Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> II RP: produkcja czołgów
     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 28/12/2012, 21:15 Quote Post

Witam!
Jak w miarę powszechnie wiadomo, w II RP produkowano kilka typów czołgów, wszystkie (jeśli się nie mylę) w PZInż w Ursusie. Interesuje mnie, czy istniała choć teoretyczna możliwość produkcji gąsienicowych wozów opancerzonych (lub zabudowy istniejących podwozi samochodowych pod sampance) w innych fabrykach. Z wikipedii (wiem, wiem...) wynika, że Lilpop, Lau&Loewenstein powinni mieć choć teoretyczną możliwość, bo zakład reprezentował dość wysoki poziom. A co z Cegielskim i Hutą Królewską? Pierwszy zakład produkował maszyny, przy drugim zaś do początków lat 20. (a może i później?) istniała fabryka (montownia?) samochodów. Jak z produkcją maszyn w tym ostatnim zakładzie w ogóle? Proszę o linki, ew. jakąś nieprzesadnie trudno dostępną bibliografię.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
czarny piotruś
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.638
Nr użytkownika: 77.765

 
 
post 2/01/2013, 8:31 Quote Post

Odpowiedni do budowy czołgów/pojazdów gąsienicowych park maszynowy posiadała także Fabryka Lokomotyw Chrzanów ale w historii fabryki nic na temat tanków nie ma.W Cegielskim przed wojną pojazdów bojowych takze nie produkowano,przynajmniej w macierzystej fabryce,być może tzw Zakłady Południowe ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
orkan
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.563
Nr użytkownika: 58.347

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 2/01/2013, 20:30 Quote Post

Od zakładów Południowych prosze się od tegowac. Zajęte przez artylerię. smile.gif

Nie było potrzeby drugiej Fabryki czołgów gdyż ta nie miała portfela zamówień równemu mocy produkcji na 1 zmianie. Ja bym dopieszczał kooperantów by wrazie uruchomienia jakiegoś powaznego programu pancernego nie byli wąskim gardłem.

Cegielski jak najbardziej silniki i układy przenieisienia mocy, ale czy byłby tym zainteresowany?
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 6/01/2013, 9:53 Quote Post

QUOTE
Cegielski jak najbardziej silniki i układy przenieisienia mocy, ale czy byłby tym zainteresowany?


W początkowym okresie istnienia II RP Cegielski zajmował się produkcją pociągów pancernych. Co do czołgu - PZInż. zajmował się tylko składaniem (montażem) pojazdów. I tak: płyty pancerne dostarczała Huta "Pokój" z Nowego Bytomia, a następnie Huta "Batory" z Hajduków Wielkich, oraz Zakłady Południowe Stalowa Wola. Silniki oraz elementy układu napędowego dostarczane były przez Fabrykę Armatur i Silników z Warszawy. Gąsiennice kuto i składano w firmie Lilpop & Rau & Loewenstein z Warszawy. Ckm-y wz. 30 dostarczano z Fabryki Karabinów w Warszawie. Działko wz. 37 dostarczano z Fabryki Stowarzyszenia Mechaników Polskich z Ameryki, która mieściła się w Pruszkowie. Wieże dla czołgów jednowieżowych montowane były w Fabryce Zieleniewski & Fitzner & Gampner z Krakowa. Płyty pancerne dla wieży walcowano w Hucie "Pokój", w Krakowie montowano też wieże i produkowano szkielet.
 
Post #4

     
prym
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.878
Nr użytkownika: 70.734

Pawel Rymarczyk
Stopień akademicki: mgr
Zawód: tlumacz
 
 
post 6/01/2013, 12:50 Quote Post

Mam pytanie jaki był maksymalny potencjał produkcyjny czołgów oraz innych pojazdów gąsienicowych w latach 1936-39 w II RP.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 6/01/2013, 12:51 Quote Post

Dzięki Chłopaki za odpowiedzi wink.gif

Darku-czyli wychodzi, że nieźle rozwinięty zakład mechaniczny pokroju Lilpop, Rau&Loewenstein byłby w stanie produkować czołgi, zrazu pewnie licencyjne?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
orkan
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.563
Nr użytkownika: 58.347

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 7/01/2013, 1:56 Quote Post

Tylko że dział produkijący pojazdy L,L&R do czasu wybudowania fabryki w lublinie to manufakura. Nie wszystkie działy L,L&R produkowały elemnty pojazdów. Czy byli by skłonni z rezygnacji z intratnych i dochodowych i pewnych kontraktów na pojazdy szynowe?

CODE
W początkowym okresie istnienia II RP Cegielski zajmował się produkcją pociągów pancernych.  


Czyli nie mieli kadry i doświadczenia do budowania niekolejowych pojazdów pancernych. W CWS a potem PZInż kadra powstawała z niczego przez całe lata 20-te. Pierwszą ich produkcją było 15 żelaznych FT-17 do cleów szkoleniowych w Żurawicy.

QUOTE
Co do czołgu - PZInż. zajmował się tylko składaniem (montażem) pojazdów.

i sam sobie zaprzeczasz:
CODE
Silniki oraz elementy układu napędowego dostarczane były przez Fabrykę Armatur i Silników z Warszawy.


Czyli w produkcji czołgów uczestniczyły PZInż F1 i PZinż F3.

Po za tym PZO dostarczało przyrządy optyczne (celowniki i peryskopy) a PZTiR dla 32 wozów dostarczyło radiostacje N2C.

CODE
Mam pytanie jaki był maksymalny potencjał produkcyjny czołgów oraz innych pojazdów gąsienicowych w latach 1936-39 w II RP.


Ciężko jest powiedzieć. Co stego że F1 miał jakąś moc przerobową w montowaniu 7TP skoro kooperanci nie mieli - sczególnie Huty - bo trzeba było wpierw zaspokoić potrzeby klienta z Niemiec (sic!). I oli jako tako ale z opóźnieniami te małe serie blach pancernych docierały do PZInż to były problemy z blachami pancernymi 40mm dla modelu ulepszonego. Brak doświadczenia.
Po za tym doszedł nam nowy kombinat gigantycznych rozmiarów w Tyńcu który mógł zapsokoić 1/3 zpotrzebowania Polski na stal.
Wąkim gardłem mogła by się okazać F-3. Produkowała ona silniki dla wszystkich wyrobów PZInż w tym dla stoczni F-5 fabryk F-1 i F-2. A moce nie miała z gumy.
Problemem też były wieże ale wydaje mi się że produkcje ich opanowano. Tazke radiostacje były problemem gdyż na ponad 100 wozów uzuskano tylko 32.

Także sprowadzenie produkcji czołgów do możliwości przerobowych zakładu F-1 jest spłyceniem problemu. Nie udało się sprawdzić jego mocy przerobowych z powodu finansowych, problemu z kooperantami jaki w 1939 braku czasu. Skoro jednak w 1939 potrafili sklecić na 1 zmianie w ciągu roku budzętowego 1 baon to można przypuszczać jeśli szczególnie huty nie dadzą ciała, że 3 zmiany dały by 3 baony bez radiostacji i z różnymi brakami w wyposazeniu.


 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 7/01/2013, 5:20 Quote Post

QUOTE
Po za tym doszedł nam nowy kombinat gigantycznych rozmiarów w Tyńcu
Podejrzewam, że jest to pomyłka.
Kolega Ciekawy wskazał na hutę Batory, oraz "Zakłady Południowe", czyli COP w sensie wytwarzania blach pancernych.
To dobry trop.

Proponuję poczytać - http://www.sciaga.pl/tekst/67621-68-przemy..._miedzywojennej
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
czarny piotruś
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.638
Nr użytkownika: 77.765

 
 
post 7/01/2013, 10:06 Quote Post

spotkałem sie też z informacja że w rozważanej produkcji licencyjnej R 35 w Polsce właśnie to Fabryka Lokomotyw Chrzanów miała być głównym polskim partnerem i odbiorcą know how wink.gif dla zakładów Renault
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Delwin
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.951
Nr użytkownika: 30.421

 
 
post 7/01/2013, 11:20 Quote Post

PZInż był w 1939 zdaje się, że rozbudowywany. Zawarte kontrakty na dostawę wzmocnionego modelu 7TP opiewały już na 25 wozów miesięcznie w 1940 roku. Oczywiście mógł to być urzędowy optymizm, ale w jakimś tam zakresie oparty o realia skoro podpisano stosowne umowy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 7/01/2013, 11:40 Quote Post

Wydolność zakładów Ursus, przepraszam - PZinż na to pozwalała.
Ośmieliłbym się podać, że i 50 sztuk takich czołgów można by produkować.
Ktoś rozsądny jednak wyżej zwrócił uwagę na istotny szczegół;
Kooperanci.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 7/01/2013, 17:57 Quote Post

QUOTE(poldas372 @ 7/01/2013, 12:40)
Wydolność zakładów Ursus, przepraszam - PZinż na to pozwalała.
Ośmieliłbym się podać, że i 50 sztuk takich czołgów można by produkować.
Ktoś rozsądny jednak wyżej zwrócił uwagę na istotny szczegół;
Kooperanci.
*


Zgadza się.
Ale-silniki mogło robić kilka firm (nie robiło, bo po co?).
Pancerz-Batory i Królewska.
Uzbrojenie-zależy.
Radiostacje-najlepiej PZTiR, ale mam wrażenie, że to niejedyny zakład elektrotechniczny w kraju.
Itp wink.gif



Orkanie-7TPwz miał mieć 35, nie 40mm blachy, jeśli się nie mylę; kolejny pułap grubości to 50mm w 14TP, jak pamiętam.
Nie jest też prawdą, że zakład bez doświadczenia nie mógł produkować czołgów-projektować owszem, nie powinien, ale produkować na licencji? Dlaczego by nie?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej