|
|
1370: styczen - Ludwik Węgierski umiera
|
|
|
|
W średniowieczu o śmierć nie trudno, nawet władcy musieli się liczyć z perspektywą nagłej i niespodziewanej śmierci... Na mocy porozumień między Piastami a Andegawenami, Ludwik Węgierski miał przejąc tron na wypadek bezpotomnej śmierci Kazimierza Wielkiego. Na drodze do osiągnięcia tego długo oczekiwanego zdarzenia stanęła ironia losu. W styczniu 1370 roku Ludwik Węgierski ucierpiał w skutek ciężkiego przeziębienia, które miało okazać się śmiertelne...
I co teraz? Jeśli nie ma Ludwika, to nie prób zapewnienia tronu Jadwidzie, tak więc szukano by dziedzica Kazimierza , czy może wcześniej zaczęto by się bawić w elekcje? Kto został by nowym królem? Zapraszam do dyskusji
|
|
|
|
|
|
|
|
Przecież Kazimierz namaścił na swojego następcę Kazimierza IV Słupskiego. Nie bardzo rozumiem w czym problem, OTL to był problem bo trzeba było testament unieważniać. Ciekawsze jest to, że w takim wypadku królem Węgier zostaje nasz król. A ponieważ w związku z tym nie ma zapewne czasu na te fatalne polowanie, to może i z 10-20 lat sobie jeszcze pożyje.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 19/09/2012, 21:07) Przecież Kazimierz namaścił na swojego następcę Kazimierza IV Słupskiego. Nie bardzo rozumiem w czym problem. Problem może być zgromadzenie przez Kaźko poparcia wystarczającego, by móc koronować się na króla. Bądź, co bądź, wygaśnięcie dynastii panującej w tamtym czasie to było w naszym państwie zdarzenie bezprecedensowe. Nigdzie nie ma gwarancji, że decyzja Kazimierza zostanie zaakceptowana. Ostatecznie, ostatnie lata wskazywały na to, że to Ludwik sięgnie po koronę.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale Ludwik nie żyje, to czemu wola Kazimierza ma być nie uszanowana? OTL zdecydowano, że pakt jest obowiązujący. W dodatku to Kazimierz zasiada na tronie w Budzie i nie widzę powodu by nie pożył tyle co Łokietek. Mając Węgry przed Kazimierzem się pojawiają ciekawe perspektywy, jak chociażby Śląsk czy sprawa Pomorza.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ba! Jeśli pożyje dłużej, to i syna spłodzić może...
|
|
|
|
|
|
|
|
Też fakt, mieli z Jadwigą wszelkie szanse się syna doczekać. Aczkolwiek dziwnym trafem kobiecina same córki rodziła.
|
|
|
|
|
|
|
|
Elżbieta Bośniaczka też dziwnym trafem same córki rodziła. Mimo wszystko zawsze to jest 50:50.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 20/09/2012, 14:34) Też fakt, mieli z Jadwigą wszelkie szanse się syna doczekać. Aczkolwiek dziwnym trafem kobiecina same córki rodziła. Na córce też nie wyszlibyśmy tak źle, ostatecznie zawsze możne czymś zachęcić do siebie Litwinów...
Jednak jeśli ma syna, to Gryfici nagle mogą stać się najpotężniejszym rodem w regionie...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jednak jeśli ma syna, to Gryfici nagle mogą stać się najpotężniejszym rodem w regionie... Możesz wyjaśnić czemu? Mimo szczególnego traktowania Kaźka po narodzinach syna to ten byłby ważniejszy, a możni małopolscy i węgierscy nie dopuściliby do wzrostu znaczenia Gryfitów w obu królestwach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem Luksemburgowie mogą nawet zdecydować się na wojnę aby nie dopuścić do objęcia tronu w Budzie przez Kazimierza Wielkiego bo będzie to dla nich ogromne zagrożenie. A w wojnie tej będą z pewnością mogli liczyć na wsparcie Krzyżaków co dodatkowo skomplikuje sytuację.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kazimierz Wielki to tron w Budzie obejmie co najwyżej teoretycznie, bo praktycznie nie ma szans zdążyć, zanim sam umrze.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mając na głowie objęcie tronu w Budzie, raczej nie będzie miał czasu na polowania, nie odniesie więc rany która się zgonem zakończyła. Efekt motyla.
A co do Luksemburgów to znając Kazimierza przekalkulował by sprawy i jakby rady nie dało według jego oceny to by pewnie Budę przehandlował za Śląsk i wolną rękę z Krzyżakami.
Ten post był edytowany przez Realchief: 20/09/2012, 18:07
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Mając na głowie objęcie tronu w Budzie, raczej nie będzie miał czasu na polowania, nie odniesie więc rany która się zgonem zakończyła. Efekt motyla.
To nie jest efekt motyla, tylko normalna, logiczna konsekwencja. Efekt motyla mógłby na przykład spowodować, ze 500 lat później istnieje supermocarstwowy kalifat w Brazylii. Mała róznica daje w dłuzszym okresie wielką zmianę, której nie sposób przewidzieć.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 20/09/2012, 18:06) Mając na głowie objęcie tronu w Budzie, raczej nie będzie miał czasu na polowania, nie odniesie więc rany która się zgonem zakończyła. Efekt motyla. Równie dobrze Król Kazimierz może właśnie z powodu np.koronacji na króla Węgier zorganizować wielkie łowy i tam fatum go dosięgnie. Trudno jednoznacznie stwierdzić.
QUOTE A co do Luksemburgów to znając Kazimierza przekalkulował by sprawy i jakby rady nie dało według jego oceny to by pewnie Budę przehandlował za Śląsk i wolną rękę z Krzyżakami. Czy ja wiem czy z kolei opłaca mu się wpuszczać Luksemburgów na Węgry? Chociaż z pewnością byłby to dobry sposób aby ich zaangażować na dłużej a w tym czasie Kazimierz może spróbować zbrojnie zająć Śląsk. Jeśli chodzi Ci o podobną sytuację to moim zdaniem jest to jak najbardziej w zasięgu możliwości (i chęci) króla. Poza tym znając pazerność Karola IV ani mu przez myśl nie przejdzie żeby przekazać Kazimierzowi Śląsk a jednocześnie podejmie starania zagarnięcia tronu w Budzie dla swego rodu. Może jeszcze jakaś boczna gałąź Andegawenów upomni się o dziedzictwo krewnych?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Anasurimbor @ 21/09/2012, 12:31) Może jeszcze jakaś boczna gałąź Andegawenów upomni się o dziedzictwo krewnych?
Jest to więcej niż pewne, skoro dokładnie to samo nastąpiło po rzeczywistej śmierci Ludwika. Linia z Durazzo rościła sobie prawa do dziedziczenia po swoich węgierskich krewnych.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|