Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
19 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Closed TopicStart new topicStart Poll

> Pracownicy vs. właściciele firm
     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 29/05/2012, 23:02 Quote Post

QUOTE
tyle, że tu chodziło o coś innego...
O co mianowicie, nie o prawo własności?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
matigeo
 

Wielki książę Halicko-Włodzimierski
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.736
Nr użytkownika: 66.052

Mateusz Slawinski
Stopień akademicki: inzynier
 
 
post 29/05/2012, 23:04 Quote Post

Cytowany przez Ciebie urywek dotyczył szansy na to, czy właściciel firmy stanie na nogi po jej utracie, w zależności, w jakim stanie tę firmę zastał (czy sam załozył, czy odziedziczył, itp.). W zasadzie był to komentaż na związek wolności z własnością.

Ten post był edytowany przez matigeo: 29/05/2012, 23:04
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 29/05/2012, 23:14 Quote Post

QUOTE
czy właściciel firmy stanie na nogi po jej utracie,
To jest jego problem, mnie nikt nie pyta, co zrobię, jak stracę pracę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 29/05/2012, 23:19 Quote Post

Vitam

Ja nic o świętości nie wspominałem... (Matigeo)

No wiesz, podjąłeś ze mną polemikę akurat w momencie, jak obrazoburczo walczę z rzekomymi świętościami, odruchowo założyłem że Ty o tym samym smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
Mały Prokop
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 234
Nr użytkownika: 20.461

999
Zawód: student
 
 
post 30/05/2012, 15:06 Quote Post

Coobeck świetnie mnie zastąpił (sam bym lepiej tego nie napisał), ale dodam od siebie jeszcze kilka uwag.

QUOTE(Tromp @ 29/05/2012, 22:16)
Z praktyki. Odszkodowania za np rekwirowane grunty niemal nigdy nie dorównują wartości rynkowej.


Po pierwsze, jednak nikt oprócz Ciebie nie nazywa tego złodziejstwem. I przy okazji pokazuje do jakiego stopnia antymodernizacyjne jest takie egoistyczne podejście (np. w kontekście budowy nowych dróg). Po drugie w praktyce często bywa też tak, że wywłaszczani tylko na to liczą, bo po rynkowych cenach czy nie, i tak nikt by od nich nic nie kupił.

CODE

Białe rękawiczki nie zmieniają złodzieja w uczciwego człowieka.


Doprawdy? Na jakim świecie Ty żyjesz? Czy to jakiś robotnik twierdził, że „pierwszy milion trzeba ukraść”?

CODE

Wolno mu. Skoro chce tracić-któż mu zabrania?


Nie potrafisz wyjść poza swoje folwarczne opłotki, ale to nie mój problem. Ja proponuję coś, co jest korzystne dla 99 proc. społeczeństwa. To jak najbardziej można nazwać pro publico bono. A że zawsze będą jacyś niezadowoleni, trudno, jakoś to przeżyję.

CODE
A ktoś cię zmusza do pracy na takich warunkach?


Przymus ekonomiczny – w praktyce gorszy od tego państwowego, bo przez nikogo nie kontrolowany.

CODE
...którą chcesz złamać.


W jakiż to sposób? Poczytaj lepiej sobie w zalinkowanym artykule z nationaljournal.com, jak się traktuje wolność słowa w „ojczyźnie wolności”, gdy ktoś mówi prawdę niewygodną dla „jedynego słusznego ustroju” i dla tych, którzy z niego czerpią profity.


CODE
Owszem. Ale bez tego kapitału miejsca pracy nie będzie.


Dlatego tak bronisz się przed tym, żeby ten kapitał przepływał do wszystkich, a nie był tylko zarezerwowany dla wybrańców, którzy mieli szczęście?

CODE
Ależ przykłady z historii są znane-ot, choćby rady robotnicze w RS


Takie argumentowanie można określić jako prawicową wersję Prawa Godwina. Chyba, że udowodnisz, że w ZSRR były prywatne przedsiębiorstwa funkcjonujące na rynkowych zasadach, którymi faktycznie zarządzali robotnicy.

CODE
Czy nie byłoby to, hmm... Dziwne?


Ten z kolei łapie się pod tzw. status quo bias

CODE
Gdyby zaś przyszedł do ciebie pracownik (masz jakąś tam firmę, załóżmy) i oświadczył, że firma należy od już także do niego w adekwatnej do ilości zatrudnionych osób części "bo tak"...


Najpierw partia, która umieściłaby ten postulat w swoim programie musiałaby wygrać wybory. Napisać ustawę „O powszechnym uwłaszczeniu pracowników najemnych” tak, żeby była zgodna z konstytucją. To byłaby wystarczająca legitymacja dla zmian. Ale nowy premier musiałby jeszcze przetrwać i nie ulec nagonce różnych medialnych „autorytetów” typu Balcerowicz, Gwiazdowski, Gadomski, Wielowieyska, Bielecki...

Ten post był edytowany przez Mały Prokop: 30/05/2012, 15:07
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 30/05/2012, 15:30 Quote Post

QUOTE(Mały Prokop @ 30/05/2012, 16:06)
Po pierwsze, jednak nikt oprócz Ciebie nie nazywa tego złodziejstwem.
*


Sprawdź raz jeszcze.
CODE

I przy okazji pokazuje do jakiego stopnia antymodernizacyjne jest takie egoistyczne podejście (np. w kontekście budowy nowych dróg).

Drogi są potrzebne wszystkim. Bez własności firm da się żyć o wiele prościej, niż bez nich.
CODE

Po drugie w praktyce często bywa też tak, że wywłaszczani tylko na to liczą, bo po rynkowych cenach czy nie, i tak nikt by od nich nic nie kupił.

Jak często? Masz dane?
CODE

[code]
Doprawdy? Na jakim świecie Ty żyjesz? Czy to jakiś robotnik twierdził, że „pierwszy milion trzeba ukraść”?

Czyli powołujesz się na kryminalistyczne stwierdzenie? Brawo rolleyes.gif Jeśli uważasz, że inaczej się nie da, to masz problem.
CODE

Ja proponuję coś, co jest korzystne dla 99 proc. społeczeństwa.

Źródła.
CODE

To jak najbardziej można nazwać pro publico bono. A że zawsze będą jacyś niezadowoleni, trudno, jakoś to przeżyję.

Pewnie. Po co mają dalej dobrze funkcjonować optymalnie prosperujące firmy, dlaczego nie wyciągnąć ręki po cudzą własność? Co następne, domy? Ziemia?
CODE

W jakiż to sposób? Poczytaj lepiej sobie w zalinkowanym artykule z nationaljournal.com, jak się traktuje wolność słowa w „ojczyźnie wolności”, gdy ktoś mówi prawdę niewygodną  dla „jedynego słusznego ustroju” i dla tych, którzy z niego czerpią profity.

I naprawdę cię to dziwi? smile.gif
CODE

Dlatego tak bronisz się przed tym, żeby ten kapitał przepływał do wszystkich, a nie był tylko zarezerwowany dla wybrańców, którzy mieli szczęście?

A dla tych, którzy mieli zdolności? Zdobyli z trudem wykształcenie? W imię czego własnym dorobkiem mają się dzielić z kimkolwiek?
Poza tym, rozdział kapitału między zbyt wielu ludzi doprowadzi do jego degradacji. Dlaczego? Otóż skoro jeden właściciel potrafi zarządzać daną ilością środków, to czemu ma potrafić 50, którzy nie potrafią się dogadać? Gdzie kucharek sześć...
CODE

Ten z kolei łapie się pod tzw. [url=http://en.wikipedia.org/wiki/Status_quo_bias]status quo bias[/url]

Przypominam ci tylko, w jak bandyckich okolicznościach status quo zmieniano. W praktyce inaczej się nie dało.
CODE

Najpierw partia, która umieściłaby ten postulat w swoim programie musiałaby wygrać wybory. Napisać ustawę „O powszechnym uwłaszczeniu pracowników najemnych” tak, żeby była zgodna z konstytucją. To byłaby wystarczająca legitymacja dla zmian. Ale nowy premier musiałby jeszcze przetrwać i nie ulec nagonce różnych medialnych „autorytetów” typu Balcerowicz, Gwiazdowski, Gadomski, Wielowieyska, Bielecki...

...i paru milionom stratnych przez niego ludzi.
Ale miło, że z komucha w ciągu doby zostałem prawakiem smile.gif
Wybacz, ale narzucanego bolszewizmu nie ścierpię.

Ten post był edytowany przez Tromp: 30/05/2012, 15:31
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
Mały Prokop
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 234
Nr użytkownika: 20.461

999
Zawód: student
 
 
post 30/05/2012, 15:57 Quote Post

CODE

Drogi są potrzebne wszystkim. Bez własności firm da się żyć o wiele prościej, niż bez nich.



Własność w kapitalizmie jest też potrzebna wszystkim, inaczej prowadzi z powrotem do feudalizmu albo oligarchii.

CODE
Jak często? Masz dane?

Moje dane wynikają z rozmów ze znajomymi, którzy taką procedurę przeszli (budowa ekspresówki) i nie narzekają - wprost przeciwnie. Ale oczywiście nie twierdzę, że wszyscy zawsze byliby zadowoleni.


CODE
Czyli powołujesz się na kryminalistyczne stwierdzenie? Brawo :rolleyes:  Jeśli uważasz, że inaczej się nie da, to masz problem.


Tylko przywołuję jako przykład współczesnego autorytetu ekonomicznego, który zaczynał od takich właśnie sformułowań. Wiesz, kto to powiedział?


CODE
A dla tych, którzy mieli zdolności? Zdobyli z trudem wykształcenie? W imię czego własnym dorobkiem mają się dzielić z kimkolwiek? Dlaczego? Otóż skoro jeden właściciel potrafi zarządzać daną ilością środków,


Bo z empirii wiemy, że polscy przedsiębiorcy jedna sobie nie radzą. Są najmniej innowacyjni w Europie, płacą mało, łamią prawo pracy i wyzyskują pracowników.


CODE
Przypominam ci tylko, w jak bandyckich okolicznościach status quo zmieniano. W praktyce inaczej się nie dało.


To usprawiedliwienie równie dobre jak moje, o ile nie gorsze.


CODE
...i paru milionom stratnych przez niego ludzi.


Chyba nie uwierzyłeś w tą bajkę o 4 mln czynnych przedsiębiorstw w Polsce?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 30/05/2012, 16:09 Quote Post

QUOTE(Mały Prokop @ 30/05/2012, 16:57)
Własność w kapitalizmie jest też potrzebna wszystkim, inaczej prowadzi z powrotem do feudalizmu albo oligarchii.
*


Jakoś nie zauważyłem powrotu do feudalizmu, ani oligarchii. Przynajmniej w cywilizacji Zachodu.
CODE

Tylko przywołuję jako przykład współczesnego autorytetu ekonomicznego, który zaczynał od takich właśnie sformułowań. Wiesz, kto to powiedział?

Nie wiem. Fama góglowa głosi, że Bielecki. Nie wiem tylko, co to zmienia, i dlaczego ma to być prawda.
CODE

Bo z empirii wiemy, że polscy przedsiębiorcy jedna sobie nie radzą.

Otóż nie, radzą sobie, czego dowodem jest wysoki wzrost gospodarczy. I to pomimo ciągłych przeciwności biurokratycznych, jak ograniczanie popytu wewnętrznego.
CODE

Są najmniej innowacyjni w Europie, płacą mało, łamią prawo pracy i wyzyskują pracowników.

Źródła.
CODE

To usprawiedliwienie równie dobre jak moje, o ile nie gorsze.

To nie ja chcę bolszewizmu.
CODE

Chyba nie uwierzyłeś w tą bajkę o 4 mln czynnych przedsiębiorstw w Polsce?

Nie. Nie wiem, ilu ich jest, ostrożnie stawiałem na milion. Pewnie jest więcej. Ale gros przedsiębiorców ma rodziny, które na twoim rozwiązaniu również by wiele straciły-a to zwielokrotnia liczbę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
Mały Prokop
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 234
Nr użytkownika: 20.461

999
Zawód: student
 
 
post 30/05/2012, 16:26 Quote Post



CODE
Jakoś nie zauważyłem powrotu do feudalizmu, ani oligarchii.


A ja gdzieniegdzie tak, jeśli już rozmawiamy o Polsce.

CODE
Nie wiem tylko, co to zmienia, i dlaczego ma to być prawda.


Nie o to chodzi. Twierdziłeś, że nikomu dotąd w Polsce nie zdarzyło się pochwalać złodziejstwa w "białych rękawiczkach". Tutaj to się spotkało z powszechną tolerancją wśród tych na górze.

CODE

Otóż nie, radzą sobie, czego dowodem jest wysoki wzrost gospodarczy. I to pomimo ciągłych przeciwności biurokratycznych, jak ograniczanie popytu wewnętrznego.


Ale społeczeństwo nic nie ma z tego wzrostu. I ten wzrost tak naprawdę to ciągną państwowe zamówienia i inwestycje.


CODE
Źródła.


Wszędzie o tym piszą. Wystarczy wygooglać. To nie jest wiedza tajemna.


CODE
To nie ja chcę bolszewizmu.


A ja chcę?


CODE
Nie. Nie wiem, ilu ich jest, ostrożnie stawiałem na milion.


Z czego znacząca większość to samozatrudnieni.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 30/05/2012, 17:29 Quote Post

QUOTE
Ale społeczeństwo nic nie ma z tego wzrostu
A przedsiębiorcy to nie społeczeństwo?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 30/05/2012, 17:33 Quote Post

QUOTE(Mały Prokop @ 30/05/2012, 17:26)
Ale społeczeństwo nic nie ma z tego wzrostu.
*


Nie? A właściciele firm i osoby przez nich zatrudnione to nie społeczeństwo?
CODE

I ten wzrost tak naprawdę to ciągną państwowe zamówienia i inwestycje.

A kto realizuje państwowe inwestycje i zamówienia..? rolleyes.gif
CODE

A ja chcę?

Jeśli odgórnie-to czym to się różni?
CODE

Z czego znacząca większość to samozatrudnieni.

Cóż to zmienia? Dlaczego jedna forma własności prywatnej ma być gorsza od innych?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
Anton92
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.175
Nr użytkownika: 57.966

 
 
post 30/05/2012, 17:56 Quote Post

Ja osobiście nie mogę zrozumieć niechęci do osób wykonując pracę umysłową, zarządzających swoimi przedsiębiorstwami itp. W czym są oni gorsi? Czy jedyna wartościowa praca, to ta fizyczna?

Poza tym, to:

Ja ma wyglądać "uspołecznienie" firm mających siedziby za granicą?

Jak "uspołecznić" firmy nie będące spółkami akcyjnymi?

Co będzie, jak większość akcji "firmy uspołecznionej" wykupi jeden człowiek, stając się właścicielem?

Ten post był edytowany przez Anton92: 30/05/2012, 18:15
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
misza88
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.035
Nr użytkownika: 62.208

Michal
Stopień akademicki: mgr inz.
 
 
post 30/05/2012, 18:55 Quote Post

QUOTE
QUOTE
Może liberałowie z "bankiera" Ci na to odpowiedzą.


Fajnie. Ale do tego potrzeba, hmm... Zmiany mentalności. Jakichś 20 lat.

Ale nie rozumiem problemu, jeżeli ktoś np. chce iść sobie do kogoś do pracy nie mieć własnej firmy i związanych z nią odpowiedzialności to idzie, po co uspołeczniać jeżeli żadna ze stron tego nie chce?

QUOTE
CODE
Jaka sprawiedliwość? Burżuj daje Ci pracę i zarobki, a ty go wywłaszczasz. To ma być sprawiedliwość?

To chyba największy z neoliberalnych mitów. To nie kapitaliści tworzą miejsca pracy, oni tylko dają kapitał. Określenie "pracodawca" to fałszywa propaganda. Wiedzą to nawet, co bardziej szczerzy przedsiębiorcy.

To skąd te strajki np. górników jak kopalnie zamykali, przecież to nie pracodawca(właściciel kopalni) dawał im pracę...
QUOTE
QUOTE
Właściciel zatrudnia na pseudostanowiska swoją rodzinę, bez względu na stopień debilizmu tejże, równie swobodnie ją nagradzając, a wszystko kosztem szarych wyrobników na umowach śmieciowych. (Mały Prokop)

Coś w tym jest. Tak wygląda firma, w której pracuje Aniela Moja Kochana.

Ale tego nie da się zmienić/poprawić odgórną ustawą. I bardzo dobrze.

QUOTE
QUOTE
A kto tworzy miejsca pracy? (Anton92)


Popyt.
Jak produkty lub usługi firmy znajdują korzystny zbyt, to właściciel ją rozwija. Nie hobbistycznie bynajmniej, tylko aby zwiększyć swoje zyski. A jak popytu nie ma, to może sobie tworzyć miejsca pracy ile chce, ale długo taka radosna twórczość nie potrwa.

Ale popyt jest uwarunkowany produkcją, mogę chcieć BMW ale muszę na nie pracować, nie popyt jest w gospodarce najważniejszy a produkcja. Brak popytu nie jest problemem, jeżeli mówimy o popycie na cokolwiek. Jeżeli masz kasę to szybko znajdziesz coś na co ją spożytkujesz. Czy to inwestycja na przyszłości czy rozpusta na dziś. Popyt tylko dlatego jest "problematyczny" bo jest zmienny a nie spadający w generalnym przypadku.
Popyt nie jest martwym bytem, popyt tworzą ludzie którzy pracują i zarabiają pieniądze.
CODE
Kiedyś pewnie tak było. Obecnie, gdy mamy globalną ruletkę spekulacyjną zamiast globalnego wolnego rynku, miliarder z drugiego końca świata czyści Cię z całego majątku, atakując walutę Twojego kraju. I masz łajno, a nie to na co sobie zapracowałeś.

Dowody? Bo według mojej wiedzy są to mity. Spójrz na kryzysy, czy to poszczególnych krajów czy nasz teraźniejszy wielki, jest to kryzys spekulacji? Nie, jest to kryzys sięgający realnej gospodarki, zadłużania się Państw, starzenia się społeczeństwa, kryzysu nieruchomości w USA.
CODE

Czyli przymusu nie ma, bo jest wybór-bezrobocie.
Sytuacja na rynku pracy jest taka a nie inna, bo mamy kryzys (i parę innych przyczyn jest, ale tu się rozwodził nie będę, byłby to bowiem OT), bo jest duża szara strefa, bo nie ma pracy dla ludzi z danym wykształceniem, bo znajomości itd. Ma się ona zmienić w ciągu najbliższych lat, ale chwilowo jest jak jest, a wszelkie regulacje prawne zdatne do wprowadzenia w naszych realiach mogą tylko pogorszyć sprawę.

Otóż to, z całego serca kibicuje Gowinowi.
CODE
Proponuję, żebyśmy do kwestii radosnego odchodzenia na bezrobocie wrócili, jak będziesz miał rodzinę i dzieci.

W USA ludzie zmieniają w ciągu życia prace kilkukrotnie częściej niż w Polsce i jakoś żyją.
CODE
Na przykład moja wolność, moje życie... A jakoś te dwie wartości nie są tak często obdarzane przymiotnikiem "święte" jak prawo własności.

Myślę że nawet częściej.

CODE
Ależ wiąże. Tylko że jak pokazuje historia, człowiek jest w stanie przeżyć nie posiadając niczego. Natomiast nie jest w stanie posiadać cokolwiek, gdy nie jest żywy. Więc jest to związek jednostronny i jasno widać, co jest ważniejsze.

Człowiek potrafi się również zaharować na śmierć aby zapracować na swoje dzieci, aby dać im trochę "własności". Niech ludzie sami sobie decydują co im jest najważniejsze, trzeba im tylko nie przeszkadzać w miarę możliwości tej decyzji podejmować.
CODE
A co to kogo obchodzi, moje jest moje, nic nikomu do tego, skąd to mam pod warunkiem, że zostało zdobyte legalnie.

Oczywiście że tak, dlaczego ojciec ma nie móc pracować na swoje dzieci?!
CODE
Ja proponuję coś, co jest korzystne dla 99 proc. społeczeństwa. To jak najbardziej można nazwać pro publico bono. A że zawsze będą jacyś niezadowoleni, trudno, jakoś to przeżyję.

Nie, ty chcesz społeczeństwu coś narzucić, coś co tobie wydaje się słuszne.

CODE
Bo z empirii wiemy, że polscy przedsiębiorcy jedna sobie nie radzą. Są najmniej innowacyjni w Europie, płacą mało, łamią prawo pracy i wyzyskują pracowników.

Cóż za bzdura. Polscy przedsiębiorcy radzą sobie dużo lepiej niż przedsiębiorcy z innych krajów. To Polacy w Niemczech zakładają firmy i wypierają tamtejsze przedsiębiorstwa. To Polacy, wychowani w PRL-u stworzyli małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce które składają się na 70% naszego PKB.
Jaki pracodawca płaci więcej niż może minimalnie i jeżeli nie widzi w sobie w tym korzyści, dlaczego by miał?

CODE
A ja gdzieniegdzie tak, jeśli już rozmawiamy o Polsce.

Ależ ty chcesz właśnie powrotu do feudalizmu, zainteresuj się trochę jakie konsekwencje gospodarczo-społeczne np. w Anglii przyniosło zniesienie feudalizmu.
CODE
I ten wzrost tak naprawdę to ciągną państwowe zamówienia i inwestycje.

Właśnie, trzeba nam więcej udziału w gospodarce prywatnych przedsiębiorców.
QUOTE
CODE
Źródła.

Wszędzie o tym piszą. Wystarczy wygooglać. To nie jest wiedza tajemna.

Jeszcze raz ja tym razem poproszę źródła, dotyczące tego że Polacy nie są przedsiębiorczy.
QUOTE
CODE
To nie ja chcę bolszewizmu.

A ja chcę?

A zabieranie jednym aby obdarować całe społeczeństwo jak nazwiesz?

Ten post był edytowany przez misza88: 30/05/2012, 19:17
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 30/05/2012, 23:09 Quote Post

Vitam

Są najmniej innowacyjni w Europie, płacą mało, łamią prawo pracy i wyzyskują pracowników. (Prokop, podkreślenie moje)

Źródła. (Tromp)


Proszę bardzo:
http://praca.wp.pl/title,Charytatywne-nadg...ml?ticaid=1e8af

EDIT

Na temat skłonności do konkurencyjności też coś znalazłem:
http://biznes.interia.pl/biznes.interia.pl...anstwem,1657044

Brak popytu nie jest problemem, jeżeli mówimy o popycie na cokolwiek. Jeżeli masz kasę to szybko znajdziesz coś na co ją spożytkujesz. (Misza)

Nie do końca rozumiem... jeśli brak popytu na cokolwiek (czyli na nic nie ma popytu) to w jaki sposób chcesz spożytkować kasę?

Człowiek potrafi się również zaharować na śmierć aby zapracować na swoje dzieci, aby dać im trochę "własności". Niech ludzie sami sobie decydują co im jest najważniejsze, trzeba im tylko nie przeszkadzać w miarę możliwości tej decyzji podejmować. (Misza)

Co to wszystko ma wspólnego z tezą, którą postawiłem? A, widzę - na końcu zgadzasz się ze mną smile.gif

Polscy przedsiębiorcy radzą sobie dużo lepiej niż przedsiębiorcy z innych krajów. To Polacy w Niemczech zakładają firmy i wypierają tamtejsze przedsiębiorstwa. To Polacy, wychowani w PRL-u stworzyli małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce które składają się na 70% naszego PKB.
Jaki pracodawca płaci więcej niż może minimalnie i jeżeli nie widzi w sobie w tym korzyści, dlaczego by miał? (...) Dowody? Bo według mojej wiedzy są to mity. Spójrz na kryzysy, czy to poszczególnych krajów czy nasz teraźniejszy wielki, jest to kryzys spekulacji? (Misza)


Skoro w Polsce jest tak świetnie, tak się biznes rozwija - to czemu właśnie polska złotówka straciła w ciągu ostatnich kilku miesięcy procentowo najwięcej ze wszystkich walut na kontynencie? Strefa euro oraz USA po uszy w długach - ale euro i $ stoją wobec złotówki dużo mocniej, niż rok temu.
W dodatku co i rusz komunikaty o możliwości spekulacji naszą walutą...

W USA ludzie zmieniają w ciągu życia prace kilkukrotnie częściej niż w Polsce i jakoś żyją. (Misza)

To jeszcze udowodnij, że gospodarki Polski i Stanów są jakoś porównywalne.

Myślę że nawet częściej. (Misza)

Myślę że nie wink.gif

Ten post był edytowany przez Coobeck: 30/05/2012, 23:40
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
misza88
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.035
Nr użytkownika: 62.208

Michal
Stopień akademicki: mgr inz.
 
 
post 31/05/2012, 7:39 Quote Post

CODE
Brak popytu nie jest problemem, jeżeli mówimy o popycie na cokolwiek. Jeżeli masz kasę to szybko znajdziesz coś na co ją spożytkujesz. (Misza)

Nie do końca rozumiem... jeśli brak popytu na cokolwiek (czyli na nic nie ma popytu) to w jaki sposób chcesz spożytkować kasę?

Właśnie taki problem nie ma prawa zaistnieć. Popyt na coś zawsze się znajdzie.
CODE
Człowiek potrafi się również zaharować na śmierć aby zapracować na swoje dzieci, aby dać im trochę "własności". Niech ludzie sami sobie decydują co im jest najważniejsze, trzeba im tylko nie przeszkadzać w miarę możliwości tej decyzji podejmować. (Misza)

Co to wszystko ma wspólnego z tezą, którą postawiłem? A, widzę - na końcu zgadzasz się ze mną smile.gif

Przecież nie napisałem że się nie zgadzasz. smile.gif
CODE
Polscy przedsiębiorcy radzą sobie dużo lepiej niż przedsiębiorcy z innych krajów. To Polacy w Niemczech zakładają firmy i wypierają tamtejsze przedsiębiorstwa. To Polacy, wychowani w PRL-u stworzyli małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce które składają się na 70% naszego PKB.
Jaki pracodawca płaci więcej niż może minimalnie i jeżeli nie widzi w sobie w tym korzyści, dlaczego by miał? (...) Dowody? Bo według mojej wiedzy są to mity. Spójrz na kryzysy, czy to poszczególnych krajów czy nasz teraźniejszy wielki, jest to kryzys spekulacji? (Misza)

Skoro w Polsce jest tak świetnie, tak się biznes rozwija - to czemu właśnie polska złotówka straciła w ciągu ostatnich kilku miesięcy procentowo najwięcej ze wszystkich walut na kontynencie? Strefa euro oraz USA po uszy w długach - ale euro i $ stoją wobec złotówki dużo mocniej, niż rok temu.
W dodatku co i rusz komunikaty o możliwości spekulacji naszą walutą...

Nie pisałem że w Polsce jest świetnie, a jedynie że jesteśmy bardzo przedsiębiorczy, co ma do tego waluta? Czy produkcja w Polsce tych małych i średnich przedsiębiorstw spada raptowniej niż w innych krajach? Czy kurs waluty jest aż tak bardzo istotny? Jej wahania na pewno nie są pocieszające, ale nie jest to znowu koniec świata, w końcu to tylko papier.
CODE
W USA ludzie zmieniają w ciągu życia prace kilkukrotnie częściej niż w Polsce i jakoś żyją. (Misza)

To jeszcze udowodnij, że gospodarki Polski i Stanów są jakoś porównywalne.

Nie udowodnię, natomiast udowadniać nie muszę że żyją tam ludzie z krwi i kości podobnie jak u nas, którzy również mają rodziny które muszą utrzymać. Rynki się rozwijają, zapotrzebowania ludzi również, musi się zmieniać i produkcja i oferowane usługi, zmiana pracy jest czymś naturalnym i koniecznym.

Ten post był edytowany przez misza88: 31/05/2012, 7:43
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

19 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Closed TopicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej