|
|
Kataryzm - odnowiciele czy niszczyciele
|
|
|
|
Reaction:
QUOTE Nie przesadzałbym z tym antynatalizmem katarów. Zakaz rozmnażania dotyczył tylko doskonałych, którzy chyba nie stanowili większości ruchu.
Owszem absolutny zakaz rozmnażania się dotyczył tylko doskonałych. Nie - doskonałym wprawdzie wprost nie zakazywano rozmnażania ale uważano je za poważny grzech i przekonywano, że nie-rozmnażanie to zasługa - więc jednak był to antynatalizm (przynajmniej w sferze doktrynalnej bo w praktyce oczywiście doktryna często przegrywała z naturalną chęcią posiadania dzieci).
QUOTE Należy też pamiętać, że kataryzm zradykalizował się po misji Nicetasa.
Owszem. Trzeba jednak pamiętać, że misja Nicetasa miała miejsce już w 1167r. a więc większa część historii Katarów przypada na czasy po misji Nicetasa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Owszem absolutny zakaz rozmnażania się dotyczył tylko doskonałych. Nie - doskonałym wprawdzie wprost nie zakazywano rozmnażania ale uważano je za poważny grzech i przekonywano, że nie-rozmnażanie to zasługa - więc jednak był to antynatalizm (przynajmniej w sferze doktrynalnej bo w praktyce oczywiście doktryna często przegrywała z naturalną chęcią posiadania dzieci).
Tak, ale podawanie zakazu rozmnażania jako przyczyny upadku kataryzmu wydaje mi się wątpliwe. Jeżeli już to skłaniałbym się ku teorii, że tylko "niegrzeszny" Doskonały mógł udzielić ważnego namaszczenia, czyli gdy okazywało się, że dany Doskonały nie był taki doskonały. to sporo osób mogło stracić Consolamentum.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Reaction @ 8/12/2019, 12:14) QUOTE Owszem absolutny zakaz rozmnażania się dotyczył tylko doskonałych. Nie - doskonałym wprawdzie wprost nie zakazywano rozmnażania ale uważano je za poważny grzech i przekonywano, że nie-rozmnażanie to zasługa - więc jednak był to antynatalizm (przynajmniej w sferze doktrynalnej bo w praktyce oczywiście doktryna często przegrywała z naturalną chęcią posiadania dzieci). Tak, ale podawanie zakazu rozmnażania jako przyczyny upadku kataryzmu wydaje mi się wątpliwe. Jeżeli już to skłaniałbym się ku teorii, że tylko "niegrzeszny" Doskonały mógł udzielić ważnego namaszczenia, czyli gdy okazywało się, że dany Doskonały nie był taki doskonały. to sporo osób mogło stracić Consolamentum.
Kataryzm upadł gwałtownie na skutek akcji zbrojnej/inkwizycyjnej przeciwko niemu trudno więc powiedzieć czy kiedyś upadł by samorzutnie na skutek tego że przynajmniej formalnie zakazywał rozmnażania się.
Moim zdaniem jednak doktrynalne potępienie rozmnażania się w kataryzmie ograniczało atrakcyjność kataryzmu dla większości ludzi odczuwających naturalną potrzebę rozmnażania się i nie czujących do razu pociągu do zostania "perfecti".
|
|
|
|
|
|
|
|
Działania inkwizycji też mnie średnio przekonują. Tacy waldensi doczłapali jakoś do reformacji. Zresztą katarzy występowali jeszcze w XIV wieku.
Ten post był edytowany przez Reaction: 8/12/2019, 15:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Ostatniego doskonałego Guillaumea Bélibaste spalono w 1321 r. Nie zachowały się informacje o żadnych jego następcach. Bogomili dłużej przetrwali.
Na upadek katarów miało wpływ wiele rzeczy. Działania inkwizycji, utrata poparcia możnych. W sumie bez hrabiów Tuluzy to szybciej by się to skończyło. Do tego sama doktryna przestała być atrakcyjna powoli. To co przyciągało, asceza doskonałych, to pojawiło się u nowych zakonów franciszkanów i dominikanów. Do tego pojawiające się cały czas następne ruchy religijne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Reaction @ 8/12/2019, 15:19) Działania inkwizycji też mnie średnio przekonują. Tacy waldensi doczłapali jakoś do reformacji. Zresztą katarzy występowali jeszcze w XIV wieku.
Przyjmuje się, że katarzy występowali do początku XIV wieku ale już tylko nieliczni w ukryciu w odseparowanych wioskach w Pirenejach.
rasterus:
QUOTE Ostatniego doskonałego Guillaumea Bélibaste spalono w 1321 r. Nie zachowały się informacje o żadnych jego następcach. Bogomili dłużej przetrwali.
Dokładnie. Myślę, że egzekucję Belibaste można umownie uznać za koniec katarów.
QUOTE Do tego sama doktryna przestała być atrakcyjna powoli...............Do tego pojawiające się cały czas następne ruchy religijne.
Tu nie jestem pewny - od czasu zaniknięcia katarów do czasów husytyzmu czyli przez około 100 lat nie było raczej w Europie ruchu religijnego o porównywalnym do katarów zasięgu/popularności.
Ten post był edytowany przez Sima Zhao: 8/12/2019, 21:52
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Sima Zhao @ 8/12/2019, 21:51) QUOTE(Reaction @ 8/12/2019, 15:19) Działania inkwizycji też mnie średnio przekonują. Tacy waldensi doczłapali jakoś do reformacji. Zresztą katarzy występowali jeszcze w XIV wieku. Przyjmuje się, że katarzy występowali do początku XIV wieku ale już tylko nieliczni w ukryciu w odseparowanych wioskach w Pirenejach. rasterus: QUOTE Do tego sama doktryna przestała być atrakcyjna powoli...............Do tego pojawiające się cały czas następne ruchy religijne. Tu nie jestem pewny - od czasu zaniknięcia katarów do czasów husytyzmu czyli przez około 100 lat nie było raczej w Europie ruchu religijnego o porównywalnym do katarów zasięgu/popularności.
Na półwyspie Iberyjskim przed 1250 r. mało kto zajmował się katarami, mieli ważniejsze sprawy na głowie. Potem mogli zabrać się za porządkowanie spraw wewnętrznych, więc i za różne herezje. Muzułmanie zostali na tyle spacyfikowani, że już nie stanowili aż tak dużego zagrożenia.
A ruchów popularnych nie było, ale było sporo różnych. Do tego nowe zakony żebracze, które stanowiły alternatywę dla starego ruchu monastycznego. Działalność "psów pańskich" też nie pozostawała bez znaczenia, i nie chodzi tu o działania inkwizycyjne, a o propagandowe. Dominikanie byli kształceni do prowadzenia dysput i walki z herezją.
No i po prostu mogła minąć "moda". Tak jak teraz od lat 60, do roku 2000 była moda na buddyzm, religie wschodnie, new age, psychotronikę i tym podobne, teraz już to przeminęło. Są oczywiście jeszcze wyznawcy tego, ale to nie jest tak powszechne. Kiedyś w każdym klubie osiedlowym były zabawy w palenie agnichotry, medytacje i tym podobne. Sama formuła gnostycyzmu się powoli znudziła. Zresztą dualizm dający odpowiedź skąd zło na świecie przez dodanie "boga materii" nie odpowiadał na pytanie o zło, tylko przesuwał je dalej. Bo skąd ten zły bóg materialny? I za katarami nie stała żadna instytucja/organizacja. Bez struktur nie można długo funkcjonować.
|
|
|
|
|
|
|
|
rasterus:
QUOTE No i po prostu mogła minąć "moda". Tak jak teraz od lat 60, do roku 2000 była moda na buddyzm, religie wschodnie, new age, psychotronikę i tym podobne, teraz już to przeminęło. Są oczywiście jeszcze wyznawcy tego, ale to nie jest tak powszechne. Kiedyś w każdym klubie osiedlowym były zabawy w palenie agnichotry, medytacje i tym podobne. Sama formuła gnostycyzmu się powoli znudziła.
Myślę, że w powiedzeniu "kataryzm to średniowieczny odpowiednik ruchu new age" byłoby sporo prawdy.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|