadoma.

Napisany przez: Net_Skater 1/02/2019, 17:54

Koniec Koalicji Obywatelskiej, Schetyna pokazuje nowy szyld. SLD coraz bliżej PO

Platforma porzuca szyld Koalicji Obywatelskiej i przykręca na swój kampanijny bus tablice z nową nazwą - Koalicji Europejskiej. Jednocześnie zwiększa presję na resztę opozycji, przede wszystkim Katarzynę Lubnauer i Władysława Kosiniaka-Kamysza, którzy wciąż nie dają jasnej odpowiedzi na temat swoich planów związanych z wyborami do Parlamentu Europejskiego. Tymczasem pozytywne sygnały płyną z SLD.
Szefowa Nowoczesnej właściwie powinna czuć po dzisiejszym dniu satysfakcję. Od kilku tygodni jak mantrę powtarza, że Koalicja Obywatelska, w ramach której oba ugrupowania szły do wyborów samorządowych, już nie istnieje. Lubnauer wyrażała w ten sposób rozgoryczenie po przejęciu przez PO części posłów jej klubu. Można powiedzieć, że Grzegorz Schetyna dziś potwierdził ten fakt. Wyrzucił nazwę KO do kosza i sięgnął po nową. Tyle, że dał przy okazji jasny sygnał reszcie: możecie pojechać do Brukseli z nami, ale silnik już odpalony, bagażnik już w połowie pełny, w środku wolnych siedzeń coraz mniej.
Kopacz, Suchocka, Sikorski, Miller, Cimoszewicz, Belka, Rotfeld, Marcinkiewicz i Buzek to ci, którzy podpisali deklarację powołującą Koalicję Europejską. Z informacji Onetu wynika, że większość z tych byłych premierów i szefów dyplomacji wystartuje do Parlamentu Europejskiego z list KE, którym patronuje PO. Wokół KE ma się skupić szeroka proeuropejska inicjatywa w kontrze do PiS. Widać wyraźnie, że Grzegorz Schetyna zdając sobie sprawę z ograniczeń loga PO, jednocześnie jest przekonany, że po stronie opozycji jest hegemonem i nie ma zamiaru ugrzęznąć w żmudnych i długich negocjacjach partyjnych, z których miałby się ewentualnie wykluć szeroki blok. Woli to robić metodą faktów dokonanych.
Nie bez znaczenia jest fakt, że wśród podpisujących deklarację połowę stanowią byli ważni politycy lewicy. Wprawdzie niektórzy, jak Włodzimierz Cimoszewicz, już dawno odeszli, bądź nawet odcięli się od SLD, jednak to nie Sojusz jest celem, a raczej jego wyborcy. Zdaje sobie z tego sprawę Włodzimierz Czarzasty. Według ustaleń Onetu SLD jest o krok od przystąpienia do Koalicji Europejskiej. Wczoraj wstępny akcept dało spotkanie szefów wojewódzkich struktur partii. Ostateczna decyzja zapadnie 16 lutego.
- Bardzo pozytywnie oceniam tę inicjatywę. Proszę mi wierzyć, nie jest przypadkiem, że na konferencji byli obecni ważni dla lewicy ludzie - słyszymy od Włodzimierza Czarzastego. Szef Sojuszu nie chce zdradzić, czy sprawa z jego punktu widzenia jest przesądzona, ale daje wyraźne sugestie. - Wczoraj na spotkaniu szefów wojewódzkich zapadła kierunkowa decyzja. Podkreślam, że to spotkanie odbyło się dzień przed konferencją Koalicji Europejskiej. Dzień przed, a nie po. Dziś na konferencji pojawili się Belka, Cimoszewicz i Miller. No już chyba więcej nie muszę mówić - dodaje Czarzasty.
Co zrobi Biedroń?
Ogłoszenie startu KE jest też ruchem wyprzedzającym niedzielną konwencję ruchu Roberta Biedronia, który chce, by chrztem bojowym jego nowego ugrupowania była właśnie kampania europejska. Co zresztą od razu świetnie odczytano w środowisku byłego prezydenta Słupska. Krzysztof Śmiszek, prywatnie partner Biedronia, konferencję w siedzibie Platformy skomentował na Twitterze krótko: "Luksusowe emerytury... Ot co". Robert Biedroń od dłuższego czasu daje do zrozumienia, że w jakiejkolwiek koalicji do PE startować nie zamierza. Chce sprawdzić, na ile jego nazwisko samodzielnie "waży". Obliczył, że sukces otworzy mu drogę do samodzielnego startu w wyborach parlamentarnych, a ewentualne niepowodzenie nie zamknie mu drogi do wejścia w szerszy projekt jesienią. Dlatego z jednej strony wali w PO jak w bęben, z drugiej deklaruje, że nie wyobraża sobie jakiejkolwiek współpracy z PiS i bliżej mu do Platformy.
Zagadką pozostaje stanowisko Nowoczesnej, choć jej sytuacja staje się coraz trudniejsza. - Jej elektoratu już nie ma. Część jest u nas, część pójdzie do Biedronia - mówi nam jeden z polityków PO. Jednocześnie dodaje, że w interesie wszystkich byłoby przystąpienie Katarzyny Lubnauer do koalicji. - Miejsce dla niej jest.
Ludowcy czekają z decyzją
W ostatnim czasie szefowa Nowoczesnej próbowała montować tzw. małą koalicję, m.in. razem z PSL. Jednak z dnia na dzień coraz wyraźniej widać, że ta inicjatywa jest raczej roboczą formułą obliczoną na wypracowanie sobie mocniejszej pozycji w negocjacjach z Grzegorzem Schetyną. Trudno byłoby sobie wyobrazić, że ludowcy pójdą ręka w rękę z liberałami. PSL o wyborców bije się z PiS, zatem start razem z Nowoczesną mógłby oznaczać dla nich polityczną śmierć. Naturalna wydaje się ich współpraca z PO, zwłaszcza, że obie partie są w tej samej frakcji w Parlamencie Europejskim - Europejskiej Partii Ludowej.
- My od dłuższego czasu rozmawiamy z różnymi środowiskami. Uważamy, że Polsce potrzebna jest szeroka formuła nie tylko na wybory europejskie - mówi Onetowi Władysław Kosiniak-Kamysz. - Ciepło się odnosimy do dzisiejszej inicjatywy, natomiast wydaje mi się, że nie ma potrzeby składania jakichkolwiek deklaracji dziś. Konferencja zorganizowana przez Grzegorza Schetynę z udziałem lewicowych polityków moim zdaniem była przede wszystkim skierowana do Roberta Biedronia - przekonuje szef PSL.

Wybory europejskie są pierwszymi od ponad trzech lat, w których opozycja ma realną szansę na pokonanie PiS. Dla partii rządzącej nigdy kampania do PE nie była łatwa ze względu na strukturę jej elektoratu. W tych wyborach do urn idą w dużej mierze wyborcy miejscy, którzy są naturalnym zapleczem dzisiejszej opozycji. Kluczem do zwycięstwa może być mobilizacja wyborców tzw. anty-PiS. To, że jest to możliwe, pokazały wyniki wyborów samorządowych w dużych i średnich miastach, gdzie Prawo i Sprawiedliwość poniosło porażkę.

(ONET)

N_S

Napisany przez: Net_Skater 9/11/2019, 16:07

Czarzasty: należy spodziewać się połączenia SLD i Wiosny
Rada Krajowa SLD daje zielone światło SLD dla konsolidacji na lewicy; należy się spodziewać połączenia, na wspólnie ustalonych warunkach, SLD i partii Wiosna - poinformował w sobotę przewodniczący Sojuszu Włodzimierz Czarzasty. Partia Lewica Razem idzie swoją drogą - dodał.

Na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Krajowej Sojuszu Czarzasty powiedział, że tak jak podjęto wcześniej decyzję o stworzeniu w Sejmie wspólnego klubu lewicy, tak podobna decyzja zapadła co do konsolidacji partii.

- Należy się spodziewać połączenia na wspólnie ustalonych warunkach SLD i partii Wiosna. Partia Razem idzie swoją drogą, która jest przez nas absolutnie szanowana, ustalona razem z nami, taką sobie drogę wybrali i będziemy im we wszystkim pomagali - powiedział Czarzasty.

Szef Sojuszu dodał, że Rada Krajowa SLD dała zielone Sojuszowi dla konsolidacji na lewicy i "robi to w sposób jednomyślny".

- SLD ma nadzieję, że poprzez współpracę, poprzez pracę w Sejmie, w Senacie, poprzez konsolidację lewicy, doprowadzimy do tego - i taki jest nasz cel - żeby za cztery lata rządzić bądź współrządzić - oświadczył Czarzasty.

Decyzję ws. kandydata Lewicy na prezydenta podejmiemy w ciągu dwóch tygodni - zapowiedział w sobotę przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty. Podkreślił, że kandydat Lewicy będzie wspierany przez wszystkie partie - Wiosnę, Razem i SLD.

Czarzasty, pytany na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Krajowej Sojuszu o kandydata Lewicy na prezydenta, odpowiedział: "decyzje w sprawie kandydata bądź kandydatki na prezydenta bądź prezydentkę podejmiemy i drogi dochodzenia do tego, dzisiaj zresztą Rada Krajowa SLD też przyjęła i zaakceptowała taką informację, w przeciągu dwóch tygodni" - poinformował.

- Powiemy państwu jasno, jaką drogą będziemy szli. Nie będzie żadnego motania, nie będzie żadnych informacji spod stołu, nie będzie żadnych nieprzewidzianych historii - dodał. Jak mówił, "usiądą trzy partie, wymyślą sposób wyłaniania, przedstawią ten sposób wyłaniania opinii publicznej".

Czarzasty podkreślił, że "dwie rzeczy są pewne". "Na pewno Lewica wystawi swojego kandydata bądź kandydatkę i na pewno będzie to osoba, która będzie wspierana przez wszystkie zaprzyjaźnione i idące ze sobą razem partie, czyli Wiosnę, Razem i SLD" - zapewnił Czarzasty.

Na pytanie, czy prawybory nie są wykluczone, odpowiedział: "nic nie jest wykluczone".

(Onet)


N_S

Napisany przez: Sghjwo 9/11/2019, 17:16

Taka historyczna lewica (bo teraz kazdy kto jest przeciw prezesowi to lewica) jest Razem. SLD to... SLD, pozostalosc po PRL, bedzie sie za nimi ciagnac do konca (i slusznie), chociaz pod wzgledem gospodarczym sa bardziej liberalni niz partia rzadzaca (i udowodnili to juz dawno). Wiosna to takie niewiadomo co, ni to lewica, ni to liberalowie. Jak zwykle zgarneli tych obrazonych na mainstream, jak kiedys Palikot, czy ostatnio Kukiz'15, jak przchodzi do rozdzielania stolkow to sie sypia jak domek z kart.

Napisany przez: kmat 9/11/2019, 17:27

Żadne zaskoczenie, pisałem o tym dawno. W nie ma struktur, ale ma kilka rozpoznawalnych twarzy i aurę pewnej świeżości. SLD ma struktury, ale jest nielubiane. Dla działaczy W to szansa na utrzymanie się w polityce, dla SLD możliwość rebrandingu. Do tego bliskość programowa - obie partie to w sumie socliberalizm. To połączenie to najlogiczniejsza rzecz jaką można było zrobić.


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)