|
|
Ronald Reagan, 1911 - 2004
|
|
|
|
Reagan to byl wielki prezydent. Osobiscie nie przepadam za republikanami, ale jemu nalezy sie wielki szacunek. Nie bal sie walnac piescia w stol i walczyc z komunizmem, jego stosunek do Polski w czasie stanu wojennego byl glosem, ktory pokazal, ze nie jestesmy sami. Pamietam jak w polowie lat 80-tych przedstawiano go, szczegolnie w propagandzie urbanowskiej, jako prawie drugiego Hitlera, ktory w kazdej chwili moze odpalic atomowe rakiety. To byl przejaw strachu przed wyjatkowo silnym i zdeterminowanym facetem. Historia pokazala czyje bylo na wierzchu, bo ten rzekomy militarysta potrafil prawie zakonczyc zimna wojne, oczywiscie nie umniejszajac wkladu Gorbaczowa.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 12/08/2007, 16:50
|
|
|
|
|
|
|
Annie191
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 35 |
|
Nr użytkownika: 33.807 |
|
|
|
Anka |
|
Zawód: Uczennica |
|
|
|
|
poza tym miał specyficzne poczucie humoru
|
|
|
|
|
|
|
Borys89
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 9 |
|
Nr użytkownika: 34.113 |
|
|
|
|
|
|
Zdecydowanie jeden z najwybitniejszych prezydentów XX wieku.
|
|
|
|
|
|
|
hajdanawroga
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 34.142 |
|
|
|
|
|
|
Czy jeden z najwybitniejszych, to nie wiem, ale w porównaniu z dzisiejszymi republikanami, to była zupełnie inna jakość.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Reagan obniżył podatki i zwiększył wydatki na zbrojenia, kosztem rosnącego deficytu budżetowego, co spowodowało krótkotrwały wzrost w 1983, ale poza tym gospodarka miała się raczej gorzej niż lepiej. W 1987 miał miejsce krach na giełdzie i ostatecznie zostawił kraj w stanie nie lepszym niż zastał. To kłamstwo. Gdy przejmował władze po Carter'ze miał dwucyfrową inflację i takie samo bezrobocie. Gdy ustępował bezrobocie wynosiło około 5%, a inflacja była jeszcze niższa, natomiast wzrost gospodarczy powyżej 5%.
QUOTE Zresztą i wspomniany Friedman ma dziś opinię raczej efektownego hochsztaplera, jego pomysły na rozwój krajów III świata, zastosowane np. w Argentynie, zakończyły się katastrofą. Krach w Argentynie był efektem lewicowej polityki która zadłużyła kraj na 120% PKB. A co do opinii O Friedmanie to jest to chyba tylko twoja opinia i nikogo więcej(z wyjątkiem specjalistów od gospodarki socjalistycznej).
QUOTE Z Reagana uczyniono sztandar amerykańskości, swojego chłopaka, aktora (bardzo kiepskiego zresztą), byłego ratownika, przywódcę fotogenicznego, choć w istocie nie bardzo rozgarniętego intelektualnie. Tego po prostu nie sposób skomentować w cywilizowany sposób. Można kogoś nie lubić ale wypisywać takie brednie o człowieku który postawił amerykańską gospodarkę na nogi i rozwalił ZSRR jest zwykłą ideologiczną, kłamliwą podłością. Odsyłam do bogato opatrzonej w przypisy i wypowiedzi różnych osobowości ówczesnej polityki książki- "Wojna Reagana" Peter'a Schweizer'a. Dowiesz się z niej kto podejmował decyzję wbrew swoim doradcom. Co do zdolności aktorskich to był on aktorem drugiej linii, coś jak u nas powiedzmy Paweł Deląg. Nie był wybitnym aktorem, ale był dobrym aktorem- inny nie dostał by w 1946 roku kontraktu na milion dolarów. Jednak o to sprzeczać się nie będę bo to akurat kwestia gustu.
QUOTE Z tym że i tak większa w tym zasługa Gorbaczowa, czy szerzej pewnej frakcji w obrębie KPZR, która rozumiała potrzebę stopniowej demokratyzacji życia i dokonałaby ją niezależnie od postawy USA. Gospodarka radziecka była niewydolna od samego początku, wyścig zbrojeń co najwyżej przyspieszył nieco jej rozkład, ale nie był tu głównym motorem sprawczym. Kolejna brednia. W zamian za nowoczesną broń(wbrew protestom Izraela) Reagan wytargował od Arabii Saudyjskiej zwiększenie dziennego wydobycia ropy naftowej z dwóch do ośmiu milionów baryłek dziennie. Z racji pozycji AS w naftowym interesie doprowadziło to do spadku cen ropy co kosztowało jej eksportera- ZSRR 7 mld$ rocznie, inwazja na Grenadę spowodowała konieczność dofinansowania reżimu Castro na Kubie(3 mld$). Sankcje wobec Polski z powodu Stanu Wojennego i załamanie gospodarcze(wymiana z zachodem w walucie wymienialnej spadła z 7 do 1 mld$) spowodowało konieczność dofinansowania PRL kwota 1mld$. Wyścig zbrojeń spowodował wzrost nakładów na armię w wysokości 3 mld$ rocznie. To tylko wydatki liczone w dolarach. Tymczasem w owym czasie dochody roczne ZSRR w walucie wymienialnej wynosiły około 32 mld$. I ty twierdziśz że gospodarka radziecka(która weszła w stan permanentnego kryzysu w 1982 roku)nie załamała się z powodu polityki Reagana?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Henry Miller @ 22/09/2005, 12:58) Jest to mniej więcej taki sam mit jak to, że Roosevelt swoim programem robót publicznych o nazwie New Deal postawił amerykańską gospodarkę na nogi.
Roosevelt za pomocą New Deal nie postawił gospodarki na nogi, natomiast bardzo jej pomógł. Paliwem gospodarki jest zaufanie i optymizm. New Deal bardzo pomógł w podniesieniu jednego i drugiego.
QUOTE(Henry Miller @ 22/09/2005, 12:58) Reagan obniżył podatki i zwiększył wydatki na zbrojenia, kosztem rosnącego deficytu budżetowego, co spowodowało krótkotrwały wzrost w 1983, ale poza tym gospodarka miała się raczej gorzej niż lepiej. W 1987 miał miejsce krach na giełdzie i ostatecznie zostawił kraj w stanie nie lepszym niż zastał.
Ekonomista z wykształcenia, tak? Nie nazywasz się czasem Kołodko?
QUOTE(Henry Miller @ 22/09/2005, 12:58) Z tym że i tak większa w tym zasługa Gorbaczowa, czy szerzej pewnej frakcji w obrębie KPZR, która rozumiała potrzebę stopniowej demokratyzacji życia i dokonałaby ją niezależnie od postawy USA.
Gorbaczow faktycznie miał w upadku ZSRR wielki udział osobisty. Był największym nieudacznikiem jaki kiedykolwiek dochrapał się fotela genseka i próbując rozpaczliwie ratować rozpadający się NigdyNigdyLand w rezultacie coraz bardziej niszczył jego fundamenty. Kiedy wszystko zaczęło się wokół niego walić, próbował jeszcze przez chwilę siłą narzucić wolę Sajuza Litwie i Ukrainie, ale wyszło mu to dokładnie tak dobrze, jak wszystko inne. Dzięki Bogu za głupotę Gorbaczowa, gdyby na jego miejscu był Stalin wszystko mogłoby się potoczyć inaczej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadzam się z wszystkimi przedmówcami, którzy ciepło wypowiadali się na temat Reagana. Dla mnie to największy amerykanski polityk w dziejach i jeden z największych mężów stanu całego XX stulecia na świecie. Co się tyczy polityki względem ZSSR, to była to mistrzowsko rozegrana partia a to, że Gorbaczow nie "utrudniał" upadku Imperium Zla wcale nie umniejsza roli Reagana. Szczególnie My Polacy powinniśmy być wdzięczni Reaganowi za to jak bardzo przyczynił się do wyzwolenia naszego kraju z czerwonej niewoli. Reagan nie byl nieomylny ale nawet operacja na Grenadzie wyszla na plus, gdyż Amerykanie pozbyli się w jakimś stopniu traumy Wietnamu i uwieżyli we własne siły, co udowodnili w pelni w 8 lat pózniej w Zatoce Perskiej. Jesli chodzi o amerykanską gospodarkę to tutaj w największym stopniu mogę się przyczepić - Reagan z pewnoscia był w jakiejś mierze "prezydentem bogatych Amerykanow" ale jego posuniecia w duchu Friedmana choc bolesne przygotowaly grunt pod dobrobyt ery Clintona. Reagan generalnie wcale nie miał najlepszej prasy w Stanach, choć przeciętni Amerykanie darzyli i wiąż darzą go ogromnym szacunkiem i estymą. Prasa Wschodniego Wybrzeza (New York Times, Waschington Post) wielokrotnie w krytyczny sposob pisała o Reaganie, niezadko w tonie jakiego nie powstydziłby się sam Jerzy Urban. Obiektywnie rzecz ujmujac nalezy jednak oceniać Reagana jednoznacznie pozytywnie zwlaszcza patrzac przez pryzmat mieszkanców Europy Środkowej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Prawdziwy Bobby Sands był marksistą i konserwatywnych liberałow i prawicy nie cierpiał.
Po drugie wielki kowboj jest był i jest znienawidzony w Ameryce łać. za wspieranie krwawych reżimów prawicowych.
A u nas to WIELKI DOBRY WUJCIO SAM
|
|
|
|
|
|
|
|
Prawdą jest, ze Reagan ma "dobrą prasę" w Polsce wśród prawicy, choć niestety nic z tego nie wynika. My jako dziwny naród wolimy nazywać ulice imieniem Roosevelta, który nas sprzedał w Jałcie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Agrawen @ 8/08/2008, 17:11) Prawdą jest, ze Reagan ma "dobrą prasę" w Polsce wśród prawicy, choć niestety nic z tego nie wynika. My jako dziwny naród wolimy nazywać ulice imieniem Roosevelta, który nas sprzedał w Jałcie.
no moze sie myle. Ale wydaje mi sie, ze Roosveltem nazywaly ulice rady narodowe za PRL wiec chyba nie "my". A w kazdym razie nie "ja".
Natomiast co do RR, tez nie wiem jak gdzie indziej, ale w naszej wsi nadano jego imieniem Plac Centralny pewnej duzej dzielnicy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Reagan był mężem stanu w najpozytywniejszym słowa tego znaczeniu. Był prawdziwym przywódcą, wyciągnął USA z psychicznego doła w jakim tkwiła od czasów Vietnamu, przywrócił jej wiarę w americain dream. Mówi się nawet, że przywrócił Ameryce godność i, w/g mnie nie ma w tym przesady. Osobiście plusa załapał u mnie gdy się dowiedziałem, że w małym gronie zaufanych osob, wśród swoich(Casey, Haig, Pipes) nie nazywał komunistów inaczej jak "te buraki". Znam nieco angielski i jestem bardzo ciekaw jakiego wyrażenia uzywał w oryginale. Może ktoś wie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Anakin @ 8/08/2008, 22:51) no moze sie myle. Ale wydaje mi sie, ze Roosveltem nazywaly ulice rady narodowe za PRL wiec chyba nie "my". A w kazdym razie nie "ja". Natomiast co do RR, tez nie wiem jak gdzie indziej, ale w naszej wsi nadano jego imieniem Plac Centralny pewnej duzej dzielnicy.
Tu masz rację, że nie "my" za to odpowiadamy. Tylko, że od śmierci Reagana parę lat minęło a jakoś jego ulic czy placów w RP jak na lekarstwo. Nie ma wątpliwości, że on i Meggy Thatcher zrobili najwięcej dla Polski i najbardziej zaszkodzili komunistom. Prywatnie uważam Reagana za najwybitniejszego prezydenta USA w XX wieku.
|
|
|
|
|
|
|
|
Troche nie na temat, ale warto sprostowac: Uzytkownik Agrawen napisal:
QUOTE My jako dziwny naród wolimy nazywać ulice imieniem Roosevelta, który nas sprzedał w Jałcie. Warto podkreslic, ze historia zarejestrowala dwoch Rooseveltow ... Ten pierwszy ma znacznie lepsza opinie niz drugi. Na przyklad w Gnieznie ulica Roosevelta istniala na dlugo przed II WS.
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Anakin @ 8/08/2008, 23:51) QUOTE(Agrawen @ 8/08/2008, 17:11) Prawdą jest, ze Reagan ma "dobrą prasę" w Polsce wśród prawicy, choć niestety nic z tego nie wynika. My jako dziwny naród wolimy nazywać ulice imieniem Roosevelta, który nas sprzedał w Jałcie. no moze sie myle. Ale wydaje mi sie, ze Roosveltem nazywaly ulice rady narodowe za PRL wiec chyba nie "my". A w kazdym razie nie "ja". Natomiast co do RR, tez nie wiem jak gdzie indziej, ale w naszej wsi nadano jego imieniem Plac Centralny pewnej duzej dzielnicy.
Ale Plac Reagana w Nowej Hucie to też jest nazwa, którą nadała rada miejska (zgoda: nie narodowa, lecz miejska - to jakiś postęp), a nie "my", a na pewno nie "ty".
W ten sposób można podważyć każdą decyzję władz opartą na żądaniach ludności.
A nazwanie ulicy Roosevelta w Poznaniu odbyło się na fali wielkiej sympatii poznaniaków do całej koalicji antyhitlerowskiej. Po prostu w Poznaniu w 1945 trochę inaczej podchodzono do wyzwolenia w 1945 niż w Krakowie
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Agrawen @ 9/08/2008, 12:08) QUOTE(Anakin @ 8/08/2008, 22:51) no moze sie myle. Ale wydaje mi sie, ze Roosveltem nazywaly ulice rady narodowe za PRL wiec chyba nie "my". A w kazdym razie nie "ja". Natomiast co do RR, tez nie wiem jak gdzie indziej, ale w naszej wsi nadano jego imieniem Plac Centralny pewnej duzej dzielnicy. Tu masz rację, że nie "my" za to odpowiadamy. Tylko, że od śmierci Reagana parę lat minęło a jakoś jego ulic czy placów w RP jak na lekarstwo. Nie ma wątpliwości, że on i Meggy Thatcher zrobili najwięcej dla Polski i najbardziej zaszkodzili komunistom. Prywatnie uważam Reagana za najwybitniejszego prezydenta USA w XX wieku.
A czy nie ma przepisu o 5-letniej karencji?
Dopiero 5 lat po śmierci klienta można nadać mu/jej ulicę.
Wyjątkiem jest papież i to podwójnym wyjątkiem, bo nazwy nadawano, jak jeszcze żył.
Aha, i "Lech Walesa International Airport".
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|