|
|
Ilu mamy wieszczy narodowych ?, 3, 4, 5 czy może 6 ?
|
|
|
|
Wiadomo jest, że ogólnie przyjmuje się, że wieszczy jest trzech (Mickiewicz, Słowacki i Krasiński). Twórczość Norwida nie zyskała sobie sławy w dobie romantyzmu tylko dopiero w czasie Młodej Polski. Oficjalni został uznany za "czwartego wieszcza", ale przed tym, gdy "wesele" Wyspiańskiego ujrzało światło dzienne, został on okrzyknięty "czwartym wieszczem" ale nieoficjalnie. Obecnie historycy i poloniści mają dylemat, czy nie odebrać Krasińskiemu rangi wieszcza i nie przypisać jej Norwidowi. Jeżeli uznać czterech wieszczów czyli Mickiewicza, Słowackiego, Krasińskiego i Norwida Wyspiański byłby piątym wieszczem po tym ostatnim. Do tego dochodzi jeszcze Wernyhora (szósty wieszcz) uwieczniony w "Weselu" i na obrazie Matejki. Totalny kogiel-mogiel. Więc pytanie brzmi. Ilu powinno być wieszczy i kto powinien nimi być ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Miano wieszczy jest tu chyba dość umowne - optowałbym za standardową trójką i ewentualnie Norwidem najbardziej pasującym do nich okresowo. A mam pytanie - za co Krasińskiemu chcą odebrać to miano? A jako że wszyscy wymienieni są realni, Wernyhorze raczej bym tytułu odmówił
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja bym Cypriana Kamila Norwida tak nie odrywał od Romantyzmu. Mimo, że nie rozumiany należy do okresu. Poza tym jest wymieniany u współczesnych sobie wieszczów.
|
|
|
|
|
|
|
|
OverHaul nie wiem dokładnie za co, ale tak wyczytałem tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wieszcz
Zastanówmy się co uczyniło Mickiewicza i Słowackiego wieszczami narodowymi ? Czy podobne cechy mają Krasiński, Norwid czy Wyspiański ? Jakie dzieła o tym decydują ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE OverHaul nie wiem dokładnie za co, ale tak wyczytałem tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wieszcz To nie do końca prawda, co tu napisano - degradowanie Krasińskiego było modne w Młodej Polsce, gdy zwracano uwagę na jego ubytki w talencie poetyckim (z których zresztą Krasiński sobie świetnie zdawał sprawę).
QUOTE Zastanówmy się co uczyniło Mickiewicza i Słowackiego wieszczami narodowymi ? To, że byli najwybitniejszymi poetami tego okresu?
|
|
|
|
|
|
|
|
Wieszcz to osoba, która potrafi wieszczyć czyli przewidywać przyszłość. Może dlatego uznano ich za wieszczy ponieważ w swoich dziełach pobudzali nadzieje Polaków do odzyskania niepodległości. Tak też się stało, ale ludzie żyjący wtedy nie wiedzieli o tym, że 1 1918 roku Polska odzyska niepodległość, ale wierzyli w to, że kiedyś to nadejdzie. Pytanie tylko kiedy. Dlatego poeci zachęcali do walki, i dlatego wybuchały powstania. Oni zostali nazwani wieszczami przez ludzi dlatego, że w podświadomości Polaków istniała myśl, że kiedyś nadejdzie taki moment, kiedy te węzły pękną i Polska będzie wolna. Wieszcze głosili wolność Polsce. Do tego bardzo przyczynił się modny na przełomie XVIII i XIX wieku Wernyhora. Czy istniał ? Nie wiadomo. Wiadomo natomiast to, że ludzie nie mogli wiedzieć o tym, że Polska odzyska niepodległość ale w to wierzyli i walczyli. Przecież mogło być też tak, że Polska nigdy nie odzyskała by niepodległości. Mickiewicz napisał Dziady III, Konrada Wallenroda i Pana Tadeusza, Słowacki napisał Kordiana. Wszystkie te dzieła podejmowały motyw walki i wyrażały chęć odzyskania niepodległości. Po okresie Pozytywizmu przychodzi Młoda Polska. W tej epoce Wyspiański pisze Wesele, w którym też wyraża chęć do walki i odzyskania niepodległości. Po tym ogłoszono go Czwartym Wieszczem. Ale pojawia się pytanie co takiego "wieszczego" dla Polski napisał Krasiński czy Norwid ? Nie-boską Komedię ? To ma być "wieszcze" ? Wyspiański ujął chociaż motyw Wernyhory w Weselu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Krasiński był akurat wszelkich rewolucji zdecydowanym przeciwnikiem - tak jak i Norwid. Więc to chyba nie ten czynnik był decydujący
Wydaje mi się po prostu, że określono tak ich ze względu na talent i estymę - jako że wieszcz to taki überpoeta. Musiałbym poszukać, może jutro będę wiedział coś więcej, jak to z nazywaniem wieszczy było
|
|
|
|
|
|
|
|
Dla mnie osobiście może być nawet i sześciu Wieszczów nieoficjalnych, a zwłaszcza przyznam, że bardzo mi się podoba idea uwzględnienia Wernyhory. Ba, jakby nie było, wieszczem był, chociaż literackim i legendarnym. Zdaje mi się, że owych Trzech 'oficjalnych' Wieszczów to wynik utrwalonej tradycji, a z tradycją trudno walczyć,a czasem trudno nawet wyjaśnić. Niewątpliwie także docenienie talentu i "pierwiastka proroczego' w ich twórczości odegrało swoją rolę. Niemniej ciekawe byłoby sięgnięcie do źrodeł takiej tradycji, niestety nie mam dostepu do pozycji żródłowych i naukowych z tego zakresu, Overhaulu, jak coś znajdziesz, to napisz.
|
|
|
|
|
|
|
|
Garść informacji, dość szczątkowo na razie niestety. Warto zauważyć cały tytuł - wieszcz narodowy. Jarosław Marek Rymkiewicz wskazuje na fakt, że wieszcz był w owych czasach synonimem poety. Tak więc wieszczem mógł być nazwany jednocześnie i Romanowski, Malczewski, Wolski czy Zmorski. Wieszcz narodowy zaś - sama nazwa wskazuje, że musiał mieć wspólnego coś z narodem. Konstanty Wojciechowski w Wielkich pisarzach Polski pisał:
CODE Niektórzy byli nawet głęboko przekonani, że śmierć Polski, jak śmierć Chrystusa na krzyżu, była potrzebna, aby zbawić całą ludzkość, i wieszczyli, że jak Chrystus zmartwychwstał, tak zmartwychwstanie także Polska. Dlatego poetów tych nazwano wieszczami narodowymi. Tyle co do motywacji. Niestety nie mam żadnych danych na temat datacji - kto pierwszy użył tego sformułowania, kto nazwał Norwida czwartym wieszczem, a kto dokooptował Wyspiańskiego. Co do tego ostatniego mam natomiast króciutkie wyjaśnienie:
CODE Po wielkich trzech wieszczach jest Wyspiański największym poezji polskiej inicjatorem; o tyle bogatszym, niż oni, że nie tylko słowa był panem; mistrz formy malarskiej, reżyserskiej, drukarskiej, twórca w dziedzinie przemysłu artystycznego, snycerz form rzeźbiarskiej, mógł być dla całej przyszłości, czym dla swojego czasu mógł być Norwid: twórcą wielkiej kultury polskiej, narodowej a równocześnie nadnarodowej: mógł nim być, gdyż geniusz jego szedł w parze z duchem niezłomnym: urągał rzeczywistości, skazującej go na dolę Łazarza; Wielkość i Bohaterstwo są też synonimem Wyspiańskiego-człowieka i Wyspiańskiego-proroka. (Za: Wilhelm Feldman, Współczesna literatura polska).
|
|
|
|
|
|
|
|
Wieszcz to także powszechnie po prostu poeta. Piszesz, że Norwid nic nie napisał a jest tego mnóstwo. Mickiewicz doskonale zdawał sobie sprawę o formacie poezji Norwida. Norwid nie zasłużył sobie na złe traktowanie, choć życie mu nie szczędziło trosk i niedoli to chociaż potomni powinni o nim dobrze (bo zasłużenie) pamiętać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Piszesz, że Norwid nic nie napisał a jest tego mnóstwo. Mickiewicz doskonale zdawał sobie sprawę o formacie poezji Norwida. Norwid nie zasłużył sobie na złe traktowanie, choć życie mu nie szczędziło trosk i niedoli to chociaż potomni powinni o nim dobrze (bo zasłużenie) pamiętać. Gdzie napisałem, że nic nie napisał? Nie przypisuj mi słów, których nie napisałem, lubię Norwida i nigdy go źle nie traktowałem
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja też lubię. To było pod adresem Magnata Kresowego. P.S. Mam do Ciebie pytanie, wiadomo, że dużo muzyków nagrało piosenki do słów Norwida. Co o tym myślisz ? Mnie się najbardziej podoba tutaj Czesław Niemen.
|
|
|
|
|
|
|
|
nie wiem jak to rozumieć, ale u nas w Krakowie mówi sie potocznie na tzw. II obwodnicę Aleja Trzech Wieszczów, a gdy chodzi o szczegóły jednym dechem wymienia sie aleje: Mickiewicza, Słowackiego, Krasińskiego i... Konopnickiej
(w sumie czemu nie? z Niemcami wyprofetowała bicie się o każdy próg, teraz rozglądam się za krasnoludkami)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE P.S. Mam do Ciebie pytanie, wiadomo, że dużo muzyków nagrało piosenki do słów Norwida. Co o tym myślisz ? Mnie się najbardziej podoba tutaj Czesław Niemen. Nie mam nic przeciwko - a takie Marionetki nawet bardzo mi się podobają - Bema pamięci żałobny rapsod też, ale denerwuje mnie trochę za długa partia instrumentalna.
QUOTE nie wiem jak to rozumieć, ale u nas w Krakowie mówi sie potocznie na tzw. II obwodnicę Aleja Trzech Wieszczów, a gdy chodzi o szczegóły jednym dechem wymienia sie aleje: Mickiewicza, Słowackiego, Krasińskiego i... Konopnickiej Mówi się potocznie na tzw. II obwodnicę - to jak ona się nazywa oficjalnie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(OverHaul @ 29/09/2008, 14:34) QUOTE nie wiem jak to rozumieć, ale u nas w Krakowie mówi sie potocznie na tzw. II obwodnicę Aleja Trzech Wieszczów, a gdy chodzi o szczegóły jednym dechem wymienia sie aleje: Mickiewicza, Słowackiego, Krasińskiego i... Konopnickiej Mówi się potocznie na tzw. II obwodnicę - to jak ona się nazywa oficjalnie?
no tak jak napisałem po kolei licząc od północy: aleje: Słowackiego, Mickiewicza, Krasińskiego. Ale jadać dalej przez most wjeżdza się na aleje Konopnickiej.
A ul. Norwida jest taka malutka, że ze zdziwieniem odkryłem, że jest dwukierunkowa.
Co do innych wieszczów
śp. prof. Jan Tadeusz Stanisłąwski zgłosił Jana KOchanowskiego za fraszke "Na ucztę":
Szeląg dałem od wychodu, nie zjem jeno jaje. Drożej sram niżli jadam, złe to obyczaje
Jak ktoś nie wierzy, że się sprwadza, niech sprawdzi ceny w barze i w toalecie publicznej na dworcu autobusowym w Krakowie.
A poważniej, to może by tak Witkiewicza (Witkacego) za "Nienasycenie"?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|