| |
|
|
 Fenomen UFO od strony socjologiczno-religijnej,
| |
|
|
|
|
Witam serdecznie.
Zjawisko UFO... Nie chcę, abyśmy w tym temacie zagłębiali się w to, czy kosmici istnieją , czy nie, tylko abyśmy podeszli do tego zjawiska kulturowego od strony socjologiczno-religijnej. Kosmici są obecni w filozofiach wielu współczesnych sekt takich jak scjentolodzy, czy raelianie. Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że byli także obecni w filozofii złowrogiej Świątyni Ludu.
Poza tym jest bardzo wielu ludzi święcie przekonanych, że kosmici istnieją. Jest to dla nich niemal pewnik. Wielu też jest przekonanych, że prawda o kosmitach jest ukrywana przez rząd USA, Rosji, przez NASA albo jeszcze kogoś innego. Jest też słynne powiedzenie ufologów: I want to believe.
Chciałbym abyśmy porozmawiali o aspektach socjologicznych. Moim zdaniem UFO wypełnia w świadomości społecznej lukę po duchach, skrzatach i innych fantastycznych stworzeniach dla których w świecie industrialnym nie ma już miejsca. W przypadkach religii ufologicznych takich jak scjentologia zapewne wypełnia też potrzebę religii. Zwłaszcza widoczne jest to w społeczeństwach zlaicyzowanych, które po odwróceniu się od chrześcijaństwa zaczęły poszukiwać zastępstwa dla niego.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
Soton
|
| |
|
| II ranga |
|
 |
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 98 |
|
| Nr użytkownika: 79.017 |
|
|
|
Tomasz Noga |
|
|
| |
|
Tezę o ufo jako zastępstwie skrzatów i wiedźm zdają się potwierdzać relacje niektórych osób które przeżyły tzw. paraliż senny. Człowiek jest świadomy że się obudził, ale reszta ciała jest uśpiona - nie może więc ruszyć ręką ani nogą. Dodatkowym objawem jest ucisk w klatce piersiowej oraz - jako że umysł wciąż jest uśpiony - sny na jawie. I tak, przed pojawianiem się na kulturze ufoludków, osoby w paraliżu sennym ,,odwiedzane" były przez wiedźmy, wilkołaki, skrzaty itp. Teraz gośćmi są kosmici.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 5/03/2013, 5:25) Moim zdaniem UFO wypełnia w świadomości społecznej lukę po duchach, skrzatach i innych fantastycznych stworzeniach dla których w świecie industrialnym nie ma już miejsca. W przypadkach religii ufologicznych takich jak scjentologia zapewne wypełnia też potrzebę religii. Zwłaszcza widoczne jest to w społeczeństwach zlaicyzowanych, które po odwróceniu się od chrześcijaństwa zaczęły poszukiwać zastępstwa dla niego.
Na dobrą sprawę, powyższe celne podsumowanie właściwie kończy dyskusję już na samym jej początku.
Od siebie mogę jedynie dodać, że wiara w istnienie UFO daje człowiekowi fajne uczucie, że oto stoi przed pasjonująca tajemnicą, którą w zasadzie jest w stanie racjonalnie rozwikłać i poznać, czego nie można powiedzieć o z definicji nieracjonalnej wierze w Boga i inne byty transcendentne. Możemy oto ujrzeć przybyszy z innych światów, które nie są jakimiś tam "niebami" czy "piekłami", ale leżą gdzieś hen daleko, jednakże w naszym wspólnym gigantycznym Wszechświecie. Przy odrobinie szczęścia możemy poznać lub przynajmniej zaobserwować efekty ich nieosiągalnych dla nas technologii i metod międzygalaktycznych podróży. To bardzo pasjonujące, przynajmniej z mojej perspektywy. Jest tylko jeden drobny szczegół - nie bardzo w UFO wierzę, choć sam kiedyś na nocnym niebie widziałem coś zastanawiającego, czego do tej pory nie potrafię wytłumaczyć 
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Moim zdaniem UFO wypełnia w świadomości społecznej lukę po duchach, skrzatach i innych fantastycznych stworzeniach dla których w świecie industrialnym nie ma już miejsca. W przypadkach religii ufologicznych takich jak scjentologia zapewne wypełnia też potrzebę religii. Zwłaszcza widoczne jest to w społeczeństwach zlaicyzowanych, które po odwróceniu się od chrześcijaństwa zaczęły poszukiwać zastępstwa dla niego.
Wiara w supernaturals ma sie dobrze , a informacje o jej zgonie w świecie industrialnym sa przedwczesne i przesadzone , wiganie ( jak najbardziej pseudo-religia ) , fani rożnych " Zmierzchów ", gothiks , ect - uważam ze następuje renesans wiary w wampiry , duchy , demony , ect .
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Ja akurat jestem zwolennikiem opinii, że jesteśmy sami we wszechświecie, ale biorąc pod uwagę wiele niewyjaśnionych zjawisk, których świadkami byli ludzie (są nawet wspomnienia i raporty pilotów), taka interpretacja narzuca się sama. Jest to po prostu najatrakcyjniejsza hipoteza, więc nic dziwnego, że ma wielu zwolenników.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 5/03/2013, 12:46) Ja akurat jestem zwolennikiem opinii, że jesteśmy sami we wszechświecie
O kurde, mam nadzieję, że nie jesteś "zwolennikiem" w tym sensie, że życzysz sobie aby tak było w istocie, lecz jedynie tak akurat uważasz. Mnie perspektywa samotności we Wszechświecie mocno przytłacza, co oczywiście nie oznacza, że jestem przekonany iż "ktoś inny gdzieś tam jest" 
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(memex @ 5/03/2013, 12:44) QUOTE(emigrant @ 5/03/2013, 12:46) Ja akurat jestem zwolennikiem opinii, że jesteśmy sami we wszechświecie
O kurde, mam nadzieję, że nie jesteś "zwolennikiem" w tym sensie, że życzysz sobie aby tak było w istocie, lecz jedynie tak akurat uważasz. QUOTE Mnie perspektywa samotności we Wszechświecie mocno przytłacza, co oczywiście nie oznacza, że jestem przekonany iż "ktoś inny gdzieś tam jest"
|
| |
|
|
| |
|
|
|
Soton
|
| |
|
| II ranga |
|
|
|
| Grupa: Użytkownik |
|
| Postów: 98 |
|
| Nr użytkownika: 79.017 |
|
|
|
Tomasz Noga |
|
|
| |
|
Tak, potrzeba ogromnej ilości czynników żeby powstało życie, z drugiej strony ilość gwiazd na wszechświecie jest o wiele większa, niż ludzki umysł jest w stanie sobie wyobrazić. Moim zdaniem najbardziej rozsądną postawą w sprawie pozaziemskich cywilizacji jest postawa ,,agnostyczna". Nie ma potrzeby w to wierzyć, jednak twierdzić ze stanowczością że jest to niemożliwe to troszkę niepoważne.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Witam.
QUOTE(Soton @ 5/03/2013, 14:17) Tak, potrzeba ogromnej ilości czynników żeby powstało życie, z drugiej strony ilość gwiazd na wszechświecie jest o wiele większa, niż ludzki umysł jest w stanie sobie wyobrazić.
Wszak, wszechświat jest nieskończony, a ludzki umysł ograniczony  .
Co do teorii o życiu poza ziemskim biorąc pod uwagę bezmiar galaktyk, planet i gwiazd wydaje mi się, że na pewno gdzieś istnieje życie. Może nie twierdzę, że nasza cywilizacja kontaktowała się z "obcymi", jak pan Erich von Däniken, ale gdzieś, gdzie nigdy nie dotrzemy zapewne żyją inne istoty rozumne.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Witam!
QUOTE(Boczek 75 @ 5/03/2013, 15:53) Wszak, wszechświat jest nieskończony, a ludzki umysł ograniczony .
Einstein miał zgoła różne zdanie od twojego w tej materii, Junior 
Moim zdaniem z kolei jest wysoce prawdopodobne, by gdzieś istniało życie podobne do ziemskiego-a jednocześnie zupełnie różne, ba, może oparte na innych pierwiastkach? Może tylko drobnoustroje-a może coś więcej? Może istoty społeczne, zaawansowane, jak my kilkadziesiąt tysięcy lat temu (acz biologicznie wyraźnie różne), a może zaawansowane bardziej, budujące galaktyczne imperia na wzór "Gwiezdnych Wojen"? Nie sposób tego dociec, wszelako nie wydaje mi się, by życie ziemskie było jedynym.
Ponadto, weźmy pod uwagę, że pozaziemskie organizmy, nawet podobne biologicznie do naszego życia, mogą się znacznie różnić kształtem, mechanizmami trawiennymi chociażby, organami itd.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE uważam ze następuje renesans wiary w wampiry , duchy , demony , ect . lancaster
Może po prostu krasnoludki i wilkołaki są dla ludzkiego umysłu przyjemniejsi niż porywający ludzi wielkogłowi kosmici. Mimo wszystko jednak ci kosmici wydają się bardziej realni. Do tego skalę wiary w nich podkręca Hollywood serwując takie filmy jak "Czwarty stopień", przy którego kampanii reklamowej fałszowano informacje prasowe. Ludzie takie rzeczy "łykają" i nawet na naszym forum widać jak ciężko niektórym odróżnić fikcję od prawdy.
Myślę, jednak, że szczyt popularności UFO już rzeczywiście minął. Ten szczyt przypadał na lata 70-te i 80-te, kiedy to w Ameryce mówiono - "wszyscy UFO już widzieli, tylko ty nie". Do tych "widzeń" przyczyniały się także nowe technologie lotnicze i kosmiczne przypadkiem zauważone przez ludzi kiedy były w fazie testów.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Soton @ 5/03/2013, 13:17) Nie ma potrzeby w to wierzyć, jednak twierdzić ze stanowczością że jest to niemożliwe to troszkę niepoważne.
Gwoli ścisłości- nie pisałem, że niemożliwe tylko, że mało prawdopodobne...
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Czy ktoś mógłby podać jakąś literaturę odnośnie tego tematu w języku polskim?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Wątek o szansach na istnienie życia pozaziemskiego już jest.
Ja w malej kwestii formalnej. Otóż UFO jak najbardziej istnieją i to powszechnie. Jak nazwa wskazuje, UFO to wszystko to co lata na niebie, czego nie jesteśmy w danej chwili w stanie zidentyfikować. To coś UFO być przestaje, jeśli się temu przyjrzymy i zidentyfikujemy to jako samolot, ptak, zjawisko atmosferyczne czy turystów z Andromedy. To, co rozumie się więc troche błędnie jako "zjawisko UFO" to przypisywanie obserwowanym obiektom pochodzenia pozaziemskiego.
A tak całkiem serio, to nie ma jak dotąd ani jednego przypadku UFO, który można by zidentyfikować jako prawdopodobny ślad wizyt istot pozaziemskich. Wszystkie jak do tej pory okazywały się zbiorowymi histeriami, błędami w identyfikacji czy też zwykłymi oszustwami. Nie ma natomiast wątpliwości, iż wiara w UFO ma miele wspólnego z religiami czy też generalnie wiarą we wszelakie zjawiska nadprzyrodzone. Potwierdza to tylko ogromny wysyp religii mających UFO w swojej doktrynie.
QUOTE(Arbago @ 5/03/2013, 15:33) Czy ktoś mógłby podać jakąś literaturę odnośnie tego tematu w języku polskim?
Wiele po polsku niestety nie znajdziesz. Po Polsku ukazują się raczej pozycje z tej niepoważnej strony.
Ten post był edytowany przez yarovit: 5/03/2013, 15:55
|
| |
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
5/03/2013, 5:25
