Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Jak wy pamiętacie wydarzenia 1989 roku?
     
Aleksander4
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 18
Nr użytkownika: 55.745

Stopień akademicki: mgr
Zawód: prywatna dzialalnosc
 
 
post 22/05/2009, 20:59 Quote Post

Ja miałem 14 lat, ale debata Wałęsa - Miodowicz to było jak finał mistrzostw świata, wszyscy na to czekali to i nam łebkom się to udzieliło. Wszyscy (na pewno większość) chcieli zmian w tym biednym kraju. Pamiętam także jak mówili w telewizji o stopniu zanieczyszczenia środowiska w Polsce na tle Europy. Podobno sytuacja była dramatyczna.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 22/05/2009, 21:22 Quote Post

QUOTE
Pamiętam także jak mówili w telewizji o stopniu zanieczyszczenia środowiska w Polsce na tle Europy. Podobno sytuacja była dramatyczna.
Aleksander4

Rzeczywiście, kiedy byłem młodszy komunizm kojarzył mi się głównie ze zdegradowanym środowiskiem.

Ja pamiętam z tamtego okresu, że wszystkich dookoła ogarniała euforia wielkich zmian. Pamiętam filmy karate i "Terminatora". Pamiętam też jak klasyfikowałem pojęcia. Komunizm był dla mnie jakimś węższym znaczeniem socjalizmu, bardzo słusznie zresztą. Natomiast zgdadnijcie co było dla mnie węższym znaczeniem kapitalizmu? Oczywiście Solidarność smile.gif .
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Miro
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 339
Nr użytkownika: 8.085

Zawód: geodeta
 
 
post 20/02/2010, 13:42 Quote Post

1.Olbrzymią nadzieję na zmiany kiedy w czasie ferii razem z dziewczyną oglądaliśmy początek Okrągłego Stołu.
2. Faceta z komisji wyborczej, który był w WC w szkole. Zapalił z nami i powiedział "nasi wygrali" - nie byliśmy całkiem pewni kto - gość trochę też się speszył - "nie wiem jak wy uważacie, no, Solidarność". My - radocha, On - uśmiech, że to ci sami "nasi"
3. Byłem na wakacjach (o ile dobrze pamiętam) kiedy Mazowiecki dostał misję utworzenia rządu, albo pierwszy raz usłyszałem taki pomysł. Byłem zachwycony i równoczesnie zdziwiony brakiem reakcji "sąsiadów".
4. Wezwanie Nicolae Ceauşescu o interwencję w Polsce "stu ułanów i będzie w Polsce porządek"
5. Ucieczki Niemców przez Budapeszt, w końcu "jesień ludów" i wszystko stało się jasne...
6. Niesmak po rozstrzelaniu Ceauşescu. Wtedy zrozumiałem, co w "naszym" przewrocie tak mi się podobało.
Pamiętam, że na zmiany na lepsze mieliśmy czekać 3 miesiące (to Mazowiecki). Potem było coraz gorzej, oszczędności ojca za lata pracy na kontrakcie stały się niemal bezwartościowe. Cały czas wierzyłem, że będzie lepiej, ale potrwało to nieco smile.gif dłużej. Późniejsze lata nauczyły mnie, że nie ma partii posiadającej monopol na rację i uczciwość. Wszędzie są mądrzy i źli, uczciwi i karierowicze.
Rok '89 uważam za wyjątkowy w historii Polski, kiedy do glosu doszli ci uczciwi i mądrzy, bez względu na przynależność. Potem, bez wzgledu na przynależność, coraz większą rolę grali karierowicze. Z uczciwych zostało już tylko kilka rodzynków.
W wakacje produkowaliśmy dżemy w ramach OHP z liceum i zarobiłem za trzy tygodnie 47 000 zł, czyli obecne 4,70 rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
jorge83
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 60.138

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 24/01/2011, 20:19 Quote Post

Heh ja (wówczas 6 lat) pamiętam zainteresowanie rodziców obradami okrągłego stołu, przeciągające się wybory prezydenckie. Zapadła mi również w pamięć wcześniejsza wizyta Michaiła Gorbaczowa w Polsce ( Wszyscy dookoła o tym gadali a ja za nic w świecie nie mogłem zatrybić co to za jeden ten Gorbaczow biggrin.gif ) No i pucz Janajewa - w wiadomościach pełna panika wejdą czy nie wejdą i Bundeswehra która rzekomo miała nas obronić biggrin.gif Pamiętam również pociągi obładowane sprzętem AR zwijającej się z Polski, choć to trwało całkiem długo. Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
jeżozwierz
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 70.761

Zawód: BANITA
 
 
post 25/01/2011, 19:45 Quote Post

Niestety moi drodzy, ale w owym roku nie działo się nic szczególnego, to znaczy nic wykraczającego poza doświadczenie kilku lat wstecz i kilku do przodu. Jako historycy wiecie chyba, że w dziejach rzadko kiedy zdarzają się jakieś naprawdę przełomowe daty, wydarzenia. Tak czy siak rok 1989 to takowych nie należał.

Zresztą, jak w gruncie rzeczy mało ówczesne wydarzenia interesowały tzw. zwykłych ludzi, niech świadczy niska frekwencja w tych całych wyborach okrągłostołowych. I dalej: o prawdziwym stosunku Polaków do tych roztrąbionych dziś wydarzeń najlepiej mówi skromniutki, wręcz śladowy udział w obchodach rocznicowych 2009.

Reasumując. Ludzie już wtedy mieli to mocno w d.pie. Choć pewnie gdyby znali skutki, broniliby "komuny" do krwi ostatniej.

Ten post był edytowany przez jeżozwierz: 26/01/2011, 11:55
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Lucasi
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 120
Nr użytkownika: 46.816

Lukasz Michalak
Zawód: inzynier
 
 
post 13/03/2011, 13:38 Quote Post

Dla mnie to był chyba najlepszy rok w życiu, poczucie eksplodującej wolności. Potem jesień ludów, walące się w oczach reżimy w Europie Środkowej. Powiem szczerze że miałem wtedy poczucie że polskie 5 minut minęło, że dla świata dużo ważniejsze jest jednoczenie się Niemiec niż to co się dzieje w pogrążonej w kryzysie Polsce.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 13/03/2011, 13:45 Quote Post

QUOTE(jeżozwierz @ 25/01/2011, 19:45)
Reasumując. Ludzie już wtedy mieli to mocno w d.pie. Choć pewnie gdyby znali skutki, broniliby "komuny" do krwi ostatniej.

Może mów na drugi raz w imieniu tych, którzy ci dali mandat po temu. I nie decyduj, co miałem i gdzie... i czego bym bronił.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
orkan
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.571
Nr użytkownika: 58.347

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 14/03/2011, 19:21 Quote Post

A chcesz się założyć emigrant. W 1970 ludzie oddawali życie za tańszą habanine, a w 1976 wyszli przeciwko drożyzny. Sądzisz że gdyby nie ta prpaganda Solidarności, pełna kryptosocjalistycznych haseł ludzie z wielkich zakładów przemysłowych czy PGR dali by na to zgodę? smile.gif Czy rolnicy dali by się tak łatwo ograbić z pieniędzy oprocentowaniem kredytów a la Balcerowicz. smile.gif ?

Moim zdaniem nie. I cwane komuchy o tym wiedziały i nieuniknione reformy chcieli przeprowadzić premierem Kiszczakiem pod parasolem "S". A że Jóźwiak i Malinowski wycieli taki numer to Mazowiecki mógł się tytułować pierwszy niekomunistyczny choć posłem PRL był z ramienia PAXu. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
JanZamorzny
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 71.833

 
 
post 14/03/2011, 20:08 Quote Post

Tak!! Polska Ludowa z jednej strony ciekawe wspomnienia , natomiast z drugiej wiele przykrości . Ja natomiast chciałbym zauważyć inny punkt zaczepienia wywodzący się powyższej rozmowy , a mianowicie: Co nam pozostawiła POLSKA LUDOWA . Jak na moje pozostawiła jedynie ten przykry obraz ubóstwa i biedy wschodu , który nigdy nie osiągnie tego stadium rozwoju , co Europa zachodnia . A no i jeszcze jedno nawiązując trochę do okresu wcześniejszego zagarnięto kresy wschodnie symbol dominacji Polski w europie wschodniej . zobacz na youtube.pl Wiem film robi wrażenie !!! smile.gif smile.gif smile.gif

Ten post był edytowany przez JanZamorzny: 14/03/2011, 20:09
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 15/03/2011, 8:50 Quote Post

QUOTE(Bartłomiej Rychlewski @ 15/02/2009, 11:07)
Przed wyborami prowadziłem akcję plakatowo - ulotkową na rzecz kandydatów Solidarności  ( co ciekawe szefem w mojej dzielnicy był niejaki Paweł Bujalski zamkniety w późniejszym czasie za korupcję)

Brałem udział w strajku na UW i pamietam, że przyjechał do nas Zbigniew Bujak ówczesna legenda Solidarności i w jednej chwili stracił przynajmniej moje uznanie - zarzucił nam , że dajemy się sterować esbekom, że przeszkadzamy w rozmowach okrągłostołowych....
*



Po strajku pamiętam obrady "triumwiratu" Cichy,Ciompa,Kostro(bodaj - ) na półpiętrze w Instytucie - olali NZS - czy podobne stwierdzenia.Wokół grupka przypadkowych znajomych,płynący ludzie i rozmowa- taktyka,strategia,sukces,klęska???
Polityka PEŁNĄ GĘBOM :)Rewolucja kwietniowa- patrz "Lenin w Smolnym ..." smile.gif

Spotkanie z Wałęsom w Audimaksie- tłumy nieprzebrane,szaleństwo i podnoszenie rąk.Dziś może to śmieszyć,ale tamta atmosfera- kto nie był - nie zrozumie.
Rozmowa po - co my właściwie popieramy- "...Nieważne - LECHA popieramy..."

Wybory- akademik,ul- rozmowy,akcje,plany,kto więcej rozklei i w jakich miejscach.
Po wyborach- radość- ale bez entuzjazmu???Co dalej???Ktoś przyniósł z "Niespodzianki" plotkę o Geremku nerwowo mamroczącym "...za duże to zwycięstwo,za duże..."
Wilczek,Rakowski i handel uliczny-Rondo Wiatraczna- dosłownie wszystkim- telewizory,video- hit sezonu,mydło i powidło.Ceny umowne,i inflacja - mam książeczkę ze spółdzielni studenckiej- można się ubawić!
Pozdrawiam

Ten post był edytowany przez Piro: 15/03/2011, 8:52
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
JanuszBa
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 79.411

Janusz
 
 
post 2/10/2012, 19:17 Quote Post

Pamiętam słowa szefa Solidarności w moim zakładzie "Będzie tak jak jest ale my będziemy rządzić", miał na myśli pracę. Pracowałem w firmie obsługującej(Biuro Projektów) rolnictwo, dokumentacje szły jak "ciepłe bułeczki" i za rok firmy nie było i naszej pracy. W 1988 r na fali ustaleń solidarności i pzpr w firmie powołaliśmy spółkę pracowniczą wykonującą nadprogramowe roboty. Włożyliśmy w spółkę nasze pieniądze. Jakiś czas potem wysłuchałem Jacka Kuronia jak opowiadał o naradach na szczycie RPIII czy utrzymać kierowanie zakładów przez spółki pracownicze czy prywatyzować. Wiadomo co podjęto. Spółka faktycznie istnieje (w stanie upadłości) a jeden z kolegów popełnił samobójstwo. Na pewno nie była to podstawowa przyczyna, ale przelała czarę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

2 Strony < 1 2 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej