Czy orientuje się ktoś z Was, jaka jest liczebność wiernych Kościoła polskokatolickiego na Podkarpaciu? Szczególnie interesują mnie parafie w Bażanówce, Łękach Duk. i Mrzygłodzie. I drugie pytanie, jaką rolę wpowstaniu tych placówek odegrał J.Stapiński?
Nie wiem na czym polega kłopot w ustaleniu liczebności wyznawców.
Oto http://www.polskokatolicka.pl ekspozytury w Lękach Dukielskich; jest o tym nawet w Wikipedii !
Istotnie danych liczbowych brak , ale są telefony. Jeżeli natomiast oni odmówią podania
szczegołów to kto może tutaj znać te liczby ?
Ma też rację carantuhill co do roli jaką w peerelu próbowano nadać tej sekcie.
Jest oczywiste ,że był to naturalny sojusznik w walce z Kościołem.
Pisze o tym m.in. K. Białecki w artykule http://niniwa22.cba.pl/sb_kosciol_polskokatolicki.htm;Biuletyn IPN nr3/2004.
Odgrzebując stary temat. Daleki jestem żeby powstanie i rozwój Kościoła Polskokatoliciego zwalać na komuchów. To nie tak. Narodziny i rozwój Kościół "zawdzięcza" po prostu naszej XIX i XX emigracji do Ameryki. Podobnemu procesowi, który w Hameryce dotknął Rusinów i kościół greckokatolicki, o czym już pisałem. W przypadku Polaków było to w skrócie tak - ludzie lądują na nowej ziemi, sami, bez wsparcia rodzin. Idą do kościoła - a tam Niemiec. Kościół nie przypomina im tego z "domu", dominują w nim katolicy z Niemiec, Irlandii. No i konflikty. To samo z przybywającymi z ziem polskich księżmi. To zaowocowało wyodrębnieniem się niezależnych polskich parafii, a potem próbą ukonstytuowania tego organizmu, z dużą inspiracją też inych kościołów, w tym protestanckich. No a potem z górki - emigranci wracają do Polski i tworzą zręby nowego Kościoła, na wzorach zza oceanu. U grekokatolików zaowocowało to tzw "schizmą tylawską".
© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)