Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
6 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Bałwochwalstwo, ikonoklaści a Biblia, Kult "świętych obrazów" i figur
     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 17/11/2013, 12:35 Quote Post

QUOTE(lucyna beata @ 17/11/2013, 12:31)
Ha, nie ma czegoś takiego jak teologia ikony smile.gif))) Jak to nie ma, no jak to nie ma. Zapraszam do mego księgozbiorku, zgrabna półeczka znajdzie się. Z "Teologią ikony" Leonida Uspienskiego na czele.
A na poważnie jest to nowa dziedzina wiedzy, której podwaliny stworzył właśnie tej ortodoksyjny teolog, ikonograf, ikonolog.
Naprawdę polecam książkę Uspienskiego. Tam znajdziecie odpowiedź na swoje wątpliwości, szczególnie w rozdziale "Geneza świętego wizerunku w chrześcijaństwie".
Nie mi oceniać czy należy przedstawiać Boga, czy też nie. To jest kwestia wiary. Osobiście prywatnie i zawodowo jestem zainteresowana właśnie teologia ikony. W regionie, gdzie są jedne z najpiękniejszych zbiorów ikon w Polsce, gdzie mamy dawne cerkwie i cerkwie będące atrakcjami turystycznymi wiedza ta jest mi niezbędna. Musze przyznać iż o ile nie cierpię samej teologii, to teologia ikony jest wyjątkiem. To połączenie sacrum z historią sztuki, coś naprawdę godnego polecenia wszystkim chcącym zrozumieć nasz region, nas samych, a i historię współczesnej Polski. 

http://www.przegladprawoslawny.pl/articles...0Uspienski&id=8
*


Droga Lucyno nie ma się co naśmiewać z maluczkich , po prostu fakt zaistnienia "Teologii Ikon 'nie jest powszechnie znany ( przynajmniej mi ) , i dziękuje ze o takowym fakcie uczestników dyskusji poinformowałaś smile.gif

Ten post był edytowany przez lancaster: 17/11/2013, 12:35
 
Post #16

     
master86
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.766
Nr użytkownika: 67.202

Robert
 
 
post 17/11/2013, 12:41 Quote Post

QUOTE(Blake @ 17/11/2013, 13:09)
Dobrze to wyjaśniłeś - żeby ludzie mieli łatwiej. Zapisane teksty i pieśni, litanie, różaniec, modlenie się poprzez świętych, wraz z nimi (módl się za nami) - to wszystko służy ułatwieniu modlitwy.(..) A skoro pomaga to człowiekowi osiągnąć więź z Bogiem - co w tym złego?
*


Sam nie uważam się za religijnego i wierzącego. Niejednokrotnie słucham dyskusji na temat wiary (akurat znajomi są wierzący) i padło kiedyś stwierdzenie, że "religia nie jest po to, żeby była łatwa [czy też 'łatwo' - nie pamiętam dokładnie]". Czy ludzie to jakiś ciemny motłoch, któremu wszystko trzeba wykładać kawę na ławę? Czy religia to jakiś McDonald - idziesz i wybierasz, co Ci pasuje? Żałuję, że nie mogę znaleźć artykułu, ale niedawno - tu na forum - ktoś dał link do artykułu (bodaj) w Naszym Dzienniku (czy czymś podobnym) z historykiem religii, który mówił o elementach pogańskich, które zakorzeniły się w polskim katolicyzmie. Pasowałoby jak ulał do "bałwochwalstwa"...

QUOTE(Blake @ 17/11/2013, 13:09)
Do samych "świętych" obrazów mam ambiwalentny stosunek. Wolałbym, żeby tego zjawiska nie było - ale skoro już jest, nie sprzeciwiam mu się. Dopóki komuś obraz nie zastępuje Boga, nie można mówić o bałwochwalstwie.
*


To jak masz ambiwalentny stosunek, to czego nie działasz. Jak można się burzyć na lewaków i "prawaków", homopropagandę, polityczną poprawność itd., to dlaczego nie można się burzyć na hipokryzję obecną w religii?
Jak patrzę z boku na uroczystości religijne, to, jak ludzie traktują religię w Polsce, jacy są, jak się zachowują itd. to śmiech mnie ogarnia. (hiper-mega)Hipokryzja. Ale jak coś powiesz, to się burzą. Wszak, Polak był papieżem, Polska to było przedmurze chrześcijaństwa, w XVIII i XIX wieku romantycy wciskali masą romantyczne postawy itd... Choć trochę zboczyłem z tematu.

To, co pisałem wcześniej - dorabianie "ideologii" która ma uprawomocniać bałwochwalstwo i bożków, to kolejny przykład zakłamania. Tyle ode mnie.

Ten post był edytowany przez master86: 17/11/2013, 13:02
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Blake
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.419
Nr użytkownika: 37.436

Zawód: student
 
 
post 17/11/2013, 13:40 Quote Post

QUOTE
zgodności tego zjawiska z Pismem Świętym od strony teologicznej , jak i przenikania do chrześcijaństwa bałwochwalstwa a praktyk ( IMHO sensu stricto ) pogańskich jako zjawiska historycznego .
Cóż, jeśli chodzi o zgodność z Pismem Świętym, to chrześcijaństwo generalnie dość daleko odchodzi od zespołu starotestamentowych nakazów i zakazów. Oprócz literalnej wykładni, przy czytaniu Pisma potrzebna jest też systemowa. Gdyby to święty Paweł zakazywał sporządzania obrazu czegokolwiek co jest na niebie lub ziemi, patrzyłoby się na to inaczej, mimo, że chrześcijanie wierzą w to, że każda księga jest natchniona.

Dajmy na ten przykład długie włosy. W księdze Liczb są symbolem poświęcenia się dla Pana. W Pierwszym Liście do Koryntian - hańbą dla mężczyzny. W katolicyzmie jest to sprawa indyferentna religijnie.

Interpretacja Pisma może prowadzić do wielu różnych wniosków. Liczba wyznań chrześcijańskich, cudownie rozmnożona liczba doktryn, zwłaszcza po reformacji, pokazuje, że z tej samej księgi można wysnuwać diametralnie różne wnioski.

Katoliccy duchowni często zarzucają np. Świadkom Jehowy bałwochwalstwo w odniesieniu do Pisma Świętego. Paradoksalne? Ale ja czuję, że coś w tym jest. Ostatecznie religia to nie tylko Pismo Święte, Bóg jest przy ludziach cały czas, kontaktuje się z nimi i opiekuje się swoim Kościołem. Wciąż zdarzają się objawienia. Dlatego też normy religijne nie muszą wypływać wyłącznie z Pisma Świętego. A księga nie może zastępować żywej wiary.


QUOTE
Nie zaprzeczysz chyba ze racje miał de Ptysz pisząc te słowa
Nie zaprzeczę. Taki jest historyczny kontekst tych zmian. Natomiast teologicznie rzecz tłumaczy się oczywiście inaczej. Jedni powiedzą, że szatan skusił ludzi do herezji, że to efekt działań fałszywych proroków, przed którymi ostrzegał Jezus, inni będą tłumaczyć to tak, jak ja powyżej.

QUOTE
Czy ludzie to jakiś ciemny motłoch, któremu wszystko trzeba wykładać kawę na ławę? Czy religia to jakiś McDonald - idziesz i wybierasz, co Ci pasuje?


Nie. Natomiast katolikos oznacza powszechny, katolicy wierzą, że Bóg chce, aby ich Kościół objął cały świat. Z konieczności więc nie może on być wyłącznie zbiorem nauk grupki wtajemniczonych mędrców, którzy między sobą roztrząsają istotę wszechświata. Dlatego potrzebny jest tak katolicyzm teozoficzny, jak i charyzmatyczny, a także ludowy. Nie tylko katolicyzm katedr, ale i przydrożnych kapliczek.
Natomiast wspólna jest doktryna i to się zmienić nie może. Co ciekawe - i tu odchodzę od teologii i zaczynam rozważania historyczne - nie zawsze tak było. Początkowym Kościołem wstrząsają spory na tle stosunku do Starego Testamentu, ale próżno szukać debat nad naturą Chrystusa czy jego Matki.

QUOTE
To jak masz ambiwalentny stosunek, to czego nie działasz.
Właśnie dlatego, że mam ambiwalentny, a nie jednoznacznie negatywny. Dostrzegam w nim pozytywy, piękny obraz może rozbudzić pozytywne uczucia w kimś, kto ma słabą wyobraźnię. Ale na przykład nie biorę udziału w wielkopiątkowej ceremonii całowania stóp figury Chrystusa, bo to według mnie jest już czczenie figury, a nie tego, co ona przedstawia. Tu można powiedzieć, że "działam", bo mówię o tym innym i ich do tego zachęcam. Ale sam fakt istnienia obrazów i figur, nie skłania mnie do działania, bo nie uważam, że to zło.

QUOTE
Jak patrzę z boku na uroczystości religijne, to, jak ludzie traktują religię w Polsce, jacy są, jak się zachowują itd. to śmiech mnie ogarnia. (hiper-mega)Hipokryzja
Przykłady są, czy to tylko retoryka?

QUOTE
To, co pisałem wcześniej - dorabianie "ideologii" która ma uprawomocniać bałwochwalstwo i bożków, to kolejny przykład zakłamania. Tyle ode mnie.
"Dorabianie ideologii" to coś, czym Kościół zajmuje się od jakichś osiemnastu wieków. Nazywa to kształtowaniem doktryny. I, teraz już porzucając teologiczne zacięcie, w które wpadłem wyżej - spróbuj wziąć Biblię i zbudować na jej podstawie spójną doktrynę. Będziesz miał spore problemy i bez względu na to, jakie będą zasady twojego Kościółka, znajdzie się mnóstwo innych doktryn, które oskarżą cię o herezję, szatańską inspirację i grzeszność twoich nauk. Lancaster mówi, że obrazy w kościołach są sprzeczne z Biblią. Ja mówię, że rozwody kościelne są sprzeczne z Biblią. Obaj z kolei znajdziemy w twojej doktrynie coś, co też niewątpliwie będzie sprzeczne z Biblią.

A to dlatego, że na Pismo Święte trzeba patrzyć jako na całość. I różnym wyznaniom różnie się ta całość jawi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
master86
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.766
Nr użytkownika: 67.202

Robert
 
 
post 17/11/2013, 15:29 Quote Post

QUOTE(Blake @ 17/11/2013, 14:40)
QUOTE
Jak patrzę z boku na uroczystości religijne, to, jak ludzie traktują religię w Polsce, jacy są, jak się zachowują itd. to śmiech mnie ogarnia. (hiper-mega)Hipokryzja
Przykłady są, czy to tylko retoryka?
*


Oto akurat nie trudno. Zarówno doświadczenia osobiste, jak i zasłyszane.
No to jedziem...
Dziewczyna z chłopakiem idą do łóżka (ona aż się rwie), a dwie godziny potem leci do kościoła się wyspowiadać - no bo praktykująca katoliczka (i tak w kółko). Kolejny przykład: osoba pozująca na superreligijną, obgaduje za plecami inne osoby. Dalej: "mohery" - w jednej chwili dreptają z różańcami i obrazkami, a na widok dziennikarza TVN-u włącza im się agresja i lecą z pazurami i pięściami. Kolejny przykład: 3-4 lata temu było o właścicielu działki, na której miał domek jednorodzinny. Przez jego działkę non-stop maszerowały "pielgrzymki" do pobliskiego kościoła - taki skrót. Jak facet odgrodził ścieżkę, to zarówno ksiądz z ambony, jak i "wierni", zaczęli gościa obgadywać i pomawiać. Przy okazji ostatnich spraw z pedofilią, też był przypadek kobiety, która stała się obiektem szykan (znowu - ze strony "wiernych"), bo zabrała głos (nie pamiętam, chyba była matką dziewczynki, która padła ofiarą, czy coś w ten deseń).
Jakby pogrzebać, to można przytaczać takie przykłady dalej.

Mało?

Dlatego właśnie uważam, że Polak-katolik to zwykły hipokryta. A religia w Polsce to kwestia tradycji, a nie koniecznie wiary. Dodam, że dla mnie ci, co najsilniej paradują ze swoją religijnością są najbardziej fałszywi.


Ten post był edytowany przez master86: 17/11/2013, 15:30
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 17/11/2013, 15:51 Quote Post

Vitam

Mało? (Master)

Jak na co najmniej 12 milionów katolików w Polsce, to te kilkanaście przykładów to jednak zdecydowanie za mało, by stwierdzić, że Polak-katolik to zwykły hipokryta. Masz dowody, że każdy czy że przynajmniej większość to hipokryci? No to dawaj - najlepiej wyniki jakichś rzetelnych, socjologicznych badań przekrojowych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Blake
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.419
Nr użytkownika: 37.436

Zawód: student
 
 
post 17/11/2013, 15:55 Quote Post

QUOTE
Dlatego właśnie uważam, że Polak-katolik to zwykły hipokryta. A religia w Polsce to kwestia tradycji, a nie koniecznie wiary. Dodam, że dla mnie ci, co najsilniej paradują ze swoją religijnością są najbardziej fałszywi.


A ja uważam, że to po prostu stereotyp i to taki prosty, w stylu "Murzyni śmierdzą" albo "Irlandczycy to pijaki.
Hipokryzja w kwestiach religijnych po prostu rzuca się w oczy dużo bardziej niż w innych. I można patrzeć na pewne zjawiska wyłącznie przez pryzmat ich wynaturzeń - a można też spoglądać całościowo. Faktem jest, że, abstrahując już od kwestii teologicznych, kościół (zwłaszcza ten lokalny, dlatego piszę małą literą) w Polsce daje ludziom poczucie wspólnoty, wsparcia, jest miejscem, w którym wielu ludzi spełnia się społecznie i realizuje. I autentycznie pobudzani są do czynienia dobra, nieprzypadkowo wolontariusze WOŚP pod kościołami liczą na większy zarobek niż na przystankach.

To jest druga strona medalu, według mnie dużo istotniejsza. Ale łatwiej wszystko skwitować kilkoma przykładami hipokryzji.

QUOTE
Kolejny przykład: 3-4 lata temu było o właścicielu działki, na której miał domek jednorodzinny. Przez jego działkę non-stop maszerowały "pielgrzymki" do pobliskiego kościoła - taki skrót. Jak facet odgrodził ścieżkę, to zarówno ksiądz z ambony, jak i "wierni", zaczęli gościa obgadywać i pomawiać.
Czy to była wieś? Bo święte prawo własności to jedno, ale wiejskie poczucie wspólnoty to co innego. Nie znam sytuacji, więc nie wyrokuję, ale społeczność mogła poczuć, że on zrobił im to "na złość", bo przecież od tego chodzenia niczego mu nie ubywało. Świadomie odseparował się od sąsiedzkiej grupy, stąd trudno się dziwić, że zaczęto go traktować jak obcego. W każdym razie "obgadywanie" to może znaczyć wszystko i nic.
Daj, proszę, link do zdarzenia, zainteresowało mnie to smile.gif


W każdym razie, kult obrazów na pewno nie jest jakimś przykładem hipokryzji, porównywalnym z tymi, które tu przytaczałeś.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
master86
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.766
Nr użytkownika: 67.202

Robert
 
 
post 17/11/2013, 15:55 Quote Post

Coobeck, daruj sobie cynizm. Blake chciał przykłady, to dostał (tak, to było na wsi, a facet to był chyba mieszczuch).

Ten post był edytowany przez master86: 17/11/2013, 15:58
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 17/11/2013, 16:02 Quote Post

Panowie , co to ma do tematu ?
Ad Rem ,
QUOTE
Interpretacja Pisma może prowadzić do wielu różnych wniosków. Liczba wyznań chrześcijańskich, cudownie rozmnożona liczba doktryn, zwłaszcza po reformacji, pokazuje, że z tej samej księgi można wysnuwać diametralnie różne wnioski.

To prawda , tyle ze ..... bałwochwalstwo i kult ikon budziły sprzeciw dużo wcześniej , niż nastała era reformacji , nie zapominaj o buntach ikonoklastów w Cesarstwie Wschodnim , to właśnie te bunty niejako doprowadziły niejako do usankcjonowania kultu "świętych "obrazów przez II Sobór nicejski w roku 787.
 
Post #23

     
Blake
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.419
Nr użytkownika: 37.436

Zawód: student
 
 
post 17/11/2013, 16:40 Quote Post

QUOTE
To prawda , tyle ze ..... bałwochwalstwo i kult ikon budziły sprzeciw dużo wcześniej , niż nastała era reformacji , nie zapominaj o buntach ikonoklastów w Cesarstwie Wschodnim
Powiem więcej - sytuacja o której mówię, rodziła się dużo wcześniej, rozmaite doktryny towarzyszyły zjawisku chrześcijaństwa od samego jego zarania. Już w II wieku Marcjon mógł wydumać sobie, że Bóg Jezusa to nie Jahwe starotestamentowy i znajdował w Piśmie dowody na poparcie tej tezy. Zresztą, pierwowzory kultu wizerunków też istniały już w starożytności, jak choćby kult krzyża. Wtedy jednak chrześcijaństwo mocniej związane było, przynajmniej w tej kwestii, z poglądami judaizmu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 17/11/2013, 16:45 Quote Post

Vitam

Panowie , co to ma do tematu ? (Lancaster)

Ma tyle, że przez 2000 lat religia nie rozwijała się w socjalnej pustce. Przejęcie wielu pogańskich i bałwochwalczych zachowań wynikało z pewnego kontekstu i interakcji między dotychczasową kulturą "nowych wiernych" a chrześcijaństwem. Jak widać, nawet ludzie XIX wieku mają problem z pewnymi postawami moralnymi i pogodzeniem ich z wymogami religii.

pozwala ująć w pewne ramy chronologiczne wprowadzenie bałwochwalstwa do oficjalnej doktryny Kościoła , rok 787. (Lancaster)

Chyba dużo wcześniej. Kult relikwii to zdaje się już IV wiek. Co prawda, można długo dywagować do jakiego stopnia jego istnienie było oficjalną nauką a do jakiego było tylko tolerowanym przejawem pobożności - ale jeśli stoimy na stanowisku ortodoksyjnym, to nawet tolerancja nie powinna mieć miejsca.

Coobeck, daruj sobie cynizm. (Master)

confused1.gif confused1.gif confused1.gif
cynizm , filozofia cyników; także postawa życiowa polegająca na nieuznawaniu powszechnie przyjętych w danej społeczności wartości i na lekceważeniu uznanych instytucji społ., autorytetów i zachowań. (Encyklopedia PWN http://encyklopedia.pwn.pl/szukaj.html?mod...Cynizm&x=0&y=0)
Gdzie Ty widzisz cynizm w mojej wypowiedzi? Czy chcesz powiedzieć, że Twój post to powszechnie przyjęta w danej społeczności wartość?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
swatek
 

Czekam na Króla
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.555
Nr użytkownika: 7.721

 
 
post 17/11/2013, 17:28 Quote Post

Padają tu zarzuty wobec chrześcijaństwa, że nie przestrzega zakazów czynienia obrazów jak to podane jest w Starym Testamencie. Oczywiście, że nie przestrzega tego zakazu jak i wielu innych zakazów czy też nakazów. Mężczyźni w chrześcijaństwie nie mają obowiązku być obrzezanymi jak nakazuje ST. W Kościele nie składa się krwawej ofiary jak było nakazane w ST. Przepisy dotyczące oczyszczenia zostały zniesione.
Dlaczego ubolewamy nad tym jednym zakazem? A co z pozostałymi? Czy należy do nich powrócić?
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 17/11/2013, 17:43 Quote Post

QUOTE(swatek @ 17/11/2013, 17:28)
Padają tu zarzuty wobec chrześcijaństwa, że nie przestrzega zakazów czynienia obrazów jak to podane jest w Starym Testamencie. Oczywiście, że nie przestrzega tego zakazu jak i wielu innych zakazów czy też nakazów. Mężczyźni w chrześcijaństwie nie mają obowiązku być obrzezanymi jak nakazuje ST. W Kościele nie składa się krwawej ofiary jak było nakazane w ST. Przepisy dotyczące oczyszczenia zostały zniesione.
Dlaczego ubolewamy nad tym jednym zakazem? A co z pozostałymi? Czy należy do nich powrócić?
*


Nigdzie nie padają tu żadne zarzuty wobec chrześcijaństwa ( chrześcijaństwo to nie jedynie te nurty , które zostały w poście wprowadzający wymienione dry.gif ) , omawiane jest jedynie zagadnienie istnienia kultu "świętych "obrazów a ikon , co jest sprzeczne z słowami ST i NT wraz z całym zapleczem historycznym zaistnienia tego faktu . Zapoznaj się z postem wprowadzającym .
To jest Dział HISTORIA RELIGII I KOŚCIOŁA - nie Mównica .
Ad Rem ,
QUOTE
Chyba dużo wcześniej. Kult relikwii to zdaje się już IV wiek. Co prawda, można długo dywagować do jakiego stopnia jego istnienie było oficjalną nauką a do jakiego było tylko tolerowanym przejawem pobożności - ale jeśli stoimy na stanowisku ortodoksyjnym, to nawet tolerancja nie powinna mieć miejsca.

To dość ciekawe , kiedy nastąpił początek wiary jak i kultu w "święte "relikwie , zastanawiam się czy tez miał swoje pierwociny w naśladownictwie zwyczajów pogańskich ? Jeśli tak to jakich ?
QUOTE
Powiem więcej - sytuacja o której mówię, rodziła się dużo wcześniej, rozmaite doktryny towarzyszyły zjawisku chrześcijaństwa od samego jego zarania. Już w II wieku Marcjon mógł wydumać sobie, że Bóg Jezusa to nie Jahwe starotestamentowy i znajdował w Piśmie dowody na poparcie tej tezy. Zresztą, pierwowzory kultu wizerunków też istniały już w starożytności, jak choćby kult krzyża. Wtedy jednak chrześcijaństwo mocniej związane było, przynajmniej w tej kwestii, z poglądami judaizmu.

Do czasu gdy gmina jerozolimska niejako wiodła prym w pierwszym chrześcijaństwie , swoiste herezje jak tworzenie wizerunków czy posągów raczej nie mogło mieć miejsca ( właśnie przez związek z judaizmem ) , co innego znak ryby lub krzyża służące raczej do wzajemnego rozpoznawania się , niż do oddawania czci .
BTW- kto zna najwcześniejszy obraz , lub ikonę uznaną za obiekt kultu w wczesnym chrześcijaństwie ?
 
Post #27

     
Blake
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.419
Nr użytkownika: 37.436

Zawód: student
 
 
post 17/11/2013, 18:00 Quote Post

QUOTE
Nigdzie nie padają tu żadne zarzuty wobec chrześcijaństwa ( chrześcijaństwo to nie jedynie te nurty , które zostały w poście wprowadzający wymienione  dry.gif )


Dobrze, wszyscy to wiemy. Są takie zarzuty wobec wyznań chrześcijańskich? Ano są, więc można mówić o zarzutach stawianych chrześcijaństwu. Podobnie jak można krytykować w islamie zwyczaj małżeństwa tymczasowego, chociaż gdyby był wśród nas jakiś przewrażliwiony sunnita, zaraz by się zerwał i krzyczał, że wszak to tylko szyici i nie wolno, mówić, że to w islamie. Otóż wolno.

QUOTE
zastanawiam się czy tez miał swoje pierwociny w naśladownictwie zwyczajów pogańskich ? Jeśli tak to jakich ?
Wątpię. Przede wszystkim dlatego, że w pogańskim świecie nie istniał kult męczeństwa. A bogowie siłą rzeczy nie zostawili historycznych pamiątek. Zdarzały się różne podróbki z czasów mitycznych, ale bardziej w formie zabytku niż przedmiotu kultu.

QUOTE
Do czasu gdy gmina jerozolimska niejako wiodła prym w pierwszym chrześcijaństwie , swoiste herezje jak tworzenie wizerunków czy posągów raczej nie mogło mieć miejsca ( właśnie przez związek z judaizmem )
Przy czym był to bardzo krótki okres. Bardzo szybko okazało się, że chrześcijaństwo lepiej przyjmuje się wśród hellenistów i pogan. Zwłaszcza, że są oni już wśród pierwszych chrześcijan. Św. Szczepan był hellenistą.

QUOTE
BTW- kto zna najwcześniejszy obraz , lub ikonę uznaną za obiekt kultu w wczesnym chrześcijaństwie ?

Wedle tradycji, była to Madonna namalowana przez św. Łukasza. Potwierdzone jest istnienie ikon już w IV wieku.
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 17/11/2013, 18:17 Quote Post

QUOTE
Dobrze, wszyscy to wiemy. Są takie zarzuty wobec wyznań chrześcijańskich? Ano są, więc można mówić o zarzutach stawianych chrześcijaństwu. Podobnie jak można krytykować w islamie zwyczaj małżeństwa tymczasowego, chociaż gdyby był wśród nas jakiś przewrażliwiony sunnita, zaraz by się zerwał i krzyczał, że wszak to tylko szyici i nie wolno, mówić, że to w islamie. Otóż wolno.

Jeśli ktokolwiek chce sobie porozmawiać lub pokłócić się na temat chrześcijaństwa , islamu ,wyższości Świat Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem , niech sobie własny temat założy , ten temat dotyczy sensu stricte zagadnienia historycznego i kulturowego .
QUOTE
Wątpię. Przede wszystkim dlatego, że w pogańskim świecie nie istniał kult męczeństwa. A bogowie siłą rzeczy nie zostawili historycznych pamiątek. Zdarzały się różne podróbki z czasów mitycznych, ale bardziej w formie zabytku niż przedmiotu kultu.

Ciekawe taka oryginalność wczesnego chrześcijaństwa , IMHO musiała mieć źródła w antyku , na pewno nie wynikała z tradycji żydowskiej .
QUOTE
Przy czym był to bardzo krótki okres. Bardzo szybko okazało się, że chrześcijaństwo lepiej przyjmuje się wśród hellenistów i pogan. Zwłaszcza, że są oni już wśród pierwszych chrześcijan. Św. Szczepan był hellenistą.

To oczywistość , stad wzięło się nagięcie norm starotestamentowych przepisów prawa , obrzezanie jak i przepisy dotyczące zachowania standardów koszerności ( na terenach poza Judeą ), być może i tu jest źródło wprowadzenia bałwochwalstwa i kultu "świętych "ikon w chrześcijaństwie . .
QUOTE
Wedle tradycji, była to Madonna namalowana przez św. Łukasza. Potwierdzone jest istnienie ikon już w IV wieku.

IV wiek ? Dość wcześnie podasz źródła ?
Edit :
Jak wcześni Arianie odnosili się do kultu ikon , relikwii , ect.

Ten post był edytowany przez lancaster: 17/11/2013, 18:38
 
Post #29

     
Blake
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.419
Nr użytkownika: 37.436

Zawód: student
 
 
post 17/11/2013, 19:10 Quote Post

QUOTE
Ciekawe taka oryginalność wczesnego chrześcijaństwa , IMHO musiała mieć źródła w antyku , na pewno nie wynikała z tradycji żydowskiej .
Według mnie nie ma podstaw do takiego stwierdzenia. To, że chrześcijaństwo ma w sobie zapożyczenia i wyrosło z innej religii, nie oznacza, że nie może mieć nic oryginalnego.

QUOTE
być może i tu jest źródło wprowadzenia bałwochwalstwa i kultu "świętych "ikon w chrześcijaństwie .
Termin bałwochwalstwo źle opisuje to zjawisko - po pierwsze, jest nieprecyzyjny (obejmuje wszelkie czczenie "cudzych bogów", a nie oddawanie czci obrazom i figurom), po drugie, nieadekwatny - bo żadni chrześcijanie się za bałwochwalców nie uważają. Jeśli rzeczywiście ma to być dyskusja na tematy kulturowo-historyczne, używajmy precyzyjnej naukowej terminologii.

QUOTE
IV wiek ? Dość wcześnie podasz źródła ?


Euzebiusz z Cezarei, "Żywot świętego Bazylego":

CODE
Stańcie przede mną malarze tego cnotliwego męża. Niech mnie porwą wasze obrazy o czynach tego męczennika. Pozwólcie niech oglądam rycerza tak żywo oddanego w wizerunku. I niech także dowódca tej walki Chrystus będzie przedstawiony na waszym malowidle


 
User is offline  PMMini Profile Post #30

6 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej