|
|
Ewolucja koloru skóry, Proces biologiczny
|
|
|
|
Tu nie chodzi o geny rozjaśniające a brak genów ( lub uszkodzenie) kodujących wytwarzanie melaniny. Tzn. nie trzeba jakiejś szczególnej mutacji tylko drobny defekt genu już istniejącego ( to się zresztą nie dziedziczy zero jedynkowo dlatego mamy mnogość karnacji). Dlatego można śmiało założyć, że gdy jasna skóra pomaga w przetrwaniu to taka cecha się pojawi. A potrzebna była tylko tam gdzie docierał golfstrom gdyż tylko w jego okolicy możliwe było oparcie diety na rolnictwie w miejscach tak daleko wysuniętych na północ. I dlatego "wylegarnią" rudych ludzi sa miejsca położone dalej na północ niż nasz kraj. U nas takiej potrzeby nie było ale dochodzą ruchy migracyjne.
Ten post był edytowany przez Lilla Weneda: 23/02/2013, 17:40
|
|
|
|
|
|
|
|
A to nie jest tak, że wystarczy zmiana ekspresji istniejącego genu?
Wg. co czytałem, mamy geny oraz obszar kontrolny, który koduje ich ekspresję. Większość zmian przebiega w obszarach kontrolnych, a zmiany tam są łatwiejsze.
QUOTE(Lilla Weneda @ 23/02/2013, 17:38) Tu nie chodzi o geny rozjaśniające a brak genów ( lub uszkodzenie) kodujących wytwarzanie melaniny. Tzn. nie trzeba jakiejś szczególnej mutacji tylko drobny defekt genu już istniejącego ( to się zresztą nie dziedziczy zero jedynkowo dlatego mamy mnogość karnacji). Dlatego można śmiało założyć, że gdy jasna skóra pomaga w przetrwaniu to taka cecha się pojawi. A potrzebna była tylko tam gdzie docierał golfstrom gdyż tylko w jego okolicy możliwe było oparcie diety na rolnictwie w miejscach tak daleko wysuniętych na północ. I dlatego "wylegarnią" rudych ludzi sa miejsca położone dalej na północ niż nasz kraj. U nas takiej potrzeby nie było ale dochodzą ruchy migracyjne.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Tu nie chodzi o geny rozjaśniające a brak genów ( lub uszkodzenie) kodujących wytwarzanie melaniny. Jeśli już to osłabiające ekspresję. Same uszkodzone czy niefunkcjonalne allele to po prostu albinim.
CODE Dlatego można śmiało założyć, że gdy jasna skóra pomaga w przetrwaniu to taka cecha się pojawi. Nie, nie można. Pojawienie się konkretnej mutacji to efekt przypadku, pojawi się albo nie.
CODE A potrzebna była tylko tam gdzie docierał golfstrom gdyż tylko w jego okolicy możliwe było oparcie diety na rolnictwie w miejscach tak daleko wysuniętych na północ. Samo rozmieszczenie cechy od Atlantyku po jakiś Turkiestan wschodni (przynqajmniej zanim Turcy ruszyli na zachód) wskazuje że jest stara. To może sięgać czasów, kiedy nikt o rolnictwie nie słyszał. Do tego wspomniani wschodni Finowie, jedni z najjaśniejszych ludzi w Europie - tam nigdy rolnictwo nie było szczególnie istotne, a jaśni są.
|
|
|
|
|
|
|
|
No tak, ale biała skóra pojawiła się tylko nad Bałtykiem i stamtąd rozeszli się Tocharczycy i te ż do Azji Środkowej. (Jak czytam, że Ujgurzy to lud turecki to wiem, ktoś nie ma pojęcia...)
Czarni ludzie, którzy podeszli zbyt daleko na północ, wymarli od krzywicy. Chyba, że wpadli na pomysł diety, uzupełniającej w witaminę D.
Zostały te populacje, którym zdarzyła się mutacja "białoskórna" i w tych populacjach wymarła frakcja czarna, a biała przeżyła.
Czy wszyscy się zgadzamy?
QUOTE(kmat @ 23/02/2013, 21:52) CODE A potrzebna była tylko tam gdzie docierał golfstrom gdyż tylko w jego okolicy możliwe było oparcie diety na rolnictwie w miejscach tak daleko wysuniętych na północ. Samo rozmieszczenie cechy od Atlantyku po jakiś Turkiestan wschodni (przynqajmniej zanim Turcy ruszyli na zachód) wskazuje że jest stara. To może sięgać czasów, kiedy nikt o rolnictwie nie słyszał. Do tego wspomniani wschodni Finowie, jedni z najjaśniejszych ludzi w Europie - tam nigdy rolnictwo nie było szczególnie istotne, a jaśni są.
|
|
|
|
|
|
|
|
Do Lilly Wenedy.
Twoim głównym argumentem, że jasna karnacja jest przede wszystkim skutkiem diety roślinnej a nie braku słońca, jest twierdzenie, że najjaśniejsi osobnicy rasy białej (którzy żyją na północy) są jednak jaśniejsi od żyjących jeszcze bardziej na północy .... osobników rasy żółtej. Naprawdę nie lubię się posługiwać terminami "rasy białej" i "rasy żółtej", bo uważam, że to znacznie zaciemnia dyskusję, ale tym razem to zrobię. Eskimosi są ciemniejszej karnacji od Duńczyków bo Duńczycy są tzw. rasy białej a Eskimosi tzw. rasy żółtej. Nawet dziecko to rozumie. A tak się składa, że przedstawiciele tzw. rasy żółtej od najjaśniejszych populacji rasy białej są zawsze ciemniejsi. Bo rasa żółta taki ma genom, niezależnie od tego gdzie zamieszkuje.
Wbrew temu co piszesz
QUOTE(Lilla Weneda @ 23/02/2013, 17:38) Dlatego można śmiało założyć, że gdy jasna skóra pomaga w przetrwaniu to taka cecha się pojawi.
jest dokładnie odwrotnie. Teza, że gdy mutacja jest potrzebna to się pojawia jest fałszywa. Właśnie tzw. "rasa żółta" jest świetnym przykładem. Zamieszkuje od obszarów zwrotnikowych po kolo podbiegunowe a różnica w odcieniach karnacji jest niewielka. Jak się karnacją różni Chińczyk z południa od Eskimosa? Niewiele. A porównaj to sobie z tzw. rasą białą. Jak się różni karnacją Norweg od mieszkańca południowych Indii? Widać jak na dłoni, że w niektórych populacjach pewne mutacje nie zaszły. Mimo, że według Ciebie zajść powinny.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE No tak, ale biała skóra pojawiła się tylko nad Bałtykiem i stamtąd rozeszli się Tocharczycy i te ż do Azji Środkowej. (Jak czytam, że Ujgurzy to lud turecki to wiem, ktoś nie ma pojęcia...) Rzecz w tym, że nie tylko. Nawet na naszym forum było swego czasu trochę o kwestii blondwłosych mumii z chińskiego Turkiestanu, które z racji swego wieku Tocharami (ani żadnymi innymi Indoeuropejczykami) nie mogły być na pewno.
Nie mówiąc już o Ajnach, wśród których zielone oczy i jasna skóra były cechami endemicznymi...
|
|
|
|
|
|
|
|
Tocharowie. Dlaczego nie?
QUOTE(Travis @ 23/02/2013, 22:32) QUOTE No tak, ale biała skóra pojawiła się tylko nad Bałtykiem i stamtąd rozeszli się Tocharczycy i te ż do Azji Środkowej. (Jak czytam, że Ujgurzy to lud turecki to wiem, ktoś nie ma pojęcia...) Rzecz w tym, że nie tylko. Nawet na naszym forum było swego czasu trochę o kwestii blondwłosych mumii z chińskiego Turkiestanu, które z racji swego wieku Tocharami (ani żadnymi innymi Indoeuropejczykami) nie mogły być na pewno. Nie mówiąc już o Ajnach, wśród których zielone oczy i jasna skóra były cechami endemicznymi...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Naprawdę nie lubię się posługiwać terminami "rasy białej" i "rasy żółtej", bo uważam, że to znacznie zaciemnia dyskusję, ale tym razem to zrobię. Eskimosi są ciemniejszej karnacji od Duńczyków bo Duńczycy są tzw. rasy białej a Eskimosi tzw. rasy żółtej. Nawet dziecko to rozumie. A tak się składa, że przedstawiciele tzw. rasy żółtej od najjaśniejszych populacji rasy białej są zawsze ciemniejsi. Bo rasa żółta taki ma genom, niezależnie od tego gdzie zamieszkuje.
Eskimosi pozyskiwali dużo więcej witaminy D ,na terenach gdzie zamieszkiwali i zamieszkują nie było tak długotwałego zachmurzenia jak w przeszłości w Danii ,promieniowanie UV jest silnie pochłaniane przez chmury stąd blada skóra i jasne wlosy, wydaje mi sie ze Eskimosi stosowali diete bogatszą w witamine D (tran). Lapończycy należą do grupy ugrofinów przedindoeuropejskich przodków, prawdopodobnie przybli tam ze wschodu czyli z Azji ,nie wydaje mi sie że jakieś 10 tys. lat temu w rejonie tundry występowało długotrwałe zachmurzenie do tego dochodziło jeszcze pozywienie bogatsze w witamine D. Wpływ na skóre ma też warstwa ozonowa.
Ten post był edytowany przez Arheim: 24/02/2013, 12:46
|
|
|
|
|
|
|
|
Nieprawda. Nadfioletu jest więcej przy równiku, a promienie przenikają przez chmury.
http://www.temis.nl/uvradiation/nrt/placemap.html
A skąd miałyby dzieci brać wit D w trakcie nocy polarnej? Po nocy byłyby wszystkie kulawe, gdyby nie tłuszcz foki.
QUOTE(Arheim @ 24/02/2013, 12:11) QUOTE Naprawdę nie lubię się posługiwać terminami "rasy białej" i "rasy żółtej", bo uważam, że to znacznie zaciemnia dyskusję, ale tym razem to zrobię. Eskimosi są ciemniejszej karnacji od Duńczyków bo Duńczycy są tzw. rasy białej a Eskimosi tzw. rasy żółtej. Nawet dziecko to rozumie. A tak się składa, że przedstawiciele tzw. rasy żółtej od najjaśniejszych populacji rasy białej są zawsze ciemniejsi. Bo rasa żółta taki ma genom, niezależnie od tego gdzie zamieszkuje.
Eskimosi pozyskiwali dużo więcej witaminy D ,na terenach gdzie zamieszkiwali i zamieszkują nie było tak długotwałego zachmurzenia jak w przeszłości w Danii ,promieniowanie UV jest silnie pochłaniane przez chmury stąd blada skóra i jasne wlosy, wydaje mi sie ze Eskimosi stosowali diete bogatszą w witamine D (tran). Lapończycy należą do grupy ugrofinów przedindoeuropejskich przodków, prawdopodobnie przybli tam ze wschodu czyli z Azji ,nie wydaje mi sie że jakieś 10 tys. lat temu w rejonie tundry występowało długotrwałe zachmurzenie do tego dochodziło jeszcze pozywienie bogatsze w witamine D.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nieprawda. Nadfioletu jest więcej przy równiku, a promienie przenikają przez chmury Zabójcze promieniowanie UV-C jest pochłaniane przez górne warstwy atmosfery. reszta nie jest juz tak niebezpieczna i dla ciemnej karnacji nie robi szkody.
Chmury i deszcz mają duzy wpływ na promieniowanie ,Lapończycy z koleji oprócz diety mają lód i snieg który odbija promieniowanie słoneczne.
QUOTE Nieprawda. Nadfioletu jest więcej przy równiku, a promienie przenikają przez chmury. http://www.temis.nl/uvradiation/nrt/placemap.html To są dane dla "clear-sky conditions" ,w Anglii np. gdzie prawie ciągle pada deszcz albo wystepuje zachmurzenia z mgłą przy występującej roslinnosci która w tym przypadku nie odbija słońca ,myśle że to wszystko robi swoje
Ten post był edytowany przez Arheim: 24/02/2013, 20:46
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tego co widzę mój pierwszy post był za krótki.
Pisząc o białej skórze miałem na myśli typ północno europejski gdzie pigment wystepuje w minimalnych ilościach. To był jedyny ratunek dla ludzi, którzy diete oparli na rolnictwie w tak daleko wysuniętych na północ stanowiskach.Co więcej w stu równoległych wszechświatach nie ma skandynawów o oliwkowym kolorze skóry ponieważ jak juz wspomniałem jeśli biała skóra jest niezbędna do przetrwania to ludzie będa biała skóre mieli.
Dlaczego Eskimosi nie mają białej skóry ? Ponieważ im jest ona do niczego nie potrzebna. Ale karnacje maja jasniejszą niż żyjący dalej na południe przedstawiciele ich "rasy". Nikt się nie zastanowił nad faktem, że zmiany koloru skóry nie dotyczą tylko "białych". Spójrzcie na mieszkańców Australii. Oj sporo pociemnieli. Spójrzcie na indian - tez są ciemniejsi niż ich przodkowie. Czyli kolor skóry podlega zmianom niezależnie od "rasy". W Europie konieczne było wybielenie "ekstremalne". Więc może skończmy z mitem o jakiejś wybitnej europejskiej mutacji. Gdzie indziej po prostu takiej potrzeby wybielenia nie było ale zmiany w pigmentacji zachodzą wszędzie.
Ponadto rasa to fatalne określenie. To są cechy fenotypowe nie bardzo idące w parze z pokrewieństwem. Przecież ludzie z HG R są bliżej spokrewnieni z indianami czy azjatami niż z ludnościa bliskiego wschodu czy nawet naszymi "krajanami" z HG I (oczywiście z nimi jestesmy wymieszani ale z semitami już nie a przynajmniej z małym stopniu)
Nie napisałem jednej ważnej rzeczy odnośnie źródeł witaminy D. Owoce morza to jest jej źródło, które pozwala się nam od niej uniezależnić (natura zaprogamowała nas na samowystarczalność i 80-100% potrzebnej nam witaminy sami wytwarzamy, sytuacja gdy zamiast wytwarzać czerpiemy ja z pożywienia jest konsekwencją migracji z Afryki). Toteż skóra jaśniała ponieważ musiała również u grup żyjących ze zbieractwa i łowiectwa. Mieli jednak ten komfort, że nie musieli się dramatycznie wybielać gdyż witamina D w ich pożywieniu wystepowała choć w ilościach które w okresie niedoboru niewystarczających.Więc nie ma sensu wysuwać hipotezy, że to jakaś szczególna mutacja właściwa europejczykom. Występuje ona wszędzie i gdyby na Syberii była możliwość uprawy zbóż to mielibyśmy rudowłosych syberyjczyków ale jak wspomniałem im wystarczyło tylko lekkie rozjaśnienie skóry.
Presja ewolucyjna na jaśnienie karnacji była bardzo silna, a mutacja zachodzi stosunkowo czesto więc po prostu musiała sie pojawić. Fakt, że na plaży możecie pooglądać ponętne panie w bikini też jest nastepstwem tej presji - nasz gatunek nie tylko potrafił sie dostosować do zmniejszonej ilości światła ale i do sezonowości. Potrafimy pociemnieć a potem sie wybielić w wraz ze zmianą pór roku więc tym bardziej w ciągu setek lat poradzimy sobie ze zmianą natężenia słonecznego. Dlatego te 100 równoległych wszechświatów bez oliwkowych skandynawów.
Na pólnocy od sniegu światło sie rzeczywiście odbija. Nie należy zapominac jednak o ubraniu - im zimniej tym mniejsza powierzchnia ciała pochłania te promieniowanie.
W zasadzie powinno paść pytanie - dlaczego Eskimosi są jednak jaśniejsi od dajmy na to indian skoro witaminy D maja w bród. Otóż na pojaśnieniu skóry nic nie tracą a czasem ta cecha może pomóc. Znacie przecież historię ludu z kultury Thule. Czasami dieta ulegała zmianie a wtedy okazywało się, że cecha nieistotna staje sie istotną ( pomijając fakt, że pojaśnieć mogli zanim nauczyli się żyć z morza)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(asceta @ 23/02/2013, 22:25) Do Lilly Wenedy. Twoim głównym argumentem, że jasna karnacja jest przede wszystkim skutkiem diety roślinnej a nie braku słońca, jest twierdzenie, że najjaśniejsi osobnicy rasy białej (którzy żyją na północy) są jednak jaśniejsi od żyjących jeszcze bardziej na północy .... osobników rasy żółtej. Naprawdę nie lubię się posługiwać terminami "rasy białej" i "rasy żółtej", bo uważam, że to znacznie zaciemnia dyskusję, ale tym razem to zrobię. Eskimosi są ciemniejszej karnacji od Duńczyków bo Duńczycy są tzw. rasy białej a Eskimosi tzw. rasy żółtej. Nawet dziecko to rozumie. A tak się składa, że przedstawiciele tzw. rasy żółtej od najjaśniejszych populacji rasy białej są zawsze ciemniejsi. Bo rasa żółta taki ma genom, niezależnie od tego gdzie zamieszkuje. Wbrew temu co piszesz QUOTE(Lilla Weneda @ 23/02/2013, 17:38) Dlatego można śmiało założyć, że gdy jasna skóra pomaga w przetrwaniu to taka cecha się pojawi.
jest dokładnie odwrotnie. Teza, że gdy mutacja jest potrzebna to się pojawia jest fałszywa. Właśnie tzw. "rasa żółta" jest świetnym przykładem. Zamieszkuje od obszarów zwrotnikowych po kolo podbiegunowe a różnica w odcieniach karnacji jest niewielka. Jak się karnacją różni Chińczyk z południa od Eskimosa? Niewiele. A porównaj to sobie z tzw. rasą białą. Jak się różni karnacją Norweg od mieszkańca południowych Indii? Widać jak na dłoni, że w niektórych populacjach pewne mutacje nie zaszły. Mimo, że według Ciebie zajść powinny. Masz w pełni rację asceto. Za rózne odcienie skóry odpowiada wiele genów, ale najwazniejszy jest gen SLC24A5. Ten gen mają wszyscy ludzie na świecie oprócz jasnoskórych Eurepejczyków. U tych Europejczyków występuje mutacja tego genu nazywana MATP (lub też SLC45A2). I dlatego własnie najjaśniejszy Eskimos, będzie ciemniejszy niz Duńczyk.
Teraz co do diety i słońca. Mutacja (czarnego) genu SLC24A5, jak słusznie ktos tu zauważył musiała zajść dawno temu, najpewniej jeszcze przed ostatnim zlodowaceniem. Jak każda mutacja, zaszła ona u jednego, jedynego człowieka, praprzodka wszystkich blondynów. I tu dochodzimy do sedna. Samo zajście mutacji, nie jest jedynym warunkiem do jej występowania w populacji. Mutacja musi sie jeszcze rozprzestrzenić. W przypadku Europejczyków wiemy, że: 1. Mutacja napewno wystąpiła. 2. Mutacja na pewno sie rozprzestrzeniła. Efekt - liczni blondyni w Europie. W przypadku Azjatów wiemy, że: 1. Mutacja może wystąpiła, a może nie. 2. Mutacja na pewno sie nie rozprzestrzeniła.
I to jest klucz do wszystkich dywagacji o jasnych Eskimosach, czy ciemnych Duńczykach.
Inna sprawą jest, dlaczego mutacja MATP rozprzestrzeniła sie Europie. Celowo pomijam tu sprawę słońca i diety, bo nie chcę wdawać sie w spór. Moim zdaniem kluczowa rolę odegrał tu wzmożony dryft genetyczny w refugium nadczarnomorskim okresu ostatniego zlodowacenia (dlatego uważam, że sama mutacja wystąpiła jeszcze przed ostatnim zlodowaceniem, we wschodniej populacji pierwotnych mieszkańców Europy), a głównym czynnikiem różnicującym był dobór seksualny. Wątpiącym polecam film "Mężczyźni wolą blondynki" z Marilyn Monroe.
QUOTE(Lilla Weneda @ 25/02/2013, 10:29) Dlaczego Eskimosi nie mają białej skóry ? Ponieważ im jest ona do niczego nie potrzebna. Ale karnacje maja jasniejszą niż żyjący dalej na południe przedstawiciele ich "rasy". Nie, nie dlatego. Dlatego, że nie mają genu MATP !!!
QUOTE Przecież ludzie z HG R są bliżej spokrewnieni z indianami czy azjatami niż z ludnościa bliskiego wschodu czy nawet naszymi "krajanami" z HG I (oczywiście z nimi jestesmy wymieszani ale z semitami już nie a przynajmniej z małym stopniu) Indianie amerykńscy (oraz wspominani Eskimosi) to haplogroupa Q-M242 (i pochodne) podobnie jak mieszkańcy pólnocnej Azji i co w tym dziwnego? I co to ma wspólnego z tematem?
QUOTE Nie napisałem jednej ważnej rzeczy odnośnie źródeł witaminy D. Owoce morza to jest jej źródło,... Sorry to nieprawda. Owoce morza (krewetki, małże, ośmiornice, jeżowce i inne morskie robactwo) nie są dobrym źódłem prowitamin z grupy D. W źródłach pokarmowych występują jej dwie prowitaminowe formy witaminy D: ergokalcyferol (witamina D2) pochodzenia roślinnego i cholekalcyferol (witamina D3) pochodzenia zwierzęcego.
Najbogatszym naturalnym źródłem witaminy D jest tran. W dalszej kolejności tłuste ryby (węgorz. sum), tłuszcze zwierzęce, mięso (szczególnie wątróbka), jajka. A dla małych dzieci, ze wzglęgu na stosunkowo duże spożycie, a nie zawartość, mleko matki i mleko zwierząt hodowlanych.
Ten post był edytowany przez byk2009: 29/03/2013, 20:32
|
|
|
|
|
|
|
|
Haplogrupa Q powstała z P 18k lat temu, a R z P 27k lat temu. Czyli wspólny przodek żył ponad 1000 pokoleń temu. W ciągu 1000 pokoleń mogły się wytworzyć dowolne różnice fentypowe.
QUOTE(Lilla Weneda @ 25/02/2013, 10:29) Ponadto rasa to fatalne określenie. To są cechy fenotypowe nie bardzo idące w parze z pokrewieństwem. Przecież ludzie z HG R są bliżej spokrewnieni z indianami czy azjatami niż z ludnościa bliskiego wschodu czy nawet naszymi "krajanami" z HG I (oczywiście z nimi jestesmy wymieszani ale z semitami już nie a przynajmniej z małym stopniu)
|
|
|
|
|
|
|
teodor1970
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 83.220 |
|
|
|
|
|
|
Ja uważam, że pigment skóry zależał od miejsca w którym mieszkamy i pod jakim kątem padały promienie słoneczne, np przejedźmy palcem po równiku - ludność wyróżnia się ciemną karnacją:-)
Ten post był edytowany przez teodor1970: 23/07/2013, 22:16
|
|
|
|
|
|
|
seweryn00
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 83.327 |
|
|
|
Seweryn £êcki |
|
|
|
|
Kolor skóry moim zdaniem zależy również od miejsca w którym mieszkamy. Pogoda ma przecież ogromny na to wpływ
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|